![]() |
Prosze o jeszcze jedną podpowiedź. Jeżeli mam szczeniaka, który cały czas rośnie to jaką dawkę powinnam zaaplikować? Pies dzisiaj wazy ok 5 kg. Za dwa tygodnie będzie pewnie cięższy. Czy powinnam wybrać dawkę dla psów od 4 do 10 kg i po 4 tygodniach dla następnego przedziału tj 10-25kg?
|
Dawkę stosujesz na docelową wagę psa :)
|
Jesteś pewna? Przepraszam za moją nieufnosc :oops:, ale byłam przekonana, ze powinnam dostosować do aktualnej wagi. Zresztą na opakowaniu też jest podane dawkowanie na kilogram wagi ciała.
|
Sama stosowałam albo obroże albo krople i zawsze wet sprzedawał mi krople pytając jaką wagę docelowo osiągnie moja suka - mniej więcej oczywiście.
|
Ja stosowałam krople na taką wagę jak akurat miał Liszkam, z tym że bardzo szybko wyrastał z tego podziału i następne krople podawałam szybciej niż te 4 tygodnie (ponieważ pojawiały się na nim kleszcze)
|
Jakie jest ryzyko babeszjozy, jesli:
1. Była zalozona świeza obroza preventic 2. kleszcz dopiero co sie wpił, ale nie zdążył sam odpaść zatruty, ponieważ Nieudolny-Wyjmowacz-Kleszczy urwał mu tułów, zostawiając głowę w ciele psa :(??? Czy mam biec jutro z rana do weta wyjmować resztę, czy jak? |
Mała ale możliwa. Kleszcz zaraża śliną pod koniec uczty. Właściwie to są chyba nawet wymiociny...
Tak, wyjmować głowę- jak zostawisz to albo będzie odczyn zapalny aqlbo się otorbi i wyropieje. Oba przypadki niefajne dla psa, lepiej podłubać i wyjąć, posmarować maścią z antybiotykiem i po sprawie. Jak masz sterylną igłę i Tribiotic to podziałaj sama, to przecież jak usunięcie drzazgi z palca pod warunkiem, że Bies umie stać spokojnie :twisted: Ale Wy macie przerąbane z tą babeszką... |
Może bieszczadzkie kleszcze nie zarażają (ten chyba byl z pożegnalnej wycieczki nad Hylaty) - bo mazowieckie na pewno tak...
Tribiotic na szczęście mam w domu - dzięki, Rybka |
Quote:
|
Quote:
Do wczoraj, hmmm... Na razie spokoj, psa obserwujemy, ranka obrzeknieta minimalnie bez wiekszego zaczerwienienia - moze sie upiecze tym razem? |
Chcialam zadac pytanie wetom obecnym na forum - co mysla, albo jakie maja doswiadczenia zawodowe w zw. ze stosowaniem szczepionki Nobivac Piro ? Czy warto stosowac, czy nie, czy "zdrowiej" dla psa zakazajacego sie srednio raz w roku babeszjozą stosowac obroze, kropelki i bógwieco, i niestety czasem leczyc objawy imizolem, czy moze szczepionka rzeczywiście bardziej oszczedza organizm psa, nawet w przypadku zachorowania?
Mam dylemat. Nie chce dyskutowac o kosztach finansowych, to jest dla mnie drugorzedne, chodzi mi o ew. szkodliwosc dla organizmu zwierzaka. Jesli sie nie da rozmawiac o za i przeciw Nobivac Piro publicznie, b. poprosze o prywatne opinie na priv... |
Nie stosowałam ale rozmawiałam na temat szczepionki z przedstawicielem handlowym.
Najważniejsza sprawa- szczepionka nie chroni przed zakażeniem tylko przed rozwinięciem się pełnej choroby i objawów klinicznych. Czyli pies zakazi się pierwotniakiem ale nie będzie po nim tego widać, lub objawy będą bardzo słabe. Można powiedzieć, że będzie bezobjawowym nosicielem. Jeżeli będziemy psa regularnie doszczepiać choroba się nigdy nie ujawni. Jeżeli zapomnimy i nie doszczepimy po pół roku- rozwinie się nam pełna choroba. To taki półśrodek ale z racji tego, że straciliśmy kontrolę nad kleszczami, które już nic sobie nie robią z faktu, że jest zima i przymrozki, albo że pies ma kropelki czy obrożę przeciwkleszczową- myślę, że warto brać go pod uwagę szczególnie na terenach babeszkowych, czyli u Was. Sama szczepionki nie używam, więc nie mam osobistego doświadczenia. Na szczęście u nas nie ma takiej potrzeby. Do tej pory nie wiem jak wygląda butelka z Imizolem (oby jak najdłużej). |
Jest na rynku nowa obroża Bayera.
Od kiltixa różni się wodoodpornością (nie trzeba ściągać, gdy pies chce pływać). Działa 7-8 miesięcy. Nazywa się Foresto. Nie mam jeszcze opinii ale uważam, że dla właścicieli stosujących obroże to fajna alternatywa. |
Quote:
aha, i czy bardzo śmierdzi ile kosztuje :) |
|
Quote:
senkju wery macz :) A jeśli już jesteśmy przy temacie - zaczął się sezon na kleszcze, my już zaobrożowani i zakropleni, ale... no właśnie, pojawiła się na rynku szczepionka p/babeszjozowa i mam dylemat - szczepić, czy nie? Może ktoś się wypowie na temat swoich doswiadczen - pomaga, łagodzi, warto? |
Wnioskuje ze to juz ten moment gdy mozna psa zakraplac?
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
My złapaliśmy babeszję w ubiegłym roku w lutym!, ponownie w październiku- mimo zabezpieczenia. Ale tez i w naszej okolicy można sobie darować wszystkie frontline'y (i wszystkie preparaty z fipronilem). Pozostają nam do wyboru: Prac-tic, advantix, duo-win. Anula-robiłam wywiad o szczepionce, niestety moje nadzieje padły martwym bykiem przy zdaniu: to jak z malarią-na pierwotniaka szczepionki niet:( Więc zabezpieczamy, przepatrujemy i mamy nadzieję na brak ponownego strzału w tego felernego "totka" . Ale taka dodatkowa obroża to bardzo warta przemyślenia! Trzeba ja chyba tylko zdejmować na czas wzajemnego memłania się po szyjach naszych burych? Rybka? One są jakoś bardzo trujące dla psów ? |
All times are GMT +2. The time now is 01:52. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org