![]() |
Ty, ale nie sądzisz chyba, że to ja psy podpisywałam...? :shock: ;-)
|
Quote:
|
hyhy, nie wiedziałam kto podpisywał :lol: ale chociaż raz mogłam sprostować :rock_3
Bigielka ma na imię Lala ;) |
Fotki sa dodawane do trzech roznych kategorii, wiec podaje linki do wszystkich fotek ze spotkania... 8)
Spotkanie http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/780/ Memorial Hokiego http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/954/ Bonitacja - przeglad hodowlany http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/5/148/ |
|
veni, vidi, doszlismy do siebie :) wiec pare slow,
dojechalismy do domu o 5 rano w poniedzialek, i chwile nam zajelo dojscie do siebie i do rzeczywistosci warszawskiej. Goraco dziekujemy Margo, Przemkowi i mamie Uli za goscine (te seeeeery 8)) i cale przyjecie, bylo naprawde super, a Magri spala w sumie do wczoraj :p Za rok choc by nie wiem co wracamy!! Dzieki wszystkim za wspolna zabawe i spotkanie w tak duzym gronie, oczywiscie juz nie pamietam polowy imion ale co tam, mam rok na potrenowanie pamieci :) Jak sie tylko poogarniamy z fotkami to dam znac, najpierw musze je wydobyc |
Tez chcialbym podziekowac Peronom za super organizacje (jak co roku). Weekend byl naprawde perfekcyjny. Ale z drugiej strony jestem troche zmartwiony tym, jakie psy spotkalem w Poznej. Pamietam, jak jeszcze przed 3-4 laty na zawodach moglismy robic dyscypline "obrona przewodnika" i wiekszosc psow byla OK. W tym roku miala wiekszosc psow problem juz z samym uwiazaniem do palika. Czesto slyszalem w Poznej "to nie jest pies do obrony, to tylko domowy piesek". Ale i "domowy piesek" nie powinninen sie bac obcych osob i powinnien miec przynajmniej podstawowe posluszenstwo. Wszystko wyszlo na przegladzie mlodych i na bonitacji. Widzialem, jak dwie osoby musialy trzymac psa, a jedna na sile otwierala mu pysk, aby pokazac zeby. Naprawde wspolczulem, bo beda miec naprawde spore problemy przy jakichkolwiek problemach z zebami, bo nawet przy prostej kontroli zebow trzeba bedzie psa poddawac narkozie. Pokazywanie zebow to nie szkolenie, ale praktycznie obowiazek, bo pies musi pokazywac zeby nie tylko na bonitacji, ale na wystawach czy u weterynarza. Musze przyznac, ze Oskar Dora byla wyjatkowo tolerancyjny. Normalnie na przegladzie mlodych czy bonitacji, jesli pies nie pokaze zebow to nie jest oceniany.
Kazdego roku przyjezdza do Poznej wiecej i wiecej uczestnikow, ale tez kazdego roku przyjezdza wiecej i wiecej psow problemowych i wlasciciele, ktorzy wogole nie wiedza jak sie obchodzic z psem i ich nie rozumieja. Szczytem bylo na przyklad, gdy pies wszedl na stol, gdzie jedlismy a wlasciciel go jeszcze za to pochwalil, a wszyscy sie wokol z tego smiali. Wciaz wiecej wlascicieli swoje psy nie tylko nie karze, ale i nie chwali. Psy potem sa "ospale", bo nie maja zadnej motywacji. Nie oczekuje, ze wszyscy wlasciciele czechoslowackich wilczakow beda uczestniczyc w zawodach i zdawac egzaminy, ale KAZDY pies powinnien byc pod kontrola i znac podstawowe komendy - noga, siad, waruj, stoj, do mnie. Te cztery komendy powinnien pies znac bez problemu juz jako szczeniak w wieku 8-10 miesiecy. Czym pozniej zaczniemy uczyc, tym bardziej bedzie skomplikowana ich nauka pozniej. Czechoslowacki wilczak to nie pies do towarzystwa, ale rasa pracujaca. To powinnien wiedziec kazdy, kto kupuje sobie wilczaka. "Pracujaca" nie znaczy, ze trzeba z nim chodzic pilnowac terenow, czy zdawac egzaminy. Pracujaca oznacza chociazby agility, mushing, dog dancing czy coursing. Ale zawsze pies powinnien byc posluszny i wychowany. Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase. Ludzie, pamietajcie !!! Kazdy bojazliwy i nieposluszny pies daje tylko argumenty tym, ktorzy najlepiej zakazaliby hodowli wilczakow i umiescili je na liscie "ras niebezpiecznych". |
Dzieki Pavel za tłumaczenie!!!!
|
Bardzo mądre słowa. Zgadzam się w 100 %
|
Pavel ale ty jesteś. Dopiero się spotkanie skończyło i te całe trenowanie, a ty nas już od razu ustawiasz. daj nam odpocząć i psom też. Do pracy z nimi zabierzemy sie jak odpoczniemy i dojdziemy do siebie. Tak poważnie to masz świętą rację i to jest fakt, ze za mało pracujemy z psami. ( Mam na myśli również siebie ) Takie są potem efekty. Jednak ja też muszę usprawiedliwić zachowanie niektórych psów, które z upału i przeżarcia nie miały ochoty do niczego, a sam pewnie wiesz, ze jak wilczak nie za bardzo chce coś zrobić to tego nie robi albo robi to z oporami. :)
|
Cesc Grzegorz,
przecitaj ponowie moj komentarz. Ja pisze nie o tym, ze pies jest spracowany i nie trenuje potem na 100%. Ja piszem generalnie o zachowywaniu k psom i o podstawowej socyjalizacji i edukacji. Nieustawiam, tylko publikujem swoje wrazenie z weekendu :D. |
Witaj pawle. To co napisałem o tej pracy to było w formie żartu. :) Ja sam wiem, ze za mało pracuje z psem i sa potem takie efekty jakie są. Wąłśnie fajnie, ze możemy się wymieniać różnymi doświadczeniami i próbować je przekładać na nasze psy. :)
|
Quote:
|
Pomału wracam do żywych po spotkaniu. Od dziś zaczynamy z Lalką ścisłą dietę po tym super jedzonku w Późnej :lol:
Bardzo dziękuję gospodarzom za super zorganizowaną imprezę, nie było nawet chwili, żeby się w spokoju ponudzić... Jedzenie pyszne, alkohol do tej pory zemnie paruję, śliczne psy i wspaniali ludzie. Nie mogę się już doczekać następnego spotkania z Wami :). Pavel dobrze prawi,ale potraktujmy to jako mały zgrzycik i za rok takich obrazków już oglądać nie będziemy :thumbs |
Tak, tak ;) Ja też przy okazji chciałabym Pavlowi podziękować, bo wiele dobrych rad nam dał :) Dodam też, że K-lee zaczęła szczekać częściej i coraz częściej na komendę, chyba tak dla mnie na zachętę ;)
Zobaczycie jaki pies będzie z K-lee za rok!!! :twisted: Taka mobilizacja, że aż nagle kasa na szkolenie się znalazła, bo na spotkaniu miałam okazję się przekonać, że nie podołam wszystkiemu sama 8) |
Quote:
|
Tutaj w galerii Imbuska więcej zdjęć ze spotkania:
http://picasaweb.google.com/imbusek1...lczakWWPNej02# |
Ja nie bede ani krytykowac, ani tlumaczyc.... Wrzuce tylko swoje argumenty na za i przeciw...
Quote:
Z jednej strony prawda jest, ze mozna to cwiczyc w warunkach domowych i mozna te zaleglosci nadrobic.... Z drugiej nie robienie obrony ma swoje powody - czesc osob zajmuje sie czym innym i obrony robic nie chce, z drugiej znalezienie dobrego pozoranta, ktory nie zepsuje ci wilczaka jest jak wiesz diabelnie trudne i niewielu jest takich, ktorym mozna w tym temacie zaufac... Inna sprawa to podejscie do tematu... W Poznej miales na placu psy, ktore PT (czyli posluszenstwo BH z aportowaniem wlacznie) zaliczaly juz nawet w wieku 4 mies... Z tym, ze na Memoriale ludzie sie bawili - podchodzili do tego na luzie, czyli calkiem inaczej niz na egzaminie... Na przyszlosc mozna zrobic pewna modyfikacje i np ustalic, ze posluszenstwo na Memoriale robimy "ostro" jak na egzaminie, a jedynie konkurencje dodatkowe sa na luzie. Z tym, ze trzeba zrobic jakis widoczny podzial... Wtedy mozna tez bedzie o wiele wiecej wymagac, a wlasciciele beda wiedzieli, ze to juz nie zabawa i inaczej podejda do prezentacji... Ale to takie zagadnienie na "za rok".... Quote:
Ale jak sie nie wie co ma sie robic (a bylo wiele osob, ktore bonitacje i prezentacje mlodych widzialo pierwszy raz w zyciu) to sie tego dobrze nie zrobi... To kwestia cwiczen i doswiadczenia... Z drugiej strony ocena tez zalezy od punktu siedzenia... Mam dla Ciebie pewien opis przegladu mlodych: "Ciekawe są trendy w eksterierze, czasem niepokojące w charakterach. Przykre - brak elementarnej współpracy i zaufania w relacjach przewodnik - pies, co skutkowało koszmarną stratą czasu przy próbach mierzenia i pokazywania zębów. Sędziowie byli zdumiewająco cierpliwi, widać było, że to całkiem inne wydarzenie niż wystawa." To nic innego jak opis Eli, ktora byla na bonitacji w Jevisovicach i obserwowala czeskie psy... Jak widzisz zarzuty sa dokladnie takie same. I takie opisy mozna dac po kazdej bonitacji (dokladnie ten sam problem mielismy na wakacje w Hroncu), bo na kazdej znajdziesz psy i osoby, ktore dopiero zaczynaja zabawe z psami... Jesli mozna stawiac jakies zarzuty to chyba tylko takie, ze za malo jest spotkan, cwiczenia i prezentowania co nalezy robic i jak... Zobacz, ze problemy pojawily sie wlasnie w czasie, gdy odpuscilismy aktywne dzialanie - gdy pokonczyly sie spotkania i zawody, ktore tak czesto ogranizowales dla wlascicieli CzW... Moze "lekiem" jest wlasnie to, aby teraz ponownie ktos zaczal robic to samo? Quote:
|
napisze krotko:
bylo fajne, jestem zadowolona az do uszy :) mam duzo nowych kumplow, spotkalam duzo starych przyjaciol, pilam dobre piwo, bylam cala w INSPI(RED) :rock_3 i.... czekam na spotkanie za rok :) dzieki wszystkim za pomoc, za towarzystwo i dobra zabawe. Rodzina Peronow- dzieki :) |
Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.
|
All times are GMT +2. The time now is 08:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org