Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wzorzec & bonitacje (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=54)
-   -   Siersc wilczakow (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=16310)

z Peronówki 19-03-2013 00:20

Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 452023)
Odnośnie tej miękkości sierści - mnie od dawna zastanawia, czy kąpanie wilczaka z użyciem chemikaliów jest w stanie mu tą wilczą, sztywną, nieprzemakalną sierść zepsuć? (trwale, nie tuż po kąpieli ;-))

Nie probowalam... :D Ale kapanie w nieodpowiednim szamponie moze zepsuc siersc na jakis czas... Warto wiec wybrac ten dla psow szorstkowlosych...

makota 19-03-2013 00:23

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 452029)
Nie probowalam... :D Ale kapanie w nieodpowiednim szamponie moze zepsuc siersc na jakis czas... Warto wiec wybrac ten dla psow szorstkowlosych...

Hehe, a właśnie miałam zamiar pytać, czy może ktoś próbował szamponów dla sznaucerów :twisted:
My się póki co chemikaliow wystrzegamy.. i o ile nas pomysłowość młodego nie zmusi (:twisted:), to będziemy żyć o samej wodzie z miłą chęcią :)

avgrunn 19-03-2013 00:27

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 452029)
Nie probowalam... :D Ale kapanie w nieodpowiednim szamponie moze zepsuc siersc na jakis czas... Warto wiec wybrac ten dla psow szorstkowlosych...

Nasz ma nawilzajace szampony, kapany jest wieczorem, wtedy ma fajna siersc milutka i przytulasna, rano jest znow to samo co przed kapiela :twisted: tylko ze wciaz jest czysty i pachnacy

Ja nie widze w siersci problemu, nie wyobrazam sobie nie kapac psa z tego powodu.

Wercyngetoryks 19-03-2013 00:31

Rozumiem, że te kąpiele to w wyjątkowych sytuacjach? Moje maja długi włos i w zasadzie w ogóle ich nie kąpię. W lecie rzeka lub jakiś inny zbiornik wodny do pływania, w zimie śnieg. Albo i w marcu - tak jak dziś :lol:

Nie śmierdzą, mieszkają w domu.

makota 19-03-2013 00:33

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 452032)
Nasz ma nawilzajace szampony, kapany jest wieczorem, wtedy ma fajna siersc milutka i przytulasna, rano jest znow to samo co przed kapiela :twisted: tylko ze wciaz jest czysty i pachnacy

Ja nie widze w siersci problemu, nie wyobrazam sobie nie kapac psa z tego powodu.

Dla nas to się akurat liczy - głównie ze względów praktycznych :)
Wiesz... ja niby w krakowie meiszkam, ale tak naprawdę to wieśniak jestem i często po lasach łażę - cenię sobie w psie, jeśli nie przeziębi się wpadając zimą do wody :twisted: (a nieprzemakalna sierść niewątpliwie jest bardzo pomocna :) )

avgrunn 19-03-2013 00:44

Quote:

Originally Posted by Wercyngetoryks (Bericht 452034)
Rozumiem, że te kąpiele to w wyjątkowych sytuacjach? Moje maja długi włos i w zasadzie w ogóle ich nie kąpię. W lecie rzeka lub jakiś inny zbiornik wodny do pływania, w zimie śnieg. Albo i w marcu - tak jak dziś :lol:

Nie śmierdzą, mieszkają w domu.

Nie w wyjatkowych, po prostu jak mnie najdzie ochota, albo kapiemy hurtowo :lol: albo zmienia siersc.

To chyba mam dziwnego owczarka bo jak sie go nie kapie dlugo to smierdzi, podobnie z jamnikiem i podobnie z nasza kundelka, Uro w sumie najczystszy jest.

Wercyngetoryks 19-03-2013 00:45

No to nie wiem czemu, moje nie śmierdzą i w dotyku też miłe są. Młodsza nie była kąpana NIGDY, a Lea raz jeden szamponem, a tak to woda, albo z węża w lecie, no albo przy okazji pływania.

avgrunn 19-03-2013 00:52

Kazdy ma inna tolerancje psa i inne zwyczaje.

Wercyngetoryks 19-03-2013 00:58

Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 452040)
Bo wszystko zalezy od tego jaką pies ma sierść :) U nas np. Łati jest brudny i smierdzi już tydzień po kąpieli... jego sierść dosłownie przyciaga cały brud i kurz kurz z otoczenia. Nitki można by w ogóle nie kąpać, gdyby nie to, że czasem znajdzie jakąś super pachnącą kupę do wytarzania się :twisted:
Baście w zupełności starcza kąpiel raz na rok :)
A Cresek z tego co do tej pory zaobserwowałam - chyba częstych kąpieli nie będzie wymagał, bo ma samoczyszczącą sierść :)

I myślę, że masz rację! Moje mają w takim razie samoczyszczącą się sierść :grins

Huan 19-03-2013 01:45

Prawidłowa sierść wilczaka jest twarda, nie miękka, a taka raczej sama się czyści i nie absorbuje tak zapachów. Kiedyś sędziowie w Czechach sprawdzali, czy czasem wilczak nie jest milutki w dotyku. ;) Ale ostatnio nie widziałem, żeby zwracano na to większą uwagę.

makota 19-03-2013 02:08

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 452044)
Prawidłowa sierść wilczaka jest twarda, nie miękka, a taka raczej sama się czyści i nie absorbuje tak zapachów. Kiedyś sędziowie w Czechach sprawdzali, czy czasem wilczak nie jest milutki w dotyku. ;) Ale ostatnio nie widziałem, żeby zwracano na to większą uwagę.

A szkoda, bo strach trochę, żeby się u wilczaków nie stało to samo co u huskych - te wystawowe mają przecież zupełnie inną sierść niż prawdziwe użytki... :roll:

Agnieszka 19-03-2013 03:36

Sierść zmienia się wraz z wiekiem? Varguś całe życie miał miękką raczej, a na głowie to już szczególnie. Loko wydaje mi się, że ma podobnie miękką. Natomiast o ile mnie pamięć nie myli, tata Varga, Dragon Eden severu miał bardzo szorstką sierść.

avgrunn 19-03-2013 08:14

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 452044)
Prawidłowa sierść wilczaka jest twarda, nie miękka, a taka raczej sama się czyści i nie absorbuje tak zapachów.

No czysci czysci, gorzej gdy taka siersc zostanie spryskana kotem, to sie czysci troche dluzej ;), ale melduje ze w koncu kotem nie smierdzi :) ale i tak idzie dzisiaj do prania :twisted:

Piter 19-03-2013 08:27

Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 452040)
. Nitki można by w ogóle nie kąpać, gdyby nie to, że czasem znajdzie jakąś super pachnącą kupę do wytarzania się :twisted:
Baście w zupełności starcza kąpiel raz na rok :)

-kupę
-zdechłą rybę już rozkładającą się :roll: ( chyba wygrywa z tym pierwszym )
najlepsze jest jak po żarciu chce sie zmieścić do miski ;-):lol:
-na żerowisku bobrów
lub
-szybki niekontrolowany skok z kajaka do Odry :twisted::p:lol:

fraxinia 19-03-2013 08:50

Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 452026)
To pocieszające, bo ja się trochę boję chemikaliów... o ile np. pranie Basty sprawia mi przyjemność, bo później jest w dotyku miła jak pluszak i można na niej spać czujac się jak w chmurce, to u Creska wolałabym jednak pozostać przy twardym włosie okrywowyn :lol:

Ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia? (choć to nie wątek na ten temat... :roll:)

Moim zdaniem, jeśli Czesio ma twardą sierść, nie musisz kąpać go wcale. Po co psa chemikaliami polewać, jeszcze alergii dostanie:( Ulvarek ma sierść twardą i szorstką. Nie jest zbyt przyjemna w dotyku, ale ma swoje cudowne zalety: zawsze jest czysty, bez zapachu, a po wyjściu z jeziora jest suchy:) W związku z tym, w myśl zasady "wilk się nie myje i żyje" NIE KĄPIEMY GO WCALE. Sam też nigdy nie czyści swojego futerka.

Quote:

Originally Posted by Agnieszka (Bericht 452046)
Sierść zmienia się wraz z wiekiem? Varguś całe życie miał miękką raczej, a na głowie to już szczególnie. Loko wydaje mi się, że ma podobnie miękką. Natomiast o ile mnie pamięć nie myli, tata Varga, Dragon Eden severu miał bardzo szorstką sierść.

Też jestem bardzo ciekawa, czy sierść zmienia się wraz z wiekiem.

Dobra, zapytam wprost, bo nie daje mi to spokoju: czy sierść może się zakręcić?

Wercyngetoryks 19-03-2013 10:31

Quote:

Originally Posted by Huan (Bericht 452044)
Prawidłowa sierść wilczaka jest twarda, nie miękka, a taka raczej sama się czyści i nie absorbuje tak zapachów. Kiedyś sędziowie w Czechach sprawdzali, czy czasem wilczak nie jest milutki w dotyku. ;) Ale ostatnio nie widziałem, żeby zwracano na to większą uwagę.

Ja, póki co, mam tylko dwa owczarki długowłose :)

avgrunn 19-03-2013 10:36

Ja wciaz jestem propagatorem kapieli, lubie pchnacego psiaka i tyle :)

Co do rysunku, mysle ze jednak znalazloby sie wiecej psow, ktore da sie podciagnac pod ten rysunek

fraxinia 19-03-2013 11:23

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 452070)
Ja wciaz jestem propagatorem kapieli, lubie pchnacego psiaka i tyle :)

Ja kąpie Brendi i do tego suszę suszarką;) Ale ona ma miękkie futro; kurzy się, brudzi, śmierdzi i do tego uwielbia się tarzać:evil: A po kąpieli sierść jak jedwab:love
Ulvarka za to katuję furminatorem, a w okresie kłaczenia to mam prawdziwą obsesję. Nie puszczam go dopóki wszystkie włosy nie są przylizane;)


Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 452070)
Co do rysunku, mysle ze jednak znalazloby sie wiecej psow, ktore da sie podciagnac pod ten rysunek

no na pewno:) podciągnąć tak, ale Yipon wydaje mi się być idealnie "przerysowany" z tego obrazka:)
no i po raz enty dodam, że oceniam tylko to co widziałam, a dużo nie widziałam

anula 19-03-2013 13:16

Quote:

Originally Posted by fraxinia (Bericht 452056)
Dobra, zapytam wprost, bo nie daje mi to spokoju: czy sierść może się zakręcić?

MOŻE. A na pewno może z wiekiem zakręcić się bardziej. Casus Cheitana (niech Gaga mi wybaczy, że sobie Księciuniem klawisze wycieram)...
Mojemu to raczej nie grozi. On ma kudły proste jak druty, nawet po wodzie, mimo takiego lekko pokarbowanego podszerstka...

wolfin 19-03-2013 13:25

moze z wiekiem sta cie i lepsza :) wilczaki i genetika to dziwna rzec


All times are GMT +2. The time now is 01:12.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org