Brzmi znajomo! :rock_3:lol::lol:
http://lh3.ggpht.com/_bAyOqInM93Q/TA...%20wolfdog.jpg

Ale mają ubaw. :D
A mój Łowca jakiś "nienormalny" jest, bo on się brudzić nie lubi. Kałuże obchodzi dookoła, albo przeskakuje, a jeśli są zbyt duże, jest wtedy bardzo niezadowolony, że musi do nich wchodzić. Trzeba to uwzględnić, gdy jedzie się z nim na rowerze na smyczy, bo przejeżdżając blisko kałuży, wiadome jest, że będzie chciał ją ominąć. :D
Charakterystyczne jest, że gdy bawi się np. z Astarte, czy jak jakiś czas temu z dwoma Aszczurami; panny taplały się w strudze, a ten skakał za nimi z jednego brzegu na drugi.
Cóż, ma to jednak swoje dobre strony (oprócz być może czystszegp samochodu); jak się z nim idzie jakimś błotnistym terenem, wystarczy podążać jego śladem, aby miec możliwe najmniej zabłocone buty. :D
Gdy spacerujemy razem z Magdą i Astarte, mamy niezły ubaw; Astarte nie przepuści ŻADNEJ wodzie, nieważne czy brudna, czy czysta, a Łowca jest jej dokładnym przeciwieństwem. :D

:roll:Wydaje mi sie ze chlopaki wilczaki w wiekszosci tak maja, ze kaluze te male i duze omijaja:lol:
:shock:Ale mi sie rymnelo niechcacy:lol:

Prawdziwy dżentelmen z niego :lol: Nie to, co nasz burak:oops:

Aha, no to spoko... paniska jedne... :D

Kalinka też uwielbia kałuże, w szczególności te błotniste ;) A najlepsze jest to, że jak już się wytapla i ponurkuje, to musi do takiej nasikać, żeby teren oznaczyć :twisted:
Choć przyznam, że zdarzają się dni, kiedy królewna kałuże omija, ale nie znalazłam jeszcze odpowiedzi od czego to zależy i czy jest w tym jakiś sens ;)

Księciunio podobnie- brzydzi się kałużami, chyba że....właśnie trwa w najlepsze zabawa z innym wilczakiem, wtedy kałuże są SUPER ! Wszelaka woda (nawet bajoro) tez jest doskonała, a tym lepsza im bardziej da się "podtopić" kompana w zabawie :twisted: - czatuje się, aż taki zacznie płynąć, po czym robi się wyskok do góry i spada wprost na biednego delikwenta...
W efekcie ma parę psów, które w jego obecności NIE PŁYWAJĄ, i ja się nie dziwę, bo to durna rozrywka.

Inną zabawą jest "panierka w piachu" zaraz po wyjściu z wody- wkręca się nosem i całą głowa w piach, nie bacząc, że włazi mu to wszędzie ;/

Skądś to znam...
http://www.youtube.com/watch?v=Lpd2IPAFuvw

Hihi, no ja się nie dziwię; też bym na ich miejscu nie chciała, żeby mi takie 40+ kg spadło na głowę. :D
Czyżby nam rósł wyjątek od reguły? :p
Macie z tym Biesem ubaw po pachy, nic tylko stać i patrzeć, jak on szaleje. :D

Hmm.... Ja też to skądś znam :D Brakuje jeszcze tylko wściekłego rozszarpywania wody zębami :D

Mały jest świetny, ale i Rechu uwielbia się taplać. Przy Corze nie miał wyboru... :D
Oj, fajnie byłoby puścić całe stado takich wodnych wilczand na terenach podmokłych. :)

http://www.wolfdog.org/pics2/2010/05...62-4291512.jpg
Odważny i dziki Ardal:rock_3

To się chyba nie pojawiło wcześniej, a napadło mnie w "fotce tej chwili" :D
http://www.wolfdog.org/pics2/2009/7/...08-1189960.jpg
Grejs z Imbusem

:lol:Jakie zalotne spojrzenie Grejsika
Zreszta Imbusa wszystkie panny staraja sie uwodzic:rock_3

Taaaa, dobrze, że jest taki temat, bo wreszcie można zobaczyć złośnice-zazdrośnice takie jak Grejs i Tajgulina na wesoło, a nie pokazujących zęby i stawiających "płetwę" na nasz widok:rock_3

:)Aga teraz przesadziłas ,napewno dziewczyny na Wasz widok w ten sposób okazuja radość:evil:Tajgula napewno;-)zobacz jak sie spieszy na powitanie Ilmuchyhttp://www.wolfdog.org/pics2/2009/11...42-6795711.jpg

Przypadkiem nie schowałaś w tych świerkach parasola:diablotin??
A tak na serio to bardzo ładne zdjęcie:lol:

Nie no Imbusek to się normalnie wyżywa :lol:

A ja też dam, o.

Z cyklu : Chyba mam psa.

http://img96.imageshack.us/img96/4623/photo007w.jpg

Bardzo fajne ujecie :)

O... Trawa pozarla wilczaka...