![]() |
Oj, biedaczek... trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia :)
|
tak szybko jak choróbsko ścięło Biesa z nóg, tak samo szybko smarkacz wraca do zdrowia! Koniec kroplowek, ostatni antybiotyk, wiec dzisiaj zarządziłam koniec laby i pojechaliśmy do szkółki mimo "psiej"pogody. Widać, że ciut slabszy, bieganie było na pół gwizdka (za to żarcie na dwa).
Ja jestem pod wrażeniem, że od wtorku do soboty (raptem cztery dni) wilczak może przejść tak długą drogę :) - mimo komplikacji pomyślnie. Dzieki wszystkim za dobre słowo, już jest dobrze :) |
Rewelacyjne wieści :)
|
Quote:
no zdecydowanie zdrowy, tym bardziej, że na schadzki siły były... http://wolfdog.org/forum/picture.php...pictureid=9141 na szczęście tylko głowy ukryły...:lol: |
Quote:
|
Niestety ale musimy wyciągnąć temat i przypomnieć o zabezpieczaniu burych. Zima czy nie, kleszcze oczywiście robią to, co najlepiej potrafią, tym razem w totka trafiliśmy my:(
Osobiście chrzanię taką "wygraną" i nie życzę innym, więc przypominam. Przy okazji upojnie spędzonego popołudnia pod kroplówkami pogadałam z wetkami, które coraz mniej chętnie wypowiadają się o frontlinie, fiprexie i nowych środkach bazujących na tej samej substancji czynnej (wszystkie mają w nazwie "F'), jak staniemy na nogi, na co mam ogromną nadzieję, to zaczynamy testować inne preparaty. |
Quote:
ja na czas odwilzy wyjęlam znowu kropelki i obroze Preventic, teraz na rynek weszla nowa - Parasitex Virbac. Nie moge sie doszukac, jaki ma sklad, ale jak sie dowiem, to pewnie zakupie. |
juz wiem: BENIDOCARB. Niezly syf, ale amitraza tez moze spowodowac zatrucie. No i u rekonwelescentów nie mozna stosowac.
|
Gaga trzymamy kciuki za szybkie zdrowienie Cheya!!!
Ja muszę pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem. Kiedyś stosowałam Preventic i Kiltix, potem przeszłam na kropelki, bo obroże uczulają moją trenerkę, ale nie stosowałam kropli nigdy jakoś super regularnie... Kalina należy (odpukać!!!) do tej grupy psów, która kleszczom nie smakuje... |
Na Garudzie tez na szczescie nie siadaja. Wystarcza nam obroza na kleszcze.
|
Gaga, trzymamy kciuki!!!! dawaj znać jak Cheikowi idzie!
Jakby co, młoda pielęgniareczka może przyjechać i go trochę pocieszyć ;) Trzymamy kciuki bardzo bardzo mocno!!! |
My też trzymamy kciuki za zdrówko ulubionego wilczaka!
|
Ojjj... Rozchorowałsię nam Tatuś, niedobrze :(
W lutym kleszcze i do tego nosiciele babeszki- to już jest jakiś wybryk natury. W naszych stronach babka na szczęście prawie nie występuje. Co do Frontline i innych na "F" to faktycznie, już dwa lata temu czytałam artykuł, w którym stwierdzono brak skuteczności w stosunku do polskich kleszczy. My na razie na kropelkach- Advocate czy inne cuda ale w sezonie to chyba spraye dodatkowo pójdą w ruch. Obrożom nie wierzę :) Trzymamy kciuki i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! |
Dużo zdrowej, pozytywnej energii dla Cheya .
My cały rok na okrągło się zabezpieczamy, mamy leszczynę i blisko las a to cholerstwo nie wymarza. Stosujemy Advantix dla Maxa i Fiprex dla suk. Po chorobie Ereshki odpukać na razie skutecznie. Ale wszystkich wybierających się w lubelskie uczulam - tu babeszjoza jest przez cały rok. pozdrawiamy |
Trzymajcie się!!!!!!!!!!!!!
|
Szybkiego powrotu do zdrowia i łagodnej rekonwalescencji.
Przykro nam, że na Was trafiło. :( Co za dziadostwo te kleszcze - luty, powrót mrozów, a to żre... :pissed |
Szybkiego powrotu do zdrowia,trzymamy kciuki czterema "ręcami" i ośmioma łapami:blackey:bussi
|
Proponuje profilaktyczne szczepienie psa. Po przykrych doświadczeniach po wystawie w Płocku, które skończyły się odejściem suczki, szczepie psy IMIZOLEM dwa dni przed wyjazdem. Imizol stosowany jest do leczenia jak i stosowania zapobiegawczego.
|
Quote:
A jak braciszek Chey dzisiaj się czuje? Myślimy o Was ciepło!!! |
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 17:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org