![]() |
Quote:
|
Może doaromatyzowanie olejem rybnym coś by pomogło?
|
U nas sprawdza się olej lniany ,odrobinę polane czasami działa cuda.
|
Popieram metodę Seckiego, co 24 godziny pies dostaje tylko suchą karmę, i na miesiąc zrezygnowałabym z wszystkich innych smaczków, serduszek, kości itp.
A jak dalej nie będzie chętnie jadł to można spróbować urozmaicić mu posiłek, na przykład rozbawić psa piłką i jak już się nakręci to zamiast piłki rzucić kulkę suchej karmy (może jak na nią "zapoluje" to i zje ? ). Albo pochować kulki po mieszkaniu i kazać mu szukać, tylko pokaż mu jak w to się bawi - najlepiej jak ktoś będzie trzymał psa a Ty sam chodź na czworaka i głośno wąchaj, znajduj kulkę i zjadaj ze smakiem, pies powinien zaciekawić się co ty robisz (tym bardziej że nie będzie mógł podejść i od razu sprawdzić ) i może będzie naśladował. Powodzenia |
Quote:
|
Quote:
Mój nabiera pełny pysk kulek i idzie przed telewizor :) |
Ja bym powiedziała tak: czy serduszka to jedyne mięso jakie Namtar dostaje?? To nie jest dobre rozwiązanie, bardziej spróbowałabym korpusów drobiowych, szyj indyczych, kurzych łapek, czy kawałów mięsa wołowego z kością *do wyboru do koloru, na co kogo stać, prócz wieprzowiny ;) ) Dawanie samych podrobów może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Z karm smacznych mogę z czystym sumieniem polecić White Wolfa i Taste of the Wild. Przy okazji fajne jest to, że nie daje się jej pół kilo dziennie, więc tą jedną miskę pies powinien zjeść. U nas kiedy było grymaszenie przy jedzeniu była bardzo prosta zasada - żadnych dosmaczaczy, czy mięska w zastępstwie. Miskę dawałam psu w godzinach popołudniowo/wieczornych na pół godziny. Nie zje? Jego problem, następna porcja będzie jutro. I tak do skutku. Teraz Kali doskonale wie, w jakich godzinach się je i czeka z utęsknieniem na pełną michę. Rano nawet nie żebrze ;) Teraz mam sukę, która za jedzenie zrobi wszystko, wiecznie głodna, a micha znika w 2 minuty dokładnie. Jako gratisy dostaje czasem właśnie coś mięsnego :) |
Quote:
Ale swojego czasu zanosila Szynce :) |
@ Gia
1kg Ariona 17zł 1kg serduszek 4,99zł 425g puszka wołowa 1,49zł 1kg korpus drobiowy 1,99zł 1kg szyjki indyczej 7,99zł 1kg kurzych łapek 2,99zł 1kg mięso wołowe z kością 17-20zł @ MagdaW lepiej niech nie siada zbyt blisko telewizorka bo oślepnie :lol: @ Gaga / jacekjg hmmm spróbuje @ z Peronówki Czy karma daje lepsze efekty (prawidłowa budowa, odpowiedni wzrost, właściwa tkanka mięśniowa) od mięsa ? |
Quote:
p.s. Chey kiedyś strzelił focha na wołowinę (dostaje karmę wymieszana z mielonym mięsem), przeszliśmy na mielone indycze i jest OK. Pozostałe mięsa są oczywiście jak najbardziej pożądane, pod warunkiem że są aktualnie obrabiane na ludzki obiad:) W misce tylko drobiowe. |
Daniel, chodziło mi o to, że sucha karma jest najwygodniejsza, a że ja nie jestem dietetykiem, to bałabym się zaryzykować podawania posiłków przygotowywanych samemu, z prostej przyczyny - nie mam pewności czy zawartość minerałów, witamin itp byłaby odpowiednia. Ten problem załatwia sucha karma ;) Serduszka daję bardzo sporadycznie, bardzo bardzo. Na codzień sucha, smaczna i odżywcza karma (Arion to karma kiepskiej jakości), a raz lub 2 razy w tygodniu szyja indycza, czy kurze łapki, czy twaróg, czy żółtko jaja... zasm do wylizania opakowanie po jogurcie naturalnym, śmietanie itp... Więc wcale drogo nie wychodzi ;)
|
Pojawiła się na polskim rynku nowa karma - ZiwiPeak. Piszę o tym nie w kategorii 'sposobu na niejadki' tylko raczej w kategorii 'ciekawostki'. Ową ciekawostką jest jej cena: 5 kg za 299 zł :shock:
To tak a propos wyliczeń Daniela co za ile :) Pan opowiadał o niej jako o Benteyu wśród karm :twisted: |
Quote:
|
Gruczoły okołoodbytowe, mamy te "imprezkę" średnio raz do roku fuuuuj;/
Szyjki indycze (zamiast kości) powodują lekkie zatwardzenie i naturalne oczyszczenie. W przeciwnym wypadku nieunikniona jest wizyta u weta, a zabieg nie jest przyjemny dla żadnej ze stron (nie wyłączając właściciela) :evil: |
Quote:
Ooo! Super! Mialam nadzieje, ze to chodzilo wlasnie o to. Vargusiowi tez raz na jakis czas trzeba je wyciskac, on tego nienawidzi... Dzięki za odpowiedz, jak chlopak wydobrzeje, bo ostatnio troche chorowal, to sprobuję mu taka szyje wcisnac, moze akurat mu zasmakuje :)) |
Quote:
Szyjka powinna mu smakować bo to dużo mięska:) Jak mu zasmakuje to w tym okresie, gdy mamy podejrzenia co do gruczołów, podajemy codziennie 1 przez ok. tydzień, ale my w ogóle często te szyje dajemy, bo Chey bardzo je lubi:) Przesyłamy pozdrowienia dla Vargowskiego:) |
Spróbujemy :-)
|
Quote:
|
Gaga, Agnieszka; nie dajecie przypadkiem swoim psiskom gotowanych kości? Zastanawia mnie to powtarzające się zatykanie gruczołów. Czy to może jest przypadłość, hm... psiego wieku średniego?
|
Raczej tzw. cecha osobnicza. Niektórym się zdarza, innym nie.
Ja miałam z tym problem u dwóch psów i wiek nie miał znaczenia. A kości nie daję jak pies jest dorosły - zamiast tego są szyje. Gotowanych to nigdy nie dawałam, a po dużych, surowych trochę się boję mega zatwardzenia. Czy dobrze, czy źle- nie wiem, zbiór doświadczeń i tego co mówią weci dało mi to, co robię:) p.s. a my już jesteśmy ciut dalej, niż wiek średni:D Vargus i Chey to nie kobiety-zatem bez krępacji z latami:D |
All times are GMT +2. The time now is 00:51. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org