Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wystawy (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=25)
-   -   Będzinska parodia wystawowa... ;) (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=24723)

tarasbulba 22-01-2013 16:52

Oj Stefan:-)
zdanie " Masz rasowego psa wiec powinienes rozumiec ze czescia hodowania sa wystawy i to jest obowiazek" znaczylo, że ponieważ wybierales sobie rasowego psa z zarejstrowanej hodowli to powinienes zrozumiec,ze "obowiazkiem" hodowcy jest wystawianie psów, które powinni oceniac kompetentni sedziowie.
Nie znaczyło to,że wystawianie jest Twoim obowiazkiem!
Jesli byś chciał założyć hodowlę lub wysyłąć Twojego pieska na "bzykanko", to musisz zaliczyć pewną ilość wystaw i otrzymać odpowiednie oceny, które powinny pokazywać innym,że twoj pies nadaje się do hodowli. A jeśli sędzia zgłasza sie do sedziowania pewnej grupy ras, to powinien znać się na tych rasach w 100% a nie tylko na części.

ale właśnie widzę,że Grin wytłumaczył krótko i precyzyjnie:-)

secki 22-01-2013 17:59

Quote:

Originally Posted by Stefan (Bericht 448759)
Zaczynam się wstydzić za trójmasto!!! Już nie będę przyznawał się że urodziłem się w gdyni.

Pełna zgoda, czasem jest wstyd...
Ja na przykład wstydzę się z Twojego powodu, że się urodziłem w Gdyni.
Oczywiście, nie na serio Stefan, tak tylko dla beki tak jak Ty prowadzisz tą dyskusję, racja?
Bo jeśli przeczytałeś ze zrozumieniem ("Dobrze zrozumiałem, chociaż może nie do końca." rotfl ) to na poważnie ciężko wysnuwać wnioski którymi nas tu raczysz.

wolfin 22-01-2013 18:31

a ciort jak ruskie mowia... a ja mam wstyd ze mojego prawnuka ma tak myslaca osoba :(

makota 22-01-2013 18:35

Z każdym następnym wejściem na ten wątek jest coraz zabawniej :twisted:

Galicja 22-01-2013 19:11

Ja fanką wystaw nie jestem jak większość z Was wie, tez pewnie dlatego że ręce opadają jak czytam opisy swoich psów, znam ich wady, mają ich sporo, jednak zazwyczaj one nie są wymieniane.
Co do całej dyskusji, wydaje mi się że niektórzy powinni zrozumiec jedno....jeśli wydaje się dość duże pieniądze na wystawę to człowiek chciałby być obiektywnie, zgodnie ze wzorcem sędziowany. Nie chce mówić o lokatach, bo czasem jest tak że faktycznie psy mało się różnią między sobą, decyduja wtedy detale, lub delikatna preferencja sędziego i to jest wg mnie O.K, ale ciężko jest mi się pogodzić z faktem że Yiponowi obnizono ocenę, znam go osobiście i nie zgadzam się z opisem sędziego. Może to czas by zacząć dyskutować na wystawach z sędzią? Zawsze byłam przeciwniczką takich praktyk, bo ocena sędziego jest niepodważalna, ale cos trzeba zrobić, bo nie jest to wyjątek , to zdarza się coraz częściej. To jest zła tendencja. Może jakbyśmy mieli klub :twisted::rock_3:) moglibyśmy zapraszać sędziów na szkolenia ;) Fajnie byłoby doczekać takich czasów.

Gipson 22-01-2013 19:14

Quote:

Originally Posted by makota (Bericht 448789)
Z każdym następnym wejściem na ten wątek jest coraz zabawniej :twisted:

taaa, a taka mała niewinna wystawa na południowym końcu świata z kilkoma psami...
Ja już sie wole nie odzywać, bądź co bądź też dostaliśmy "wysokie" noty :D

Jak czytam Stefana to jak bym widział siebie 2 lata temu. Tyle tylko że mi zależało na hodowlance i championatach (nie mam fajnego auta to chociaż podbuduje się psem, a co :) ).
W tej sytuacji Stefanowi moge doradzić że jeśli już przeżył wystawową "przygodę" to powinien sobie odpuścić kolejne. Jesli jednak nadal chce "przygode" kontynuować to dla swojego zdrowia nie powinien czytać forum.
Niestety (lub stety) w obu przypadkach nigdy do końca nie będzie wiedział "o co chodzi..."

netah 22-01-2013 19:53

Czy dysponuje ktoś może zdjęciami z wystawy, którymi zechciałby się podzielić (podesłać na mejla, lub wkleić w ten wątek)?

anula 22-01-2013 20:28

Quote:

Originally Posted by netah (Bericht 448795)
Czy dysponuje ktoś może zdjęciami z wystawy, którymi zechciałby się podzielić (podesłać na mejla, lub wkleić w ten wątek)?

u Ewy na forum sa w duzym wyborze :)

a tak BTW - poza wygladem przy ocenie liczy sie takze (przynajmniej czasami) zachowanie psa. Nie bylo mnie tam, wiec nie moge sie wypowiadac na temat tej konkretnie wystawy, ale moze fakt, ze Yipon (skądinąd piękny pies) nie ma jeszcze zbyt duzego wystawowego obycia, mógł w jakis sposob wplynac na ocene p. Redlickiego... Chociaz czytając opisy, zaczynam wątpić w moją teorię :(

A to, ze byla to niewielka krajowka - co z tego Gipson - skoro przyniosla takie kwiatki w opisach... Jest to po prostu kolejna okazja do pozastanawiania sie nad tym, co sie dzieje w ringach. Forum ma sluzyc m.in. wymianie opinii.
Mnie tez irytuje, ze placi sie za cos, czego sie nie dostaje (czyt. zapoznanie się sędziego ze wzorcem danej rasy). I nie chodzi mi o moj osobisty zal, ze np moj pies nie dostal BOB-a czy innego CACIB-a (bo i tak go nigdy nie dostanie :twisted:), ile o uczciwosc.

avgrunn 22-01-2013 20:58

Nie bylo mnie na wystawie ale z dobrego zrodla slyszalam ze Yipon sie ladnie zaprezentowal :)

makota 22-01-2013 21:19

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 448797)
u Ewy na forum sa w duzym wyborze :)

Gdzie? Na forum?
Szukam ich od wczoraj i nie mogę znaleźć :lol:

Edit: Ok, już mam :)

fraxinia 22-01-2013 22:14

Quote:

Originally Posted by Galicja (Bericht 448791)
Może jakbyśmy mieli klub :twisted::rock_3:) moglibyśmy zapraszać sędziów na szkolenia ;) Fajnie byłoby doczekać takich czasów.

I to jest, moim zdaniem, najlepszy sposób na rozwiązanie problemu niedouczonych sędziów. Zapraszanie ich na klubowe wystawy i seminaria. Można zapraszać nawet teraz, gdy nie ma klubu, na wilczakowe spotkania. Cały dzień spędzony w towarzystwie kilkudziesięciu psów, dużo więcej powie o rasie niż suchy tekst wzorca. (Wiem, że istnieją gdzieś komentarze do wzorca, nawet ze zdjęciami, ale który polski sędzia je widział?) Myślę, że sporo sędziów i nawet asystentów z wdzięcznością przyjęłoby takie zaproszenie, bo widać, że się starają, tylko im nie wychodzi;) Można im po prostu pomóc, bo samo narzekanie na forum, nic nie zmieni :shake

Gia 22-01-2013 22:30

Quote:

Originally Posted by fraxinia (Bericht 448806)
Cały dzień spędzony w towarzystwie kilkudziesięciu psów, dużo więcej powie o rasie niż suchy tekst wzorca. (Wiem, że istnieją gdzieś komentarze do wzorca, nawet ze zdjęciami, ale który polski sędzia je widział?)

Wzorce widział i zapoznał się dokładnie przynajmniej jeden polski sędzia :)
I był bardzo wdzięczny za udostępnienie ich :)

A co do zapraszania sędziów na spotkania... nie wiem, czy aby napewno dobry pomysł, bo oprócz spraw czysto psich typu zawody, bonitacje, przeglądy jest to jednak spotkanie czysto towarzyskie, nie ukrywajmy, dużo alkoholu się leje czasem. Zdarzają się tacy, którzy zachowują się dość hmmm... trudno znaleźć słowo ;) ...

Galicja 22-01-2013 22:39

....swobodnie ;)

z Peronówki 22-01-2013 22:39

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 448797)
u Ewy na forum sa w duzym wyborze :)

Lacznie z jej wlasnym artykulem o wystawie...:rock_3
Nie sadze, aby byl sens dyskutowac o tekstach, bo niektore kontrastuja z rzeczywistoscia. Jak zwykle pani Ewa ma wlasna wersje.....
BTW pani Ewo WSZYSTKIE moje psy (poza Botisem - z wiadomych powodow) mieszkaja w domu. Moze wiec warto wreszcie przestac wciskac ludziom te bujdy... ;)

Generalnie w oczy rzucily mi sie dwie rzeczy:

" Zgłoszono i pokazano 9 Wilczaków, 7 psów i dwie suki. Niezawodny duet babcia i wnuczka, bo chyba innych suk już w Polsce nie ma, albo tak zajęte produkowaniem małych Wilczaków ? No cóż, polscy "hodowcy" przyjęli zasadę, że hodowanie polega tylko na rozmnażaniu a to naprawdę nie tak powinno wyglądać. Ale jest jak jest.."

Hodowanie JEST rozmnazaniem.
hodowla (język polski)
Wikipedia:
zespół zabiegów i procesów w wytwarzanych sztucznie optymalnych warunkach dla rozwoju hodowanego zwierzęcia bądź rośliny, mający na celu otrzymanie w warunkach stworzonych przez człowieka organizmów żywych;

Poza tym tzn "doswiadczony hodowca na jakiego promuje sie pani Ewa powinien wiedziec, ze zima sa luzy w sukach, bo od zawsze jest ona "sezonem wilczakowym" w ktorym na swiat przychodzila i przychodzi wiekszosc miotow CzW (polecam statystyki CzW)... I jesli jakis hodowca chce miec jakikolwiek wklad w rozwoj tej rasy to prawdopodobnie wlasnie siedzi w domu z miotem maluchow... Bo wilczaki poprzez pisanie i gadanie sie same nie rozmnoza... ;-)
A zamiast wkurzac sie na to, ze ludzie hoduja radzilabym zerknac CO hoduja... Bo przybedzie nam sporo na serio pieknych i typowych wilczakow... A to chyba nie jest jakas tragedia dla rasy...? :rock_3


Ale autorce radzilabym zastanowic sie nad jej wlasnymi slowami:
"Ale komentatorów w necie jak zawsze cała masa"
Dlaczego jest ich MASA? Dlaczego wyniki zszokowaly roznych hodowcow z roznych krajow? Moze nie warto pisac mega artykulu z milionem wiecej i mnie prawdziwych argumentow? Moze wypadaloby jednak przeczytac wzorzec i zobaczyc, ze ocena tych psow NIE BYLA prawidlowa...

A wyciaganie tytulow, osiagniec.... to jest moze dobre dla amatorow, ktorzy w rasie nie siedza... Duzo pisania, ktore zbije jednym jedynym argumentem: pani hodowla istnieje prawie tak dlugo jak nasza. Jednak podczas, gdy nasze psy sa we wszystkich najlepszych hodowlach w Europie i w rodowodach ich psow, zainteresowanie psami z przydomkiem "Wilk z Polskiego dworu" bylo i jest zerowe. Moze i udalo sie przekonac Panstwu kilku sedziow w Polsce, ze to Panstwo maja te typowe psy i powinini pod nie sedziowac, ale hodowcy tej rasy wystawili Wam juz ocene za prace hodowlane: niedostateczna.

Na koniec zgodze sie z teksem - bo wedlug mnie to czysta autokrytyka:
"Lepiej żyć bajkami z zamierzchłych czasów niż zmierzyć się z rzeczywistością tu i teraz."
Rzeczywiscie warto zapomniec o chlubnym "pierwszym wilczaku w Polsce" i zejsc na ziemie... Bo obecnie w miedzynarodowym swiecie hodowcow wilczakow bez porownania bardziej cenione sa polskie hodowle, ktore maja wlasnie pierwszy czy drugi miot niz tak zadufana w sobie polska 'klasyka"...

fraxinia 22-01-2013 23:07

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 448807)
A co do zapraszania sędziów na spotkania... nie wiem, czy aby napewno dobry pomysł, bo oprócz spraw czysto psich typu zawody, bonitacje, przeglądy jest to jednak spotkanie czysto towarzyskie, nie ukrywajmy, dużo alkoholu się leje czasem. Zdarzają się tacy, którzy zachowują się dość hmmm... trudno znaleźć słowo ;) ...

Masz rację, ja zupełnie nie jestem towarzyska, w tym znaczeniu, więc nie pomyślałam o tym :oops:

wolfin 22-01-2013 23:48

a sproboj cie zaproszyc, interesujace ile powie TAK

Grin 23-01-2013 09:25

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 448811)
Generalnie w oczy rzucily mi sie dwie rzeczy:

" Zgłoszono i pokazano 9 Wilczaków, 7 psów i dwie suki. Niezawodny duet babcia i wnuczka, bo chyba innych suk już w Polsce nie ma, albo tak zajęte produkowaniem małych Wilczaków ? No cóż, polscy "hodowcy" przyjęli zasadę, że hodowanie polega tylko na rozmnażaniu a to naprawdę nie tak powinno wyglądać. Ale jest jak jest.."

Ten... ekhem... argument tak naprawdę oznacza brak argumentów.
Lepiej by już było zachować "pełne godności" milczenie, niż zniżać się do takich podszczypywań. :D

avgrunn 23-01-2013 09:48

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 448844)
Ten... ekhem... argument tak naprawdę oznacza brak argumentów.
Lepiej by już było zachować "pełne godności" milczenie, niż zniżać się do takich podszczypywań. :D

Ja to sie mowi, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Czyli jak sunia Pani hodowczyni bedzie w ciazy, a potem bedzie miala szczeniaki to juz takiej spiewki nie bedzie :twisted:

A tak na marginesie (do informacji Pani hodowczyni) chcialabym przypomniec ze nie kazdego stac na jezdzenie na kazda wystawe i w kwestii pieniedzy i czasu, szczegolnie jak sie dzieja takie cyrki.

netah 23-01-2013 10:15

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 448845)
A tak na marginesie (do informacji Pani hodowczyni) chcialabym przypomniec ze nie kazdego stac na jezdzenie na kazda wystawe i w kwestii pieniedzy i czasu, szczegolnie jak sie dzieja takie cyrki.

A może ktoś mi powie jaki sens ma jeżdżenie po każdej możliwej wystawie? Strata czasu i pieniędzy kontra lans i świecznik kontra niedobrzy są ci, którzy kończą wystawy na spełnieniu tzw. minimum.
No ale przecież oni nie są "prawdziwymi hodowcami", których pseudo hodowcy nawet nie przygotowali do ciężkiego rzemiosła jakim jest sztuka wystawiania psa. No chyba, że coś jest doskonałe, to wtedy wyjdzie byle kto a pies (w tym przypadku suka) i tak wygra.

makota 23-01-2013 13:46

Quote:

Originally Posted by netah (Bericht 448847)
A może ktoś mi powie jaki sens ma jeżdżenie po każdej możliwej wystawie? Strata czasu i pieniędzy kontra lans i świecznik kontra niedobrzy są ci, którzy kończą wystawy na spełnieniu tzw. minimum.
No ale przecież oni nie są "prawdziwymi hodowcami", których pseudo hodowcy nawet nie przygotowali do ciężkiego rzemiosła jakim jest sztuka wystawiania psa. No chyba, że coś jest doskonałe, to wtedy wyjdzie byle kto a pies (w tym przypadku suka) i tak wygra.

Ja też nie rozumiem tego argumentu wystaw - również nie widze sensu w jeżdżeniu na trylion wystaw rocznie (chyba, że ktoś to serio lubi...) i nie wiem co to ma wspólnego z doświadczeniem hodowlanym :lol:


All times are GMT +2. The time now is 13:21.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org