Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wystawy (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=25)
-   -   XXXIX Warmińsko-Mazurska Wystawa Psów Rasowych w Olsztynie - 01.07.2012 (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=22309)

fraxinia 02-07-2012 16:23

Quote:

Originally Posted by orlos (Bericht 433731)
Mówiłem, by nie liczyć na mój talent do fotopstrykania ;)

Ja nie narzekam! Wręcz przeciwnie, jestem zachwycona jak uchwyciłeś Ulvarka w biegu. np. tu:
http://img84.imageshack.us/img84/889/dsc07040d.jpg
Prawdziwy konik :)
Z moich zdjęć też dobre 200 poszło do kosza, bo widać było na nich tylko szarą plamę na zielonym tle:stupido

Konrad:) 02-07-2012 16:24

Sorki, dwa razy wysłałam to samo.

Konrad:) 02-07-2012 16:28

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 433715)
Ale to pierwszy Wilk z PD, ktory mial choc prez chwile ogon w gorze. ...te charaktery to juz inna bajka.

No, niekoniecznie. Zapomniałaś o Everecie, Eskelu .... Everett nosi ogon w górze na co dzień jak - nie przymierzjąc, ....Eliś i Euryś na wystawach, gdy zobaczą konkurentów; Eskel jest normalnym, pewnym siebie samcem.
Owszem, Eury "odwalił z przyjemnością" :lol: kawał dobrej roboty, ale widać, że właściciele E-Wilków pracują i mają niezłe efekty.
Psy z hodowli, gdzie wilczaków jest za dużo, aby każdemu poświęcić czas na trening, socjalizację, zabawę - zazwyczaj będą miały "pod górkę". Sama chyba wiesz, jak to jest...:chaos.
I Enid i Ermela i Jaud i Qareen będą musiały jeszcze trochę w ringu ( i poza nim - wśród ludzi) pobiegać, aby ich prezentacja i prezencja8) były bez zarzutu:p!

Gaga 02-07-2012 16:49

Quote:

Originally Posted by fraxinia (Bericht 433738)
Ja nie narzekam! Wręcz przeciwnie, jestem zachwycona jak uchwyciłeś Ulvarka w biegu. np. tu:

Prawdziwy konik :)

Konik o dłuuuugich nogach :love
oraz o zachwycających postępach w autoprezentacji. GRATULUJEMY!!

avgrunn 02-07-2012 17:50

Orlos zdjecia super, dzieki za wrzucenie ich na Picasse, bardzo fajne fotostory udalo ci sie sporo pokazac :)

anula 02-07-2012 18:20

Quote:

Originally Posted by Rychol (Bericht 433720)
Orlos: nie to żebym się czepiał ale wstaw jakiś bezpłatny link...
Nawet przy opcji pobierz darmowo trzeba smsy wysyłać....

Nie trzeba, ale strasznie naokolo trzeba to robic :(
Mnie pomogla corka, bo ja debil sama nie umialam rozkminic tego badziewia...
Ale rzeczywiscie ciezkie jak slon, ponad 600 mega

orlos 02-07-2012 18:32

Quote:

Originally Posted by anula (Bericht 433752)
Nie trzeba, ale strasznie naokolo trzeba to robic :(
Mnie pomogla corka, bo ja debil sama nie umialam rozkminic tego badziewia...
Ale rzeczywiscie ciezkie jak slon, ponad 600 mega

Nom... tam jest ponad 360 zdjęć, na Picasse poszło jakieś 190 po odrzuceniu i poprzycinanu cześci zdjęć (niecałe 200mega)

z Peronówki 02-07-2012 18:39

Quote:

Originally Posted by Konrad:) (Bericht 433740)
Psy z hodowli, gdzie wilczaków jest za dużo, aby każdemu poświęcić czas na trening, socjalizację, zabawę - zazwyczaj będą miały "pod górkę". Sama chyba wiesz, jak to jest...:chaos.
I Enid i Ermela i Jaud i Qareen będą musiały jeszcze trochę w ringu ( i poza nim - wśród ludzi) pobiegać, aby ich prezentacja i prezencja8) były bez zarzutu:p!

Jasne, z tym, ze nie zawsze masz efekty tej pracy... Zwykle, gdy sie cos z wilczakiem robi to jest lepiej i lepiej.... Niestety nie raz na drodze staje genetyka i calkiem normalny szczeniak staje sie (mimo bardzo czestego wystawiania) coraz gorszy i gorszy...
Declana pamietam np jako wesolego mlodego psa. Teraz zal patrzec gdy staje w klasie championow i wybaczcie, ale jego wygrane przy ktorych bylam to jedynie slaby sedziowski zart.

Inna bajka jest np Celeb... Nie chodzi o strachliwosc, ale tez ciagnacy sie w linii brak checi do zycia. Pamietam go w Bydgoszczy jako wesolego psa zerkajacego na pania. Teraz - to jedynie odlegly cien tamtego psa. Tak samo jak mama i babcia w wieku 2(?) lat prezentuje sie jak dziadek....
To cos czego widac przeskoczyc sie nie da...

Na serio trzymam kciuki za "E" - mam nadzieje, ze tak jak Eurys i jego babcia zatrzymaja ta mlodosc i radosc przez lata....

z Peronówki 02-07-2012 18:48

Fraxinia zrobila super fotki. :tard

Ale Tobie orlos pragne szczegolnie podziekowac za to zdjecie:
https://lh3.googleusercontent.com/-9...0/DSC06855.JPG

Gdy porowna sie je z wynikami wystaw widac, ze niektorzy sedziowie powinni powaznie przemyslec, czy powinni porywac sie na sedziowanie wilczakow... Lub na serio zabrac sie i przeczytac w koncu ten wzorzec... 8)

BTW: avgrunn, tu widac WZORCOWE osadzenie ogona u wilczka i ogolnie caly wzorcowy ogon (dlugosc, siersc, noszenie). Wlasnie tak ma to wygladac...

Grin 02-07-2012 21:16

Patrzę na zdjęcia i... nie wiem, jak to jest (może coś z moimi oczami nie tak), ale ja więcej pięknisia-Eurysia widzę w... Urze niż jego rodzonym dziecku. :O A Ulvarek to naprawdę... kawał psa. :)

anula 02-07-2012 21:25

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 433761)

Smrodziach-Cud-Miód-I-Orzeszki(sic!)
Psistojny niezmiernie, zazdroszczę :roll:
A moge chwilowo zazdrościć bezkarnie, Biesiak dogorywa na dworku pode krzaczkiem... więc zdrady Pańci nie widzi ;)

avgrunn 03-07-2012 01:54

Dziekujemy ze Smrodziachem za mile slowa, dla nas znacza naprawde bardzo duzo :)

Rona 03-07-2012 08:03

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 433798)
Dziekujemy ze Smrodziachem za mile slowa, dla nas znacza naprawde bardzo duzo :)

Bo piękny jest, a uśmiech babci Jolki nieodmniennie mnie powala... :)

Ulvarowe formaty też powalają... prawdziwe letnie wilczysko! No i ta charyzma Alinki w wyrazie pyska i eleganckim ruchu - na fotce widać modelowy "floating"! :smileyb

Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zobaczyć chłopaków na żywo!

fraxinia 03-07-2012 09:20

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 433802)
Ulvarowe formaty też powalają... prawdziwe letnie wilczysko!

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 433741)
Konik o dłuuuugich nogach :love

Zanim nie zostanie oficjalnie obmierzony, nie będę się wypowiadać, bo się nie znam:? W opisach z wystaw równie często, co "za długi", dostaje "za krótki". :roll::roll::roll:
Żal mi było, gdy zgubił swoje niedźwiedzie futro, ale dzięki temu okazało się, że ma nogi :)

Rona 03-07-2012 09:57

Quote:

Originally Posted by fraxinia (Bericht 433807)
W opisach z wystaw równie często, co "za długi", dostaje "za krótki". :roll::roll::roll:

A kto rozsądny opisy z wystaw traktuje poważnie? :twisted:

z Peronówki 03-07-2012 11:22

Quote:

Originally Posted by Rona (Bericht 433802)
Ulvarowe formaty też powalają... prawdziwe letnie wilczysko! No i ta charyzma Alinki w wyrazie pyska i eleganckim ruchu - na fotce widać modelowy "floating"! :smileyb
Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zobaczyć chłopaków na żywo!

Rona, dokladnie o tym samym pomyslalam.... :lol: Rzadko kiedy zdarza sie tak, aby wysoki, duzy pies mial tak elegancki ruch. :p

Quote:

Originally Posted by fraxinia (Bericht 433807)
Zanim nie zostanie oficjalnie obmierzony, nie będę się wypowiadać, bo się nie znam:? W opisach z wystaw równie często, co "za długi", dostaje "za krótki". :roll::roll::roll:

Bez mierzenia nie zaryzykuje strzelania jakie ma indeksy (wyglada, ze NORMALNE). W kazdym razie sedzia, ktory wpisal mu "za krotki" zdecydowanie przeoczyl, ze ocenia nie ONki, a wilczaki... Slepy widzi, ze Ulvar jest prostokatny... :)

Quote:

Originally Posted by fraxinia (Bericht 433807)
Żal mi było, gdy zgubił swoje niedźwiedzie futro, ale dzięki temu okazało się, że ma nogi :)

To stary problem rownie czesty jak "za wysokie noszenie ogona". Obrywaja wilczaki, ktore maja prawidlowa siersc, a ktore sedzia ocenia na oko bez sprawdzania jaka jest rzeczywistosc. NORMALNE jest, ze przy "niedzwiedziej" siersci innaczej bedzie wygladala gorna linia (obfita kryza podwyzsza kark), dolna linia (wiszaca siersc czyni klatke piersiowa glebsza), front (siersc robi "przedpiersie") i glowa (czesto pod bujna sierscia kryje sie waska glowa collie). Jak sie ma w ringu "zimowego wilka" to TRZEBA go pomacac, bo dopiero wtedy widac co sie kryje pod spodem.... ;)

Konrad:) 03-07-2012 12:50

Quote:

Originally Posted by z Peronówki (Bericht 433759)
Declana pamietam np jako wesolego mlodego psa.

Inna bajka jest np Celeb... Nie chodzi o strachliwosc, ale tez ciagnacy sie w linii brak checi do zycia.

Nie wiem, czy apetyt na życie dziedziczy się w genach - może trochę? Pewnie w innych okolicznościach niż wystawa i te psy nabierają szwungu.

Ja na swój własny użytek "wypracowałam" teorię mało skomplikowaną, do zasad genetyki nie zaglądając. Nic odkrywczego, każdy to wie, nie wszyscy tę wiedzę wykorzystują.
Zachowanie psa na wystawie zależy nie tylko od tego, czy pies słucha swojego przewodnika, ale czy go lubi..... i , oczywiście, odwrotnie - czy przewodnik ma dobre relacje ze swoim wilczakiem, czy między partnerami istnieje więź na tyle silna, by pozwoliła "czytać" wzajemne emocje.
Łatwiej to pozytywne iskrzenie osiągnąć, gdy wilczak jest jedynakiem:)
Natomiast hodowca wchodzi do ringu najpierw z jednym psem, potem z drugim, trzecim i następnym. Wszystkich tak samo kochać się nie da - jednego się kocha, drugiego lubi, trzeciego toleruje, do czwartego " nie ma się serca", bo został w hodowli i trzeba go jakoś wypromować. Jeśli w dodatku w swoim psim stadzie jest w hierarchii na szarym końcu, to trudno oczekiwać, aby w ringu czuł się komfortowo. Nie ma wsparcia od właściciela, owszem, wykonuje jego polecenia, biegnie, ale jest nieobecny, robi to, do czego się go zmusza i chce jak najszybciej mieć to za sobą. Wilczak-jedynak czując, że dla właściciela przebieżka w ringu jest pewnego rodzaju zabawą, chętnie się do niej przyłączy. Czasami, jak to w zabawie, pewne granice się przekracza;-), więc zadowolony8) właściciel zadowolonego wilczaka:twisted: powinien być także przygotowany na dyskwę:lol:

Quote:

Na serio trzymam kciuki za "E" - mam nadzieje, ze tak jak Eurys i jego babcia zatrzymaja ta mlodosc i radosc przez lata....
Myślę, że Twoje "szkiełko i oko" eksperta oraz moja intuicja amatora z pewnym doświadczeniem nas nie zawiodą:)

Konrad:) 03-07-2012 13:04

Quote:

Originally Posted by Grin (Bericht 433778)
Patrzę na zdjęcia i... nie wiem, jak to jest (może coś z moimi oczami nie tak), ale ja więcej pięknisia-Eurysia widzę w... Urze O

Grin, no co Ty, idziemy w zaparte... niech się inni tłumaczą...:lol::lol::lol:

Ellander nie jest podobny " w wyrazie", jak to ujęła Margo, do Eurego. Ma inną głowę, inne - mocniejsze kolory. To Enid wzięła z rodziciela dużo. Czy Ermela ? - chyba też, choć nie chcę oceniać tylko na podstawie zdjęć, bo bardzo często fotka ma się nijak do rzeczywistości. Gdy obejrzę ją "na żywo", podzielę się swoimi wrażeniami.:)

avgrunn 03-07-2012 14:24

Quote:

Originally Posted by Konrad:) (Bericht 433823)
Łatwiej to pozytywne iskrzenie osiągnąć, gdy wilczak jest jedynakiem:)
Natomiast hodowca wchodzi do ringu najpierw z jednym psem, potem z drugim, trzecim i następnym. Wszystkich tak samo kochać się nie da

Rozumiem chec obrony:), naprawde i rozumiem tez to, ze nie zawsze pies prezentuje sie dobrze, no bo kazdy moze miec swoje gorsze dni i pies i czlowiek. Zdaje sobie tez sprawe z tego ze na nastepnej wystawie Smrodziach moze mi zastrajkowac, no bo wszystko jest mozliwe.

Tylko ze mnie jakos to tlumaczenie nie przekonuje. Na pewno osoby z jednym psem moga poswiecic wiecej czasu swojemu pupilowi, na pewno jest im pod tym katem latwiej, ale oni maja mniejsza wiedze, oni po raz pierwszy stykaja sie z taka rase i ucza sie na wlasnych bledach.
To hodowca powinien pokazywac jak prowadzic psa, powinien byc autorytetem, a jego psy powinny byc jego wizytowka. Rozumiem ze moga po drodze wystapic problemy ale wtedy trzeba pokazac ze sie pracuje, ze sie chce, ze sa postepy.
Smrodziach tez nie jest fanem wystaw, do tego to moj pierwszy wilczak, a oprocz niego mamy jeszcze 3 inne psy w tym mlodego jamnika, z ktorym tez trzeba pracowac, ale zalezalo mi by bylo lepiej i wspolnymi silami robimy postepy. Juz nawet na zdjeciach widac roznice od styczniowej wystawy w Gdyni, przez Bydgoszcz, Grudziadz, Inowroclaw, Szczecin az do Olsztyna. Owszem Urcio jest teraz w wieku burczacym i nigdy nie wiadomo jak bedzie na kolejnej wystawie ale sie staramy :)

Grin 03-07-2012 15:06

Quote:

Originally Posted by avgrunn (Bericht 433832)
Tylko ze mnie jakos to tlumaczenie nie przekonuje. Na pewno osoby z jednym psem moga poswiecic wiecej czasu swojemu pupilowi, na pewno jest im pod tym katem latwiej, ale oni maja mniejsza wiedze, oni po raz pierwszy stykaja sie z taka rase i ucza sie na wlasnych bledach.

Dodajmy jeszcze, że często po raz pierwszy w życiu mają do czynienia z wystawami psów w ogóle, zatem nawet jeśli teoria "o iskrzeniu" jest słuszna, to przecież z drugiej strony długoletni hodowcy biją ich na głowę doświadczeniem i obyciem wystawowym. A tu tymczasem niekiedy przeżywa się tzw. "zdziwko". :)
Natomiast wg mnie w tej teorii o "lubieniu się" wzajemnym psów i właścicieli coś faktycznie może być na rzeczy. Bo niestety zdarzyło mi się słyszeć i widzieć odnoszenie się do swojego psa/psów, które skłaniało mnie do zadania sobie samej pytania typu "po co ta osoba się tym zajmuje, skoro tak nie lubi i nie "czuje" psów"...
Oczywiście nie potrafię, ani nawet nie ośmieliłabym się na to pytanie odpowiadać, tu by się musieli obiektywnie hodowcy wypowiedzieć, czy faktycznie taka rzeczywistość:
Quote:

Natomiast hodowca wchodzi do ringu najpierw z jednym psem, potem z drugim, trzecim i następnym. Wszystkich tak samo kochać się nie da - jednego się kocha, drugiego lubi, trzeciego toleruje, do czwartego " nie ma się serca", bo został w hodowli i trzeba go jakoś wypromować[...]Nie ma wsparcia od właściciela, owszem, wykonuje jego polecenia, biegnie, ale jest nieobecny, robi to, do czego się go zmusza i chce jak najszybciej mieć to za sobą.
jest nieunikniona w przypadku bycia hodowcą.


All times are GMT +2. The time now is 09:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org