![]() |
Quote:
Te szelki są spacerowo-rekreacyjne. Osobiście wole szelki na psie niż obrożę, niestety mój pies ma inny pogląd na sprawę, więc mamy zero lansu (a szkoda):) Jedna rzecz, poruszona przez Alę się zgadza, ale dotyczy to wszystkich szelek (tych codziennych, nie wyczynowych)- nie wiem dlaczego ale projektanci się zmówili i wszystkie zapinki są na boku lub na dole, co mi się nie podoba, jak znajdę takie z zapięciem na górze- poważnie pogadam z Cheyem, kto tu w końcu rządzi:) |
Quote:
|
U nas szelki Juliusa drugi sezon są eksploatowane i faktycznie super (rower, agility, spacery, zabójstwa innych burych), przyznaje do sportów typu dogtreking lepsze np manmatowe ale te z kolei kompletnie nie nadają się do normalnego użytkowania. Co do psa Aszczur od razu polubiła szelki nie był żadnego problemu z przyzwyczajaniem, no takie moje wrażenie iż w szelkach łatwiej mi się psa kontroluje niż w obroży.
To pisałem ja Witek:) |
Do dogtrekingu - manmatowe - idealne!!! Do obrony -skórzane - Gappay.
Na spacery - niestety nie wiem :( Wyznaję zasadę: szelki do pracy, obroża na spacery. Pies wie kiedy ma pracować. |
Quote:
PS Quote:
|
Też chciałam pisać o wzmocnieniu instrumentalnym ale mnie ubiegliście :)
Aszczura do DT ma swoje manmaty o zupełnie innej budowie niż juliusy dlatego będąc w juliusach nie dostaje gorączki przedstartowej (Ci co zwrócili uwagę na Aszczu podczas WAR to wiedzą o co mi chodzi). Natomiast mnie się lepiej kontroluje ASzczu jednak na obroży, dlatego póki obsługuje jednocześnie Kaja i Aszczu korzystam z obroży. Quote:
|
Quote:
Teoretycznie oczywiście szelki powinny być odbierane przez czworonoga lepiej niż obroża. W końcu nacisk na szyję to zagrożenie dla tętnicy, podczas gdy otulanie uspokaja (np. w metodzie TTouch stosuje się obwiązywanie bandażami elastycznymi dla uspokojenia zwierzaka). No, ale wiadomo, każdy pies ma prawo do własnego zdania :D |
My mamy szelki norweskie, flyballowe, czy jakby je tam nazwać, z szerokim pasem z przodu i rączką z tyłu :) Robione na zamówienie, w baaardzo fajnych cenach, jak ktoś sobie życzy to nawet z fikuśnymi kolorami/tasiemkami, przy tym wszystkim szele są wytrzymałe i wygodne dla psa. Gdyby ktoś był zainteresowany - dysponuję kontaktem do wytwórców ;)
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
Mnie chodziło o jeszcze bardziej pozytywne szkoły- takie gdzie żadna korekta psa nie jest dopuszczalna bo go stresuje. My też chodziliśmy do szkoły z pozytywnymi metodami ale korekty typu szepnięcie smyczą czy rzut brzęczkiem nie były złem wcielonym ;) |
To ja już nie wiem - szelki na spacer czy na treningi? Ja bym chyba ich używała i do jednego i do drugiego. ;)
|
Quote:
W Twoim przypadku jeszcze bym wzięła pod uwagę to, że obecnie (jak piszesz) Twój pies chadza na kolcach. Nie wiem, czy jest to spowodowane tym, że np. ciągnie? Bo jeżeli tak, na szelkach na pewno będzie mu ciągnąć wygodniej. ;) Ja osobiście optowałabym za zwykłą obrożą połączoną z nauką/treningiem chodzenia na luźnej smyczy. Szelki zostawiłabym do pracy węchowej, dogtrekking itp, itd. |
Quote:
Teraz mamy nowe regulaminy i one stopniują: "W trakcie wykonywania wszystkich ćwiczeń i w przerwach pomiędzy nimi pies musi mieć na szyi na egz. PT-1 zwykłą obrożę, względnie łańcuszek, na egz. i zawodach PT 2 i 3 pojedynczy, luźny łańcuszek." Przy starym PT był już łańcuszek (o ile mnie pamięć nie myli). Powód jest prosty-w łańcuszku nie ukryjesz prądu, kolców itp. Widocznie wyszli z założenia, że PT-1 jest na takim poziomie, że nikt wspomagaczy używać nie będzie i dopuścili obrożę. Quote:
I bardzo bym chciała zobaczyć na choćby Ob0 psa uczonego tylko na szelkach. |
Quote:
|
Nie od parady wymyślono ładne i niewinne osłony:
http://www.ipo-sklep.pl/galerie/o/os...czatke_277.jpg http://www.ipo-sklep.pl/galerie/o/os...czatke_275.jpg a narzędzia tortur czasem mnie zadziwiają: http://www.ipo-sklep.pl/galerie/k/ko...wa-szt_278.jpg Niestety bardziej ambitny sport to często rezygnacja z zasad w imię potencjalnej chwały:/ |
oslony sa dla osob bez pojecia o pojeciu ogladajacych zdjecia :)
Gaga zareczam, ze te plastikowe kojce sa duzo bardziej fair dla psa niz wygodnutka luzniutka kolczysta kolia na klacie :) ta wyglada jeszcze gorzej choc jest stosunkowo lagodna (brak tylko niezaciskowego kolka :roll:) http://www.sklep.mampsa.pl/books/tri...ollar_mala.jpg |
Quote:
p.s. acha, moja opinia dotyczy wszelkiego rodzaju zacisków, kolców i prądu, luźniutkie kolce też się w to łapią |
Quote:
|
Ale nie mylmy pojęć. Moja awersja do kolców, OE nie jest tożsama z tym co reprezentują tzw pozytywne szkółki (NB bardzo trafne określenie, bo szkoły to to nie są) :) Nie jestem zwolenniczką ciumkania nad pieskiem w takim stylu:
http://www.youtube.com/watch?v=Uvh6WBGK5ko Masz do czynienia z końmi, zawodowo i wiesz doskonale, że na pewnym poziomie ambicji wprowadza się konkretne metody i nie bez powodu nie są one jakoś specjalnie publicznie pokazywane. Wolność człowieka to cholernie skomplikowana sprawa-bo musi wybierać (podobno może, ale jednak musi) - co wybierze-to tylko jego decyzja. Jedni psa (czy konia) mają aby coś komuś (lub sobie) pokazać, udowodnić, zabłysnąć, być "pierwszym", inni mają dlatego, że cenią sobie obcowanie ze zwierzęciem. W obu przypadkach pies cos MUSI-przede wszystkim poruszać się w wyznaczonych granicach, sprostać pewnym wymaganiom, ale to my decydujemy o tych wymaganiach i metodach, jakimi osiągamy cel. |
All times are GMT +2. The time now is 01:24. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org