![]() |
heh:):):) jak zapomnieć taaakie dzieciństwo:) i stado swoje :mrgreen:
|
Quote:
A u nas miłość do samochodów też jest... Jak Varg usłyszy ten warkot silnika, TEN warkot, to juz zaczyna się szczęście ;) Zresztą, identycznie jest z naszym drugim psem :) Samochód zaburczy, oba psy nastawiają uszy... Sprawdzają, czy to na pewno to... I krzyk! ;-) |
Moja reaguje na samochod tak: skacze szaleje i szczeka tzn tego raczej szczekaniem nazwac nie mozna :shock: To jest pisk szczek i cos jeszcze w jednym :shock: :wink:
Najlepsza reakcja jest na mojego tate (moj tata jest kierowca TIR-u wiec zadko w domu bywa) Jak tylko moj tata przyjedzie do domu to go na krok nie opuszcza bo suczyko perfidne nauczylo sie ze jak jest pan to ZAWSZE sie gdzies jedzie, najpesze wycieczki sa do....babci :D |
Quote:
hm... tu akurat nie poczuwam sie "do winy":wink: jestescie jedynymi goscmi przy ktorych pozwalam Amberkowi "byc zywiolowym, skaczacym itd" - ale na Wasze wyrazne zyczenie! komende "na miejsce" ma Amber opanowana perfekt wiec nie ma sprawy... :twisted: |
Quote:
|
Quote:
Osobiście, kocham napady głupawki Szarej. Jak sobie człowiek pogoni, poszarpie i powygłupia się, wytarmosi szare cielsko, to od razu mu weselej i lżej na duszy :mrgreen: Zabawne jest to, że psica z każdym "głupieje" trochę inaczej - z małą uprawiają szalone biegi, jak Bolo na filmiku; spryciara dobrze wie, że z panią trzeba ostrożnie, więc tarmosimy się "kołami do góry": http://foto.onet.pl/upload/21/4/_404887_n.jpg Z młodym można brutalnie, więc najlepsza jest walka - pozorowany atak (z tym, że krzywdy nigdy nie zrobi, najwyżej dziurę w swetrze i parę zadrapań), a pan jest od biegania po domu i szarapania kocyków i kółek - czyli zabawa w szaloną wyrwiraczkę.... Najdziksze swawole kończymy komendą "No dość tych pieszczot", ale przyznaję, czasem wyraz zawodu na pysku jest bolesny do oglądania.. :( Najfajnieszje jest to, że z wiekiem zamiłowanie do głupawek zmalało tylko minimalnie.... |
Quote:
|
Nagralam sprzatanie mieszkania - to juz koniec pracy, wiec Jolka sie troche zasapala i poczatki sa o wiele bardzej energiczne, ale i tak obrazuje powage i statecznosc doroslych wilczakow.... 8)
http://dl.wolfdog.org/video/2004.12-...31-1-divx5.avi |
łądne nogi masz Margo ;) dlaczego nigdy nie nagrywasz buzi aaa?;)
:cheesy: |
Hmm, czy to pokój Wilczaków, że one się tak kłóciły z tym odkurzaczem? :twisted:
Fajnie na końcu jak doszedł jescze jeden Wilczak, Bolton, o ile się nie mylę, bo duży taki... :) |
Hihi Dobre :mrgreen:
Quote:
|
co robił? burał?;)
Narvana może zmienisz obrazek na jakiś hm.. bardziej personalny bo nie wiem, jak sobie Ciebie wyobrażać;) |
Quote:
Ok Sprobuje cos znalezc zeby bylo dobre to mi powiesz czy moze byc ok? :D |
heh teraz Cię widać:))
|
Quote:
Ale i tak mam duzo emblematow ktorych jeszcze nie uzylam a sa piekne ;) Wiec jeszcze bedzie nie jedna zmiana :) |
Quote:
Bolo kladzie uszy jak cos mu nie odpowiada, albe jak szuka zaczepki (tzn forma zabawowa). Na filmie "bural", bo przyszedl i tez chcial sie wlaczyc do zabawy. Klopot z Bolkiem jest taki, ze on nie ma pojecia, co takiego interesujacego jest w odkurzaczu. ;) I nie wie dlaczego ma sie cieszyc, jak mu wciaga jezyk w rure.... :cheesy: |
A u nas Varg jest obojętny jeśli chodzi o odkurzacz :P Za to Bingo... Zwiewa, jakoś go chyba przeraża ten warkot tego czegoś dużego i czarnego :roll: Ostatnio jak odkurzałam w domu to Varg strasznie chciał mi pomóc i cały czas przyłaził, właził łapami w brud i roznosił tam, gdzie ja już odkurzyłam, no i musiałam od początku i tak pare razy, aż w końcu mówię do Varga: "Varg spadaj na dół, ja tu sprzątam, przeszkadzasz mi." A on: "Coooo?..." - popatrzył na mnie niedowierzającym wzrokiem i poszedł... obrażony... :twisted:
|
Quote:
|
U nas wszystko co zyje zmyka przed odkurzaczem 8) (psy na oggrod a koty na pietro) oprocz.... malej Zuzi :o
najmlodsza kotka lazi za odkurzaczem jak Varg i patrzy co porozrzucac :mrgreen: |
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 15:40. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org