Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wzorzec & bonitacje (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=54)
-   -   Siersc wilczakow (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=16310)

Witek 05-01-2011 16:49

Jak zrobiłam to zdjęcie to myślałam, że się pomyliłam i strzeliłam widoczek, ale Witek wprawnym okiem dojrzał, że jednak jest tam nasze sucysko :)

http://images8.fotosik.pl/900/5a36195a17ce2264.jpg

Rona 11-01-2011 18:23

Wyskoczyła mi fotka Alinki... ta to się zamaskowała ;-)
http://www.wolfdog.org/pics2/2008/3/...84-1445336.jpg

DORA 11-01-2011 22:42

Gdzie jest drugi wilczak?
 
http://www.wolfdog.org/temp/1294777865-8635685.jpg

DORA 11-01-2011 22:44

Troszke blizej........
 
http://www.wolfdog.org/temp/1294778232-23756.jpg

Gia 12-01-2011 00:24

Dorota świetne!!! ;)

makota 19-11-2011 23:26

Cudownie się ogląda wilczaki w "barwach maskujących". Niesamowite jest to, że ich kolor jet tak sprytnie przemyślany, że pasuje do każdej pory roku...
...ale jak złota jesień nadchodzi i idę z psami do lasu to i mi się miło na sercu robi, kiedy moja ruda suka jest niewidoczna na tle lasu :evil_lol

anula 25-01-2012 19:12

Tym razem nie o kolorze, tylko o linieniu...
Czy są jakieś prawidła, wg których pora linienia jest taka a nie inna?

Oczywiscie wiem, kazdy z naszych psów mieszka w innych warunkach lokalowych... Moj na przyklad ok 10-11 h. w ciagu doby jest na dworzu (wliczam w to dzien pracy oraz czas psich spacerow). Pozostaly czas spedza z nami w domu - snucie sie krok w krok za mna po chałupie, jak wroce z roboty, spanie w nocy). Ma potrzebe bycia ze swoja rodzina, wiec mu tego nie odbieram. Mysle jednak o tym, ze gdyby mieszkal na dworzu caly czas, mialby pewnie gęściejsze futro...
Zeszlej zimy Bies zaczal liniec pod koniec grudnia - tlumaczylam to sobie przeniesieniem jego legowiska w cieplejszy kąt w domu. Tej zimy linienie zaczelo sie dokladnie w tym samym terminie, mimo braku zmian, czyli spania w tym samym miejscu - przy chlodnej szybie drzwi tarasowych. Wiem, czynniki genetyczne i takietam inne, średnia temperatura w mieszkaniu itd itp; ale mnie raczej chodzi nie tyle o dlugosc siersci, co pozbywanie sie/odrastanie podszerstka.
Osobiście uważam za kretynizm gubienie ciepłego futra w środku zimy. Nawet takiej, jak ostatnio mamy w kraju.

Jak to jest u Waszych psiuchów? Co może na ten temat zeznać Margo? jestem ciekawa. Moje doświadczenia z wilczakiem sa zbyt nikłe, a poprzedni, podwórkowy w 100% nie mial tych problemow w ogóle - 1/2 roku linial, nastepne pol roku odrastal. I tak przez 11 lat.

konek 25-01-2012 21:57

Mój Max który w tym roku kończy 10 lat zawsze linieł pod koniec grudnia i wszystkie psy łącznie z jego towarzyszkami Ereshką - wilczakiem i Rauko mixem kaukaza miały już piękną zimową sierść a Maxio wyglądał wówczas jak pies śmietnikowy. Za to w lecie spotykam się z pytaniami czy trzymam Maxa w lodówce :). Chyba bardziej mu ta sierść potrzebna w lecie jako izolacja przed upałem. Jak patrzyłam na jego przodków to piękną sierść prezentują na zdjęciach na tle zielonej trawy.
Pozdrawiamy

lutek:) 25-01-2012 22:16

widzę że nie tylko ja mam wilczaka bez instynktu samozachowawczego ;-) no bo jaki pies zrzuca sierść przed nadchodzącymi mrozami :rock_3 Mój miał dokładnie tak samo - środek grudnia a on zrzuca wszystko co ma - jak w lecie. Kłaki wszędzie - dywan wygląda jakby był za mgłą. Wzięłam to na karb łagodnej zimy ale widzę że inne też tak mają. Tylko co będzie jak w przyszłym roku początek grudnia zacznie się 10-stopniowymi mrozami? Przecież mu kubraczka nie kupię :twisted:

Gaga 25-01-2012 22:41

Quote:

Originally Posted by lutek:) (Bericht 420302)
Tylko co będzie jak w przyszłym roku początek grudnia zacznie się 10-stopniowymi mrozami? Przecież mu kubraczka nie kupię :twisted:

Why not? ładne takie widziałam, w panterkę :D
Chyba po raz pierwszy widzę, że się wszystkie pozmawiały co do linienia. na ogół każdy miał inaczej, a tu proszę-zbiorowe zrzucanie futra:) My już odrastamy mięciutkim, pluszowym misiem, uffffff...koniec fruwających wszędzie kłaków;)

Agni 25-01-2012 22:43

Nasza Scylla zaczęła w październiku. Traciła sierść na potęgę aż do grudnia. W grudniu była już całkiem łysa. Nie mogłam uwierzyć, że jest taka drobna bez tej sierści. Pomyślałam, że zimy w tym roku raczej nie będzie :). W styczniu przestała tracić i zaczęła obrastać. Ma już całkiem pokaźne futro wyhodowane w przeciągu 3-4 tygodni, chyba jednak idzie zima :twisted:. Scylla spędza na dworze około 8-10 godzin dziennie.
W ubiegłym roku futro miała do grudnia, a w styczniu zaczęło wyłazić. Co roku inaczej żeby nudno nie było :)

Rybka 25-01-2012 22:51

Z Sheya można wyciągać kłaki garściami. Ale podszerstek zgubił już jakiś czas temu- teraz wyłazi okrywowy. Generalnie bury wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy.

jefta 25-01-2012 23:20

Sexy sypnela sie pod koniec grudnia z okrywowego, teraz jest juz w swojej calorocznej normie-podszerstka nic a nic od roku.

Lezy w poscieli calymi dniami i nocami ... w zeszlym roku byla na dworzu do grudnia, potem z dnia na dzien przeprowadzila sie do lozka, a i tak wysypala sie dopiero w marcu. Siersc miala gruba, zimowa.

lutek:) 25-01-2012 23:20

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 420305)
Why not? ładne takie widziałam, w panterkę :D

Eee wdzianko w panterkę mogłoby zakłócić jego aurę :lol: i zmienić osobowość - wilczaka wariata jestem w stanie znieść ale filozofa dumającego czy jest psem w kocim przebraniu czy kotem w wilczej sierści :shake
A poważnie to Vigo przez około trzy tygodnie gubił sierść w strasznych ilościach, teraz ma okres zatrzymania, łysy i gładki czeka aż zacznie porastać :) Podobnie było na wakacjach - chociaż ma już dwa lata to wcześniej nigdy mi aż tak nie poleciał z sierścią, nawet zaczęłam się zastanawiać czy mam wadliwego wilczaka :lol: ale na początku sierpnia jak zaczął wylinkę :) to patrzyłam z przerażeniem na ilości futra jakie potrafił zrzucić w krótkim czasie - zgubił cały podszerstek, na karku sterczały mu pojedyńcze dłuższe niedobitki - wyglądał autentycznie jak sęp :roflmaoCiekawa jestem czy taki cykl (sierpień i grudzień) powtórzy się i w tym roku.

avgrunn 25-01-2012 23:21

Urciowy tez gubi mnostwo klakow, gdzie sie nie polozy tam zostawia tego sporo, wyczesac mu tego nie moge, z samych majtasow kilka garsci wyczesalam a i tak sytuacja siersciowa sie nie zmienia, zupelnie jakby mu tych wlosow przybywalo zeby pancia musiala sie namachac szczotka :evil:

szasztin 26-01-2012 08:04

No to chyba faktycznie sie zmówiły :) Imbus - jak co roku - zaczyna liniec w listopadzie i w grudniu jest łysy :))) Jak kolano!!
A od stycznia zaczyna obrastać i taką sierść - gęstą ma do następnego listopada. Nawet Oskar na przeglądzie młodych pytał sie ( a był to sierpień) czy ma futro zimowe czy letnie?? Do tej pory nie wiem :)

konek 26-01-2012 14:44

Jak fajnie, a ja myślałam, że tylko mój Maxio jest "niemormalny":cool3

GRABA 26-01-2012 15:52

Quote:

Originally Posted by konek (Bericht 420375)
Jak fajnie, a ja myślałam, że tylko mój Maxio jest "niemormalny":cool3

To ja jeszcze dołączam. Cha zmieniła futro (tj. tak jej się wydawało:twisted:) jesienią - na co? Do tej pory nie wiem...... Teraz kilka dni temu sypnęła się całkowicie.... (w zeszłym roku 5 lutego w Brnie, prawie zawału dostałam, jak przed wystawą chciałam przeczesać furtra, i przejechałam szczotką po grzbiecie Cha i została jej dolina). Teraz całkowite wypadanie u młodej połączyło się z cieczką........ Moje suki zawsze najlepsze futro miały III - do czerwca.

anula 26-01-2012 18:11

Quote:

Originally Posted by konek (Bericht 420375)
Jak fajnie, a ja myślałam, że tylko mój Maxio jest "niemormalny":cool3

W grupie razniej, rzeczywiscie :p

dorotka_z 27-01-2012 09:20

a ja się zastanawiałam co Wy tak o lnieniu piszecie aż do wczoraj... Baszti chyba czytała ten wątek i postanowiła szybko nadrobić zaległości co by się na tle reszty nie wyróżniać. A tymczasem koło 8 stopni na minusie 8)


All times are GMT +2. The time now is 01:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org