Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Różne (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=17)
-   -   Astri Wilcza Saga - wiesci z poligonu :)) (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=12958)

atah 04-01-2010 22:34

Quote:

Originally Posted by Agnieszka (Bericht 266833)
Identyczna sytuacja była u mojego Vargusia na główce :-). Taak - na główce, bo w główce dalej ma rok z kawałkiem.

Ehhh ... a już karmiłam się złudzeniem , ze to mądrość i rozwaga nadchodzi 8)

Karina 05-01-2010 19:53

Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 266669)
http://wolfdog.org/forum/%3Ca%20href...20228390am.jpgOdkryłam granicę między dzieciństwem a młodością wilczaka. U Astri przebiega ona obecnie jakieś 1,5 cm nad oczami. Młodość nadchodzi od strony kufy. W kierunku czubka głowy Astri porasta "dorosłą" sierścią, szczenięcy puszek się wycofuje:).

http://s.fotosik.pl/webimg/ico/dodaj_do_ulubionych.gif http://images47.fotosik.pl/243/4c9f74520228390amed.jpg

nasza Radochna również "dorośleje" - jest coraz większa, futerko ciemnieje, a na na pyszczku zaczyna jej zanikać intensywny rudy, kufa zaś coraz większa :) postaram się niebawem zrobić jej jakąś aktualną focie :)

Louve 05-01-2010 20:44

A ja będę trzymała Was za słowo, z niecierpliwością wyczekując coraz większej ilości zdjęć :)
Poza tym, jak zrobi się trochę cieplej to planuję Was odwiedzić - zarówno Katowice, jak i Łódź. Bo to nie tak daleko. Ba, może uda się też wpaść do Arsiiego i właścicieli...

Karina 06-01-2010 01:48

Quote:

Originally Posted by atah (Bericht 266494)
A więc w sylwestrową noc Aszczurka została spacyfikowana przez cziłałę Markiza de Sade z Beskidzkiej Doliny, który zyskał wczoraj przydomek Pogromca Wilczyc:lol:. Znając niepohamowany imperatyw Astri do rzucania się z zębami na wszystko co się rusza - obawiałam się czy nie poharata małego grzecznego pieska. Markiz vel Tibor poczuł się od razu panem sytuacji - może dlatego, ze Aszczurka jest podobna do pluszowego szczura, który był ulubioną zabawką cziłały:lol:. Udało mu się zmęczyć i podporządkować wilczandę!!! W efekcie dokonała się chwilowa transformacja osobowości wilczaka i Astri przestała gryźć po rękach a tylko prosiła, żeby ją wziąść na kolana, żeby mogła trochę pospać8). Teraz odsypia, wiec jeszcze nie miałam okazji sprawdzić na ile trwałe są zmiany w mózgu:rock_3.
Zdjęć na forum nie umiem wstawiać (mimo prostej instrukcji), więc zaraz Cie Magda poproszę o wysyłkę:)

apropos sylwestra... zorganizowaliśmy sylwestra w naszym domciu, to znaczy w dużym pokoju :P w tym mniejszym pokoju noc spędziła mama mojego narzeczonego, która to miała się opiekować Radochną... ale pomimo hałasu i nowych osób dziewczynka całego sylwestra spędziła z nami :D oczywiście wykorzystała sytuację i co jakiś czas udało jej się co nie co podkraść ze stołu - głównie kromki chleba, którymi to bardziej się bawiła niż jadła :D nawet udało nam się z nią trochę potańczyć ;) :D za to znajome były nią zachwcone, była w centrum zainteresowania przez całą imprezę :)

btd 06-01-2010 09:27

Uprzedzam: to nie jest zaden atak z ktorych jak slyszalem jestem slynny, tylko to zwrocilo moja uwage.
Quote:

Udało mu się zmęczyć i podporządkować wilczandę!!! W efekcie dokonała się chwilowa transformacja osobowości wilczaka i Astri przestała gryźć po rękach a tylko prosiła, żeby ją wziąść na kolana, żeby mogła trochę pospać8)
I cos mi tu nie gra. Zeby nie bylo ze ta cziłała stała się dla niej szefem a nie wy.

atah 06-01-2010 10:21

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 267329)
A ja będę trzymała Was za słowo, z niecierpliwością wyczekując coraz większej ilości zdjęć :)
Poza tym, jak zrobi się trochę cieplej to planuję Was odwiedzić - zarówno Katowice, jak i Łódź. Bo to nie tak daleko. Ba, może uda się też wpaść do Arsiiego i właścicieli...


Słowo się rzekło :) Oczekujemy matki hodowlanej:)

Grin 06-01-2010 10:23

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 267434)
Zeby nie bylo ze ta cziłała stała się dla niej szefem a nie wy.

O to bym się raczej nie bała, zwłaszcza że jak rozumiem - spotkanie z "cziłałą" było tylko z okazji Sylwestra. :) Jeśli już, to prędzej o Mumka - dostojnego owczarka, z którym mała mieszka pod jednym dachem. ;)

atah 06-01-2010 10:23

Quote:

Originally Posted by btd (Bericht 267434)
Uprzedzam: to nie jest zaden atak z ktorych jak slyszalem jestem slynny, tylko to zwrocilo moja uwage.

I cos mi tu nie gra. Zeby nie bylo ze ta cziłała stała się dla niej szefem a nie wy.

Cziłała z nami nie mieszka, ale przewodnictwo miłego pieska bez skłonności do destrukcji nie byłoby takie złe. Astri byłaby najgrzeczniejszym wilkiem:)

Karina 07-01-2010 16:00

Quote:

Originally Posted by Kasia&Cora (Bericht 267329)
A ja będę trzymała Was za słowo, z niecierpliwością wyczekując coraz większej ilości zdjęć :)
Poza tym, jak zrobi się trochę cieplej to planuję Was odwiedzić - zarówno Katowice, jak i Łódź. Bo to nie tak daleko. Ba, może uda się też wpaść do Arsiiego i właścicieli...

zapraszam do albumów - wstawiłam nowe fociaki :D a co do odwiedzinek to bardzo miło :D ! a my jakoś w marcu chętnie byśmy wpadli do Wilczej Sagi ^^ Atah, może też dasz radę przyjechać :D ? miłe by było takie rodzinne spotkanko :) ...

p.s. doroślejsza Radochna prezentuje się tak :twisted:

http://www.wolfdog.org/forum/picture...pictureid=6127

http://www.wolfdog.org/forum/picture...pictureid=6100

atah 10-01-2010 12:52

O to potężna wilczyca rośnie:) Najmniejsza siostra pozdrawia największą siostrę:lol:. Astri chyba instynktownie wie że była najmniejsza z miotu i tym tłumaczę sobie jej dramatyczną żarłoczność. Wagowo dogania największą siostrę. Tyle że rozrasta się głównie w nogach i ogonie a korpusik jakiś wątły:) Mądrość ludowa mówi, że młode rośnie jak śpi - Aszczurek budzi się z coraz większymi łapami :


Łapy, łapy, cztery łapy ... :lol:



Louve 10-01-2010 13:15

Żarłoczne są wszystkie... tylko po kim one to odziedziczyły? Cora wcale nie je dużo, jako szczeniak nawet zostawiała sporo w misce, co czasami teraz jeszcze się zdarza... :D
A małe rośnie i wątpię, by teraz była jeszcze najmniejsza z miotu, jeśli o wysokość chodzi... nie zdziwię się nawet, jak najwyższa wyrośnie, bo łapki to zawsze najdłuższe miała ;)

Gia 11-01-2010 15:51

Muszę to napisać... Padam ze śmiechu jak czytam posty o Radochnie, z tego względu iż...

... moja najbliższa koleżanka ma na imię Radochna, tylko, że jest... człowiekiem :twisted:

atah 11-01-2010 19:06

Astri uczy się (bardzo powoli) dyplomacji8). W łepetynce zaczyna świtać, że wbijanie się zębami w futro jest mniej opłacalne niż przymilanie się - wtedy stary wilk pozwoli jej nawet poleżeć w nogach:lol:

Gaga 11-01-2010 19:31

Atah, muszę zapytać, mimo że to OT. Czy twój owczar ma "patentopet"? Ta część na gumie się z czasem wyciagnęła? Po jakim czasie i czy nadal spełnia swoja rolę? ;)

Gia 11-01-2010 19:50

Kali ma szelki "patentopet" ;) Ta część wyciągana wciąż jest nienaruszona, natomiast same szelki się dość zniszczyły i paski parciane pogniotły... Ma je 1,5 roku.

Karina 11-01-2010 19:52

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 268805)
Muszę to napisać... Padam ze śmiechu jak czytam posty o Radochnie, z tego względu iż...

... moja najbliższa koleżanka ma na imię Radochna, tylko, że jest... człowiekiem :twisted:

:lol: no to bardzo ładnie ma na imię :lol:

Gaga 11-01-2010 20:34

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 268914)
Kali ma szelki "patentopet" ;) Ta część wyciągana wciąż jest nienaruszona, natomiast same szelki się dość zniszczyły i paski parciane pogniotły... Ma je 1,5 roku.

Na szelki to Księciunio strzela focha, że niby takiemu "macho" nie przystoją :)
A nad obrożą się zastanawiam, jak się nasz Ezydog zużyje (choć mamy go już ponad 2 lata a on dalej nic) :)
W tym patento fajna jest ta rączka na "wsiakij słuczaj" ...

atah 11-01-2010 21:03

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 268907)
Atah, muszę zapytać, mimo że to OT. Czy twój owczar ma "patentopet"? Ta część na gumie się z czasem wyciagnęła? Po jakim czasie i czy nadal spełnia swoja rolę? ;)

Mumek ma ta obrożę jakieś 2 lata. Ten element elastyczny się trochę naciągnął - widać na zdjęciu jak odstaje i Aszczurka ma za to dodatkowy chwytak w gonitwie:lol:. Wprawdzie ta guma miała byc nie do zdarcia, ale cudów nie ma - używam tego uchwytu bardzo często, czasem prowadzę psa na krótkich odcinkach zamiast smyczy i ten się wtedy wiesza swoimi 40stoma kg, więc się musiało rozwlec. W każdym razie ten patent jest bardzo wygodny i mi pasi:)

Gaga 11-01-2010 21:21

No jak wytrzymał dwa lata to jest niezła rekomendacja :)
Dzięki .. mogę zatem pomyśleć o zakupie (chociaż ezydogi takie wygodne, miękkie i szerokie)

Narvana 11-01-2010 22:02

O, dobrze wiedziec, bo my tez myslelismy o zakupie takiej obrozy albo tej smyczy "miastowej".


All times are GMT +2. The time now is 08:51.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org