![]() |
Ja, OCZYWIŚCIE, kompletnie się nie znam i dlatego tak sobie dywagując zastanawiam się /hipotetycznie!/....kawa jeszcze nie dotarła do mózgu... zresztą nigdy /na szczęście!!!/ tak do końca nie dociera....
....strona jest prywatna /"mój cyrk..." itd/, nikt nikogo siłą na tej stronie nie trzyma, właściciel /przy całej swojej wiedzy i doświadczeniu/ na SWOJEJ STRONIE umieszcza swoje uwagi względem jakichś psów. W iluś przypadkach są to opinie na podstawie śledzenia rasy przez lata. Widzi odchyły, widzi nie trzymanie się wzorca /wg. Niego/. I umieszcza znaczniki. Czy ma do tego prawo, czy nie? To prywatna strona i prywatne opinie. I jeśli sprawa trafiłaby do Sądu, to pozwany w pierwszym swoich krokach zażądał by badań "pomawianych" przez niego psów. A osoba z pozycją Margo ruszyłaby cały świat wilczaków w Europie dla udowodnienia swoich racji i /obawiam się/, że wróciła by z tarczą a nie na tarczy w wielu przypadkach /uogólniam/. Była podnoszona kwestia Shaluki /wybacz Shaluka, nie dyskutuje o Twoim "inwentarzu", mówię ogólnie, przykładowo/. Zadam pytanie retoryczne: dlaczego niesłusznie "skrzywdzony" młodziutki hodowca nie założył jeszcze sprawy w Sądzie przeciwko Margo za Jej słowa umieszczane na Jej prywatnej stronie? Dlaczego w ramach buntu i sprzeciwu nie założył z innymi skrzywdzonymi swojego forum ze swoją bazą.... Bo tylko WD się liczy na skalę międzynarodową... Konkurencyjnie w świecie wilczaków istnieją jeszcze inne strony, na których właściciele i "dwór" chlaszcze psy do imentu /kilku hodowców z WD w ogóle nie powinno z Sądu wychodzić za dociekanie swoich praw i oczyszczanie dobrego imienia/; mój pies też padł ofiarą pomówień i zwykłej, pure nonsensowej ludzkiej zawiści. Mam zarejestrowaną w FCI hodowlę, może będę chciała rozmnażać sukę. Co mam zrobić? Iść do Sądu? W świecie wilczaków "wisi mi to kalafiorem i powiewa brukselką", bo wiadomo kto te bzdety opowiada i po co... mam się przejmować, że jakieś "Bździszewo" ma problemy "z woreczkiem żółciowym"? Bez jaj! Skomentowałam po swojemu i autora umieściłam "na półeczce ze skarpetami do cerowania". "Człowieczki nie hodujący pieski" obudziliście się wczoraj? Czepiacie się światka wilczaków? Popatrzcie, jak działa świat kynologiczny poza wilczakami /ja obserwuję od lat -mam do czynienia z trzema rasami, jedną "od kołyski"/ -tu jest brud, zawiść, konkurencja, tu gra się bez "pardonu" i niezbyt czysto. A często dla prawej idei, dla zasad. Przykład "z dziś" nt. co może dziać się z rasą w przyszłości /ot, takie tam majaki.... ale może nie do końca, patrząc jak "skończyły" owczarki niemieckie.../: powstaje Klub Aktywnego Wilczaka. Super! Zapewne będzie on podwaliną do tworzenia Klubu Rasy. I co my tu widzimy? Jednym z prężniej działających aktywistów, jest "bezpapierowiec" Osoby, która uważa, że ma bardzo rasowego psa. Nawet dawało się odczuć, że może suczka będzie miała dzieci w przyszłości.... Już na "dzień dobry" "organizacja" zaczyna kombinacje, które moga dać "furtkę awaryjną" dla psów "podejrzanych rasowo" i te psy w przyszłości zmieszają się z naszymi. I tak, zaczną powstawać psy tęczowe, na które znajdą się odbiorcy /PR, to podstawa/ i rasę "szlag trafi". Takie działania samą organizatorke akcji stawiają w dziwnym swietle szczególnie, gdy wiemy jak może kończyć się wspólne hodowanie wilczaków i ich "braci w rasie"... Będę popierać "zamordeizm" Margo w kwestii czystości rasy, bo tylko takie działanie daje pewne gwarancje, że ostanie się "przyczółek". Mówimy o owczarkach niemieckich? Świetny przykład... To moje "oczko w głowie" od czasu tetrowych pieluch.... ze świecą szukać poprawnego onka... jak nie popaprany fizycznie, to odchyły psychiczne. Dobry jakościowo ON wart jest każdych pieniędzy. W grę wchodzą 4-5tys. zł, a nie "jakieś tam" 2-2,5tysie dawane za "jakiegoś tam" wilczaka. I w kolejce się czeka kilka lat, by dobrego owczarka kupić. Nie chodzi o to, by bawić się w Pytię, ale można mniemać, że za jakiś czas takim "przyczółkiem" będzie hodowla "Z Peronówki" i kilku hodowców z Jej kręgu. Reszta to badziewie dla frajerów.... ... "A propos" firmy... gdy ktoś ma firmę produkcyjną, to chyba powinien na towar dawać "kartę gwarancyjną" i "certyfikat jakości"... ;-) |
Quote:
Ostatnio w Bydgoszczy na wystawie widzialam szczeniaka owczarka, to ze strachliwy to pol biedy, ale on tylkiem prawie zamiatal podloge, nie wygladalo to dobrze i nie chcialabym by Uro tak wygladal, a jesli nieodpowiednie osoby beda przy rasie kombinowaly, tak tez sie moze skonczyc. Dodam ze w Bydgoszczy tez widzialam Urciowa babcie, Jolly, wiedzialam ze juz weteranka ale szczena mi opadla jak w domu sprawdziam ile ma lat, trzyma sie swietnie i mam nadzieje ze Smrodu w tym wieku tez bedzie w takiej formie. Dlatego cieszy mnie ze w wilczakach robi sie badania, cieszy mnie ze ktos wojuje, nawet jesli robi sie z tego syf i sa wielkie klotnie, mam przynajmniej swiadomosc ze sa ludzie, ktorzy chca bronic Urcia i inne wilczaki przed losem naszego Jazona. To tyle dziekuje za uwage ;) |
Avgrunn, ja też to przechodziłam... wyłam patrząc na los mojego Charona... nikt mu nie mógł pomóc...
I ja będę "walczyć" nawet za cenę śmieszności :evil: Bo warto... dla Lailii, dla Ozzy-ego i dla pozostałych... |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
Nasuwają mi się dwa pytania: 1. Kto z klubu oburzonych, ma jakiś dobry i realistyczny pomysł w jaki sposób sprawdzić czystość genetyczną niektórych psów jeśli ich właściciele/hodowcy odmawiają współpracy, a kluby rasy, związki kynologiczne i FCI udają, że problem nie istnieje? Czas płynie, coraz więcej psów odchodzi, wkrótce nie będzie już czego badać i... chyba na to liczą nieuczciwi hodowcy? .:evil: Skoro krytykujecie znaczki, rozumiem, że macie inne konstruktywne propozycje rozwiązania problemu? 2. Jeżeli nie macie, to na serio uważacie, że skoro przez defensywną postawę właścicieli nie da się sprawdzić DNA „kluczowych” psów, w imię zasady domniemanej niewinności należy przymknąć oko na przekręty i dalej hodować na wątpliwych psach i ich potomkach? Nawet ryzykując, że w hodowlach założonych w najlepszej wierze zaczną się pojawiać różowe wilczaki i takie, które będzie można mylić z husky czy malamutami? Nie mówię już o psach, które na wystawach będzie trzeba wyciągać spod stołu sędziego, prawie wieszać na ringówkach albo wystawiać poziomo na rękach wystawcy? Oglądaliście może na filmikach z wystawy światowej w Paryżu te wstrząsające obrazki francuskich nieustraszonych wg wzorca wilczaków? :( Serce się krajało na widok tak ogromnej psiej paniki! Normalny właściciel na własnych rękach wyniósłby z takiej traumy swoją skręconą ze strachu bidę, a tymczasem francuskie forum pękało od wzajemnych gratulacji i zachwytów nad uzyskanymi tytułami! Nie potrafię tego zinterpretować – albo na serio we Francji już (?) nie wiedzą (NB łącznie z sędzią?!), jak dorosły, typowy wilczak powinien zachowywać się w miejscu publicznym, albo są mega hipokrytami. Właściwie nie wiadomo co gorsze. Sorry, ale nie jestem w stanie zrozumieć histerycznej reakcji na działania wolfdoga, które jakby na to nie patrzeć, leżą w interesie hodowców i właścicieli! Wystarczy popatrzeć na sprawę z trochę szerzej niż z perspektywy najbliższego miotu i następnego krycia, żeby to sobie uświadomić i zamiast wylewać pomyje na Margo czy Admina – starać się pomóc - np. zacząć chórem domagać się badań psów od hodowców, zacząć pisać listy i zalewać nimi ZK, ZK we Francji i na Węgrzech, FCI, kluby rasy itd. Gdyby każdy, kogo pies ma znaczek gdzieś napisał i czegoś zażądał, to może zrobiłby wokół sprawy taki raban, że stosowne organizacje poczułyby się zobowiązane do działania… Jeśli miałoby to przynieść korzyść rasie, to przy mojej suce może pojawić się tyle znaczków ile się da albo i więcej :rock_3. Nie zmieni to ani jej samopoczucia, ani mojego, bo wiem, co mam i żadne znaczki nam nie straszne :) Jeśli jest taka potrzeba, mogę napisać kilka listów-zapytań do wykorzystania w ang. wersji językowej, ale chyba dobrze byłoby mieć też wersje węgierskie i francuskie oraz czeskie i słowackie? Może jakąś petycję przygotować, choć osobiście wierzę, że liczy się też ilość protestów! Może dla odmiany zamiast biadolić, grozić i obrażać, spróbować solidarnie zmierzyć się z tym problemem? *Hodowcą-oszustem nazywam tego, który odmawia przebadania swojego psa. Jeśli ktoś jest uczciwy działa transparentnie i nie boi się kontroli! |
Czytam to sobie i widzę te dopiski (Gisu - ależ masz reklamę) przy przydomku hodowlanym. Uwagi czerwono na niebieskim są przy hodowli, nie psie.
Oczywiście, że psa to też dotyczy, ale nacisk jest gdzie indziej. Nie mam pojęcia, jak autor pomysłu znacznikowego wybrnie z jego prostowania. Badania DNA? Do którego pokolenia?! Problem spory. Margo, uwielbiam Twoją pracę ale czasem napisałabyś jasno. Każ się wszystkim odpitolić, bo to Twój cyrk i Twoje małpy. Powiedz, że masz dość zbierania za to, że coś wiesz i tego nie mówisz. Przecież nie powiesz, bo to szkalowanie konkurencji. A jak nie powiesz, to też na pewno specjalnie, by kogoś pogrążyć. Naprawdę to żadna plama napisać, że się ulało i że to Twoja inicjatywa. A że Twoja to jasne, nikomu innemu tak nie zależy i nikt nie ma takiego przełożenia na WD. Zapytam retorycznie mądrali: jak odróżnić plotkę i pomówienie od dzielenia się wiedzą na jakiś temat? Retorycznie zupełnie, bo jak chcesz psa walnąć, to kij znajdziesz. Legendy, argumenty itd - to tylko wymówki. Kto chce, ten zrozumie. Kto nie chce, ten się przychrzani. Ja też się przychrzaniłam na samym początku bo jak dla mnie w całej akcji zabrakło szkieletu. Spraw, by powstała ta legenda. Jak dla mnie może być nawet: - doszły mnie słuchy i plotki oraz fotki tak DLA MNIE, MARGO, niepokojące, że przy hodowli X daję ! albo ? i podepnij jakiś tekst na głównej może po angielsku, z rozwinięciem drobnym tematu - chociażby z linkami do dyskusji na forach. Dla mnie taka dyskusja to wystarczający powód. Daj możliwość zgłaszania innym wniosków o wpisanie kogoś na "greylistę" (tak kochana przez wszystkich demokracja). Jak wyskoczą, jak diabeł z regulaminem to sprawa sama się załatwi. Sądy koleżeńskie? No litości, a mało to razy słyszałam pytania, czy można pogłaskać moją sukę i to od ludzi, którzy do innych wilczaków z łapami lecieli bez wątpliwości? Toż przecież wiem, kto jest autorem. Mogłabym i o zniesławienie i o działanie na szkodę rasy....... rozmarzyłam się.... To jest dopiero kaliber, nie jakieś tam durne znaczki które sprawią, że może jedna osoba na 34 się ZASTANOWI! Ufff, to chyba była konstruktywna krytyka... |
Quote:
Prawde mowiac sama mam pytania, ktore juz wyslalam: - dlaczego C'Pouchka http://www.wolfdog.org/site/pl/dbase/d/9967 (i caly ten miot) ma jedynie jakis znak zapytania? Wlasciciel Uncasa Southern Breeze (amerykanskiego mieszanca) oswiadczyl publicznie, ze kryl suke Franka (Osse CW) i jest dumny z sukcesow szczeniat o swoim psie (Ckinai na swiatowce dostal u Soni CACa). Skoro jest w stanie to poswiadczyc "przy wladzach" to na co czekac? Na badania we Francji, przed ktorymi ich Zwiazek sie tak broni? - dlaczego ten miot: http://www.wolfdog.org/site/pl/dbase/d/11916 ma znaki zapytania. Wiadomo, ze to F1 (i moze sie uda zmusic klub do badan) - z niektorymi psami tego miotu jest diablenie zle. Agresja do psow (aby zabic i zjesc) to pikus. Ale u min jednego psa jest mega agrecha do ludzi (w tym wlascicieli) - bedzie sie czekac, a z ten pies kogos zabije i pojdzie w swiat, ze wilczaki sa zle? Tez chce wiedziec dlaczego maja ? a nie ?MIX? tak jak bylo wczesniej. Ja nie uwazam, ze obecna wersja oznaczen jest przesada. Wrecz przeciwnie - dziwi mnie takie certolenie sie z Frankiem, Suski, Fabio i innymi kretaczami. A kierowanie spraw do FCI i sadow kolezenskich? To by bylo dla tej rasy manna z nieba. To sa sprawy, ktore by latwo wygrano, a wreszcie zmusiliby klubu do badan. Chyba ponad rok temu wlascicielka Sybira i Thali Crying Wolf zrobila badania DNA napisala na forum, ze te psy to mieszance. Ze to kundelki z nieprawdziwymi rodowodami. I co? "Poszkodowany hodowca" podal ja za to do sadu? Oczywiscie, ze nie. Edith wie, ze naglosnienie tej sprawa zadziala na jej niekorzysc. Szkoda - skierowanie sprawa do sadow FCI pewnie juz dawno rozwiazaloby sprawe. Mozna by bylo spokojnie uzywac psow z CW w rodowodzie bez obaw, ze urodza sie biale szczeniaki w zielone latki... |
Bardzo proszę o zmianę zdjęcia w profilu Baldura, na to :
http://tinypic.com/r/ipwhhl/5 Z góry dziękuje :) |
Quote:
pzdr a |
Quote:
|
gdyby strona była tak komercyjna jak uważacie, mielibyśmy tutaj reklamy (choć nie zawsze one oznaczają zarobek, bo czasem jedynie zapewniają środki na utrzymanie strony), a przede wszystkim mielibyśmy tutaj nie pytajniki czy wykrzykniki przy niektórych psach, ale reklamy podejrzanych miotów tylko dlatego, że byłoby to opłacalne. osobiście wolę widzieć pytajnik przy miocie, niż reklamę zachwalająca miksowane mioty. każdy ma swój rozum i decyduje, czy informacje są wiarygodne czy nie, a jeśli jest zarzucane kłamstwo, są środki by je zweryfikować i za nie odpowiedzieć prawnie, wiec gdyby pytajnik wpływał negatywnie na reputację i zyski hodowli, zapewne ktoś zrobiłby wszystko, by przywrócić hodowli jej dobre imię. pytajniki zagrażają komercji miotów, a więc zarzut komercji trafia rykoszetem do osób, które stwierdziły, że dla adminów liczy się tylko wilczakowy biznes...
poza tym uważam, ze słowo biznes jest często nadużywany. ludzie byliby szczęśliwi, gdyby mogli zarabiać robiąc to, co kochają robić, a ich praca byłaby najefektywniejsza, gdyby zajmowali się tym, co jest ich pasją. wielu ludzi robi to co kocha i ma z tego pieniądze. artyści śpiewają i malują za kasę, lekarze ratują ludziom życie zarabiając przy tym krocie, inni całe życie poświęcili hodowli koni, i też muszą zarobić, aby je wykarmić i cieszyć się obcowaniem z nimi, więc dlaczego tylko para "pies" i "kasa" wzbudza tak silne, negatywne emocje? dlaczego lekarzom czy piosenkarzom nie plujemy w twarz? rozumiem, że fabryki psów wzbudzały zasadnie najgorsze emocje, ale to już - miejmy nadzieję - temat z przeszłości. |
Bardzo proszę o zmianę głównej fotki psa w bazie danych WD na:
http://www.wolfdog.org/forum/album.p...ictureid=12611 dziękuję |
Hi, dzięki za dodanie planowanego miotu8)
ale pod linkiem Dar wilka wyświetla się, to http://www.wolfdog.org/site/pl/dbase/litters/5 - dobry żart:) |
co sie wyswietlalo? :p
teraz jest Zygzak i Cha. |
Quote:
P.S. Mogę edytować, więc dodaję tu: JUŻ JEST DOBRZE! Dzięki:) |
"You have exceeded daily limit of queries to database. Register to increase the limit or wait 24 hours.
Your current daily limit is: 40 queries" Ciekaw jestem czy komuś się też z was to wyświetliło kiedyś. |
:D Za bardzo eksploatujesz bazę :D
|
Quote:
Pokazuje się też jeszcze jeden komunikat, że jeśli w ciągu 5 min "cośtam cośtam", to stanie się "cośtam cośtam". W obu przypadkach wylogowuje mnie "automatem". |
Quote:
|
All times are GMT +2. The time now is 01:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org