![]() |
Nie wiem, ja w takiej sytuacji chyba jednak wykazałabym ciut więcej pokory... Bo chamstwem i bluzgami nikogo się nie przekona, a gimnazjalne fochy zaszkodzą tylko psom.
|
Quote:
|
Fochy nic nie zmienią, jest jak jest.
Konsekwencje i tyle. Jak przekraczam prędkość to wiem że mogą cyknąć mi kosztowną fotkę i nie mówię 'gupi fotoradar', tylko ewentualnie 'ale gupek jestem, dałem się złapać ;-) ' |
Tylko szczerze mówiąc ja bym od tak nastawionej do świata osoby nie chciała wziąć psa - tak wiem, przeczytałam, że wszystkie szczeniaki zostaną u was...
|
Quote:
|
Quote:
Czy to cos zlego,że chciałabym abys przestała byc członkiem Zk? Moze jako "potencjalny" hodowca czy nawet zwyczajny wlasciciel rodowodowego psa nie zyczę sobie aby w szeregach organizacji, do której naleze, byli tacy ludzie? Moze dla mnie przynaleznosc do oficjalnej organizacji kynologicznej jest czyms wiecej niz tylko oplacaniem skladek? Po to sa regulaminy aby ich przestrzegac i moze czas zaczac szczycic sie tym, ze jestesmy prawi i pietnowac tych którzy oszukują i kombinują? |
O proszę - kogoś konkretnego masz na myśli, czy rzucasz ot tak kolejne miłe opinie? [Chodzi mi o świra...]
|
za takie cos wylatuje ze zwiazku we wszystkich krajach a psy dostaja bana do hodowli minimum 3 lata (na LT). i jescze mandat grozi - toze na LT.
mnie to dziwi ze tak dziwne patrzy wlascicielka miotu na to wszystko. prosilam by odpowiedziec na kilka pytan. 1.Gdzie byla suka i pies kedy miala cziecke- w tym samym pokoju bo pieskom bylo powiedziano . nu nu nu nie mozna dzigi dzigi? 2. dla czego nie byli podane lekki przecziwciazy posle nie chcianego krycia? 3. noo moze 1 raz dzwonic czy wizyta z SK nie pomoze- trzeba w takim wypadku wieciej o to postara cie. 4. dla czego nic nie pytalis cie nie pisalis cie do hodowcy - swojego ili inego kedy suka juz byla pokryta- mysle by liudzi pomogli z dokumentacja. a tu wiadomosc kedy juz sa szczeniaki i .... ktos napisal ze chce psa bez rodowodu. 5. wiem hodowcow, ktore w takim przypadku uspili szczeniaki - ale to tez bylo przed 10 lat minimum. teras liudzi albo podawaja leki albo kotroluja psy, albo.... |
Nie upilnowanie psów się zdarza, owszem. Nie będę pisała tu, co o tym myślę, bo w tym względzie w 100% zgadam się z Gagą.
Pisanie, że "przecież są po rasowych rodzicach" to marne wytłumaczenie. "Rasowe" są też mioty po rodzicach, którzy ze względu na charakter, nie byli w stanie "zaliczyć" wystaw, po psach - wnętrach, po psach z dramatycznie rozwiniętą dysplazją - przecież są tak samo "wilczakami" - prawda? A ZK wymyślił sobie instytucję uprawnień hodowlanych tylko po to, by ciągnąć kasę i zmuszać ludzi do wystawiania psów. Mam tylko jeszcze pytanie, skąd masz w takim razie pewność, że to szczeniaki Norisa? Bo skoro "nie dało się" upilnować suki to ja nie byłabym pewna, co do ojcostwa. Wiem, że decyzja co uśpienia szczeniaków jest trudna. Ja, gdy zdarzyło się w moim rodzinnym domu, że pies sąsiadów przegryzł się przez sztachety, by dostać się do suki - zostawiłam tylko 2 szczeniaki. Bo w chwili, gdy okazało się, że suka jest szczenna - mieliśmy tylko jednego odpowiedniego właściciela. Nie mam na tyle giętkiego kręgosłupa, by manipulować i tłumaczyć sobie i innym, że przecież oboje rodzice są "z papierami". |
Bo jeśli w jednym miejscu mieszkają tylko 2 psy Noris i Medi to kto może może być ojcem ?
Zapewne zaraz zacytujesz moją odpowiedź , że mam jeszcze 3 inne psy - tak -mam -sukę owczarka,sukę bernardyna i psa owczarka , ale na innej posesji - nawet się nie znają. |
Mogę, bo mi znane są przypadki, gdy na jednej posesji mieszkały dwie suki, a mimo to szczeniaki się urodziły. Jeden to mój własny. Nie było to niepokalane poczęcie, niestety.
|
I tu Joanna uprzedziła moje ostatnie pytanie, bo sa dwie logiczne mozliwości:
1. krycie nie było nieupilnowane, czyli było "pod Twoim okiem" - wtedy metne tłumaczenia o wpadce traca sens 2. nie widziałas krycia, zatem nie mozesz miec pewności czy to Norris jest ojcem lub/i czy jest jedynym ojcem. Te watpliwosci wykluczyc moga tylko badania DNA. To zadne curiosum, że na posesje dostaje sie inny pies. Właściwie odpowiedź jest bez znaczenia skoro cały miot zostaje u Ciebie - nic to i tak nie zmieni. |
Wyjaśnię jeszcze kilka rzeczy i zamykam temat - pomimo mimo tego ,że od kilku lat mam dwie inne suki , nie były kryte i nie mam doświadczenia z cieczkami , nie zaobserwowałem nic niepokojącego u Medi , aż do dnia kiedy ich "przyłapałem".
Noris i Medi nie są więźniami w domu , mają do dyspozycji ogrodzone podwórko i może dlatego trudno coś zauważyć. Nie skorzystałem z możliwości usunięcia , nie powiedziałem nic Gosi i Wojtkowi - bo znam ich zdanie a już bzdurą jest posądzanie mnie o chęć ZAROBKU albo robienie REKLAMY/ to już szczyt głupoty/!!! Nie jestem Ona - florena - nawet nie wiem skąd się wziął taki przydomek , może miało to być hasło ale nieodpowiednio coś wpisałem. Co do gróźb wykluczenia z Z.K. w Polsce -?- jestem członkiem Stowarzyszenia dla Natury -Wilk , oraz Polskiego Związku Łowieckiego z przekonania i zamiłowania a w Z.K. być nie muszę . Na tym kończę swoje spotkania na forum i stronie Wolfdog . |
Quote:
Zapraszam obejrzyj moją posesję , ogrodzenie itp. a potem pisz bzdury. |
Oczywiście, brak argumentów powoduje "zabieram zabawki". Jakież dorosłe. I odpowiedzialne. Wziąć udział w dyskusji na naprawdę ważny temat i - gdy spotka się z innym zdaniem - opuścić forum.
To ja w takim razie wracam do śledzenia Allegro. |
Co prawda Florena zamknął temat, ale ja jeszcze mam pytanie czysto teoretyczne - czy w takiej sytuacji istnieje możliwość uzyskania dla psów rodowodów ? Zgodnie z regulaminem ZK oczywiście. Wiem, że badania genetyczne są możliwe - więc ojcostwo można potwierdzić. Pisaliście o warunkowej zgodzie dla suki na miot, przed spełnieniem warunków ...
z góry dzięki za informacje pozdrowionka |
Myślę, ża kazda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie. Na pewno takich przypadków, w różnych rasach jest sporo. gdyby w przypadku "wpadki" ale potencjalnie całkiem przyzwoitych hodowlanie rodziców, hodowca naprawdę postarał się to komisja hodowlana miałaby szansę mu pomóc. Ale w ZK tez nie siedzą idioci i potrafia zweryfikować kiedy sie cos "omsknęło" a kiedy ktos ich chce wpuścic w trabę.
|
Gaga, z tego co piszesz wynika, że komisja hodowlana może podjąć w takiej sytuacji decyzję i zdecydować o warunkowym (?) wydaniu rodowodów. Ale chyba w takiej sytuacji - osoba, której przytrafiłaby się taka wpadka - musiałaby wykazać sporo samozaparcia. Rzuciłam okiem na regulamin - chyba w przyspieszonym tempie należałoby uzupełnić wystawy i zarejestrować hodowlę - żeby być w zgodzie z wymaganiami.
Z tym puszczaniem w trąbę - to sama nie wiem. Spotkałam się z bardzo negatywnymi ocenami pracy Związku. Ja osobiście z tym się nie spotkałam i jesteśmy w super oddziale - ale ludzie są różnisci :) |
Moim zdaniem taka osoba przede wszystkim musiałaby wykazać trochę pokory i dobrą wolę, a nie tylko żądać i wymagać. Jak mamy w tym przypadku. Niestety - widac ani przynależnośc do stowarzyszeń, ani wiek, ani wiedza - nic nie jest gwarantem, że ktoś zachowa się na poziomie. A to jest przykre i w sumie najbardziej mi osobiście szkoda psów i nic na to nie poradzę. W środowisku szczurkowym były dwie takie sytuacje - w jednej maluszki rozdano za darmo ze szczegółową umową, w drugim młode zostały uśpione.Przy czym tam było tak, ze samica z hodowli trafiła w ciązy już do nowego domu.
|
był podobny przypadek u whippetów. psy były młode (coś koło 12 m-cy). Pies rozłożył klatkę i wygryzł dziurę w drzwiach. Pod podaniem podpisali się znaczący hodowcy bez wpadek i komisja się przychyliła do prośby.
|
All times are GMT +2. The time now is 14:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org