Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Wychowanie i charakter (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=29)
-   -   Spacer z Szarym (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=3552)

AleksandraAlicja 28-06-2007 14:27

Quote:

Originally Posted by Darek5 (Bericht 48965)
A co do mowienia ze CzV sa wyjatkowe itd. jestem z tym bardzo ostrozny. Wchodzac na forum owczarkow belgijskich tez tak mowia, na bouvierach rowniez, beaucerony to juz wyjatkowe psy dla wyjatkowych osob, z rottweiller i bullterriery to psy dla bardzo zaawansowanych osob :D Powiem tak, nie dajmy sie zwariowac, kazda rasa jest inna, byla stworzona do roznych zadani wiec roznia sie w zachowaniu i maja rozne predyspozycje.

Pod tym się podpiszę obiema rękami i nawet nogą ;) W zasadzie to mam dość traktowania mnie jako niepełnego psiarza, bo przez całe życie mam tylko kundle- na zasadzie: nie miałaś belga? To co Ty wiesz o wychowaniu psa?!? :roll: A to, że przykładowo moja Zupa jest z charakteru bardziej belgowa niż niejeden belg, to nieważne, bo jest tylko kundlem...
Ale tak w zasadzie to tylko dygresja, a napisać miałam o czymś innym. Otóż jako przyszły właściciel rasowego psa łażę po różnych forach i wybieram najlepszą opcję rasy, a w kręgu moich zainteresowań leżały m.in. gończe. I dla mnie największym problemem u psów z dużymi instynktami jest właśnie możliwość opanowania tych instynktów i np. odwołanie gończego z pogoni za sarną. I wiecie co? Da się! Da się tak wyszkolić psa, nawet aktywnie polującego, żeby na sygnał właściciela zrobił w tył zwrot i zostawił zwierzynę. Oczywiście wymaga to MNÓSTWA pracy i poświęcenia, ale jest do zrobienia. Z wilczakiem pewnie też. Sęk w tym, że z takim wilczakiem czy gończym trzeba pracować nad przywołaniem 10 razy więcej, niż z ONem i wszystko sprowadza się do tego, czy przyszły właściciel lubi utrudniać sobie życie :lol:

Gaga 28-06-2007 15:35

Zgadza sie, z ta ilościa pracy :) Czy skutek sie osiagnie? :ehmmm
Ja z kolei wiem, ze nie ma takiego stopnia wyszkolenia psa, ktory daje nam 100 % pewnosci w kazdej sytuacji. W takich tematach zawsze przytaczam smutna histroire uzytkowego ONa w profesjonalnych rekach, ktory zginal tragicznie bo mu fretka przeleciala przed nosem i pognala w poprzek ulicy :cry:

Zgadzam sie, ze kazda rasa jest wyjatkowa ale z drugiej strony rozumiem te stwierdzenia: ze rasa dla zaawansowanych, ze trudna itp. W gruncie rzeczy chodzi o to aby potencjalny chetny nie wpadl w stan jak przy zakochaniu, ze chce, pragnie, jest zauroczony i na pewno beda zyli dlugo i szczesliwie. Milosnicy rasy chca dla niej jak najlepiej, wiec takie "straszenie" ma na celu jedynie sprowadzenie delikwenta na ziemie i zmuszenie do chwili refleksji. Bo niedobrze, gdy zauroczenie opadnie, zostana klopoty i problemy i w rezultacie pies trafia do schronu, na ulice, do kolejnych wlascicieli itp:cry:
W sumie duze lepszy daje efekt mowienie, ze rasa trudna niz zachwalanie, ze jest doskonala do strozowania, tropienia, wychowywania dziecii pielegnowania ptactwa domowego, prawda? ;)

AleksandraAlicja 28-06-2007 16:39

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 96290)
Zgadza sie, z ta ilościa pracy :) Czy skutek sie osiagnie? :ehmmm

No kurczę dlaczego nie? W końcu wilczaki powstały do pracy, poza tym mamy kilka wyszkolonych wilczaków.

Quote:

Originally Posted by Gaga
Ja z kolei wiem, ze nie ma takiego stopnia wyszkolenia psa, ktory daje nam 100 % pewnosci w kazdej sytuacji. W takich tematach zawsze przytaczam smutna histroire uzytkowego ONa w profesjonalnych rekach, ktory zginal tragicznie bo mu fretka przeleciala przed nosem i pognala w poprzek ulicy:cry:

Z tym to się zgodzę w zupełności. Pochodzę z okolic Lubania Śląskiego, gdzie szkoli się psy straży granicznej. Tam z kolei przytacza się historię dwóch ONów policyjnych, którym podczas pogoni za zbiegłymi drogę przebiegł zając. Nie pomogły nawoływania, oba psy poooszłyyy za zającem! A do tej pory były 100% skuteczne!!!
Są pewne zasady, których trzeba przestrzegać- nie spuszczać psa ze smyczy przy ulicy, w lesie itd. Ale nadal wierzę (choć Ci, którzy mnie znają potwierdzą, żem istota bardzo naiwna :roll: ), że nawet wilczaka można nauczyć przychodzenia na 99%.

Quote:

Originally Posted by Gaga
Zgadzam sie, ze kazda rasa jest wyjatkowa ale z drugiej strony rozumiem te stwierdzenia: ze rasa dla zaawansowanych, ze trudna itp. W gruncie rzeczy chodzi o to aby potencjalny chetny nie wpadl w stan jak przy zakochaniu

Ja sobie zdaję sprawę, czemu to służy, ale czasami mam wrażenie, że ludzie dzielą się na lepszych- tych, którzy mają wilczaka/belga/rottka czy co tam jeszcze, oraz tych gorszych, którzy to w zasadzie nic o psach nie wiedzą, choćby nie wiem, co. No i tak się chciałam pożalić 8)
Wiem, że ludzi trzeba uświadamiać zawsze i na potęgę- żeby potem nie przychodzili i nie marudzili, jak np. mnie dzisiaj żalili się właściciele młodego labradora- proszę pani, trzeba coś z nim zrobić, bo on do każdej wody wchodzi!!! :| Na moje pytanie, czy czytali wcześniej charakterystykę rasy- nie, bo powszechnie wiadomo, że labradory to psy idealne, mądre same z siebie! :shock:
Przeraża mnie też trochę myślenie- nie nadajesz się na właściciela powiedzmy belga- więc weź kundla! A kundla to dopiero powinno się brać rozważnie! Bo po charakterystyce rasy wiemy mniej więcej, czego się od psa spodziewać, biorąc kundla- bierzemy niewiadomą. Ale przecież jest myślenie- jak nie pasuje, to zawsze można go oddać do schroniska! Z psem rasowym ludzie najpierw spróbują szkolenia, poszukają innego domu, ewentualnie potem oddadzą do schroniska.
Ale znowu spłynęłam z tematu :?

Gaga 28-06-2007 19:57

Quote:

Originally Posted by AleksandraAlicja (Bericht 96316)
No kurczę dlaczego nie? W końcu wilczaki powstały do pracy, poza tym mamy kilka wyszkolonych wilczaków.

Zapytam przewrotnie : a jakiej ? ;) Prace na ogol rozumiemy jako posluszenstwo w roznej formie (PT, OBedience), obrone, agility i inne skoczne sporty, rzadziej juz tropienie- bylo nie bylo specjalnosc wilczakow
I tyle przewrotnosci :)
WIlczakow wyszkolonych mamy calkiem niely odsetek i nie tylko u nas i to dowodzi tylko tyle, ze to pies a wiec poddaje sie szkoleniu :) Nie twierdze, ze to rasa najtrudniejsza do szkolenia, chocby z powodu nieznajomosci charakterow wielu ras. Szkoli sie je, niektorzy nawet osiagaja fajne efekty :)
Ja twierdze jedynie, ze pozadny skutek nie jest tak latwy do zaplanowania jak w przypadku paru innych ras - chocby ONow:)



Quote:

Originally Posted by aleksandraAlicja
Są pewne zasady, których trzeba przestrzegać- nie spuszczać psa ze smyczy przy ulicy, w lesie itd. Ale nadal wierzę (choć Ci, którzy mnie znają potwierdzą, żem istota bardzo naiwna :roll: ), że nawet wilczaka można nauczyć przychodzenia na 99%.

Oczywiscie, ze mozna. Roznica polega na tym, ze podczas tej nauki bierzesz pod uwage inne elementy niz przy nauce sredniomiejskiego owczarka :) Po prostu poznajesz nature rasy na wlasnym egzemplarzu i wyciagajac wnioski stosujesz pewne reguly :) Przyklad: uczac ONa przychodzenia masz trzy elementy do zlozenia-siebie (jak auatrakcyjnic), psa (jak zwrocic jego uwage) i w miare bliskie otoczenie. Robiac to samo z wilczakiem dokladasz wlasne zachowanie ,okolice na granicy zasiegu wzroku i aktualna pozycje ciala psa. Tak z grubsza :)


Quote:

Originally Posted by AlicjaAleksandra
Ja sobie zdaję sprawę, czemu to służy, ale czasami mam wrażenie, że ludzie dzielą się na lepszych- tych, którzy mają wilczaka/belga/rottka czy co tam jeszcze, oraz tych gorszych, którzy to w zasadzie nic o psach nie wiedzą, choćby nie wiem, co. No i tak się chciałam pożalić

Rozumiem zal Serio:)
Postaram sie wytlumaczyc jak ja to widze:
1.posiadacze jakiejs rasy automatycznie czuja wzajemna wspolnote, zaczyna sie od szukania kontaltu w celu wymiany pierwszych niepewnosci, poprzez wspolne tematy a konczac na wspolnych wyjazdach, wystawach itp
2. jesli ktos opisuje co wykombinowal pies to jest to z zycia wziete. Jesli jedna osoba opisuje takie "cuda" to mozesz uznac, ze masz do czynienia z idiota. Ale jesli opisy powielaja sie u wiekszej ilosci osob to warto sie zastanowic czy rzeczywiscie mamy do czynienia z ogolnym zidioceniem czy tez jednak zaczyna sie wykluwac z tych opisow pewna prawidlowosc dla rasy. Zaznaczam oczywiscie, ze jesli mowa o wilczakach demolujacych mieszkanie to w sytuacji gdy pozostaja same, bez zamkniecia. Pisze o tym bo ostatnio slyszalam pare razy "moj pies nic nie niszczy" dopiero potem wyszlo ze nie nieszczy jak jest w klatce lub z kims w domu. Tu chodzi o najczesciej opisywane demolki samego psa bez zamkniecia i nie w wieku 4 miesiecy :) Inne zachowania tez na ogol bywaja "typowe" i mozna je oczywiscie jakos kontrolowac (lepiej lub gorzej) ale samo zachowanie pozostanie :)
3. Gdybym miala slaba pamiec to dzis uslyszalabys ode mnie BIERZ WILCZAKA! Bo to co mam w domu, i co ma 2,5 roku jest absolutnie fantastycznym psem! Ale pamiec mi jeszcze nie szwankuje wiec nadal pamietam zdanie " Trzeba bardzo chciec wilczaka, zeby nie zwariowac przez pierwszy rok" :), poczatlki daja w kosc. Nie pierwsze 2-3 miesiace ale pozniej, gdy gnojek odrasta od ziemi i zaczyna sie usamodzielniac . Trzeba to-to pelne pomyslow, instynktow, inteligencji okielznac tak aby nie stracic a zyskac fajnego kompana. Pozniej jest juz z gorki :) Na logike- nie byloby tylu amatorow rasy gdyby te psy niosly ze soba same klopoty, prawda? Ale poniewaz jednak nie sa spokojnymi "ozdobkami" to ludzie musza sie na to przygotowac a jak inaczej niz dowiadujac sie o faktach? :)
Wspomnialacs o wykladaniu sie ludzi na labach.. to wyobraz sobie, ze zamiast klopotu pt "lezie do wody" mieliby 10 innych pt "pomyslowosc wilczaka" :)

AleksandraAlicja 02-07-2007 11:19

Ja naprawdę nie neguję konieczności "straszenia" przyszłych właścicieli wilczaków (i nie tylko). Sama zwiedzam to forum, czytam, przeglądam, wypytuję się, bo chcę mieć absolutną pewność, że wzięty przeze mnie psiak przynajmniej w pewnym zakresie będzie spełniał moje oczekiwania 8) Wiem np. że choć husky bardzo mnie się podobają, to to zdecydowanie nie są psy dla mnie- jak chcę mieć kota, to biorę kota, a nie psa o naturze kota ;) Ja lubię psy kontaktowe, w miarę posłuszne, inteligentne... Lubię z psami pracować (choć z zasady jestem leniwa), uprawiać sporty, chciałabym, by pies był częścią mojego życia, a nie żył sobie gdzieś obok. Forum i rozmowy z Wami dają mi wgląd w rasę i duuużo do myślenia, pt. czy naprawdę chcę wilczaka, czy możę jednak maliniaka :roll: Dlatego straszcie, jak najbardziej, żeby potem nie było skarg pod tytułem: "proszę pani, a mój jamik kopie doły!" ;)

anetawron 02-07-2007 13:06

Quote:

Originally Posted by Gaga (Bericht 96364)
Prace na ogol rozumiemy jako posluszenstwo w roznej formie (PT, OBedience)

Praca? Dla mnie PT czy obedience to tylko podstawy u dobrze wychowanego psa ;)

Gaga 02-07-2007 17:52

Powyższe wymieniałm jako przykłady posłuszenstwa, kto ile zrobi to już indywidualna sprawa checi, umiejetności oraz mozliwości :)
Statystycznie (na razie) jest tak że albo pies ma cały zestaw zaliczonych egzamonów albo prawie nic. Sa tez psy całkiem dobrze wychowane mimo, ze nie zaliczyły ani jednego egzaminu w zyciu :)
Z obserwacji wiem, że człowiek musi lubic takie zajęcia z psem inaczej nic z tego nie wychodzi a przeciez nie każdy lubi to samo :)
BTW- my mamy w sierpniu przerwe więc jesli nie macie nic przeciwko to chetnie zagościlibyśmy u Was w szkole na miesiąc ? ;)

anetawron 06-07-2007 09:48

Quote:

Sa tez psy całkiem dobrze wychowane mimo, ze nie zaliczyły ani jednego egzaminu w zyciu :)
I są też takie co egzaminy maja zaliczone (jakimś cudem) i są źle wychowane :lol:

Gaga jeśli wybierasz się do nas do szkółki poćwiczyć w sierpniu to serdecznie zapraszam ( "urlop" sobie wezmę i moją grupę komuś pod opiekę oddam :evil_lol a pojawiać się będę tylko towarzysko i ćwiczeniowo)

Gaga 06-07-2007 10:09

Quote:

Originally Posted by anetawron (Bericht 97447)
I są też takie co egzaminy maja zaliczone (jakimś cudem) i są źle wychowane :lol:

Nie napisałam tego? Nie?? o skleroza :)) Swieta prawda :)


Quote:

Gaga jeśli wybierasz się do nas do szkółki poćwiczyć w sierpniu to serdecznie zapraszam ( "urlop" sobie wezmę i moją grupę komuś pod opiekę oddam :evil_lol a pojawiać się będę tylko towarzysko i ćwiczeniowo)
suuuper! ale zeby specjalny urlop?? Moze przykleimy sie do jakiejs grupki? ;)

anetawron 06-07-2007 10:52

Jak wolisz - wszystko do obgadania i ustalenia!
Nie wiem jak w sierpniu będzie z godzinami i o której początkujący, o której zaawansowani, egzaminy, przedszkole ale jest dużo czasu więc się jakoś umówimy.:)

Gaga 06-07-2007 11:02

Noo przedszkole to moze bym ominela..:) A reszte faktycznie ustalimy:)
Juz sie ciesze :)) Mlodemu sie rusza zaspane sare komorki jak zmieni plac i otoczenie ;)


All times are GMT +2. The time now is 05:29.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org