Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   Wilczaki dobrem narodowym (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2558)

Rona 17-08-2005 18:15

Wtrącę się, bo zrobiło się bardzo niemiło....

Wydaje mi się, że dzielenie się doświadczeniami nt. wilczaków to dobry pomysł z kilku powodów:
1. żeby każdy nowy właścicel wilczaka nie musiał uczyć się z nim postępować na własnych błędach :twisted: Jest to trudna rasa i korzystając z doświadczeń innych można unikać niektórych ewidentnych problemów, o których nie przeczyta się w książkach o zwykłych psach.

2. w imię solidarności 'międzywilczakowej': dowiedziałeś się czegoś z forum, skorzystałeś z dobrej rady - to dobrze, ale gdy masz już wilczaka, fajnie byłoby podzielić się swoimi obserwacjami i doświadczeniami ... Napisać co się sprawdziło, a co nie, podyskutować dlaczego, itp. Po prostu dołożyć swoją cegiełkę

3. W księgarniach nie brak książek o ONach, BC i innych rasach, a o wilczakach nie ma nic! Forum jest dla wielu głównym źródłem informacji i wiedzy, dlatego im ich ięcej, tym lepiej.

4. Jakoś nie potrafię dopatrzyć się nic złego w zachęcanie kogoś do napisania o swoim psie. Jeśli ten ktoś ma na to ochotę - będzie bardziej zmotywowany i zachęcony, wiedząc, że ktoś inny na te opisy i fotki czeka. Jeśli nie - żadna siła, (a nawet Gaga), do tego go/jej nie skłonią.. :wink: :)

Dlatego:
Gaga, pisz nadal blog Cheitanka - jest znakomity i o ile wiem czytany przez wielu, nawet w Australii (z niewielką pomocą przyjaciół - tamtejszych Polaków) :D
Czekamy też na fotki i wrażenia innych - nigdy dość wilczaków... :cheesy: :D :cheesy:

Elu, z całym szacunkiem, ogromną sympatią i wielkim podziwem dla urody, wychowania i osiągnięć Amberka i Twojej z nim pracy - Jantarowa jest super, wielu młodych wilczakowców z niej korzysta - dlatego nie bardzo w tym kontekście rozumiem sens Twoich obecnych argumentów - jeśli mielibysmy przejmować się każdą krytyką i każdym zlośliwcem i zawistnikiem, który staje na naszej drodze, to Margo i Przemek juz dawno powinni zlikwidować "wolgdoga", Ewa i Mirek "wilka" - Gaga bloga Cheitanka itp. itd.

Przecież zawsze znajdzie się ktoś, komu konkretne psy się nie spodobają albo będzie miał krytyczne nastawienie do koncepcji wychowawczych, hodowlancyh... No i co z tego? Będą też tacy, ktorzy docenią Waszą pracę i wszelkie wysiłki na rzecz rasy i będą Was szczerze i gorąco podziwiać, nawet jeśli zdarzy się, że w jakiejś konkretnej sprawie będą mieć odminne zdanie...

Ori 17-08-2005 18:34

Rona jesli piszesz to do mnie to uwazam to za zupelny absurd
Czy Wy upadliscie na glowy?
Przeciez ja pierwsza (oprocz domowej strony Sebastiana) zaczelam spisywac wspomnienia, robilam fotoreportaze i dzielilam sie swoimi radosciami ale i pomylkami
nawet gdybym nie napisala slowa wiecej to i tak bedzie tego az nadto!
nikogo nie zniechecam,
natomiast juz 2 razy zostalam dzisiaj przez Gage bardzo ladnie potraktowana
Wiec dajcie mi moze swiety spokoj!!!

Rona 17-08-2005 19:09

Quote:

Originally Posted by Ori
Czy Wy upadliscie na glowy?

Nie wiem jak inni, ale ja nie upadłam :)

Quote:

Przeciez ja pierwsza zaczelam spisywac wspomnienia, robilam fotoreportaze i dzielilam sie swoimi radosciami ale i pomylkami
No właśnie. Dlatego w żaden sposób nie moge zrozumieć tego:
Quote:

Pomysl z wymiana doswiadczen jest dobry ale w gruncie rzeczy do niczego...
Nikt (poza pojedynczymi sytuacjami) nie korzysta z czyichs doswiadczen, a tylko czyta jak opowiadanie
Poza tym ja tez juz duzo sie nauczylam i wiem ze wilczaki nie sa i nie beda "dobrem narodowym"
Ze im wiecej napiszesz tym wiecej Cie obgadaja i sie nasluchasz

Quote:

Wiec dajcie mi moze swiety spokoj!!!
OK, już się robi. Chciałam być miła, ale wyraźnie mi się nie udało, więc się odmeldowuję.

Gaga 17-08-2005 20:49

OK ..komp mi zadzialal i z przerazeniem przeczytalam to co opuscilam. Przepraszam za zamieszanie, wycofuje temat i jesli kogos urazilam to tez przepraszam
i dziekuje za potezna lekcje ....ten jeden temat wniosl mi wiecej niz 50 zapiskow...

pozdrawiam
Gaga - w defensywie

Joanna 17-08-2005 21:45

Ekhem. Nie sadzilam, ze wsadzam szpilki na prawo i lewo. Przynajmniej na tym forum. Jesli kogos nimi urazilam to bardzo przepraszam.
Gaga - rady, by pisac o swoich klopotach na forum byly chyba troszke na wyrost.
A o demolce w mieszkaniu pisz! Dzięki temu uratowalam juz kilka rzezy przed pomyslami mojego cudu miodu i orzeszkow :twisted:

Gaga 17-08-2005 22:18

Quote:

Originally Posted by Joanna
Gaga - rady, by pisac o swoich klopotach na forum byly chyba troszke na wyrost.
A o demolce w mieszkaniu pisz! Dzięki temu uratowalam juz kilka rzezy przed pomyslami mojego cudu miodu i orzeszkow :twisted:

Bede bede! Spoko! Mam z tego niezly ubaw, dystans jak stad do...dokadkolwiek chcesz:)
pozdrawiam
Gaga przyszpilona :mrgreen:

Narvana 17-08-2005 22:59

Quote:

Originally Posted by Gaga
Najlepiej wziac szczeniaka, odwrocic sie na piecie i pojsc w swoja strone...tylko po co wysilki organizatorow przy spotkaniach?PO co? Przeciez mozna przyjechac na wystawe, opluc konkurencje i wrocic do siebie...ewentualnym "sprzymierzencom" wyslac publiczne rozplywanie sie na widok zdjecia jego pupila...

Kurcze, Gaga...
Mialam siedziec cicho i sie nie odzywac w tej dyskusie ale...
O jakies "swojej stronie" Ty w ogole mowisz?
Czegos tu nierozumiem...

Gaga 17-08-2005 23:03

To wybacz Marzenko ale dyskusja w tym temacie jest zakonczona.
Nie Ty jedna pozostajesz ze znakami zapytania... :wink:
pozdrawiam
Gaga

Narvana 17-08-2005 23:20

Jak dla mnie zakonczona nie jest ale spoko
Zawsze sie ucieka-ale to chyba nie najlepsza droga...

Poza tym co do tej "strony" o ktora pytalam-dla mnie nie ma znaku zapytania- ja rozumiem (no, ja na swoj sposob to interpretuje-ale skoro nie chcesz wyjasnic...)

Gaga 18-08-2005 08:32

Quote:

Originally Posted by Narvana
Jak dla mnie zakonczona nie jest ale spoko
Zawsze sie ucieka-ale to chyba nie najlepsza droga...

Naprawde uwazasz, ze to ucieczka? :shock:
A moze jednak kwestia wyboru: wdawanie sie z nieprzyjemne dysputy czy uchylenie grzecznie czapki i wyjscie bez wszczynania niepotrzebnej awantury?

Jako wyjasnienie: zapytalam czy chcecie czytać zapiski, otrzymalam odpowiedz NIE, zadajac pytanie zawsze masz tylko 50 % szans na odpowiedz zgodna z oczekiwaniami :mrgreen:
pozdrawiam

Gaga

leśniczyna 18-08-2005 09:55

oj Gago kochana! chbya zaszlo tu ogromnie nieporozumienie:) wszyscy chcemy czytac, niektorzy jednak wola na tym poprzestac.
pozdrawiam!

Gaga 18-08-2005 10:01

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
oj Gago kochana! chbya zaszlo tu ogromnie nieporozumienie:) wszyscy chcemy czytac, niektorzy jednak wola na tym poprzestac.
pozdrawiam!

Jasne, zrozumialam..wszystko OK :wink:
pozdrawiam
Gaga i mlody w tle

z Peronówki 18-08-2005 11:31

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
Gaga, dobrze, że chcesz wszystkich zachęcić do współpracy i dzielenia się doświadczeniami. Na pewno pomogłoby to w jakiś sposób przyszłym właścicielom o przekonaniu sięo potencjalnych zachowaniach ich przyszłego psa, a innym dostarczyłoby rozrywki. Nie można jednak w żaden sposób potępiać osób, które nie chcą/ nie mogą/ nie mają czasu prowadzić podobnych zapisków.

Ale kto ich do tego zmuszal? 8) Haslo brzmialo: piszcie, bo to pomaga innym (i milo sie czyta), a nie: MACIE OBOWIAZEK pisac.... :wink:
Rozpoczelo sie opisami Halli-Terminatora, ktore dla wielu osob stanowily powod do zastanowienia sie, czy jednak wilczak to nie za duzo stresu. Potem byly tez opisy Sebastiana - mniej apokaliptyczne, ale tez dajace powod do myslenia. Ela na swojej stronie zaczela pisac o tej drugiej stronie CzW - naswietlajac ich zalety i testujac, co mozna zrobic z wilczakiem. I ostatnia strona, czyli blog sledzacy zycie wilczaka od szczeniaka - strony Cheitanka - oj, warto to zapisac, bo z czasem wszystkie problemy jakie mialo sie z wilczakiem blakna i dopiero jak ktos inny o tym napisze, to czlowiek sobie przypomina, ze przechodzilo sie to samo... I nigdy nie gralo zadnej roli, czy posty pojawiaja sie tam codziennie, czy raz na miesiac... Wazne, ze byly....a to z wielu powodow:

1) Innym ku przestrodze - najgorsze czeka wlasciciela wilczaka juz na poczatku. Z reka na sercu moge przyznac: jeden szczeniak CzW to gorsza zaraza niz stado 6 doroslych wilczakow. I jak sie poczyta, co Cheitan wykombinuje kazdego dnia, to przyszly (ewentualny) wlasciciel psa tej rasy moze sie na cos takiego przygotowac (lub jeszcze raz porzadnie przemyslec swoja decyzje).

2) By pomoc - czesc problemow to sprawa indywidualna, ale wiekszosc wlascicieli spotyka na swojej drodze dokladnie TE SAME problemy z jakimi borykali sie ich poprzednicy. Oczywiscie mozna samemu odkrywac Ameryke, ale ja osobiscie wolalabym wiedziec o bronieniu jedzenia przez szczeniaki tej rasy, niz przekonywac sie o tym na wlasnej skorze, gdy Bolo mial kilka miesiecy. Wyciagnelam wnioski i nigdy juz nie walczylismy o kosci, ale po co na swoim bledach maja sie uczyc inni - lepiej niech sie uczy na moich... ;)

3) Bo warto pisac - zaden pies nie jest idealny (chocby dlatego, ze kazdy z nas inaczej wychowuje swojego psa i czegos innego od niego oczekuje). Warto napisac o problemach i poszukac rady, bo nie ma wlasciciela, ktory by nie potrzebowal rady. Jak nie zapyta innych wlascicieli psow tej rasy, a pojdzie do jakiegos "super-szkoleniowca", to bardzo czesto konczy z psem, ktory nadaje sie juz tylko do resocjalizacji. Oj, mamy takie perelki i u nas - wilczaki, ktore sa obecnie jedynie utrapienie dla wlasciciela i otoczenia. A wystarczylo tylko napisac i poprosic o pomoc.

4) Wymiana doswiadczen - wlasciciel jednego wilczaka nie wie jeszcze nic o tej rasie. Wlasciciel dwoch tez nie. Trzech troche wylapuje. Wlasciciel suk tez nie ma sie o czym wypowiadac. Tak samo jak wlasciciel samych psow - chocby mial je przez 20-30 lat. Dopiero jak zbierzemy swoje doswiadczenia do kupy ("O, moj pies tez tak robi", "Moj pies tez tak ma"), to mozemy ustalic, co jest dla wilczakow "typowe", a co nie....


Oczywiscie, ze zawsze jakis "zyczliwy sasiad" wykorzysta to przeciwko nam i narobi kolo zadka. Ale czy tylko dlatego mamy sie nie spotykac, nie jezdzic na spotkania, nie pisac na forum, nie pokazywac psa, nie publikowac jego fotek, i do konca zycia pozostac osobowoscia wirtualna? Ja osobiscie mam to... gdzies. :tongue2 Dzieki tej rasie nie nudze sie, mam co robic, mam mase nowych przyjaciol i co roku spedzam fantastyczne wakacje. Nie wspominajac o tym, ze po domu lata mi banda psow rasy doskonale do mnie pasujaca, ktora doskonale odpowiada temu, czego oczekuje od psow, co mi sie podoba w psim charakterze. I jesli to komus nie odpowiada: coz, to jego problem, a nie moj.... :twisted:

Rona 18-08-2005 12:35

Quote:

Originally Posted by Margo
Oczywiscie, ze zawsze jakis "zyczliwy sasiad" wykorzysta to przeciwko nam i narobi kolo zadka. Ale czy tylko dlatego mamy sie nie spotykac, nie jezdzic na spotkania, nie pisac na forum, nie pokazywac psa, nie publikowac jego fotek, i do konca zycia pozostac osobowoscia wirtualna? Ja osobiscie mam to... gdzies. :tongue2 Dzieki tej rasie nie nudze sie, mam co robic, mam mase nowych przyjaciol i co roku spedzam fantastyczne wakacje. Nie wspominajac o tym, ze po domu lata mi banda psow rasy doskonale do mnie pasujaca, ktora doskonale odpowiada temu, czego oczekuje od psow, co mi sie podoba w psim charakterze. I jesli to komus nie odpowiada: coz, to jego problem, a nie moj.... :twisted:

BRAWO MARGO, TAK TRZYMAĆ :klatsch :klatsch :klatsch

leśniczyna 18-08-2005 13:02

:D


All times are GMT +2. The time now is 08:17.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org