To Przemek robił zdjęcia, więc nie wiem, czy jeszcze jakies wyszły, bo było to na początku spotkania i była odrobina zamieszania - Jolly troszeczkę powarkiwała, jak na teściową przystało :mrgreen: Tina była dość oszołomiona sytaucją i nie bardzo wiedziała jak sie zachować wobec teściowej z tytułem Miss Europy :mrgreen: , więc tez zaczęła na wszelki wypadek buczeć, a Juzio jak to facet, nie mógł sie zdecydować co robic :) Za to później juz dogadywali się zupełnie nieźle. :wink:

Niestety mamy tylko dwa. :? Balrog sam sobie winny, bo tak szalal ze szczeniakami na postoju, ze byl brudny jak prosie dlatego zostawilismy go w aucie i kolo nosa przeszla mu zabawa z Tina w mieszkaniu. Tak wiec bedziemy nadrabiac przy kolejnym spotkaniu.... :D