No, wezniemy matke Cheitanka, wiec uwazaj. Ona nie scierpi jesli jej maluchom sie bedzie zle dzialo. Tak wiec do listy dopisz jeszcze jedwabne poslanie, zlote miski i moskitiera nad legowiskiem... ;)

O to sie nie martw. Mamy w aucie niezawodny alarm - pirania. A raczej piranie.

Dopiero we wrzesniu. Wczesniej mozesz sie nastawiac na wrzesniowe spotkanie - jest wtedy o wiele wiecej CzW niz zwykle...

Bo dwie suki ras pierwotnych postepuja ze soba jak suki ras pierwotnych... :twisted:

:):)):
 

margo wrzesien juz sobie wbilem do kalendaza:):)
ale ja pytam kiedy tak nieoficjalnie, a pisalas o tym ze czesto bywacie we wrocku i to z psiakami, bedziesz??

Moskitiere w kwietniu??? Margo, my nie meiszkamy na bagnach :lol:
Reszte da sie zalatwic
takie poslanko moze byc??
http://www.theritzyrover.com/storefr...a/harem_lg.jpg


????? Goście nocujacy w samochodzie???? Masz o nas az takie zle zdanie?? Ja rozumiem, ze Warszawiacy sa chamowaci ale zeby az tak??? :D

:):)
 

hiehie no niezle niezle ale chyba jedno loze psiokrolewskie niewystarczy??
najwyzej bedzie mala przepychanka , urozmaici pocyt:):)

Wystarczy,wystarczy...moj potwor nie ma zadnego szacunku dla naszego lozka, wiec kladzie sie wlasnie tam :)
Specjalne loze zosatlo zamowione dla Ali...o pozostalych wilczakach Margo nie wspominala w temacie wymagan...czyli do wyboru beda te meble, ktore sa :wink:

mojego psiaka to od razu nauczylismy zeby do wyrka ni wpadal! no bo takie "pachnace" lozeczko potem to taka srednia przyjemnosc! :flaming

"Pachnace" czym?? :D
Jak jest taka po0goda jak dzisiaj czyli blocko to po wejsciu do domu suka laduje sie sama pod prysznic, jest myta, wycierana i jak wyschnie to juz mamy czyscioszka :mrgreen:

:)
 

hmmm wiesz ten pomysl z natychmiastowym wejsciem pod prysznic jest cool
ale tak mysle ze nie latwo bedzie nauczyc takiej automatycznej potrzeby czystosci hiehie
latwiej by bylo nauczyc by w poscieli sie powycieral)::):)

Re: :)
 

A dlaczego nie? Giga pcha sie sama pod prysznic w dwoch przypadkach: jest lato, upal wiec chce zeby ja splukac letnia woda...obowiazkowo kaze sie tak traktowac w upalne wieczory oraz w slotne dni, gdy cale podwozie ma utytlane blotem...wtedy idzie pod prysznic po spacerze :) Ale jesienia/wiosna/zima woda musi byc DOBRZE ciepla..taka z niej krolewna :mrgreen:
Nie wiem jak psy beda reagowaly na wanne - w nowym miejscu jednak nie bedzie prysznica :( . Ale zauwazylam, ze czesto niechec do wanny polega na tym, ze pies nie ma stabilnego oparcia (wanna jest sliska) , natomiast po wlozeniu dywanika gumowego psi komfort podczas kapieli znacznie wzrasta 8)
Zdecydowanie uwazam, ze do psich kapieli lepszy jest prysznic ....

Gaga a dokąd się wyprowadzacie? Tzn. do jakiej miejsocowsci? :-)

U nas Varg w wannie jeszcze ani razu się nie wykąpał, choc jak ktoś w niej siedzi, to on też chce wleźć :P

Echhhh..do zadnej niestety , ale to okazalo sie ponad pol roku temu wiec juz nawet po zalu nie ma sladu :?
Zostajemy w Warszawie-tylko z Saskiej Kepy wedrujemy na Mokotow.....bedzie nam dalej do parku ale blizej na Pola Mokotowskie....

A myślalam, ze moze gdzies w ogole poza granice miasta ;)

Fajnie by bylo miec takiego czysciocha niop niop!!!ale nie tak latwo tego nauczyc heh!

Re: :):)):
 

W sumie mozna powiedziec, ze zawsze jezdzimy z psami, choc nie zawsze ze wszystkimi... :) Ale o tym, czy bedziemy we Wroclawiu wiemu dopiero z wyprzedzeniem kilku dni. Wiec w razie czego dam znac... ;)

z całego serca dołanczam się do zapytania. może i ja mogłabym się z wami spotkać?
:mrgreen:
gdyby to było możliwe może wziełabym swoją bestię, i spojrzałabyś Margo swoim okiem fachowca :D czy się dobrze rozwija bo ja nie mam wprawy w wilczakach :cheesy:

Spóźniłaś się Magdaleno, Margo i Przemek byli w Krakowie 11 lutego z piekną Jolly, seksownym Balrogiem i dwoma szczeniakami Cheitanem i Camio. Teraz pewnie przyjadą dopiero w czerwcu, ale wcześniej jest chyba wystawa w Katowicach? Całkiem blisko i niedługo :)

ale ze mnie kołek!!!!!! :oops: nie popatrzyłam na daty rozmowy!
to jest tak jak sie jest gościem na necie :frown: szkoda, mam tylko nadzieję że spotkanie było miłe...
ja wybieram się na przegląd młodych w kwietniu to może wtedy się spotkamy...

Bardzo miłe... :D Tina podrywała Margo i Przemka "na Antosię" i zakochała się walentynkowo w Balrogu. No i są poważne skutki, bo Halszka zachorowała na takiego czeweczka jak Cheitanek lub Camio... :wink: