my jak tylko dotrzemy, to będziemy mieli tego czasu caaaaaaaaaaaaałe mnóstwo, bo będziemy z burą,ale nie będziemy wystawiać:) Tylko się musimy najpierw zwlec po weselu na nogi:) Z resztą chyba nie będziemy jedyni z burymi obecnymi a nie wystawianymi ;);) Do zobaczenia!:)

No, teraz to już jest co oglądać na wystawach, bo jednak trochę wilczaków się wystawia :P
Jak ja byłam na wystawie jakoś ok. 2000r. i pierwszy raz w życiu zobaczyłam tam wilczaka...to był cały jeden! :) - hmmm...może wrzucę na forum jego zdjęcie, to ktoś rozpozna co to za pies? :rock_3 (jeśli mogę...)
Od tamtej pory moja miłość trwa i jakoś nie chce mi przejść :twisted:

Bardzo się cieszę, że będę mogła pooglądać trochę piękności na żywo - mam nadzieję, że nie będę zbyt męcząca dla Was :shiny

To i ja się podłączam.... będą dwie gapiące się wariatki :D Odrazu chciałabym zapytać, czy mogę porobić trochę zdjęć? Wyłącznie na użytek prywatny dla siebie do kompa na tapętkę ;) co by oczy nacieszyć pięknościami.

Hi hi w wolnej chwili oddam Lunka na wytarmoszenie ;) (ciekawe kto pierwszy odpuści :P :D ) serdecznie zapraszam jak i reszta a jak Bajka będzie to nawet będzie można zobaczyć jak rodzinne więzi są mocne i co się robi z młodszymi od siebie ;) :D (Bajeczko a spróbuj nie zwlec się z łóżka to z Lunkiem będziesz mieć doczynienia:P)
\

Foty sa zawsze mile widziane! :) Wrzucac wrzucac ;)

Tak... więzi... Lu z młodszym rodzeństwem to więzi ma baaaardzo...ekhem...wyraziste;);)

Alleluja,że ta wystawa jest tak późno, to pewno jakimś sposobem dojedziemy z Tarnowa po tym weselu:happy Wolę nie ryzykować, bo Lunek wraz z kochanym rodzeństwem to mają wprawę w zrywaniu mnie na równe nogi, bywało,że i w środku nocy;) i to jak skutecznie! (nic tak nie mobilizuje do wstania jak dźwięk wypruwanej poduszki z posłanka np;)

Oo, widzę że nie jestem jedyną niepoprawną fanatyczką, która będzie plątać się przy wilczakach :p
Bardzo cieszę się, że będę miała okazję poznać te Wasze "diabły" :evil_lol
Już nie mogę się doczekać wystawy :)

Ja też już nie mogę się doczekać wystawy, zazwyczaj na tydzień przed zaczynam już świrować z niecierpliwości :lol: Najgorzej, że według najnowszych przewidywań, w niedzielę w Krakowie ma być burza z deszczem...extra :lol::lol:
Rok temu byłam z Tamlinem na wystawie, była piękna pogoda, a husky miały ring w hali. Teraz jadę z Baldurem, pogoda ma być koszmarna, a wilczaki pewnie będą na dworze :lol::lol: Ironia losu :twisted:

Według moich źródeł prognozowych ma być bezchmurnie! 8) jedynie temperatura trochę spadnie do 12 stopni, ale lepsze to niż skwar :)

Mam pytanko: ile czasu zajmuje na piechotę przejście od miejsca wystawy na Bulwar Czerwieński? Chciałam po ocenie dołączyć do moich, a nie wiem jak się z nimi umówić? A i czy trzeba mieć w mieście dla psa kaganiec czy starczy kantar?

Już się nie mogę doczekać wystawy :) Teraz tylko siedzę i dumam, którym pociągiem jechać, tym który jest w Krakowie o 8:41 czy tym, który na miejscu jest o 10:41 :ehmmm Wiem że wilczaki mają wejść po 12, ale ja z natury ostrożna jestem i boję się co to będzie jak ktoś wpadnie na pomysł zmiany kolejności sędziowania albo sędzia bardzo się pośpieszy z sędziowaniem :ehmmm Cóż...więc póki co tak sobie wciąż siedzę i myślę :lol:

To kawał drogi... Lepiej podjechać tramwajem do centrum, choćby i do dworca PKP i przejść potem Plantami pod Wawel.

Lorka po mieście chodzi bez niczego, chyba, ze wsiadamy do tramwaju lub autobusu - wtedy wkładam jej plastikowy kaganiec, żeby inni pasażerowie czuli się bezpiecznie i żeby nie zapłacić mandatu. 8)

Dzięki za radę......, ale chyba jednak będzie wchodziła w grę "piechta", bo Chantalka jest wymiotna:? nadal.

No to jakaś godzinka spacerkiem... ;)

Tamlin był tragicznie wymiotny :twisted: Nie był w stanie przejechać 5 minut tramwajem, autem itd. Znajomi, którzy mają borderkę, mieli ten sam problem i dali mi radę, która w przypadku Tamlina zadziałała w 100 % :) Ich weterynarz powiedział im o ''ludzkim'' lekarstwie Cinnarizinum :) Ludzie zażywają to kiedy mają problem z zaburzeniami błędnika :) Jakoś tak się dzieje że u psów działa to na wymioty ;-) Przynajmniej zadziałało w przypadku Tamlina i Blanki ( borderka ). Lek kosztuje jakieś 3 zł za 50 tabletek. Jest na receptę. Mogę na wystawę przywieźć blaszkę albo poprosić tatę żeby wypisał receptę. Może pomoże Chantalce ??:)

I po wystawie ;-) Moim zdaniem było naprawdę super :) Pogoda znośna, teren super, towarzystwo świetne :) Baldur pierwszy raz na jakiejkolwiek wystawie okazał chęć do zabawy z suczkami :lol: Wielkie dzięki Grabie za piwko ;-) i równie wielkie dzięki Spiderce za ''legitymacyjne'' zdjęcia Baldiego :lol: Całej reszcie ekipy ogromne dziękasy za dzielne towarzyszenie naszej czeredzie :lol:
Baldiemu poszło w ringu bardzo dobrze ;-) Gratki dla wszystkich uczestników, zwłaszcza dla zwycięzców Enid, Czakram, Cvako i Chantalki :)

Baldur - ocena wybitnie obiecująca, lokata I, Najlepsze Szczenię w Rasie, a w finale ... BEST IN SHOW SZCZENIĄT :sooo_hapy:sooo_hapy

GRATULUJEMY !!
Piwo? Aga!!!

Ja również gratuluję sukcesów!
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać Was i Wasze cudowne psy :smileyb
Dziękuję za cierpliwość, bo nie odstępowałam Was na krok :P
Ale cóż poradzić - żadna inna rasa praktycznie dla mnie nie istniała w towarzystwie wilczaków :lol:

Tutaj link do zdjęć z dzisiaj. Jeszcze nie wszystkie wrzuciłam, myślę że reszta pójdzie jutro :)
https://picasaweb.google.com/1131591...Pamps3b36yBogE

Zdjęcia, na których widać same psiaki poza ringiem, pozwoliłam sobie wrzucić na Dogomanię.
(http://www.dogomania.pl/threads/2029...9kna-i-Bestia.)
Zdjęć z ringów nie publikuję nigdzie, są tylko na Picassie do Waszego wglądu i użytku. Dostepne tylko dla osób posiadających link ;)
Gdyby ktoś chciał, żeby jakieś zdjęcie usunąć, to proszę pisać bez skrępowania, bo nie każdego pytałam o pozwolenie na cykanie zdjęć ;-)

Mam nadzieję, że za kilka lat będę biegać po ringach razem z Wami :look2

Nam udało się zrealizować plan w 100%, tzn zakończyć karierę wystawową Lorki z oceną bdb, czyli bez konieczności wychodzenia na ring drugi raz i do tego z świetnym opisem ("Dobra wielkosc i proporcje, sucza głowa, nieco krótka kufa, górna i dolna linia w normie, ogon w ruchu wysoko noszony, wolałbym żywszy temperament" :lol: ) Sędzia ją wyczuł - psica była faktycznie padnięta; od środy niańczyła 1,5 rocznego szkraba, który wyjechał godzinę przed wystawą i w ringu już ledwo trzymała się na łapach ze zmęczenia... :lol:

Co by nie było - żegnajcie wystawy! :jumpie Uroczyście obiecaliśmy burej, że jej łapa już nigdy nie będzie musiała stanąć na ringu i wydawała się bardzo zadowolona 8) Nie muszę dodawać, że my jeszcze bardziej - nikt nas nie przekona, że białe jest czarne, a wystawy są fajne - to zupełnie obce nam klimaty ;)

NB Czy często się zdarza, że nie ma w ringu pokazywania zębów? Żałowałam, bo komenda "zęby" była naszym hitem i ominęła nas ostatnia szansa jej zaprezentowania :lol:

Sędzia Robak tym razem zachował się inaczej niż na innych wystawach, na jakich nas sędziował. W zwyczaju miał dotykać psy, sprawdzać ręką sierść, zwracać uwagę na psychikę, wycofujace się psy schodziły z NDO, natomiast tym razem trzymał się od psów wyjątkowo daleko... nie głaskał, nie dotykał, nie zbliżał się za bardzo, nie sprawdzał zębów...

Gratulacje dla zwycięzców, dzięki za miłe spotkanko.

wyniki Dervli: ocena doskonała, CWC, złoty medal