Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Off topic (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=27)
-   -   Dysleksja (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=16143)

God Of War 01-12-2010 12:06

racja :) ale nad niechlujnym pisaniem (znaczy takim "lekarskim") rowniez mozna popracowac :) tak jak piszesz, jeden znajomy tlumaczy sie wlasnie tzw 3dys ;-)

Rybka 09-12-2010 19:33

Zgadzam się co do teorii, że im więcej się czyta książek tym mniej błędów ortograficznych się popełnia (zakładając, że nie jest się dyslektykiem). Sama jestem tego przykładem... ale...
Komputer i świat internetu są naszpikowane dziwnymi, infantylnymi zdrobnieniami, skrótami i niestety bykami ortograficznymi. Nie wiem jak Wy, ale ja po kilku miesiącach siedzenia na forach i innych stronach, gdzie wypowiadają się ludzie dostaję uwstecznienia. Po "opatrzeniu" się na wyrazy z błędami po jakimś czasie stają się dla mnie "normalne" i ciężko mi je wyłapać.
Doskonałym lekarstwem okazuje się wtedy złapanie za ciekawą książkę i odświeżenie sobie prawidłowej, polskiej pisowni :)

God Of War 09-12-2010 19:47

szczerze mowiac, mam zupelnie odwrotnie :-) im wiecej siedze na forach i roznych innych takich, tym czesciej widze wlasnie te bledy ;-) sam np. nie lubie pisac polskich znakow, bo nieco spowalnia to pisanie :-) ale w pracy z kolei sporzadzajac rozne raporty czy cus, polskie znaki uzywac musze i przyznam szczerze, ze niczego ze szkoly nie zapomnialem w tych sprawach ;-) a co do ksiazek - czytac! :-)

Miru 09-12-2010 20:01

Czytać, czytać, czytać. Ja osobiście ,jeszcze przed studiami ,dosłownie pochłaniałam książki, nie było lektury której bym nie przeczytała.Teraz ,patrząc na to co przerabiają w szkole podstawowej mnie po prostu przeraża.Za moich czasów ( nie tak odległych zresztą :roll:), każdy musiał obowiązkowo przeczytać lektury , dodatkowo prowadziliśmy zeszyty w których opracowywaliśmy streszczenia.A teraz , wystarczy że zajrzysz do internetu i masz gotowca.

God Of War 09-12-2010 20:08

w dzisiejszych czasach modne jest wlasnie sciaganie z internetu i drukowanie takowych prac - jako, ze nie mialem drukarki, pisalem wszystko odrecznie (oczywiscie znaczna wiekszosc sciagana z internetu, zeby nie bylo ;) ) czym zyskiwalem sobie ocene wyzej od rowiesnikow zbyt leniwych, zeby nawet przeczytac prace, ktora rzekomo sami pisali w notatniku czy Wordzie ;-)

Rona 09-12-2010 20:17

Quote:

Originally Posted by Rybka (Bericht 343981)
Komputer i świat internetu są naszpikowane dziwnymi, infantylnymi zdrobnieniami, skrótami i niestety bykami ortograficznymi. Nie wiem jak Wy, ale ja po kilku miesiącach siedzenia na forach i innych stronach, gdzie wypowiadają się ludzie dostaję uwstecznienia.

Święta prawda. :cool: Swego czasu tyle naczytałam się w necie jakie to wspaniałe "kontowanie" mają psy w hodowlach i na wystawach (a ostatnio nawet szczeniaczki niektórych polskich hodowców :lol:) że aż na wolfdogu spytałam czy kontowanie to jakiś nieznany mi termin kynologiczny :)

Miru 09-12-2010 20:18

Ja wolę pisać odręcznie , może zajmuje to wiele więcej czasu , ale świadczy o tym że , nie idzie się na łatwiznę. A co do ściągania i internetu , jednak wolę wypożyczenie książek z biblioteki i na tej podstawie opracowywać.

God Of War 09-12-2010 20:26

tez wole pisac odrecznie, az tak leniwy nie jestem :) na szczescie juz nie musze niczego opracowywac na zadania domowe czy inne szkolne rzeczy :) oczywiscie nie liczac tego, co teraz mam na zaocznym studium, ale to jest male miki :-)

Miru 09-12-2010 20:37

Niech wrócą, kaligrafie do szkół :twisted:.A tak to tylko w ,,plastykach'' jest.

God Of War 09-12-2010 20:53

nie dajmy sie poniesc emocjom... :) chociaz ja szkole mam za soba, wiec... nieh wroca ;p

Miru 09-12-2010 20:57

Ależ gdzież bym śmiała :lol:, ale lubiłam piśmiennictwo :roll:

God Of War 09-12-2010 21:19

niektorzy mowia, ze charakter pisma swiadczy o czlowieku - po czesci sie zgodze :-)

Miru 09-12-2010 21:25

jeśli tak jest , to co myśleć o lekarzach :lol: , ale z psychologicznego punktu widzenia tak jest.

God Of War 09-12-2010 21:28

uff, jestem porzadny :)

Rybka 09-12-2010 22:30

Quote:

Originally Posted by Miru (Bericht 344018)
jeśli tak jest , to co myśleć o lekarzach :lol: , ale z psychologicznego punktu widzenia tak jest.

Hola, hola!
Ja recepty wypisuję ładnie i starannie. Jak nie znam pisowni leku to sprawdzam w spisie, a nie bazgram, żeby się pani farmaceutka domyśliła :)

Miru 09-12-2010 22:33

Ja pisałam o stereotypie postrzegania lekarza:)

God Of War 09-12-2010 22:44

Kasia, ale Ty jestes weterynarzem :-) to zupelnie inna bajka :D
(zeby nie bylo, rowniez mowie o stereotypowym postrzeganiu pisania lekarzy :) )

Witek 09-12-2010 23:31

Quote:

Originally Posted by God Of War (Bericht 344040)
Kasia, ale Ty jestes weterynarzem :-) to zupelnie inna bajka :D

A ja właśnie zaczęłam się zastanawiać w jakim to filmie bohaterowie się sprzeczali czy weterynarz to lekarz...

Aaaa... już wiem :) "Każdy chce być Włochem". Chyba. Całkiem sympatyczna komedia :)

Gaga 10-12-2010 00:19

Quote:

Originally Posted by trunksia&witgor (Bericht 344053)
A ja właśnie zaczęłam się zastanawiać w jakim to filmie bohaterowie się sprzeczali czy weterynarz to lekarz...

NO jak to? Przecież lekarz to ludzki vet:)

Rybka 10-12-2010 10:41

Jak jeździłam co 3 dni do szpitala na zmianę opatrunków to zawsze z nudów czytałam swoją kartę choroby.
Po pół roku studiów pisma mojego lekarza prowadzącego jestem w stanie odczytać co drugie słowo, które napisał :)
Gdy powiedziałam o tym innemu lekarzowi to zrobił wielkie oczy i mi zupełnie szczerze pogratulował :twisted:


All times are GMT +2. The time now is 21:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org