Faktem jest, iż do Raciborza mamy odrobinę bliżej :)
I tak, my również życzymy powodzenia Wam oraz wszystkim innym wystawiającym. Oby nie było upalnie...

Ma być ładna pogoda i 19 stopni ;)

Ja się martwię żeby nie padało....

A co Ty "ozdóbkę" wystawiasz, czy wilczaka? :D
Ja już z dwojga złego wolę deszcz od takiego upału, zwłaszcza po ostatniej Łodzi deszcze mi już niestraszne. :D

Hahaha, mój wlczak jest bardzo ozdobny ;)
A ja po ostatniej Częstochowie mam deszczu po dziurki w nosie :D

A ja jeszcze nie dostałam nic...skrzynka pusta, czy jeszcze do kogoś liścik nie przyszedł ?

Ja dostałam, że mam zapłacić 120 zł, kiedy wpłaciłam już 70 :D Będę dziś dzwonić do nich żeby się najśli w tyłek :twisted: Płaciłam co prawda dopiero wczoraj, ale na stronie jest wyraźnie napisane, że 120 jest gdy płaci się w dniu wystawy a nie po terminie zgłoszeń.

Do nas list przyszedł i wszystko się zgadza.

Tylko sucz coraz bardziej wyliniała :(

U nasz dokumenty w komplecie, wczoraj dotarły ;)
Rona nie przejmuj się, moja też łysa...

Ja się nie przejmuję... 8) Planuję powtórzyć numer, który już raz nam się sprawdził: wejść na ring i od razu poprosić sędzię o taką lokatę, żebyśmy już drugi raz nie musieli wychodzić ...:twisted: Co prawda ostatnio przy tej okazji dowiedziałam się (za własne ciężko zarobione pieniądze ;-)), że Lorka ma za płytką klatkę i za krótkie stopy :shock:, ale co tam ... jedna pańszczyzna odrobiona, a to najważniejsze!!! ;)

Jak skończymy naszą 'karierę wystawową', czyli gdzieś w okolicy września, napiszę humoreskę na WD pt.: "Z pamiętnika anty-wystawcy":p. Pierwszy rozdział jest już gotowy :twisted::lol:

Ja w takim razie czekam juz na Twoją humoreskę. Zobaczymy czy będziemy mieć podobne przemyslenia:)

Hłe hłe, trzeba było częściej bywać na wystawach, humoreska miałaby więcej rozdziałów. :twisted: Ale i tak chętnie przeczytam. :D

Hihihihi, to będzie hicior ;) Może to wydasz, Rona ;)

No dziewczyny chwalić się, jak tam na bisach? :p

I jak i jak?? Jak Astarte po spacerku?? ;) Ale była zabawa, a co się działo jak już pojechaliście... Kalinka ze Scyllą miłość :shock: szaleństwo w szuwarach, w rzeczce, w błocie, szalone gonitwy i popiskująca Scylla ze złości, że nie może dogonić Kalinki :twisted:

A mnie było potem żal, że nie pojechaliśmy z Wami na spacerek. :(
Łowcuś byłby TAKI szczęśliwy mając do "dyspozycji" takie dwie panny. No ale gdybyśmy zostali, popsułoby to nam szyki co do reszty dnia. Nie zawsze można mieć wszystko, co by się chciało. :(

Grin, następnym razem zapraszamy w nasze okolice na spacerek ;)

Musiałam szybko się zbierać, a więc na wyniki czekam i zarazem gratuluję wszystkim oraz dziękuję za miło spędzony czas. Sama mogłam przekonać się, jak dużo daje szkolenie Resca i jakie już poczyniliśmy postępy :)

Gratulacje dla Unki i jej Pani, jak i dla Łowcy (i jego Pani również :) ) Miło było spotkać wszystkich i odrobinę poplotkować :)
Serce rośnie jak widzi się małe wilczaki w ringu, i te poza ringiem.

Gratulujemy naszym :) Dla Chantalki za II miejsce w Bisach bejbików i dla Anety za I miejsce w bejbikach z Chocko (co prawda wyżeł, ale nasz :D). Niestety później ani Astarte ani Unka nie powtórzyły sukcesu, obie panny miały dość dnia na swój sposób i nie pokazały się w pełnej krasie- Unka dała ciała w biegu, Asta w statyce. Ale obie przeszły do drugiej rundy, więc chyba i tak nieźle :)

Dziękujemy za spacerek i również żałujemy, że nie zostałyśmy, bo pewno ostatecznie Asta dogadałaby się z Scylą. No ale trudno, może następnym razem, ważne, że już wiemy że da się zapanować nad naszymi pannami i dwie suki które się nie lubią puszczone luzem nie koniecznie oznaczają przelew krwi :D