![]() |
Wszystko w porządku. :)
Dzięki za okazane zainteresowanie. :) Właśnie byliśmy u weta. Ponoć takie "cóś" to normalne po kleszczu. Należy tylko patrzeć, czy nie czerwienieje i się nie powiększa. Póki co ani jedno, ani drugie, więc myślę, że możemy spać spokojnie. :) |
Quote:
|
Quote:
|
No i w tym roku nas dopadło...
Przedwczoraj wieczorem Licho jeszcze biegał wesolutki na spacerze (pomimo zabezpieczeń złapał aż pięciu krwiopijców :cry: których znalazłam dopiero rano) a wieczorem już było widać pierwsze objawy... nie obszczekał psa za płotem, kolację zjadł jednym ząbkiem i jak na Licha był zdecydowanie za miły i grzeczny... Wylądowaliśmy w całodobowej lecznicy okazało się, że ma już 41 stopni gorączki, niestety wczoraj nie dało rady nigdzie od ręki zrobić badań krwi więc kroplówkę i imizol tłukący pierwotniaka dostał na zaś. Dziś zrobiliśmy badania krwi ale strzał był trafiony, rano gorączki już nie było, apetyt też ciut lepszy i przetrzepał April skórę bo się krzywo patrzyła... Mam nadzieję, że powikłań żadnych nie będzie i na kilku dniach kroplówek i antybiotyków się skończy... Oglądajcie po spacerach psiaki bo nawet zaobrożowane i spsikane łapią kleszczyska, a wpijają się czasem w takie miejsca, że trudno je znaleźć. |
Oby się Lichutek szybko wylizał ;)
|
Quote:
W tym roku rzeczywiście jakby wytrzymalsze są te kleszcze, dziewczyny poki co maja na koncie po max jednym, za to Gisu, po wizycie w Jeleniej zgarnał z trzech spacerow okolo 8!! Na szczescie poki co nic mu nie jest, ale uwazajcie na swoje psiaki. My jako, że mieszkamy w lesie, psiaki musimy ogladac przed kazdym pojscie spac, oby wymyslili cos lepszego na te kleszcze dla tych naszych buraskow:( |
Powrotu do zdrowia życzymy ! Faktycznie zatrzęsienie tego paskudztwa :(
|
Zdrówka zyczymy!!!
|
Aneto, kup prochy na regenerację wątroby i przez jakiś czas dietka.
Dobrze, że szybko odkryłaś objawy i zadziałałaś. Czas jest w tym przypadku bardzo ważny. Całujemy Alutka :bussi |
Po długiej zimie wygłodniałe toto cholernie. :/
Brawo dla Was za błyskawiczną reakcję i prawidłową ocenę sytuacji. Zdrowia oczywiście życzymy! |
:kiss_2Zdrówka zyczymy i szybkiego powrotu do formy :kiss_2
|
Zycze zdrowia Licho, na pewno sie chlopak szybko wylize :-)
Jesli chodzi o kleszcze - niedawno pojechalismy z psami na spacer do lasu, Varg ma w Supraslu takie trzy suczki kolezanki, z ktorymi zawsze sie bawi - po spacerze Varg mial kolo.....20 spacerujacych po nim kleszczy, nie mowiac o tych, ktore zdjelam z niego podczas samego spaceru. Natomiast jego kolezanka golden retriever - okolo 50. To dopiero jest straszne. Moze taka uroda podlasia?, ze jest tam tyle kleszczy? Myslalam, ze tak sroga zima wybije to swinstwo choc troche. Pare dni pozniej kolezanka opowiadala mi, ze bedac z psem u weta, ten opowiadal jej, ze zdjal z jednego pieska rekordowa liczbe kleszczy - 81........ wyobrazacie sobie? |
My kiedyś zdjęliśmy 45 kleszczy z maleńkiego ciałka... fretki... :roll:
|
Jeszcze nie dziękujemy ale Lichu przekazalam, że kciuki za zdrówko trzymacie ;)
Quote:
Dietka lekkostrawna jest ale się muszę nieźle nakombinować, żeby zechciał zjeść... Wet twierdzi, że z roku na rok babeszioza jest coraz bardziej zajadła, ciężej i dłużej ją psy odchorowują. W ciągu jednego dnia trafia teraz do kliniki po kilka psów z tym dziadostwem. |
My też życzymy zdrowia, trzymamy kciuki ze wszystkich sił i idziemy dziś sucz zabezpieczać przed paskudztwem.
Wymiziaj od nas Bure Licho :) |
Niestety wygląda na to, że w związku z "koniunkturą" producenci/dystrybutorzy środów przeciw kleszczom postanowili podnieść ceny. To że z nowym sezonem wszystkie specyfiki poszły do góry, raczej nie dziwi, martwi natomiast polityka producenta Fiprexu, który rezygnuje z ekonomicznych opakowań po trzy dawki na rzecz takich zawierających tylko jedną. No i co gorsze jego cena ma dorównać cenie Frontline'a, od którego do tej pory był znacznie tańszy. :/ Dzisiaj kupiłam tubkę z ostatniej już "starej" dostawy.
|
Niestety odkleszczanie nie jest tanie. Ja zapłaciłam w poniedziałek 70 zł za szczepionkę przeciwko bebeszjozie i za fripex.:evil:
|
Quote:
Masz jakieś dane na jej temat? Nazwę? Jak długo jest skuteczna? |
Quote:
|
Pokopałam trochę w necie; z tego co wyczytałam - do Polski można sprowadzać szczepionkę Nobivac Piro. Ona rzeczywiście jest przeciwko babeszjozie, z tym że nie zapobiega całkowicie zakażeniu, a jedynie powoduje jego łagodniejszy przebieg. Zatem odstwiać środków zabezpieczających po jej użyciu nie można.
Z tego co przeczytałam, skutkuje przez 6 miesięcy od daty zaszczepienia, no i niestety w okresie szczepień należy unikać miejsc z kleszczami (tylko jak to zrobić?). To mniej więcej w skrócie tyle, co udało mi się dowiedzieć. |
All times are GMT +2. The time now is 06:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org