Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Spotkania i podróże (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=31)
-   -   Spotkanie w Późnej - 29.-31. sierpnia 2008 (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=8817)

Manu 03-09-2008 09:43

Ty, ale nie sądzisz chyba, że to ja psy podpisywałam...? :shock: ;-)

Margo 03-09-2008 09:45

Quote:

Originally Posted by Gia (Bericht 155786)

Sorry... to ja... tyle, ze poznaje wilczaki.. z psami innych ras roznie u mnie bywa.. ;)

Gia 03-09-2008 09:50

hyhy, nie wiedziałam kto podpisywał :lol: ale chociaż raz mogłam sprostować :rock_3

Bigielka ma na imię Lala ;)

Margo 03-09-2008 10:05

Fotki sa dodawane do trzech roznych kategorii, wiec podaje linki do wszystkich fotek ze spotkania... 8)

Spotkanie
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/780/

Memorial Hokiego
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/954/

Bonitacja - przeglad hodowlany
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/5/148/

Gia 03-09-2008 11:59

http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/pic/63983/

Tu w szelkach to chyba Tasja ;)

PawelK 03-09-2008 12:10

veni, vidi, doszlismy do siebie :) wiec pare slow,

dojechalismy do domu o 5 rano w poniedzialek, i chwile nam zajelo dojscie do siebie i do rzeczywistosci warszawskiej. Goraco dziekujemy Margo, Przemkowi i mamie Uli za goscine (te seeeeery 8)) i cale przyjecie, bylo naprawde super, a Magri spala w sumie do wczoraj :p Za rok choc by nie wiem co wracamy!!

Dzieki wszystkim za wspolna zabawe i spotkanie w tak duzym gronie, oczywiscie juz nie pamietam polowy imion ale co tam, mam rok na potrenowanie pamieci :)

Jak sie tylko poogarniamy z fotkami to dam znac, najpierw musze je wydobyc

Pavel 03-09-2008 12:16

Tez chcialbym podziekowac Peronom za super organizacje (jak co roku). Weekend byl naprawde perfekcyjny. Ale z drugiej strony jestem troche zmartwiony tym, jakie psy spotkalem w Poznej. Pamietam, jak jeszcze przed 3-4 laty na zawodach moglismy robic dyscypline "obrona przewodnika" i wiekszosc psow byla OK. W tym roku miala wiekszosc psow problem juz z samym uwiazaniem do palika. Czesto slyszalem w Poznej "to nie jest pies do obrony, to tylko domowy piesek". Ale i "domowy piesek" nie powinninen sie bac obcych osob i powinnien miec przynajmniej podstawowe posluszenstwo. Wszystko wyszlo na przegladzie mlodych i na bonitacji. Widzialem, jak dwie osoby musialy trzymac psa, a jedna na sile otwierala mu pysk, aby pokazac zeby. Naprawde wspolczulem, bo beda miec naprawde spore problemy przy jakichkolwiek problemach z zebami, bo nawet przy prostej kontroli zebow trzeba bedzie psa poddawac narkozie. Pokazywanie zebow to nie szkolenie, ale praktycznie obowiazek, bo pies musi pokazywac zeby nie tylko na bonitacji, ale na wystawach czy u weterynarza. Musze przyznac, ze Oskar Dora byla wyjatkowo tolerancyjny. Normalnie na przegladzie mlodych czy bonitacji, jesli pies nie pokaze zebow to nie jest oceniany.
Kazdego roku przyjezdza do Poznej wiecej i wiecej uczestnikow, ale tez kazdego roku przyjezdza wiecej i wiecej psow problemowych i wlasciciele, ktorzy wogole nie wiedza jak sie obchodzic z psem i ich nie rozumieja. Szczytem bylo na przyklad, gdy pies wszedl na stol, gdzie jedlismy a wlasciciel go jeszcze za to pochwalil, a wszyscy sie wokol z tego smiali. Wciaz wiecej wlascicieli swoje psy nie tylko nie karze, ale i nie chwali. Psy potem sa "ospale", bo nie maja zadnej motywacji. Nie oczekuje, ze wszyscy wlasciciele czechoslowackich wilczakow beda uczestniczyc w zawodach i zdawac egzaminy, ale KAZDY pies powinnien byc pod kontrola i znac podstawowe komendy - noga, siad, waruj, stoj, do mnie. Te cztery komendy powinnien pies znac bez problemu juz jako szczeniak w wieku 8-10 miesiecy. Czym pozniej zaczniemy uczyc, tym bardziej bedzie skomplikowana ich nauka pozniej.
Czechoslowacki wilczak to nie pies do towarzystwa, ale rasa pracujaca. To powinnien wiedziec kazdy, kto kupuje sobie wilczaka. "Pracujaca" nie znaczy, ze trzeba z nim chodzic pilnowac terenow, czy zdawac egzaminy. Pracujaca oznacza chociazby agility, mushing, dog dancing czy coursing. Ale zawsze pies powinnien byc posluszny i wychowany. Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase.
Ludzie, pamietajcie !!! Kazdy bojazliwy i nieposluszny pies daje tylko argumenty tym, ktorzy najlepiej zakazaliby hodowli wilczakow i umiescili je na liscie "ras niebezpiecznych".

szasztin 03-09-2008 12:23

Dzieki Pavel za tłumaczenie!!!!

Małgosia 03-09-2008 12:41

Bardzo mądre słowa. Zgadzam się w 100 %

wilczakrew 03-09-2008 17:29

Pavel ale ty jesteś. Dopiero się spotkanie skończyło i te całe trenowanie, a ty nas już od razu ustawiasz. daj nam odpocząć i psom też. Do pracy z nimi zabierzemy sie jak odpoczniemy i dojdziemy do siebie. Tak poważnie to masz świętą rację i to jest fakt, ze za mało pracujemy z psami. ( Mam na myśli również siebie ) Takie są potem efekty. Jednak ja też muszę usprawiedliwić zachowanie niektórych psów, które z upału i przeżarcia nie miały ochoty do niczego, a sam pewnie wiesz, ze jak wilczak nie za bardzo chce coś zrobić to tego nie robi albo robi to z oporami. :)

Pavel 03-09-2008 19:26

Cesc Grzegorz,
przecitaj ponowie moj komentarz. Ja pisze nie o tym, ze pies jest spracowany i nie trenuje potem na 100%. Ja piszem generalnie o zachowywaniu k psom i o podstawowej socyjalizacji i edukacji. Nieustawiam, tylko publikujem swoje wrazenie z weekendu :D.

wilczakrew 03-09-2008 19:53

Witaj pawle. To co napisałem o tej pracy to było w formie żartu. :) Ja sam wiem, ze za mało pracuje z psem i sa potem takie efekty jakie są. Wąłśnie fajnie, ze możemy się wymieniać różnymi doświadczeniami i próbować je przekładać na nasze psy. :)

Gaga 03-09-2008 20:12

Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 155831)
Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase.

Nie we wszystkim podzielam zdanie Pavla ale nie musze :) Za to w tym zacytowanym zgadzam się w 100 % !!

jefta 03-09-2008 21:15

Pomału wracam do żywych po spotkaniu. Od dziś zaczynamy z Lalką ścisłą dietę po tym super jedzonku w Późnej :lol:

Bardzo dziękuję gospodarzom za super zorganizowaną imprezę, nie było nawet chwili, żeby się w spokoju ponudzić... Jedzenie pyszne, alkohol do tej pory zemnie paruję, śliczne psy i wspaniali ludzie. Nie mogę się już doczekać następnego spotkania z Wami :).




Pavel dobrze prawi,ale potraktujmy to jako mały zgrzycik i za rok takich obrazków już oglądać nie będziemy :thumbs

Gia 03-09-2008 21:23

Tak, tak ;) Ja też przy okazji chciałabym Pavlowi podziękować, bo wiele dobrych rad nam dał :) Dodam też, że K-lee zaczęła szczekać częściej i coraz częściej na komendę, chyba tak dla mnie na zachętę ;)
Zobaczycie jaki pies będzie z K-lee za rok!!! :twisted:

Taka mobilizacja, że aż nagle kasa na szkolenie się znalazła, bo na spotkaniu miałam okazję się przekonać, że nie podołam wszystkiemu sama 8)

PawelK 03-09-2008 22:40

Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 155954)
Cesc Grzegorz,
Ja pisze nie o tym, ze pies jest spracowany i nie trenuje potem na 100%. Ja piszem generalnie o zachowywaniu k psom i o podstawowej socyjalizacji i edukacji. Nieustawiam, tylko publikujem swoje wrazenie z weekendu :D.

Co prawda to prawda, pewnych rzeczy nie mozna bylo niezauwazyc, ale po to sa wlasnie takie spotkania, i mimo ze meczylem pytaniami i Pavla i Margo, to mam wrazenie ze nie zapytalem o polowe rzeczy ktore mialem poukladane w glowie na wyjazd, ale i tak jestem wdzieczny za wszystkie rady i opinie. Magri ten wyjazd bardzo dobrze zrobil, zarowno ilosc psow jak i nowych ludzi daly nam bardzo duzo, ze o nowych doswiadczeniach jak zostawanie na lancuchu nie wspomne.

szasztin 03-09-2008 23:11

Tutaj w galerii Imbuska więcej zdjęć ze spotkania:
http://picasaweb.google.com/imbusek1...lczakWWPNej02#

Margo 04-09-2008 13:37

Ja nie bede ani krytykowac, ani tlumaczyc.... Wrzuce tylko swoje argumenty na za i przeciw...

Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 155831)
Pamietam, jak jeszcze przed 3-4 laty na zawodach moglismy robic dyscypline "obrona przewodnika" i wiekszosc psow byla OK. W tym roku miala wiekszosc psow problem juz z samym uwiazaniem do palika. Czesto slyszalem w Poznej "to nie jest pies do obrony, to tylko domowy piesek". Ale i "domowy piesek" nie powinninen sie bac obcych osob i powinnien miec przynajmniej podstawowe posluszenstwo.

Prawda jest, ze rzeczywiscie psy mogly miec problem z palikiem... W Czechach jest to chleb powszedni - cwiczy sie to na kazdym obozie, na kazdym spotkaniu. Cwiczy przez caly rok. Obrona to codziennosc... W Polsce masz jednak do czynienia z psami, ktore obrony nie robia... Czesto atak pozoranta w Poznej jest pierwszym atakiem z jakim pies ma do czynienia...
Z jednej strony prawda jest, ze mozna to cwiczyc w warunkach domowych i mozna te zaleglosci nadrobic.... Z drugiej nie robienie obrony ma swoje powody - czesc osob zajmuje sie czym innym i obrony robic nie chce, z drugiej znalezienie dobrego pozoranta, ktory nie zepsuje ci wilczaka jest jak wiesz diabelnie trudne i niewielu jest takich, ktorym mozna w tym temacie zaufac...

Inna sprawa to podejscie do tematu... W Poznej miales na placu psy, ktore PT (czyli posluszenstwo BH z aportowaniem wlacznie) zaliczaly juz nawet w wieku 4 mies... Z tym, ze na Memoriale ludzie sie bawili - podchodzili do tego na luzie, czyli calkiem inaczej niz na egzaminie... Na przyszlosc mozna zrobic pewna modyfikacje i np ustalic, ze posluszenstwo na Memoriale robimy "ostro" jak na egzaminie, a jedynie konkurencje dodatkowe sa na luzie. Z tym, ze trzeba zrobic jakis widoczny podzial... Wtedy mozna tez bedzie o wiele wiecej wymagac, a wlasciciele beda wiedzieli, ze to juz nie zabawa i inaczej podejda do prezentacji...

Ale to takie zagadnienie na "za rok"....

Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 155831)
Wszystko wyszlo na przegladzie mlodych i na bonitacji. Widzialem, jak dwie osoby musialy trzymac psa, a jedna na sile otwierala mu pysk, aby pokazac zeby. Naprawde wspolczulem, bo beda miec naprawde spore problemy przy jakichkolwiek problemach z zebami, bo nawet przy prostej kontroli zebow trzeba bedzie psa poddawac narkozie. Pokazywanie zebow to nie szkolenie, ale praktycznie obowiazek, bo pies musi pokazywac zeby nie tylko na bonitacji, ale na wystawach czy u weterynarza. Musze przyznac, ze Oskar Dora byla wyjatkowo tolerancyjny. Normalnie na przegladzie mlodych czy bonitacji, jesli pies nie pokaze zebow to nie jest oceniany.

Wiekszosc problemow, ktore mozna bylo zaobserwowac dotyczyla nie tyle psow, co ogolnego braku doswiadczenia... Prezentacji psa czlowiek uczy sie latami - cos co dla Ciebie czy dla mnie jest latwe moze byc bardzo trudne dla wlasciciela, ktory psa ma dopiero kilka miesiecy. Przez ten czas poznalismy kilka trickow, to jak zlapac psa, jak go pokazac... Wiele rzeczy jest dla nas latwiejsza... Dlatego, gdy widzialam, ze ktos ma problemy z psem pomagalam mu psa ustawic (tu warto pochwalic charakter psow, ze bez problemu pozwalaly, aby obca osoba jest ustawiala i pokazywala zeby - przy bojazliwych agresorach mialabym przeciez rece do szycia ;)))... Drugi raz (czasem nawet tego samego dnia) wlasciciel juz sam sobie swietnie radzil...
Ale jak sie nie wie co ma sie robic (a bylo wiele osob, ktore bonitacje i prezentacje mlodych widzialo pierwszy raz w zyciu) to sie tego dobrze nie zrobi... To kwestia cwiczen i doswiadczenia...

Z drugiej strony ocena tez zalezy od punktu siedzenia... Mam dla Ciebie pewien opis przegladu mlodych:
"Ciekawe są trendy w eksterierze, czasem niepokojące w charakterach. Przykre - brak elementarnej współpracy i zaufania w relacjach przewodnik - pies, co skutkowało koszmarną stratą czasu przy próbach mierzenia i pokazywania zębów. Sędziowie byli zdumiewająco cierpliwi, widać było, że to całkiem inne wydarzenie niż wystawa."
To nic innego jak opis Eli, ktora byla na bonitacji w Jevisovicach i obserwowala czeskie psy... Jak widzisz zarzuty sa dokladnie takie same. I takie opisy mozna dac po kazdej bonitacji (dokladnie ten sam problem mielismy na wakacje w Hroncu), bo na kazdej znajdziesz psy i osoby, ktore dopiero zaczynaja zabawe z psami... Jesli mozna stawiac jakies zarzuty to chyba tylko takie, ze za malo jest spotkan, cwiczenia i prezentowania co nalezy robic i jak... Zobacz, ze problemy pojawily sie wlasnie w czasie, gdy odpuscilismy aktywne dzialanie - gdy pokonczyly sie spotkania i zawody, ktore tak czesto ogranizowales dla wlascicieli CzW... Moze "lekiem" jest wlasnie to, aby teraz ponownie ktos zaczal robic to samo?


Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 155831)
Czechoslowacki wilczak to nie pies do towarzystwa, ale rasa pracujaca. To powinnien wiedziec kazdy, kto kupuje sobie wilczaka. "Pracujaca" nie znaczy, ze trzeba z nim chodzic pilnowac terenow, czy zdawac egzaminy. Pracujaca oznacza chociazby agility, mushing, dog dancing czy coursing. Ale zawsze pies powinnien byc posluszny i wychowany. Miec wilczaka w domu jako psa do towarzystwa, psa ktory sie boi wyjsc przed dom, ucieka przed obcymi ludzmi i musi byc stale na smyczy, bo nie przychodzi na przywolanie jest zaprzepaszczaniem calej pracy hodowlanej wszystkich hodowcow, ktorzy od roku 1955 staraja sie stworzyc piekna i posluszna rase.
Ludzie, pamietajcie !!! Kazdy bojazliwy i nieposluszny pies daje tylko argumenty tym, ktorzy najlepiej zakazaliby hodowli wilczakow i umiescili je na liscie "ras niebezpiecznych".

Podpisuje sie pod tym wszystkimi lapami... :)

wolfin 04-09-2008 15:49

napisze krotko:
bylo fajne, jestem zadowolona az do uszy :) mam duzo nowych kumplow, spotkalam duzo starych przyjaciol, pilam dobre piwo, bylam cala w INSPI(RED) :rock_3 i.... czekam na spotkanie za rok :)

dzieki wszystkim za pomoc, za towarzystwo i dobra zabawe.

Rodzina Peronow- dzieki :)

Pavel 04-09-2008 16:00

Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.

Margo 04-09-2008 16:07

Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 156202)
Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.

BEZ obaw!!! Nikt tak nie mysli... Ale po kazdym spotkaniu warto wyciagnac pewne wnioski... I my takie mamy (my = wlasciciele polskich CzW).... Kazda krytyka czy pomysl aby cos polepszyc jest mile widziany... :rock_3

Np padl pomysl, aby przy okazji spotkan robic szkolenia czy prezentacje... Roznego rodzaju.... Pierwszy pokaz mielismy w Sulminie, gdzie mozna bylo "wgryzc" sie troche w psie zaprzegi... Warto by bylo to poszerzyc - zrobic szkolenia tropienia, obrony, agility... Spotykamy sie w roznych czesciach Polski i zawsze znajdzie sie w okolicy osoba, ktora jest w danej dziedzinie znanym szkoleniowcem... Co za problem poprosic, czy by nie wpadla i nie poopowiadala troche i swoim koniku.... Dzieki temu kazdy moglby zobaczyc, czy dana dziedzina sportu/pracy/zabawy nie jest wlasnie dla niego...

wilczakrew 04-09-2008 17:18

Pavel my wszyscy się takm bardzo dobrze bawilismy i dlatego wszystko było na luzie.
raczej nie sądze aby kto kolwiek był tam nie zadowolony. Faktycznie mozna by było pomyśleć o tym aby memoriał zorganizować inaczej i podzielić go odpowiednio do wyszkolenia psów i wieku. Wtedy to już będzie problem właścicieli, że nie szkolą psów. Zresztą zawsze można zrobić też odpowiednie szkolenie ale wiem, ze na wszystko nie starczy czasu. Bardzo dobrze, ze wszyscy wymieniamy swoje opinie i nikt tu nikogo nie atakuje czy krytykuje. Ja jestem szczęśliwy, ze mogłem poznać tylu wspaniałych ludzi właśnie takich jak Ty czy Dajva bo dla mnie to było bardzo dobre doswiadczenie i lekcja. Wiem nad czym muszę popracowac i co poprawić. Jestem ci wdzięczny za każde uwagi nawet krytyczne. Myśle, że większosć podzieli moje zdanie. :)

Gaga 04-09-2008 17:28

Quote:

Originally Posted by Pavel (Bericht 156202)
Ludzi moje, ja niechcem wygladac, ze dla mnie v Późnej niebylo fajnie. BYLO !!! Jak zwykle kazdy rok.


Pavle drogi, to ze mozna sie nie zgadzac z pogladami innych, miec inne zdanie czy uslyszec krytyke nie oznacza ze musi byc niefajnie ;)
Mnie w tym roku nie bylo ale pamietam nasza ostatnia obecnosc na spotkaniu i pewne obserwacje sa niezmienne. I co wazne, ze jak sie okazuje, takie spotkanie to jedyna okazja w roku aby ktos ruszyl temat inny niz "moj piesek jest sliczniejszy" :)
W internecie wszystkie psy sa genialne, wspolpracuja na mistrzowskim, sportowym poziomie a wyklonywanie komend maja na 110 %, w warunkach "bojowych" czyli na takim spotkaniu, wylazi prawda i czasem zalosnie skrzeczy :) Mozna nieco sie potrzasnac z ewentualnych kompleksow bo jak sie czasem czyta to czlowiek gotowy pojsc i strzelic sobie w leb, ze stanowi tak mizerny team z wlasnym psem :D
Wiec jesli krytyka obudzi rzeczowa wymiane pogladow to zawsze ktos na tym skorzysta ;) Bo moze cos zmieni we "ws[ol[racy" z psem :) A o to przeciez chodzi ;)

Sebastian 04-09-2008 21:28

Spotkanie w Sulminie - 12-13.06.2009
 
Quote:

Originally Posted by Margo (Bericht 156206)
Pierwszy pokaz mielismy w Sulminie, gdzie mozna bylo "wgryzc" sie troche w psie zaprzegi... Warto by bylo to poszerzyc - zrobic szkolenia tropienia, obrony, agility... Spotykamy sie w roznych czesciach Polski i zawsze znajdzie sie w okolicy osoba, ktora jest w danej dziedzinie znanym szkoleniowcem... Co za problem poprosic, czy by nie wpadla i nie poopowiadala troche i swoim koniku.... Dzieki temu kazdy moglby zobaczyc, czy dana dziedzina sportu/pracy/zabawy nie jest wlasnie dla niego...

Ja byłbym za tym żeby to niekoniecznie była tylko prezentacja a czasami juz uczestnictwo w niektórych dziedzinach i pierwszy trening to równiez było w Sulminie przy niektórych dziedzinach.
Na kolejne spotkanie w naszych stronach jesli będzie wola ściągnę prawdziwego super fachowca z tropienia użytkowego ( ale nie IPO) na Pomorzu wg mnie.

wilczakrew 06-09-2008 17:03

Witam
Tu macie wszystkie zdjęcia ze spotkania.
http://s455.photobucket.com/albums/q...rew/spotkanie/
Pozdrawiam

Halski 06-09-2008 21:14

Quote:

Originally Posted by evikzegar (Bericht 156836)
Witam
Tu macie wszystkie zdjęcia ze spotkania.
http://s455.photobucket.com/albums/q...rew/spotkanie/
Pozdrawiam

Ciekawa jest ta ziewająca wilczyca;-) czyja to?:lol:

wilczakrew 07-09-2008 09:55

Fajna ta wilczyca. Kiełki jeszcze małe bo młode ale pewnie nieźle już kąsa. :D

Małgosia 07-09-2008 10:39

No nie, już ziewnąć sobie nie można? A kąsać to dopiero zacznie:)

wilczakrew 07-09-2008 11:03

To ja już się boję. Bo co będzie jak maleństwu ząbki urosną. Wtedy to nie wiadomo kto mocniej będzie kąsał. :D Będe musiał warszawe łukiem omijać. :D

Gia 07-09-2008 19:25

Quote:

Originally Posted by Małgosia (Bericht 156913)
No nie, już ziewnąć sobie nie można? A kąsać to dopiero zacznie:)

Chciałam zauważyć, że już kąsa :twisted:

Margo 10-09-2008 09:43

Poniewaz wczoraj Pozna opuscil ostatni gosc - tym samy uwazam spotkanie oficjalnie za zakonczone.... :rock_3

Wspolnej fotki nie udalo sie nam zrobic... a szkoda... ale mala statystyke mamy... Jak co roku jest ona zaskakujaca, bo nigdy calej grupy nie widzi sie razem....

W Poznej stawillo sie 81 wilczakow i 16 psow "ras innych". Ich wlasciciele (102 osoby dorosle i 20 dzieci) przyjechali z 6 krajow (Polski, Czech, Slowacji, Niemiec, Holandii i Litwy).
W Memoriale Hokiego startowalo 49 psow - 24 w klasie poczatkujacych, 25 w klasie zaawansowanych.
Na przeglad hodowlany stawily sie 22 CzW - 16 na przeglad mlodych i 6 na bonitacje.

Wyniki zawodow juz za chwileczke, juz za momencik...

Agnieszka 10-09-2008 22:06

http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/pic/63869/

Świetne zdjęcie :):):) Co za miłość!

Pavel 10-09-2008 22:15

Ja i Dany sie bardzo kochajem :D
http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...06-7518109.jpg

Agnieszka 11-09-2008 00:02

Pavel wlasnie to zdjęcie miałam na myśli, nie wiem, czemu się nie wy świetliło w moim poście :shock:
Piękne zdjęcie!

wilczakrew 11-09-2008 00:07

No tak Pavla pies go lizał po twarzy, a mnie mój gryzł po nosie. Moze to też jest jaiś inny rodzaj miłosci taki bardziej agresywny. :d Sliczne zdjecie.

Manu 11-09-2008 07:02

Quote:

Originally Posted by evikzegar (Bericht 157691)
Sliczne zdjecie.

A dzięki :p

Pavel 12-09-2008 08:42

Quote:

Originally Posted by Margo (Bericht 157487)
Wyniki zawodow juz za chwileczke, juz za momencik...

Goška, kiedy beda wyniky. Momencik jest trocha dlugy ... :D

wilczakrew 12-09-2008 10:37

Pavel zrozum, ze Gosia nie tylko żyje wolfdogiem i tymi wynikami. Jak wróci po weekendzie to się tym zajmie. Dajcie dziewczynie trochę odpoczać. Jest zmęczona. Więcej cierpliwości.
Pozdrawiam

wolfin 12-09-2008 11:06

eh moglam wyniki ja porobic ale te listy zostali u Gosi :)

Greg, masz racje ja tam bylam tydzien potem i widzialam film z zycia zomby :)

i DZEKUJE rodzine Peronow, ze byli takie mile i dobre dla mnie i mojej bandy :) (dziure w podworku kopala nie tylko moja no i inne coreczki Irana :)) Irans ruls :twisted:

i najlepsza fotka (dla mne jasna sprawa) the best trener and the best working dog :twisted:

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...77-8298850.jpg

Manu 18-09-2008 09:45

Tak mi się przypomniało...

http://www.wolfdog.org/pics2/2008/9/...9712-85217.jpg

Oblężenie Margo - ciekawe, jakie smakołyki miała...? :twisted:

Rona 13-11-2008 12:33

Wreszcie znalazłam moment żeby powybierać i udostępnić fotki z Późnej...
http://picasaweb.google.pl/rpaszkowska/PNa2008# Są to głównie zdjęcia ludzi i miejsc, bo wiedziałam, że psy i tak mają masę fotografów lepszych ode mnie :rock_3:oops: Niestety, nie byłam w stanie podpisać wszystkich fotek...:cry:

Żałuję, że nie uwieczniłam Zenka na gali :rock_3, ale nie wiedziałam, że był obecny - niestety, nie zgłosił się po nagrodę :lol::lol::lol:

Khan 13-11-2008 14:31

Widocznie był zajęty konsumpcją


All times are GMT +2. The time now is 11:04.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org