![]() |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Strasznie się cieszę, ze w końcu mogliśmy się spotkać :)
Przyjemnie z pożytecznym :D I dziękujemy za komplementy :) |
Dziewczyny się dogadały ze sobą, czy to był 1-wilczakowy spacerek? :)
|
Quote:
Raz jedna miała ogon w górze, a raz druga 8) https://lh6.googleusercontent.com/-h...2/P1160272.jpg https://lh4.googleusercontent.com/-7...2/P1160330.jpg A bywało, że obie :p https://lh3.googleusercontent.com/-y...2/P1160307.jpg Astarte: https://lh4.googleusercontent.com/-O...0/P1160354.jpg |
Rona, a kto to jest ten łaciatek czarno-biały? to znajomy czy przypadkowy kolega? mam wrażenie, że skądś znam, nie wiem skąd...
|
Super, to widzę, że spacerek udany! :)
|
Quote:
https://lh3.googleusercontent.com/-6...0/P1090618.jpg |
Quote:
|
Aaaa.... to pewnie po prostu z widzenia kojarzę:) Ale Hrabia Dracula z niego pierwsza klasa!:lol:
|
Witam wszystkich, to mój pierwszy post :-P
Piszę bo jestem na etapie przygotowania się do kupna Wilczaka, natomiast jeszcze nie widziałem ich na żywo, czy ktoś by był chętny mnie przy okazji zgarnąć na spacer z Wilczakiem ? Pozdrawiam P.S. Ewentualną kawę czy herbatę/piwko stawiam :-) |
Quote:
|
Kurcze, ja pracuje od 8-16...
|
Quote:
|
Buuu do kwadratu! na dodatek w Krakowie jestem jeszcze jakieś 10 dni, potem się przeprowadzam do Gorlic...
|
Quote:
Poza tym często spacerujemy w szeroko pojętej okolicy Uniwersytetu Pedagogicznego w godzinach baaaardzo różnych (o 3 w nocy też się zdarza), także można nas łapać w okolicy :) |
No to super, naprawdę chętnie się spotkam o każdej porze poza godz. pracy.
Ja mieszkam na Racławickiej, tak że nie daleko do UP. Wyśle może na PM kontakt do mnie i się jakoś zgadamy :-) |
no niestety bury ma poranną aktywność i chodzimy na spacery przed południem, ale zawsze możesz wpaść do nas do domu, żeby zobaczyć w jakich warunkach żyje roczny wilczak .... mieszkamy na Olszy (koło Almy przy Pilotów) .... :)
|
Quote:
PS. Zna ktoś tapicera od obijania drzwi dermą skajem czy jak to zwał w Gdańsku bo właśnie się okazało, że jednemu z nas ona nie przypasowała? ;) Mądrala ;) Z durnym Wilczakiem. |
Quote:
Według mnie sam fakt, że ktoś przed zakupem "wilka" chce poznać jakieś na żywo jest ogromną zaletą - ogrom ludzi kupuje rasę, której w życiu na oczy nie widziało ;) |
Ano taka melanchcholia ;) a bardzo się pomyliłem? Bo ja czasem o zoofilie się podejrzewam, tak mnie ten durny buras uzależnia ;)
|
W Nowicy (Uście Gorlickie ) mieszka CK, zawsze możecie podjechać do Bogumiła, ewentualnie wypad do Brzeska do mnie ;)
|
Quote:
|
No właśnie jeszcze wilczaka nie widziałem...po prostu mam kupę spraw na głowie przed tą przeprowadzką i mało czasu. Właśnie teraz jest sunia do wzięcia w jednej hodowli, niestety chociaż bardzo bym chciał nie mogę jej wziąć bo jeszcze nie wiem jak moje życie będzie w Gorlicach wyglądać, i muszę poczekać... :-(
Ale poza tym zawsze fajnie kogoś spotkać, a i pasowało by zobaczyć psa przed zakupem :-) Pozdrawiam |
Ehmm...czyli..widziałeś psa do tej pory tylko obrazkowo??? I już się zabierasz się prawie za kupowanie??? Nie chcę być uznana ze wredną...ale nawet samochód jak kupujesz to robisz jazdę próbną... Dlatego też wydaje mi się, że zanim zaczniesz w ogóle się zastanawiać nad kupnem to dobre parę razy przyjrzyj się wilczakowi na żywo.... bardzo dobre parę razy...nie tylko 1 na spacerze....
|
Nie że wredna, ale nie rozumiem w czym problem...
Wiem co to pies, całe życie mi towarzyszy, oprócz okresu studiów. Teraz następuje zmiana w moim życiu, i będę miał możliwość wreszcie znowu mieć pieska. Od dawno czytam o Wilczakach i jestem zdecydowany na ta rasę. Ogromną sympatią/podziwem dążę wilki, a psy kocham, połączymy te dwie rzeczy i wybór oczywisty :-) Porównanie do samochodu też tak trochę nie rozumiem... Nie no bez jakich pod kontekstów, chce po prostu zobaczyć psa na żywo, pogadać z właścicielami, popytać trochę i tyle. Oprócz tego żeby dostać szczeniaka to i tak trzeba będzie się uzbroić w cierpliwość i poczekać, więc czas jest i mam nadzieje że do wtedy niejednego Wilczaka zobaczę. |
Quote:
Nie jest wazne czy zobaczy na spacerku psy, tylko czy jest gotow poswiecic swoj swiat dla burego, czy zdaje sobie sprawe ze moze miec aniolka ale moze miec tez wcielone zlo, ze bedzie sie musial z nim uzerac nawet gdy na to nie bedzie mial czasu. Wiecej mu dadza rozmowy z wlascicielami, ktorzy szczerze przedstawia swoje bure, powiedza ze bywa super ale bywa tez gorzej i nie beda ukrywac wad swojego psa tylko po ty by lepiej wypasc. To da osobie zainteresowanej wilczakiem wiecej do myslenia niz zobaczenie jak pieski ladnie sie bawia. Ale to moje zdanie, bo ja nie ukrywam ze nie wielbilam rasy od nie wiadomo ilu lat i powodem wziecia Urcia byl fakt ze to lepsza wersja owczarka ;) (za to pewnie tez w leb dostane :P) |
Popieram, że dobrze zobaczyć wilczaki więcej niż raz i więcej niż jednego, zanim się na cokolwiek zdecydujesz ;)
Chociaż rozumiem też to, że ktoś może wiedzieć na co się pisze ZANIM zobaczy wilczaka. Na swoim przykładzie widzę jak to było - decyzję, że kiedyś będzie wilczak podjęłam hoho i jeszcze trochę temu, zanim jakiegokolwiek poznałam (choć widywałam je przelotem na żywo już wcześniej). Jak w końcu poznałam wilczaki, to tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że to właśnie taki pies, jakiego chcę i mój obraz wilczaków niewiele się tak naprawdę zmienił od momentu, kiedy wreszcie mogłam zacząć z nimi przebywać... no, może trochę mnie nawet te spotkania uspokoiły, bo przez lata podglądania wolfdoga wilczaki rysowały mi się jako BESTIE z piekła rodem, które mogą posiadać tylko nadludzie. Poznanie na żywi utwierdziło moje przekonanie o trudności tej rasy, ale też odjęło trochę "legendarnych i bajkowych potworów". Nie zmienia to faktu, że dobrze się przed tą decyzją porządnie zastanowić. Przed zakupem każdego psa należy się gruntownie przygotować, a w przypadku wilczaka jeszcze trochę bardziej ;) Dobrze przemyśl też kwestię płci - widzę, że myślisz o suczce. Nie wiem, jakie są tego powody, możesz po prostu bardziej lubić sunie, ale jeśli gdzieś w głębi duszy łudzisz się, że sunie są łatwiejsze, to niestety w przypadku wilczaków nie mozesz na to liczyć ;) Są... inne, ale nie łatwiejsze niż samce :twisted: |
Quote:
Quote:
Quote:
|
Quote:
W przypadku Makoty i Bartka był świadomy wybór rasy, hodowli, miotu... Poznawali wilczaki o różnych temperamentach, spacerowali z różnymi burymi w różnych okolicach i przy różnej pogodzie, wspólnie tropiliśmy (Bartek okazał się świetnym pozorantem :)), bywali z Nitką u nas w domu, studiowali forum, itd. Po jednym spacerze faktycznie wiele nie można powiedzieć, ale kiedy obserwuje się bure w różnych miejscach i okolicznościach przez kilka mies., można stopniowo wyrobić sobie wyobrażenie jak życie z wilczakiem wygląda. Ale od czegoś trzeba przecież zacząć.;-) Milvuc, do zobaczenia na wieczornym spacerku :) PS Z tego co pamiętam, już dwie osoby od wzięcia wilczaka odwiodłam wyłącznie odpowiadając szczerze na ich pytania. NB Hodowcy powinni mi być za to wdzięczni :p:) |
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
|
Quote:
"O Boże, następny czeski wilk! Jak urośnie to będzie groźny, to są bardzo ostre psy! Wiecie?" :twisted: Nie wiem, czy Niteczka będzie dzisiaj chętna na zabawę - ona ma ostatnio jesienną chandrę i jest kompletnie wyłączona z rzeczywistości... :roll: |
Quote:
|
Quote:
Wilczaki na spacerze to "statki pod pełnymi żaglami" :) Ponawiam zaproszenie do nas do domu .... |
Na razie milvuc ma pewnie zamęt w duszy bo my mu szczerze jak na spowiedzi opowiadamy do czego wilczaki są zdolne, a tymczasem oba bure takie mega demo włączyły, że aż trudno uwierzyć! Lor zaprezentowała się jako oaza spokoju ;-), Cresilek buziaki rozdawał na prawo i lewo i na rączkach pozował.
Perfidne te nasze potwory, skąd one wiedzą, kiedy trzeba kogoś "uwodzić"? :lol: |
Quote:
|
No zamęt jest...
Jednak prawda jest taka że po jednym spotkaniu na prawdę nic nie można ocenić, ale opowieści właścicieli dużą dają i bardzo za nie dziękuje :-) Ale Lora mi strasznie zaimponowała rozdzielając psiaki jak się zrobiło nie miło, oprócz tego ten spokój i opanowanie...Cresilek, no właśnie, młody, lata wszędzie, wesoły, no i te uszy :-) Szkoda że się przeprowadzam bo bym jeszcze się wprosił na jakiś spacerek, może się uda bo do następnej środy jestem jeszcze, chociaż z czasem kiepsko. pawmagdul dziekuje za zaproszenie, napiszę na pm. jak się uda to chętnie. Ale jedno zrozumiałem po tym spotkaniu, Wilczaki to jednak niezwykle stworzenia :-) |
Quote:
|
Quote:
Mam nadzieję, że będziesz jeszcze miał okazję zobaczyć na żywo komunikowanie się wilczaków! Im lepiej poznasz ich mowę, tym łatwiej potem zniesiesz zabawy, które nieraz zapierają dech w piersiach, a także miłe i niemiłe "wilczakowe pogawędki", które mogą laika nieźle wystraszyć :) |
Quote:
Poza tym chyba wzięła sobie za punkt honoru, że jak wilczaki prezentują demo, to ona się czymś wyróżni i napyskuje na gówniarza... popisówka jak nic, bo godzinę później nieśli sobie wspólnie jednego patyka i już wszystko było cacy :rock_3 |
5 Attachment(s)
Pierwsze spotkanie Hooxie (Awaria Spiderwolf) z wilczakami :)
|
Na początek zapewne wypadałoby się przywitać...
Zatem - witam wszystkich serdecznie! Rasą zainteresowałem się ponad 2 lata temu i od tego czasu regularnie czytam wypowiedzi na forum, obserwuję kolejne mioty i poszerzam swoją wiedzę ogólną. Niestety do tej pory wilczaka na żywo udało mi się zobaczyć raz i tylko przez chwilę. Piszę tutaj, ponieważ zorientowałem się, że takie "błądzenie w ciemności" i szukanie na ślepo nic mi nie da. Akurat od niedzieli (24. marca) do środy albo czwartku będę w Krakowie. Jako że nie mam raczej zaplanowanych żadnych konkretnych zajęć, jestem dyspozycyjny od godz. 6 rano przez cały dzień. Mam nadzieję, że ktoś - mimo wszystko - będzie skłonny opowiadać na spacerze marudnemu-zainteresowanemu o życiu z wilczakiem. Będę wdzięczny za każdą poświęconą mi chwilę. Pozdrawiam, Xandros |
My się chętnie spotkamy - albo jutro, albo w niedzielę, na pewno będziemy na Błoniach, więc możemy się jakoś zgadać ;)
|
Jutro (w zasadzie to już dzisiaj) nie da rady - przyjeżdżam w sobotę wieczorem. Natomiast niedziela - jak najbardziej; godzina, tak jak mówię, dowolna.
|
Bywamy z burą na Błoniach w poniedziałki rano (ok. 9.00). Czasem przyjeżdża Paweł z Kurtem, czasem też inne wilczaki. Zapraszamy.
|
Dziękuję. Z tego zaproszenia również bardzo chętnie skorzystam.
|
może jutro (niedziela) da się skrzyknąć kilka wilków :)
|
Xandros już wie, jak to jest zapewniać burym rozrywkę nawet w lodowatym wichrze.... :twisted:
Myślę, że zgodnie z tradycją kultywowaną przez "normalnych" właścicieli burych udało nam się go trochę wystraszyć 8). ... w końcu też uczymy się czegoś od naszych psów ;) |
Gdzie tam wystraszyć... Całkiem miłe pieski ;). A ja nie byłem na tyle niezorientowany, żeby się mniej/więcej tego nie spodziewać.
Natomiast chciałybm jeszcze raz wszystkim podziękować za te spotkania (ale ja jeszcze nie wyjeżdżam...). Wyjaśniły mi one przede wszystkim kilka aspektów praktycznych. |
Quote:
|
szkoda że Xandros nie widział już jak na zakończenie po przejściu całych Błoń na drugą stronę Kurt przypomniał sobie o Lorce i postanowił ją znaleźć samodzielnie .... dobrze że s powodu maratonu ruch uliczny był zamknięty :)
p.s. Xandros: jak chcesz jeszcze zaliczyć jakieś spacery, to znajdź mnie na FB (http://www.facebook.com/pawmagdul), a dopiszę Cię do grup na których się umawiamy .... |
Quote:
|
Quote:
Dzisiaj podobny numer wyciął Bimbek, tylko bezpieczniejszy, bo w drugą stronę. Przy wsiadaniu do auta zrobił w tył zwrot i pobiegł z powrotem na środek Błoń. Zima na wiosnę chyba źle działa i na ludzi i na psy :( |
Skoro mam już dzisiaj takie zacięcie w wolfdogowaniu, to skorzystam, żeby przypomnieć światu, że istniejemy ;) A Kraków ostatnio wilczakiem stoi ;)
https://www.youtube.com/watch?v=JjxH48Rgdts https://www.youtube.com/watch?v=rXqeVKYBkG0 https://www.youtube.com/watch?v=zkLL-oLVSj4 https://www.youtube.com/watch?v=rJ1TK8PiO1w https://www.youtube.com/watch?v=ErrJvHKocNU |
All times are GMT +2. The time now is 01:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org