Quote:
Originally Posted by Gaga
(Bericht 438687)
Na szkoleniu tłucze się ćwiczenie przechodzenia nad warującym psem, przechodzą ludzie i psy. Dla leżącego i przeskakującego psa to jest bardzo dobra lekcja tolerancji, czasem odwagi, zaufania. "Kozak" ma wyleżeć i nie strzelać zębami, "strachulec" ma pokonać obawy i zobaczyć, że nic złego się nie dzieje. Myślę, że takie ćwiczenia ładnie zobojętniają psa na tego typu sytuacje, co w życiu bardzo pomaga.
|
W wersji bardziej zaawansowanej przebiegają i właśnie to trenujemy ostatnio. Potwierdzam, że jest to bardzo pożyteczne ćwiczenie. My nie przeganiamy Beryla, chyba, że w kuchni, ale to z konieczności, jest tak ciasno, że jak leży pod nogami, to nie można się ruszyć i za każdym razem jest ryzyko nadepnięcia.
Co do kładzenia łapy to nie mieliśmy z tym problemu. Ale spotkałem się na szkoleniu z psami, które tak robiły, czyli deptały właścicielom po stopach. Coś chyba jest na rzeczy, bo instruktor radził wtedy też delikatnie nadepnąć psu na łapę.
W życiu nie myślałem że się wątek tak rozbuja :-))
|