o, chodsky pes z wami był? jaki fajny misiek :p
Jak sie dogaduje z wilczakami a one z nim?

Powiedzmy że zależnie od humoru wilczaków. Ale ogólnie dobrze.

20 km w tym mrozie :shock:???? Oktawia jestem pod wrażeniem :). Twardziel jesteś.
Widzę, że niezła zabawa była, nawet ognisko z kiełbaskami. Musimy się jeszcze kiedyś wybrać z Wami w odwiedziny do Borysa :). A Borys jest już chyba ze dwa razy większy od Larki. Ile on waży?
Fajny spacer :)

około 46 kg dokładnej odpowiedzi udziele po wizycie u weta, w przyszłym tygodniu. No podziwiać trzeba Oktawie i Tadka za wytrzymałość. A wszystko po to żeby zdobyć szczyt ;)

Nawet nie wiem że taki mróz był,no i fakt ognisko pomogło i ta wspinaczka nas rozgrzała ;)
Kluczem okazało się ubranie w warstwy 8) no i opieka survivalowców hehe
Koniecznie musicie wybrać się z nami następnym razem a Borys nie wiem ile waży ale wygląda super,naprawde udany "model":rock_3

46 kg... kawał chłopa, ale widać na zdjęciach, że jest duży, a ma dopiero 8 miesięcy to co będzie dalej :twisted:
Podziwiam, podziwiam szczególnie Oktawię :)

Więc wyniki już znam byłem dzisiaj u weta, Borys przybrał waży 52 kg, żadnych deformacji stawów związanych z wagą. Ogólnie okaz zdrowia. Szkoda tylko że weterynarz się troche zestresował, jak Borys się do niego uśmiechnął po zastrzyku hehe

A ja kiedys myslalam, ze to moj taki słoń rośnie...
moze to tak jak u ludzi - kazde nastepne pokolenie rośnie wyzsze?
Jesli chodzi o moje osobiste preferencje - ja wole mniejsze psy. Dla mnie kryterium jest takie: móc bezwladnego psa podniesc i np włożyć do samochodu samej, bez pomocy - na przyklad po operacji, kiedy sam nie może chodzić. Bies jest w górnej granicy tej normy (ok. 39-40 kilo). No i tak owczarki środkowoazjatyckie nie wchodzą w moim przypadku w gre...

PS. a ten chodziaczek na waszych spacerach (znaczy wyprawach) to skąd? To jest: z jakiej hodowli?

oooo, a jakie zastrzyki dziecko dostało? O co chodzi???

No to waży już dobrych kilka kilogramów więcej niż ja :rock_3 (ja raczej drobnej postury jestem :lol:). Chyba nie mogłabym mieć takiego psa :twisted:. Podnieść dałabym rade może jego łapę :)

NO zlitujcie się! Toż zagrubasiony dziadek waży teraz 50kg i ubolewam okrutnie nad tym:D

Proponuje zobaczyć Borysa zanim stwierdzicie że jest otyły. Co do stawów rozumie wasze obawy ale wet stwierdził że nie ma żadnych zmian spowodowanych wagą. To że waży te 52kg tłumaczy jego postura i wielkość nie należy do maluchów ;)

Anula masz racje wszystko zależy od preferencji co do posiadanego psa. Ja lubię wielkie psy, i jak narazie podnoszenie Borysa nie sprawia mi większych problemów. Współpracujemy ;)

Nie pisalam, ze jest gruby - na zdjeciach nie wyglada na spaślaka, a poza tym widzialam ostatnio Borysowego brata Bachusa, i tez nie jest gruby, tylko WIELKI!
Gadaj, skad ten chodiak!

To pies współzałożyciela mojej grupy i mojego dobrego kumpla. Ale z tego co twierdzi to Lucy to zwykła krzyżówka, ja osobiście się nie wypowiadam bo musze przyznać że się na tym nie znam.;) Anula nie pisałem tego pod twoim adresem ;)

Right! Ja jestem tylko zszokowana, bo Cheyu należy do zdecydowanie "większego kalibru" a wagą ustępuje teraz wnusiowi. Ale według zasady, że kolejne pokolenia mają być lepsze-wszystko w porządku:) Tez widziałam braciszka-Bachunia i chłopak ma to, co przyczynia się do postury-bardzo mocną kość.
I wypieram się posądzania Borysa o otyłość:D

podobaja mi sie psy, ktore nie wygladaja na rasowe :) Taka wlasnie suczka chodzi za mną, ale pewnie dopiero za jakis czas to sie ziści :p

To ja dodam fotkę,która moim zdaniem ładnie pokazuje "wielkość":rock_3 Borysa
do porównania z moim 27 kg Lolkiem
Na żywo robi mega wrażenie jakbym nie miała Lolka to bym zazdrościła Borysa :)

Coś tam Aga z Anetką namieszały w kociołku, ani chybi:D

drożdży dodały :p