|  | 
| 
 Onai mopem opetany :twisted: http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...13837031_n.jpg | 
| 
 Puchatka, kiedy fotki???:rock_3  i opowiastki oczywiście:) | 
| 
 Ja moge co najwyzej Ocaste dorzucic :D http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...24485918_n.jpg http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...48788729_n.jpg http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...62625587_n.jpg http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...24481249_n.jpg http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...30362285_n.jpg A z naszych opowiastek - zdazylismy juz zaliczyc mlodego krecacego sie na srodku pokoju na krzesle obrotowym, robiacego porzadek na polkach nad biurkiem oraz dzisiaj w ramach rozmow zwierzo-ludzkich, pieknie odpowiedzial na moje pytanie "Wuf" ;) To tak w skrocie. Generalnie kolega wyglada jak tata, ale rozumek ma typowy maminy :twisted: Wiem, ze suki to oazy spokoju, a z psow juz powylazily diabelki. Milosc do mopow i szczotek pozostala :D P.S. Mam nadzieje, ze Ocasta bedzie cos robil na placu treningowym, bo jego zaangazowanie w prace z czlowiekiem mnie po prostu poraza :O | 
| 
 Ja chce nowe fotki mojej... | 
| 
 Quote: 
 Tylko nie wiem, w którym dziale zacząć opowiastki: "Mój wilczak" czy "Żarty II" w "Off"-ach :lol: .... "P.S. Mam nadzieje, ze Ocasta bedzie cos robil na placu treningowym, bo jego zaangazowanie w prace z czlowiekiem mnie po prostu poraza" Ooooo..., nasz glutek też jest bardzo zaangażowany :twisted: -jestem tak porażona, że trudno mi dojść do siebie....:lol: | 
| 
 Ozzy jest ogolnie porazajacy 8) Ja sie dolaczam do prosby o zdjecia :P Olympia na razie nie odmeldowala sie fotograficznie. Zdjecia mam obiecane i czekam :rock_3 | 
| 
 Quote: 
 Tak trudno malucha fajnie uchwycić -jest ....za szybki! Z news-ów: Laila polubiła malucha. :p Jest jednak zupełnie inna w ich wzajemnych relacjach niż Raja /"onek"/. Raja "daje siebie" cała w zabawie, a potem pada i błagalnie patrzy: "zabierz go, pliz". Natomiast Laila spojrzy, warknie, machnie łapą, a malec ustawia się w dwuszeregu na baczność i poddaje. I patrzy w Lelutę, jak w bóstwo.:shock: To jest jego idolka i przyszły mentor. I tego się właśnie obawiam... Ona, jak nic, sprowadzi go "na ciemną stronę".... Tylko czemu mi się miska cieszy :twisted:, gdy o tym myślę, to sama nie wiem...:roll: ............... Tak, Sssmoku... Ozzy jest porażający.:lol: Poraził nas "na max-a" i strasznie nam z tym dobrze ;-) | 
| 
 Mam nadzieje, ze Sonia sie nie obrazi :) Oti ze Zjawa - strasznie lubie to zdjecie :) http://wd1.photoblog.pl/np1/201202/51/116682130.jpg | 
| 
 Ocasta trafil juz do swojego nowego domu (dzieki zaangazowaniu wielu osob - dziekuje!!) :) Strasznie ciezko bylo sie nam rozstac... :| Kto go poznal, ten rozumie dlaczego. Wracajac przez mazurskie tereny, nie moglam odmowic sobie radosci spotkania (chociaz na pol godziny) "naszego" Ozziego :rock_3 Rosnie cudownie. Wielkie jasne szczescie ;-) http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...24045125_n.jpg http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...75907718_n.jpg http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...81934642_n.jpg http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...63649604_n.jpg | 
| 
 I jeszcze Onai vel Saito http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...15253079_n.jpg | 
| 
 Quote: 
 Ale co tam... wybaczam Ci ;-) Ozzik wart nawet takich "szykan". | 
| 
 Quote: 
 | 
| 
 Rosna jak na drozdzach i robia sie coraz ladniejsze :p (nie to ze brzydale tylko ja jakos zaczynam doceniac wilczakowa urode jak straca ten puch:twisted:) | 
| 
 Quote: 
 | 
| 
 Quote: 
 Frędzel pięknie rośnie. Zmienia teraz sierściuchę na dorosłą -z milusiego gremlina przeistacza się w wilczako-gremlina... tu mylący przeciwnika uśmieszek niewinnej dziewicy, a po chwili kolejne sznyty na rękach.... nawet mieliśmy w pewnym momencie plan, by mu zęby przypiłować...:twisted:/ile ja mam ciuchów podartych zębami gówniarza... nie zliczę/....ale daliśmy spokój i teraz z godnością przyjmujemy informacje od ludzi, że dzieci nam się tną.... już nawet nie prostujemy tych rewelacji, tylko z powagą i frasunkiem na twarzy przyjmuję fałszywą troskę obcych względem mojej progenitury...tym bardziej, że ja ręce mam nie lepsze. :lol: Ale już z tego wyrasta, na szczęście. A w stadzie: Lelut jak to Lelut -łapą machnie, a młody już "kwiczy" na plecach, Rumpel znalazł sobie azyl pod prysznicem /nigdy tam nie wchodził!!! :shock:/ i alarmuje błagalnym wzrokiem: "ja się powieszę!", Aria pokazała mu kilka razy zęby i ją glut omija szerokim łukiem, chociaż ciągle próbuje, nawet Raja do tej pory najlepsza ciotka-opiekunka zaczyna dawać tyły lub w akcie desperacji, w ostateczności strzela podrostka na odlew. Zdjęć mało, bo nie nadążam za młodzieńcem. A interesuje go wszystko -autentyk z "przepisu na szarlotkę". Szczęki już wzbudzają podziw -bez problemu targa triumfalnie /wysoko w górze/ po terenie olbrzymie wołowe gnaty. "Panu Kotku" wieszczę średni los :twisted: -do tej pory /przy czwórce/ "kotku" jakoś sobie radził, teraz ma lekki obłęd w oczach i ciągle się nerwowo za siebie ogląda... a jaki szybki i skoczny się ostatnio zrobił!!! Do tej pory nie skakał jeszcze tak wysoko, a teraz?! Inny kotek, "mojście Wy"! No i to tyle "natenczas" niusów z frontu! ;-) | 
| 
 Quote: 
 Swoją drogą to Lelutka pokazuje pańci jak z dzieciakiem sobie radzić szybciutko :p | 
| 
 Quote: 
 | 
| 
 Quote: 
 ...w albumie... :p | 
| 
 :love:love:love:love http://www.wolfdog.org/forum/picture...ictureid=12565 | 
| All times are GMT +2. The time now is 17:59. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
	
	(c) Wolfdog.org