|
Wilki i wolfdogi Wszystko na temat tych najblizszych braci CzW... A do tego informacje na temat innych wilczych ras: Saarloosów, Lupo Italiano... |
|
Thread Tools | Display Modes |
21-11-2008, 13:13 | #1 |
Moderator
Join Date: Sep 2004
Posts: 583
|
Jak ochronić bezbronne owieczki przed wilczymi kłami?
Na razie w strachu żyją bacowie, którzy wypasają owce na beskidzkich halach. Wilki czyniące szkody w stadach spędzają im sen z powiek. Jakiś czas temu w Korbielowie wilcza wataha u jednego z baców zagryzła kilkanaście sztuk.
- Do takich przypadków dochodzi jednak głównie wtedy, gdy owce nie są odpowiednio zabezpieczone przed wilkami - tłumaczy dr Sabina Pierużek-Nowak, szefowa Stowarzyszenia dla Natury "Wilk" z Twardorzeczki na Żywiecczyźnie. Jej zdaniem są dwa sposoby ochrony. Pierwszym są psy, najlepiej owczarki podhalańskie, które potrafią strzec stad. Drugim zaś fladry, czyli czerwone wstążki przymocowane gęsto do długich sznurów, którymi otacza się zagrody z owcami. Intensywny kolor i ruszające się skrawki materiału skutecznie odstraszają drapieżniki. Fladry można spotkać w wielu miejscach Beskidów. Członkowie SdN "Wilk" rozdają wstążki oraz owczarki hodowcom, aby zapobiegać atakom wilków i zmienić stosunek ludzi do tych drapieżników. Jednak gdy ostatnio wybrali się w okolice Sopotni w gminie Jeleśnia, ich oczom ukazał się niecodzienny widok. Pasące się na łące stadko było szczelnie otoczone fladrami wykonanymi z naciętych transparentów, które doskonale są znane z minionej epoki. Na intensywnie czerwonym tle bieleją wielkie litery: PZPR. W ten sposób postanowił poradzić sobie baca Piotr Chrząszcz, wypasający 250 owiec. - Zobaczyłem to kiedyś na dzikim wysypisku i zabrałem. Ponieważ nie miałem oryginalnych fladr, a chciałem ochronić owce, postanowiłem wykorzystać transparenty. Przynajmniej do czegoś jeszcze się przydadzą - opowiada pan Piotr. Choć stowarzyszenie dało mu już nowe fladry, niechętnie chce je wymienić. Pomysł ze skrawkami transparentów okazał się bowiem strzałem w dziesiątkę. - Te partyjne fladry są lepsze od oryginalnych. Nie miałem żadnego ataku na owce. Wilki podchodzą, ale transparentów nie przekroczą. Widać dalej boją się PZPR - śmieje się baca. |
21-11-2008, 13:25 | #2 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
buahahahaha
|
21-11-2008, 14:18 | #3 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Nooo, jak partia wzięła owieczki pod swoje skrzydła, to na pewno żaden "wołk" nie odważy się podejść.
|
21-11-2008, 16:19 | #4 |
VIP Member
|
A ja odbiegnę od politycznych barier i potwierdze, że nia ma nic lepszego niz podhalany pilnujące stad owiec. Na własnej skórze doświadczyliśmy możliwości takich strazników. W życiu swoim tak nie zwiewaliśmy.
W tym roku w Pieninach, zaatakowało nas stadko 4 podhalanów, po odparciu pierwszego ataku wzieliśmy nogi za pas (przy czynnym oporze Cheya, który postanowił jednak walczyć). Udało sie jednak zwiać w krzaki i tam białe miski nam odpuściły..uf ale adrenalina!! W życiu nie uwierze, że wilki wpadają w tak pilnowane stado - po prostu nie ma opcji! Co ciekawe, od rzeczywistych znawców tematu dowiedziałam się, że ochrona stada owiec przeprowadzana jest wg pewnej strategii, do akcji rusza część stada podhalanów ale na miejscu pozostaje przynajmniej jeden wiec nawet jesli napastnik sie przedrze to i tak na koniec zamaist baranka polanego keczupem..czeka go niespodzianka naprawde wielki szacunek dla tych psów, genialni stróże !! |
22-11-2008, 20:34 | #5 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
No ta swój wyjazd w Pieniny muszę odwołac bo bierny ze mnie biegacz.
|
|
|