Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Adopcje

Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 13-05-2012, 11:43   #41
Karina
wilczakowa mamuśka ;)
 
Karina's Avatar
 
Join Date: Dec 2009
Location: Łódź
Posts: 497
Send a message via Skype™ to Karina
Default

Ale tyłek jest taki wilczakowy trochę...
__________________
Munia - Munia z rodu Potworas
Karina jest offline   Reply With Quote
Old 10-07-2012, 21:28   #42
Shyboy
aen'drean va, eveigh Ain!
 
Shyboy's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Stargard
Posts: 205
Send Message via Gadu Gadu to Shyboy
Default

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/szcz...a6739e8d14cc9b

Dziś znalazłam to na gratce, nie dość ze zdjęcie nie przedstawia czeweczek, to w dodatku jest kilka identycznych ogłoszeń, jedynie ze zmianą województwa... Wie ktoś coś o tym? Ja osobiście jeszcze nie pisałam do człowieka, który założył aukcję.
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery
Shyboy jest offline   Reply With Quote
Old 10-07-2012, 21:34   #43
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Bo to objazdowa hodowla jest
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-07-2012, 23:01   #44
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

o rany, ale się uśmiałam choć to śmieszne nie jest, że tak się ludzi oszukuje i wciska kundelki pod tytułem "rodowodowy". pewnie ma "rodowód" jakiegoś zrzeszenia handlarzy, w stylu Związek Hodowców Psów i Kotów, czy jak mu tam... tak jak podejrzewałam, kolejny ustawowy bubel pomógł w oszukiwaniu ludzi, bo dotychczas sprzedawano "rasowce" bez rodowodu, a teraz każdy z takich "rasowców" ma już "rodowód", dzięki czemu ceny kundelków wzrosły z 200 na 600zł... z FB też się dowiedziałam, ze duże psy można trzymać 24godz na dobę w metalowych, piętrowych klatkach na króliki, a wszystkie instytucje, wet, policja, administracja na piśmie potwierdzają, że zwierzęta mają dobre warunki... i po co ta ustawa? kupa kasy z naszych podatków zasiliła kieszenie polityków i nic nie zmieniła w kwestii zwierząt.
maria jest offline   Reply With Quote
Old 12-07-2012, 23:19   #45
pawmagdul
Junior Member
 
pawmagdul's Avatar
 
Join Date: Nov 2011
Location: Kraków
Posts: 168
Send a message via Skype™ to pawmagdul
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
i po co ta ustawa? kupa kasy z naszych podatków zasiliła kieszenie polityków i nic nie zmieniła w kwestii zwierząt.
bo ta ustawa to bubel legislacyjny .... chroni nie zwierzęta tylko "związki hodowców" ....
__________________
http://pl.euroanimal.eu/
pawmagdul jest offline   Reply With Quote
Old 13-07-2012, 22:06   #46
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by maria View Post
o rany, ale się uśmiałam choć to śmieszne nie jest, że tak się ludzi oszukuje i wciska kundelki pod tytułem "rodowodowy".
No ale jeszcze gorzej jak uświadamiasz wł. takiego psiaka, że to nie wilczak.........
Przytrafiło mi się to wczoraj w pewnym mieście na delegacji.......
Matulu, miny dwóch panów będących z psiakiem "vel wilczak" na moją gadkę o rasie były bezcenne, ale potem zmiana tych min sugerowała, że lepiej się ulotnić...........
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 16-07-2012, 14:05   #47
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

A ja tak sobie myślę, że jeśli ktoś nie pofatygował się nawet, by w dobie internetu, sprawdzić w google jak wygląda wilczak czechosłowacki, że nie wspomnę o poszukaniu informacji o hodowlach, to może i dobrze, że ma jakiegoś pociesznego kundla a'la wilczak (albo i takiego co obok wilczaka nawet nie stał), niż prawdziwego CzW, bo najprawdopodobniej nie zdecydowałby się nigdy na niego albo zrobił piekło sobie i psu.
Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 16-07-2012, 21:17   #48
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by Trustno1 View Post
A ja tak sobie myślę, że jeśli ktoś nie pofatygował się nawet, by w dobie internetu, sprawdzić w google jak wygląda wilczak czechosłowacki, że nie wspomnę o poszukaniu informacji o hodowlach, to może i dobrze, że ma jakiegoś pociesznego kundla a'la wilczak (albo i takiego co obok wilczaka nawet nie stał), niż prawdziwego CzW, bo najprawdopodobniej nie zdecydowałby się nigdy na niego albo zrobił piekło sobie i psu.
w tym odosobnionym przypadku masz rację, ale spotkałam się z sytuacjami, gdy inne osoby podsyłały mi linki z innymi rasami, wyglądającymi typowo jak rasa, tylko z info "rodowód polskiego związku psów rasowych". nie każdy zna się na tym, który związek jest właściwy... dla laika zazwyczaj ten, z którym się spotka jako pierwszym
maria jest offline   Reply With Quote
Old 16-07-2012, 23:29   #49
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

No to inna sprawa, że w Polsce ogólnie jest żenująco niski poziom wiedzy na temat zwierząt rasowych w ogóle. Jestem teraz na praktykach na wsi i ostatnio u jakiś rolników gospodyni i dzieciaki przyniosły na rękach pieska, pytają doktora czy to mały, czy szczeniak. Jako że doktor się psami nie para, to ja mu (temu psu:P ) do pyska, tam same mleczaki, więc mówię, że szczeniak. Oni opowiadają, że go znaleźli na ulicy w mieście, biegał i nikt się nie przyznawał, to wzięli. I pada pytanie - jaka to rasa? Więc ja, zgodnie z tym co widziałam, mówię, że kundelek. A oni, niemalże obrażeni (!), że nie, że to ratlerek!
No cóż, koło ratlerka to może kiedyś stało, łapki może nawet ratlerkowate były, no ale, na litość!

U nas wszystkie psy ze stojącymi uszami i w umaszczeniu czarnym podpalanym to "wilczury", a jak mały i na cienkich nóżkach to ratlerek (nic to, że 2 razy za duży :P). Żebyście widzieli jakie ja widziałam "pudle" i "sznaucery miniaturowe" w lecznicy... Czasem naprawdę się zastanawiałam, czy ja aby na pewno wiem, jak wygląda sznaucer! ;D

Spotkałam za dużo już ludzi zdziwionych i oburzonych, że CzW tyle kosztuje, stwierdzających, na moją (naiwną chyba) sugestię, że "psy rasowe tyle kosztują", że przecież husky'ego można za 300 zł kupić. I zupełnie ich nie obchodzi fakt, że pies bez papierów (jakichkolwiek, już ja nie mówię tu o jakiś pseudo-związkach, bo jakikolwiek papierek potwierdzający "rasowość" psa jest lepszy, niż żaden - połączony z przekonaniem, że to JEST pies RASOWY) to nie jest rasowy zwierzak i że taniej im będzie wziąć psa ze schroniska, bo za złotówkę, nie za 300, a wyglądem też mogą sobie znaleźć podobnego do husky'ego czy czegoś tam innego, co akurat jest modne.
Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 19-07-2012, 16:06   #50
yadira-szara
Junior Member
 
yadira-szara's Avatar
 
Join Date: Oct 2008
Posts: 17
Default

Trustno1, nie, jakikolwiek papierek nie jest dobry.. tutaj masz jeden z tych związków:
http://www.facebook.com/media/set/?s...8173375&type=1
yadira-szara jest offline   Reply With Quote
Old 19-07-2012, 22:26   #51
Trustno1
Junior Member
 
Trustno1's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Posts: 85
Default

Ej, ale mi nie chodzi o takie wynaturzenia (bo inaczej tego nie można nazwać), bo to nawet nie chodzi o jakieś papierki dla psa, ale o zwyczajny kryminał i upadek człowieczeństwa tych ludzi.
Jak padła sugestia, Burej bodajże, pod którąś z dyskusji o wystawach - może ci z "innych związków" mają jakiś uraz do ZKwP? Nie mówię, że to dobrze, że tak wolno, ani że to popieram - chodziło mi jednak w tej wypowiedzi o ludzi, który przynajmniej starają się, by ich "związek czegoś tam" był konkurencją dla ZKwP i "jakieś tam papierki" starają się swoim psom wydawać, a nie o zwyrodnialców. Im żaden związek nie pomoże, poza prokuratorem.
Trustno1 jest offline   Reply With Quote
Old 23-07-2012, 22:31   #52
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
No ale jeszcze gorzej jak uświadamiasz wł. takiego psiaka, że to nie wilczak.........
Przytrafiło mi się to wczoraj w pewnym mieście na delegacji.......
Matulu, miny dwóch panów będących z psiakiem "vel wilczak" na moją gadkę o rasie były bezcenne, ale potem zmiana tych min sugerowała, że lepiej się ulotnić...........
W temacie:
http://youtu.be/ArPlKu12BpU
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=cDzSHAE3d2Y
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 23-07-2012, 22:56   #53
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

to pewnie "wilczaki" z serii "okazja po 800zł", jakich było pełno kiedyś na allegro, gratkach itp
maria jest offline   Reply With Quote
Old 23-07-2012, 23:07   #54
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Albo fantazja właścicielki, podobnie jak w sytuacji opisanej przez Grabę. Ludzie mają niezrozumiały pęd do szukania konkretnej rasy w swoim mieszańcu. Nie wiem po co, bo pies to pies-jakość sama w sobie.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 23-07-2012, 23:21   #55
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Moze mysla ze okreslenie rasy pomoze im w zrozumieniu psa, ja dzieki temu ze wiem po jakich rasach jest nasza Lalunia, moglam sie spodziewac konkretnych zachowan, przejela troche po tatusiu wyzle niemieckim a troche po mamusi Polskim Owczarku Nizinnym i mimo ze wygladem blizej jej do wyzla, to jak ktos sie pyta o rase to z usmiechem mowimy ze to koktajl warminsko-mazurski
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 23-07-2012, 23:25   #56
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

No w pewnym sensie racja. Bardziej miałam na myśli durnowate gadanie, że to rasa xxx. Snobizm w czystej postaci i głupota. Ale dla ludzi to jakiś problem chyba, bo koniecznie muszą zaznaczyć rasowość psa. Boć to kundelka mieć nie wypada
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 24-07-2012, 15:42   #57
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Moze mysla ze okreslenie rasy pomoze im w zrozumieniu psa, ja dzieki temu ze wiem po jakich rasach jest nasza Lalunia, moglam sie spodziewac konkretnych zachowan,...
Świetnie Cię rozumiem. Przez 10 lat zastanawialiśmy się jakie rasy "złożyły" się na Tinkę i żadna nie pasowała. Dopiero kiedy zobaczyłam na ulicy wilczaka, dowiedziałam się, że taka rasa istnieje i zaczęłam o niej czytać, wszystko zaczęło się składać w całość: i cieczka raz w roku, i niewiarygodna sprawność i wytrzymałość na wysiłek/ból/cierpienie; także nieprzemakająca sierść, a przede wszystkim charakter - niezależność, stadność, upór, potrzeba pracy z człowiekiem! Nie mówiąc już o niechęci do szczekania, "za długich nogach" i "za wąskiej klateczce", klasycznym lekkim sznurowaniu, (psica nawet mając 12-13 lat biegnąc "płynęła"!)
Tylko okrągłe disneyowskie ślepia, niewyraźna maska i wieeeelkie uszyska nie pasowały do rasy, choć w galerii wd, zwłaszcza u starszych wilczaków też sporo podobnych widać .

Dla nas do końca pozostała wilczkopodobną sierotką, Szarą, Antosią, a gdy odkryliśmy jej prawdopodobne korzenie nie kochaliśmy jej ani trochę więcej, bo i tak już by się nie dało...
__________________________

Przy okazji pragnę wyjaśnić "młodszym", że :
1. nigdy nie twierdziłam, że Tina na 100% była wilczakiem czechosłowackim. Zawsze mówiłam i pisałam o niej per "wilczakopodobna sierotka" (można sprawdzić w starych wątkach z 2004-07). Niemniej odkąd dzięki Lorce możemy porównać życie z Tiną z życiem z rodowodową czeweczką, jesteśmy wszyscy w rodzinie bardziej niż za życia Antosi przekonani, że płynęło w niej dużo, a nawet bardzo dużo krwi wilczaka.

2. właściciel psa Czambora NIGDY Tiny nie widział na oczy (ani jak wygląda, ani jak biegnie, ani jak się zachowuje, itd.) więc jego kategoryczne wypowiedzi na jej temat, które co jakiś czas do mnie przez pośredników docierają są jego czystą fantazją!

Swoją drogą, jak strasznie trzeba się nudzić i samemu być nudnym, żeby poświęcać czas i energię na 'obrabianie' nieżyjącego od kilku lat psa!
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 22:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org