|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
01-08-2003, 00:48 | #21 | |||
Senior Member
|
no topic
Quote:
Quote:
Ale weza odradzam! Sama mialam 2 weze i chociaz sa milutkie to kontakt zaden, a cotygodniowe podawanie myszy, potem szczurkow albo kroliczkow (jesli duzy waz) nie nalezy do przyjemnosci. Zreszta sa naprawde sprytne, moj pierwszy uciekl przez balkon i tyle go widzialam, drugi postanowil zostac we Wloszech jak bylam na wakacjach ( z nim). Po wezach przerzucilam sie na myszki, potem mialam 13 szczurow (w porywach), a uspokoilo sie na 1 kroliku i 1 szynszyli, ktore zyja do dzisiaj. Myszoskoczki mam od zawsze, one sa prawie niesmiertelne. Quote:
sie jak urosna male, do kogo podobne. Do zobaczenia w Peronowce Ela i zwierzaki |
|||
08-08-2003, 10:45 | #22 | |
Member
|
Chart + wilczak (bylo: Hallaksięzniczka)
Quote:
znajoma z wilczakiem, ktora niedawno dokupila sobie do pary whippeta (ma narazie za malo miejsca na drugiego CzW). Efekt niezly - wilczak jest wybiegany, a w predkosci nikt mu nie dorowna, a whippet...nauczyl sie pracy na rekawie... )) Pozdrawiam, Margo
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
|
|