Klub i sponsorzy

[Pavel]

>kwestia sponsorowania namiotu wystawowego ; ): na ile zalatwialam juz kilka podobnych spraw - ten ktory daje zawsze daje komus konkretnemu, nalepiej organizacji albo znajomemu ni i gdy spece od marketingu maja fundusze i otwarte glowy. Potrzeba by wiec formalnego "klubu" albo jednej hodowli etc.z konkretna propozycja - pomysl do rozwiniecia po przebadaniu firm : )

Mame juz taka organizacje - International Wolfdog Sport Club (IWSC).
Jest oficijalnym czlonkem ČMKU a tedy automatyczne i FCI. Coz to zrobyc
pod IWSC ?

Pavel

[z Peronówki]

> Mame juz taka organizacje - International Wolfdog Sport Club (IWSC).
> Jest oficijalnym czlonkem ČMKU a tedy automatyczne i FCI. Coz to zrobyc
> pod IWSC ?
> Pavel

Jedno "ale" - IWSC jest czeskie. A firma chce oddac namiot na nasze
wystawy.....

Pozdrawiam,
Margo

PS. Generalnie nie glupio byloby utworzyc jakas grupe. Nie zaden jakis tam
konkretny klub (bo od tego mamy zwiazek i nie oni sie narazie mecza). To
ulatwiloby dogadywanie sie z firmami..... A w przyszlosci moze nawet
ogranizacje klubowki bez posiadania Klubu CzW (bo do tych 100 czlonkow nam
jeszcze troszku brakuje).

[Pavel]

Jedno "ale" - IWSC jest czeskie. A firma chce oddac namiot na nasze wystawy.....

I jest problemem czeska organizacja, ktora ma polskie czlonki? Kazda
organizacja jest registrowana w jednom kraju, i te medzinarodowe musa
byc. Jaky jest problem, Goška, registrowac IWSC i w Polsce?

Pavel

[z Peronówki]

> Jaky jest problem, Goška, registrowac IWSC i w Polsce ?
> Pavel

Powoli, powoli.....
Najpierw Klub Wzajemnej Adoracji. Potem Klub Rasy. A wreszcie przyjdzie i
czas na Klub Szkoleniowy "Wilk"

Pozdrawiam,
Margo

[Ori]

A w przyszlosci moze nawet ogranizacje klubowki bez posiadania Klubu CzW (bo do tych 100 czlonkow nam jeszcze troszku brakuje).

A moze jednak Klub CzW ?
przy takim tempie naplywu szczeniakow setka bedzie w mig!!!
czy to musza byc wlasciciele? bo jak nie to sama kilku zalatwie
Ela

[z Peronówki]

> A moze jednak Klub CzW ?

Ano, to by bylo najlepsze... Ale tak szybko to sie nie da....

> przy takim tempie naplywu szczeniakow setka bedzie w mig!!!
> czy to musza byc wlasciciele? bo jak nie to sama kilku zalatwie
> Ela

Starcza osoby zarejestrowanie w Zwiazku Kynologicznym. W sumie byloby latwo:
kupimy flary i zobimy lapanke na jakiejs wiekszej wystawie... ))

Pozdrawiam,
Margo

[Adam SObolewski]

Witam po epoce milczenia

Po pierwsze to pozdrawiam wszystkich (nowych mi) milosnikow CzW. Starych to oczywiscie pozdrawiam bez wyjatku a Dragon to Wam wszystkim przybija piatke, tak naprawde to on obrazil sie na mnie za tak dluga absencje wsrod swoich pobratymcow.
Co do obozu na Slowacji to jestem na 95% pewny obecnosci ale ostateczna decyzja zapadnie w tym tygodniu.
W miare mozliwosci czytam liste ale jestem poza wszystkimi sprawami i bardzo tego zaluje, wiec wtrace sie do biezacego tematu Klubu i sponsorow. Zdaje mi sie iz sponsorom jest potrzebny podmiot prawny aby bez problemow rozwiazac sprawy ksiegowe a poza tym to taka osoba wystepujaca i imieniu "klubu" bardziej wiarygodnie wyglada. Moze warto bylo by policzyc osoby zainteresowane zalozeniem klubu lub pomyslec nad innym rozwiazaniem - stowarzyszeniem, tam tylko jest potrzeba 15 osob.
To na razie tyle Pozdrawiam Adam wraz z Dragonem

PS
Czy ktos wybiera sie na wystawe na Litwe? Ja jestem wstepnie zainteresowany ale jakos samemu nie chce mi sie.

[DanielZ]

Powoli, powoli..... Najpierw Klub Wzajemnej Adoracji. Potem Klub Rasy. A wreszcie przyjdzie i czas na Klub Szkoleniowy "Wilk"

Popieram zalozenie Klubu a najbardziej podoba mi se pomysl stworzenia Klubu Szkoleniowego "Wilk" . Pseldo szkoleniowcy z LOdzi wogule nie wiedza jak szkolic inne rasy procz Owczarkow Niemieckich wiecej chyba nie trzeba mowic wiecej co wyprawia sie z psami podczas szkolenia.

Pozdrawiam,
Daniel

[suru]

Witam po epoce milczenia

Pozdrowienia, planowalismy juz wyprawe poszukiwawcza na sciane wschodnia : )jak tam zdrowko Adamie ?

Zdaje mi sie iz sponsorom jest potrzebny podmiot prawny aby bez problemow rozwiazac sprawy ksiegowe a poza tym to taka osoba wystepujaca i imieniu "klubu" bardziej wiarygodnie wyglada. Moze warto bylo by policzyc osoby zainteresowane zalozeniem klubu lub pomyslec nad innym rozwiazaniem - stowarzyszeniem, tam tylko jest potrzeba 15 osob.

jesli beda potrzebne szczegoly takich dzialan to mamy wiad. z pierwszej reki : )

Jaky jest problem, Goska, registrowac IWSC i w Polsce ?

Pewnie zaden, tylko ze Pavle "Polacy nie gesi ..." i warto by zaczac od czegos mniejszego niz internacjonal ; )

Starcza osoby zarejestrowanie w Zwiazku Kynologicznym. W sumie byloby latwo: kupimy fladry i zobimy lapanke na jakiejs wiekszej wystawie... ))

A pozniej bedziemy zastawiac po calej Polsce sidla , by zlapac wymagana frekwencje na spotkaniach zwiazkowych ; )...

Najpierw Klub Wzajemnej Adoracji. Potem Klub Rasy. A wreszcie przyjdzie i
czas na Klub Szkoleniowy "Wilk"

i beda mowic ze biedne wilki mecza...

Rzeczywiscie, dobrze ze zaczynamy dyskutowanie "zrobmy cos" : )
Mysle, ze blizsze wieksze spotkanie milosnikow czeweczek, zgrzewka piwa, burza mozgow i bez problemu stworzymy zarys "Klubu Pickwicka" lacznie ze statusem i klauzula "wolnosc dla Pikusia" : )

To tyle niepowaznie o powaznych sprawach, jestesmy za a nawet przeciw ; )
Pozdrowienia
Kamila i Fany vel Beowulf ; )

[Ori]

Klub Wzajemnej Adoracji. Potem Klub Rasy. A wreszcie przyjdzie i czas na Klub Szkoleniowy "Wilk"

To my nie mamy zadnego zwiazku wilczakow w Polsce?
okropne niedopatrzenie...
ja moge zajac sie doradztwem medycznym Organizacji , z czasem
podszkole sie tez w weterynarii !
Proponuje zebrac pomysly na nazwe i zaglosowac w ankiecie
pozdro
Ela

[Huan]

> To my nie mamy zadnego zwiazku wilczakow w Polsce?

Wiele ras nie ma własnego klubu. 100 członków to naprawdę dość wysoki próg,
lecz nie jedyny. Klub ma obowiązek co rok organizować wystawę klubową, a na
to są potrzebne pieniądze - trzeba by było wprowadzić składki. Dodatkowo z
klubem wiąże się spora biurokracja (walne zgromadzenia, wybory, tworzenie
komisji itd.). No i oczywiście trzeba mieć plecy w Zarządzie Głównym, żeby
ten wydał wogóle pozwolenie na stworzenie takiego klubu. A nawet jak
dostaniemy, to Związek przez następne 3 lata utrzymuje dokładną kontrolę nad
klubem, czy funkcjonuje tak jak należy ))) Myslę więc, że jeśli już
mielibyśmy zabierać się za zakładanie klubu, to lepiej poczekać aż będziemy
mieli min. 100 aktywnych działaczy/właścicieli. W przeciwnym wypadku może
się stać coś takiego jak np. z klubem boksera - rasy przecież o wiele
bardziej popularniej. W klubie tym działa tak mało osób, że poważnie jest
rozpatrywana propozycja likwidacji klubu (z tego co słyszałem).

Ale stowarzyszenie to już co innego - można by się nad tym zastanowić ))

> okropne niedopatrzenie...
> ja moge zajac sie doradztwem medycznym Organizacji , z czasem

OK. A Bartka postawimy na czele Komisji Hodowlanej, jako jedynego genetyka w
tym towarzystwie ))) A co z innymi pozycjami? )) Obawiam się, że klub
składałby się z samego Zarządu Głównego )) Nie byłoby tylko kim "rządzić"
)))

Pozdrawiam,
Przemek

[Huan]

A pozniej bedziemy zastawiac po calej Polsce
sidla , by zlapac wymagana frekwencje na
spotkaniach zwiazkowych ; )...

Ale czy aby napewno jest wymagana frekwencja na kazde spotkanie klubowe? Z
tego co wiem, to chyba tylko na pierwsze. Bo jak np. wytłumaczyć, że na
zebraniu sprawozdawczo-wyborczym w Zielonogórskim ZKwP, gdzie
zarejestrowanych jest ponad 500 osób pojawiło się mniej niż 10% (oczywiście
oddział nadal istnieje). Oczywiście oddział Związku to nie klub, ale może
prawa obowiązują podobne.

; )i beda mowic ze biedne wilki mecza...

Juz tak mowia tylko nie na naszym podworku. W Niemczech )) Poczytaj sobie
ostatnie komentarze na niemieckej wersji wolfdoga ))

Rzeczywiscie, dobrze ze zaczynamy
dyskutowanie "zrobmy cos" : )

)) Ale z tym stowarzyszeniem to naprawde niezly pomysl. Dokladnie tak
wlasnie zaczynali w Niemczech. Zalozyli najpierw Interessengemeinschaft,
zrzeszajace ludzi zainteresowanych wilczakami (i nawet zorganizowali kilka
wystaw). A teraz sa juz w trakcie zakladania pelnoprawnego klubu. Z drugiej
strony ilosc CzW w Niemczech jest kilkukrotnie wyzsza, ale przeciez nie
ilosc, a jakosc sie liczy ))

Pozdrawiam,
Przemek

[suru]

zgadzam sie w pelni z ponizszym jak i z poprzednim mailem Przemka , lacza telepatyczne sa szybsze : ) bo ja dokladnie to samo : )
przeciez zanim uruchomiliscie wolfdoga byl internetowy klub...
pozostaje tylko coraz bardziej precyzowac kto ? co? dlaczego? i po co? a cos z tego sie urodzi ; )

OK. A Bartka postawimy na czele Komisji Hodowlanej, jako jedynego genetyka w tym towarzystwie ))) A co z innymi pozycjami? )) Obawiam się, że klub składałby się z samego Zarządu Głównego )) Nie byłoby tylko kim "rządzić" )))

Bartek pewnie by sie zaczerwienil, ale dzieki za "uznanie' w jego imieniu ,
bo urzeduja z Fany na Pasiece : )
a ja i pisze sie na podrzadna, : ) to wszakze nie bedzie wymagalo zadnej
odpowiedzialnosci funkcyjnej ; ))))

ja moge zajac sie doradztwem medycznym Organizacji , z czasem
podszkole sie tez w weterynarii !

wespol w zespol z uczestniczacymi na naszej liscie adeptami weterynarii moze
stworzymy klubowa klinike ; )
ale napewno przyda sie interwencja przy wybitych zebach ; )))))

Proponuje zebrac pomysly na nazwe i zaglosowac w ankiecie

moze "psy na wilczaki" albo " zwariowani czeweczkarze" (prosze nie traktowac
powaznie moich wyglupow, jest juz chyba pozno...)
Pozdr
Kama

[z Peronówki]

> W przeciwnym wypadku może
> się stać coś takiego jak np. z klubem boksera - rasy przecież o wiele
> bardziej popularniej.
> Przemek

Jedna poprawka: klopoty maja rottweilery....

Pozdrawiam,
Margo

[z Peronówki]

> To my nie mamy zadnego zwiazku wilczakow w Polsce?

Narazie jestesmy pod ochronnymi skrzydlami Klubu Psow Pasterskich
Niepolskich. To jest kolebka wielu klubow ras, ktore, kiedy uzyskaly
odpowiednia ilosc czlonkow, odlaczyly sie....

> ja moge zajac sie doradztwem medycznym Organizacji , z czasem
> podszkole sie tez w weterynarii !
> Ela

OK, tym bardziej, ze Bolkowi przypadlby sie dentysta...

Pozdrawiam,
Margo

[z Peronówki]

> przeciez zanim uruchomiliscie wolfdoga byl internetowy klub...
> pozostaje tylko coraz bardziej precyzowac kto ? co? dlaczego?
> i po co? a cos z tego sie urodzi ; )
> Kama

Tak, klub internetowy byl, ale stal sie czescia Wolfdoga. I to z kilku
powodow. Ale od poczatku:

Obecnie potrzebujemy zrobic cos na chybcika, zeby sponsorzy mieli komu dawac
podarki )) Tak wiec narazie sprawa Klubu odchodzi troszke na bok...

Co do Klubu: jego utworzenie to masa roboty papierkowej, proszenia, blagania
i zamieszania. No i te plecy. Predzej czy pozniej klub bedzie potrzebny.
Pytanie,
czy warto przyspieszac te sprawe...

Chodzi o to, zeby nie stalo sie to co w Szwajcarii, gdzie jest Klub,
regulaminy, bonitacja, wystawa i spotkania ... ale nie ma wilczakow
(prawie), nie ma miotow tej rasy, a na wystawach od swieta pojawia sie 1
(slownie: jeden) wilczak. Co prawda nam cos takiego nie grozi, ale tez
narazie dobrze radzimy sobie sami. Kiedys zadaniem Klubu byla informacja i
prowadzenie ksiag hodowlanych, zbieranie danych i wytyczanie celu hodowli i
jej zasad.

Co do informacji, to przestalo to miec sens, od kiedy jest Wolfdog i
internet. Nie trzeba juz czekac z utesknieniem na biuletyn klubowy, zeby
sie dowiedziec czegos o tej rasie, spotkaniach i zmianach w regulaminach. To
samo dotyczy danych (jako klub moglibysmy zwrocic sie z prosba do oddzialow
o przeslanie danych o CzW, ale wiem z doswiadczenia, ze obecnie wiecej i
szybciej zdobedziemy samodzielnie).

Wytyczanie celu hodowli jest u nas ciezkie, bo nie ma przegladow (moze je
ustalic klub, ale starczy cos innego - o tym potem). Co do zasad, to sam
ZKwPL jest dosyc ostry i nie mozna u nas, tak jak np. we Wloszech kryc suki,
ktora ma 11 miesiecy, czy uzywac 10- mies. "reproduktora". Wolno kryc suke
wylacznie raz w roku i jesli nie ma sie zezwolenia jej hodowlanka konczy sie
wraz z ukonczeniem 8 roku zycia.

Pozostaje sprawa HD, przegladu, wystawy klubowej.

W pierwszym przypadku obowiazek badania mozna wprowadzic nie majac klubu.
Wystarczy chciec....

Co do przegladu, to u nas wymaganiem co do eksterieru sa wystawy. Kiedys
myslalam, ze to nie starczy, ale obecnie uwazam, ze majac sensownych sedziow
(a jest ich coraz
wiecej), moze byc to rownie ostre, jak przeglad. A czasem nawet
ostrzejsze....

Charakter - nie ma problemu, zeby wraz z obowiazkiem przeswietlen wprowadzic
obowiazek zaliczenia zwiazkowych testow psychicznych. Albo np. obowiazek
zaliczenia np. PT1.

I pozostaje wystawa klubowa: jakby bylo wiecej wilczakow, to mozemy zgadac
sie z KRPN i zrobic mala wystawe w ramach ich klubowki....

Pozdrawiam,
Margo

[z Peronówki]

> Dragon to Wam wszystkim przybija piątkę, tak
> naprawdę to on obraził się na mnie za tak długą
> absencję wśród swoich pobratymców.

Miejmy nadzieje, ze bedzie musial czekac jedynie 2,5 miesiaca.....

> Może warto było by policzyć
> osoby zainteresowane założeniem klubu lub pomyśleć nad innym
> rozwiązaniem - stowarzyszeniem, tam tylko jest potrzeba 15 osób.

Wlasnie o to mi chodzi - na dzien dzisiejszy byloby to szybsze i latwiejsze
rozwiazanie...

> Czy ktoś wybiera się na wystawę na Litwę? Ja jestem wstępnie
> zainteresowany ale jakoś samemu nie chce mi się.

Niestety - jak dobrze pojdzie to sprawimy odwiedziny Daivie, ale dopiero w
przyszlym roku. Teraz lezymy juz z terminarzem....

Pozdrawiam,
Margo

[suru]

Tak, klub internetowy byl, ale stal sie czescia Wolfdoga. I to z kilku powodow.

...A ja tylko chcialam dac przyklad , ze z malych rzeczy z czasem rodza sie duze ....
rowniez uwazam , ze jesli cos zaczynac to od skali "Towarzystwa Wzajemnej Adoracji", a gdziezby tam od razu wyplywac na szerokie wody klubowe....
A wtedy istnieja dwie wspominane juz mozliwosci : zalozenie "towarzystwa" formalnie wymaga 15-20 ludzi, ich podpisow, malego statusu i pojscia z tym do sadu dla rejestracji, albo podpiecie sie pod podmiot z jakakolwiek osobowoscia (np. dogomania), by dogadywac sie z dz. marketingu : ) Pozostaje tylko wybrac. Bo slomiany zapal to juz chyba nie jest , trzeba wiec lapac wiatr w zagle : ) i dzialac ; )

(zbierajac odpowiedzi na w/w kanon pytan rzymskich : zaczelo sie od
kto? jezdzacy na wystawy z CSV po Pl
co? chca namiot : )
dlaczego? bo jest im niewygodnie, jak swieci slonce i nie ma gdzie sie zgromadzic i pogadac (propagowac rase) : )
po co? wlasnie dla wiekszego szpanu i popularnosci CSV : ) bysmy byli jeszcze bardziej aktywni i widoczni na wystawach : ) a pozniej mozna jakies zawody, maly kurs ... )
prosze o uzupelnienie c.d. pozostalych zainteresowanych czeweczkarzy : )
Pozdr.
Kamila (beowulf)

[Adam SObolewski]

Miejmy nadzieje, ze bedzie musial czekac jedynie 2,5 miesiaca.....

O co chodzi z tymi 2,5 - czyzby o Słowację???

Wlasnie o to mi chodzi - na dzien dzisiejszy byloby to szybsze i latwiejsze
rozwiazanie...

To na początek jest potrzebny statut, czy mamy jakiś pod ręką dotyczący
psiego stowarzyszenia? czy trzeba coś kombinować -pytam się bo może bym coś
mógł pomóc.

[Adam SObolewski]

Pozdrowienia, planowalismy juz wyprawe poszukiwawcza na sciane wschodnia
: )jak tam zdrowko Adamie ?

Dzięki, zdrówko wraca, powoli co prawda ale w dobrym kierunku, czyli ku
lepszemu.

"na wyprawe czy wystawe?;Jesli tylko mozna je poglaskac nie schylajac sie za
bardzo" - Kamila zrobiłaś się złośliwa, czy to tak przez pomyłkę. Wiem że
dla Was na Litwę jest tak samo daleko jak mi do Czech, już Niemiec nie
wspominając ale..., pozatym chyba zapomniałaś że mam sznałcera
miniaturowego, a zginanie jest częścią gimnastyki a ona jest potrzebna i
wskazana.

Pozdrawiam Adam