Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wilki i wolfdogi

Wilki i wolfdogi Wszystko na temat tych najblizszych braci CzW... A do tego informacje na temat innych wilczych ras: Saarloosów, Lupo Italiano...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 28-01-2005, 19:11   #1
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default Polowania/odstrzał

Bardzo Was prosze o dokładne przeczytanie tego tematu...



Na początku chcę zaznaczyć, że istnieje kilka rodzajów polowań i chce je rozgraniczyć - 1.odstrzał chorych jednostek lub zagrazających innym, 2. odstrzał okreslonej ilości sztuk dla zachowania równowagi w ekosystemie. oczywiście ei byłoby to ażtak nagminne, lecz u nas w Puszczy Białwoieskiej od 20 lat las jest przedzielony na pół p-asem ornym ,drutami kolczastymi, więc gruba zwierzyna nie ma jak migrować.....

Do obowiązków myśliwych należy m.in. dokarmianie zwierząt, naprawa paśników, lizawek, ambon, obsadzanie poletek topinamburem i ziemniakami, które będą stanowić potem paszę dla leśnej zwierzyny, zbieranie wnyków i sideł, a wiec chroneinie zwierząt. Prowadzą także ośrodki hodowlane w razie, gdy zwierzyna z różnych powodów zacznie ginąć, np. w wyniku zarazy. Często polowanie kończy się złapaniem zwierzęcia w siatkę (lecz nie za nogi i szyję), po czym jest przewożona do odpowiedniego ośrodka.

Zostać mysliwym naprawdę nie jest łatwo. Niektórzy z Was myslą, że można to 'załatwić po znajomości.' Otóż nie. Kandydat na myśliwego musi odbyć staż kandydacki, kiedy uczestniczy w nagonce, buduje paśniki, uczy się uprawiać poletka dokarmiające. Dzięki temu zwierzyna nie jest zmuszana do opuszczania lasu w poszukiwaniu pożywienia i nie wyrządza szkód rolnikom na pobliskich polach i łąkach. ( często korzystam z tego, 'podglądając' zwierzynę wieczorami z ambony, którą hm także zbudowali mysliwi). Następny rok spędza się na poznawaniu przepisów dotyczących odstrzału, różnych rodzajów broni itd. Po roku zdaje się egzamin przed specjalną komisją i zostaje myśliwym. Potem, po trzech latach, można zdawać dosyć trudny egzamin na selekcjonera. Selekcjoner to ten, który może się posługiwać bronią kulową i decyduje, na które zwierzęta można polować.

Do niedawna przynajmniej istniał zakaz używania noktowizorów, wy w jakiś sposób dac szansę zwierzęciu..

Proszę, nie myślcie, że myśliwy zabija wszystko, co zobaczy. Przeciętny wyrusza na polowanie kilka razy w roku i to tylko wtedy, gdy dostanie pozwolenie na odstrzał konkretnego zwierzęcia. Po wyglądzie poroża, całej sylwetki, sposobie poruszania się ocenia się, czy dane zwierzę dobrze rokuje, tzn. nadaje się do przedłużania populacji danego gatunku. To jest polowanie oznaczone przeze mnie numerem jeden. Niestety, ktoś musi to robić i nie jest to przyjemny obowiązek. Jest to niesty konieczne, gdyż np. poroże łosi ulega czasem deformacjom (na przykłąd zostaje ułamane w walce i jest b. ostre w kształcie dzidy). W czasei godów zwierzę rani inne samce, często śmiertelnie. Nie ma wtedy wyboru. Jeśli osoby, które to robia, nie odczuwajasatysfakcji, wtedy można to nazwać smutną koniecznością. W tym rodzaju polowań nie ma mowy o, jak niektórzy sądzą, 'papierze na 1 sztukę, a zabicie 3.' Nie ma takiej możliwosci. Nie może byctu miejsca na sumienie - to tak jak usypianie chorych zwierząt, tylko inaczej..

Inaczej jest, gdy jest określona liczba sztuk, nie poszczególne osobniki. Wtedy neistety nei jest ciekawie. Może strzelac każdy, kto ma licencjei zapłaci...Ale - według prawa - to legalne. Raczej nie istnieje tu żadna selekcja, mysliwi strzelają w najpiękniejsze czternastaki .... Każdą pozyskaną sztukę należy zgłosić do nadleśnictwa. Tam trofeum, odpowiednio spreparowane przez samego myśliwego, jest oceniane i rejestrowane. Przedstawianie poroży ubitej zwierzyny to obowiązek.....heh..Lecz np. na otulinie białowieskiej pole ziemniaków jest na przeciwko ambony, gdzie zwierzyna podchodzi tuż pod lufę. Jest to dla mnie odrażające.. Mięso trafia do domów prywatnych, hoteli.. Także w Białowiezy można zjeść nawet żubra...

Wielu z nas protestuje, bo to bestialskie. Myślę, że jest tak dla tego, że piękny jeleń biegający w kniei jest dla nas ważniejszy niż np. świnia w chlewie. Ta druga jest zabijana bezwzględnie - wiemy o jej losie. A każdy z nas ma skórzane buty. Jeleń ma jakąś szansę....
Chciałabym mieć skórę z dzika nad kominkiem-tak, przyznaję. Może to słabość, ale taka jest prawda.

Podsumowując, myśliwi są potrzebni, by odławiać chore, słabe zwierzęta, redukować ich liczebność. Ale sposób realizacji, pasja zabijania, znajdowanie w tym przyjemności nie jest normalne..

Osobiście lubię obrządek polowania - zajmowanie się lasem, dbanie o zwierzęta; muszę także przyznać, że ubrania mysliwych są bardzo praktyczne - nei szeleszczą, pozwalają 'podglądać' zwierzęta. My wykorzystujemy to do tropienia i robienia zdjęć. Nocne przesiadywanie na ambonie także mi odpowiada. ALE ZAMIAST STRFZELAĆ, WOLĘPODZIWIAĆ, PRZYPATRYWAĆ SIĘIM W CISZY.

Nie jestem myśliwym.

Jak widzicie, trzeba zdrowego rozsądku. Mam nadzieje, ze zauważyliście, że nie jestem za morderczą rządzą krwi, nie bronię takich ludzi. Wogóle nie bronięmysliwych!! Raczej chciałam Wam pokazać obowiązki, byście znali wszystkie aspekty tematu.
Więc raz jeszcze - ODSTRZAŁ JEST NIEUNIKNIONY NIESTETY... ALE SPOSÓB.... DO ZMIENIENIA!!! I godny pożałowania..

NAPISAŁAM TO TYLKO PO TO, BYŚCIE DOWIEDZIELI SIĘ BYĆ MOŻE NOWYCH RZECZY. NIE MUSICIE ODPISYWAĆ. CHCIAŁAM TYLKO, ŻEBYŚCIE WIEDZIELI I NEI UWAZALI MNIE ZA KRWIOPIJCĘ

Proszę, nei atakujcie mnie za to.
Pozdrawiam serdecznie!))
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 28-01-2005, 19:20   #2
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default Re: Polowania/odstrzał

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
Mam nadzieje, ze zauważyliście, że nie jestem za morderczą rządzą krwi, nie bronię takich ludzi. Wogóle nie bronięmysliwych!! Raczej chciałam Wam pokazać obowiązki, byście znali wszystkie aspekty tematu.
Więc raz jeszcze - ODSTRZAŁ JEST NIEUNIKNIONY NIESTETY... ALE SPOSÓB.... DO ZMIENIENIA!!! I godny pożałowania..

Proszę, nie atakujcie mnie za ten temat.
Pozdrawiam serdecznie!
Tzn Te obowiazki sa dobre Ja o nich sie uczylam w tamtym roku na lekcjach biologi wiec troche mniej wiecej wiedzialam o co chodzi :P

Nie bedziemy atakowac
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 28-01-2005, 20:13   #3
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default

HM... WIESZ... LEKCJE BIOLOGII A GOSPODARKA ŁOWIECKA TO RÓZNE RZECZY. OBRACAM SIĘ W TYM ŚRODOWISKU, WIEC... HM..

I PROSZĘ. sTARAŁĄM SIĘ BYĆW MIARE OBIEKTYWNA, CHOĆ PRZECIEŻ SŁOWA KRYTYKI JEDNAK PADŁY Z MOJEJ STRONY,,,
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 28-01-2005, 21:12   #4
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
HM... WIESZ... LEKCJE BIOLOGII A GOSPODARKA ŁOWIECKA TO RÓZNE RZECZY. OBRACAM SIĘ W TYM ŚRODOWISKU, WIEC... HM..
Ale ja nie mowie ze Ty powiedzialas cos zle ze cos tam i moja nuczycielka i ksiazka z ktorej sie ucze sa madrzejsze od Ciebie bo to Ty sie na tym znasz I oczywiscie ze to co na biolgii to tylko mala namiastka tego co jest w rzeczywistosci Bo ja te obowiazki mialam omawiane w wielkim skrocie i tyle
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 29-01-2005, 00:28   #5
Klara_i_Luna
Junior Member
 
Klara_i_Luna's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Góry Sowie
Posts: 133
Send a message via Skype™ to Klara_i_Luna Send Message via Gadu Gadu to Klara_i_Luna
Default

Dobrze że wypośrodkowałaś
Jasne, zgadzam się z tym że takie są założenia i tak jest lub powinno być.

Jednak "nasi" myśliwi bardzo starannie wypracowali sobie opinie typu "największym kłusownikiem jest myśliwy" bo działa w świetle prawa, itp. Tak jest i tak pozostanie dopóki prosty lud nie zobaczy śladów innej, pozytywnej działalności.
Tylko po jaką ch... czepiają się psów z którymi wychodzimy na spacer? (znajomy sądzi się do tej pory za zabicie psa który biegał koło niego w odległości kilkudziesięciu metrów na łące położonej pod lasem, jeśli myśliwy nie widział obroży to chyba właściciel był bardziej widzoczny? ) Sama widziałam wiele martwych psów leżących w rowie przy polnej drodze uczęszczanej przez nich. Czy tu też sięga ich prawo?
Czy podczas konnej przejażdżki szlakiem wytyczonym do Górskiej Turystyki Jeżdzieckiej (co prawda jeszcze nie oznakowanym profesjonalnie) powinnam wysłuchiwać haseł w stylu "tu jest polowanie i niech się pani nie zdziwi jeśli koń zostanie zastrzelony". Czy moim obowiązkiem jest dowiadywanie się gdzie i kiedy są tego typu imprezy? Czy las jest ich własnością? To po co te szlaki, dla ludzi, konne czy rowerowe? Czy wszystkich ludzi muszą traktować z góry jak niszczycieli?
Ehh, i cała masa innych pytań które nasuwają się za każdym razem kiedy stykam się z szarą rzeczywistością
Klara_i_Luna jest offline   Reply With Quote
Old 29-01-2005, 02:04   #6
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default Re: Polowania/odstrzał

Problem polega chyba na tym, że jak słusznie zauważyłaś rozmaite są motywacje mysliwych. Ci, którzy żyją w zgodzie z naturą, często w lesie bywają, podziwiają i kochają zwierzęta - na pewno ich nie skrzywdzą i strzelają do nich wtedy, gdy muszą, w imię wyższych celów, które wymieniłaś. Tak postępują ludzie, których zabijanie nie bawi, tylko stanowi niezbyt miłą część ich pracy. Tak traktowali zwierzynę łowną Indianie, którzy modlili się za duszę każdego upolowanego bizona.
Nie sadzę, żeby ktokolwiek przy zdrowych zmysłach ich potepiał, tak jak nie potępia się weterynarza, który czasem musi uśpić zwierzaka.

Ale to nie oni budzą gniew tylko ci, którzy zabijając zwierzęta pozornie dodają sobie męskich atrybutów. Często są to ludzie przyzwyczajeni to tego, że wszyscy, nawet dziki i sarenki muszą się do nich dostosować, ulec ich zachciankom i wyjść im na strzał. O takich właśnie pisze Klara - nawet las chcą zawłaszczyć! Podejrzewam, że większość umarłaby ze strachu, gdyby zostawić ich samych na noc w lesie bez broni, nagonki, bigosu i piersiówki!
Znam takiego "myśliwego"- oczy mu sie świecą jak opowiada jakiego to pięknego jelenia upolował, jak trafił go prosto między oczy, a krew tryskała na wszystkie strony, itd. itd. Rozmówcom robi się słabo... ale facet jest na takim stanowisku, że muszą tego słuchać i udawać, że podziwiają Nie sądzę, żeby jakiekolwiek szkolenia, staże, czy egzaminy im pomogły. Oni jeżdżą na polowania jak na tzw. 'męską przygodę', a cytuję: "cała ta gadka o chronieniu przyrody i lasu jest po to, żeby dostac pozwolenie na odstrzał" ...
Obawiam się, że tych drugich jest niestety dużo, dużo więcej (choć nie wszyscy są pewnie równie szczerzy jak ten 'mój') i dlatego tak wielu ludzi reaguje alergicznie na słowa "myśliwy" czy "polowanie" i trudno im się dziwić......

Ale rozumiem Cię, bo mieszkając tak blisko puszczy masz pewnie do czynienia głównie z tymi pierwszymi i stąd szersze spojrzenie na problem niż ludzie spoza 'środowiska', którzy na ogół stykają się z tymi drugimi.

A skóry dzika to bym nie chciała mieć nad kominkiem, brrr.... futer też nie lubię.... Tylko te nieszczęsne buty... jak tu sobie bez nich radzić, zwłaszcza w zimie?
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 29-01-2005, 12:27   #7
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default

hm...

rozumiem Was. Bardzo się ciesze, że przeczytałyście ten temat. Naprawdę mi na tym zalezało.

Jak pisałam, nie bronię mysliwych jako osób, ich motywów. Niestety w tym, co piszecie, macie świętą rację.... Chciałam tylko, by wszyscy, którzy na słowo 'mysliwy' reagują agresją, mieli swiadomość pewnych rzeczy, co pozwoli byćmoże wzmocnić swoje stanowisko na 'nie,' lecz także nie przekreślając tego 'obowiązku' - odstrzałów z konieczności, bo TEGO CHCIAŁAM BRONIĆ. A 'pasję, męskie zachowanie,' brutalność, heh.... neijakie zwichrowanie umysłu u niektórych.. potepiam jak każdy człowiek.
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 29-01-2005, 16:14   #8
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

leśniczyna jeśli chodzi o te stroje myśliwych, to jak one dokładniej wyglądają? Masz jakieś zdjęcia, czy coś? :-)

Dobrze, że napisałaś, co prawdziwy myśliwy musi robić. Bo nie wiedziałam. Naprawdę abrdzo dobrze, że wyjasniłaś
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 29-01-2005, 16:57   #9
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default

jasne! np.: http://www.zol-tarnobrzeg.com.pl/catalog/index.php
Są b. dobrze zrobione, wiatroodporne, i nie szeleszczą przy ruchu - to b. ważne, gdy chce się oglądać zwierzęta - miałam kurtkę narciarskąi kazde zwierzę uciekało heh nim sięzbliżyliśmy...

odzież służby leśnej także jest ładna, ale jej raczej nie powinni nosić cywile (jest napis 'służba leśna'), chyba, że kupisz bez - czasem można. Ilość wzorów jest ograniczona, bo ustalana jest 'odgórnie' jako umundurowanie. Z polskich polecam SILVAPOL, a jako najbardziej różnorodną firme polecam filię "GRUBE" k. Poznania. Tam jest wszystko, dosłownie!! I różnych firm, kolorów. Naprawdę, aż dech zapiera)


oczywiście mowa tu o ubraniach
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 31-01-2005, 21:35   #10
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Super, dzięki za dane
W sumie to pewnie by mi się nie udało kupić tego (choć może kiedys), ale właśnie mnie te Wasze ubranka bardzo interesują :-) Można tak fajnie zwieraka podejść.
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 02:18   #11
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

Niestety lesniczyno to tylko teoria co opowiadasz
moze takie sa zalozenia tego "hobby" ale dalekie to od rzeczywistosci

nie mam zamiaru Ciebie atakowac ani nic z tych rzeczy ale nie pozwole zeby topic o odstrzale zakonczyl sie banalna rozmowa o ubrankach

polowania, zabijania nie toleruje w zadnej formie
ani dla przyjemnosci, dla zaspokojenia glodu, ani dla tzw "regulacji"
gdyby bylo wiecej lasow to nie trzebaby robic tych "regulacji"
gdyby nie zabijano jeleni i zajacow to i wilki by mialy co jesc

butow ze skory nie nosze (pomimo ze przez to marzne, Margo swiadkiem)

jezeli juz faktycznie zyjemy w takim podlym, zdewastowanym swiecie i musimy "regulowac" populacje to jest to zadanie wlasnie dla lesniczego, dla kogos kto robi to "na etacie", bez przyjemnosci, po prostu z obowiazku, i on tez moze robic reszte rzeczy o ktorych piszesz (czyszczenie, dokarmianie itp)

nie dalej jak wczoraj rozmawialam z kolega (moze sam sie odezwie na forum) ktory bral udzial w nagonkach
to co tam sie dzialo to... wlos sie jezy
rozmawialam tez z "mysliwymi" nie powiem ze przyjaznie ale z checi "wybadania ich" - no comment

ciesze sie ze znasz tez JAKICHS porzadnych z tego srodowiska, ale nie ma co mydlic sobie oczu, nie godzmy sie na ZLO!!!

bez urazy, to nic osobistego lesniczyna
pozdrawiam
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 09:28   #12
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
ciesze sie ze znasz tez JAKICHS porzadnych z tego srodowiska, ale nie ma co mydlic sobie oczu, nie godzmy sie na ZLO!!!
Zgadzam się w pełni opinią Ori. Polowanie dla rozrywki, zadawanie bólu słabszym istotom dla zabawy , nie ma żadnych podstaw etycznych i chcę wierzyć, że kiedyś zostanie po prostu zakazane jako znęcanie się nad zwierzętami. Problem, że ci, którzy mogliby takie prawo wprowadzić często polują....

A sklepy mysliwskie? Nawet o nich nie wspominajcie - tam jest zapach smierci I nie mówię o odziezy, którą równie dobrze można byłoby sprzedawać w sklepach sportowych, ale widok nagromadzonych narzędzi do zabijania robi strasznie przygnębiające wrażenie Naprawdę trzeba mieć w sobie dużo okrucieństwa i być niezłym tchórzem, żeby fascynować się takim "sportem"

I powtarzam, moja opinia nie dotyczy przypadków, gdy ktoś poluje, żeby samemu przeżyć, albo pracy leśniczych, którzy np. strzelają do cięzko rannego zwierzęcia jeśli i tak nie ma szansy przeżyć lub chorego, aby np. chronić inne przed zarażeniem....
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 10:13   #13
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default

hm.. to nie obiowiązek lesniczego..

o 'ubrankach' wspomniałam, bo pytano mnie o to.

powtarzam - regulacja jest potrzebna, bo inaczej np. PUSZCZA BIAŁOWIESKA zostałaby zdewawstowana - i proszę, nei kłóćcie się o to, bo mam dobre informacje o tym.

nie jestem za polowaniem, ale eliminacją chorych jednostek, nei za 'zabawa', rozrywka, pisałam o tym wyraźnie.

jeśli zakazałoby się polowań, trzeba by zakazać zabijania zwierząt w rzeźni, a tego nikt nie zrobi, bo ludzie chcą jeść mięso... Jak dla mnie to mogliby zamknąć - mogę swobodnie go nie jeść. Czy możecie powiedzieć to samo?

pisze raz jeszcze - ze wszystkich zanych mi danych i osób mądrzejszych ode mnei z wieloletnią praktyką wynika, że odstrzał jest potrzebny. Więcej lasów niestety nie będzie i nie jest rozwiązaniem powiedzenie, że gdyby było ich więcej, nie trzeba byłoby zabijać. NIestety jest także tak, że ludzie chcą jeść mięso z dziczyzny i neistety nie zabroni im się tego..

ale forma polowania, jak mwisz słyszałaś od osoby z nagonki, wcale mi się nie podoba, nie popieram tego. NIEGDZIE NIE NAPISAŁAM, ŻE TO POPIERAM - WRĘCZ MNIE TO BRZYDZI..
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 10:16   #14
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default

i tak - - przedstawiąłm teorię, czasem praktykę, po to, by okazać, że pewne założenia nei są złe. NIe odpowiadam za ludzi, których to bawi i czerpią satysfakcję ze straszenia zwierząt. Jak mówiłam, nie jestem myśliwym i nie bedę nim. Nie podobają mi się polowania. Chciałam pokazać, że może nie o wszystkim wiecie.
hm... i myslę, że nie ma co uczyćleśników, jak mają pracowa, bo poświęcili na to kilkaset lat i wiedzą, co jest dobre dla lasu.
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 10:57   #15
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
hm.. to nie obiowiązek lesniczego....
i w tym problem


Quote:
Originally Posted by leśniczyna
powtarzam - regulacja jest potrzebna, bo inaczej np. PUSZCZA BIAŁOWIESKA zostałaby zdewawstowana - i proszę, nei kłóćcie się o to, bo mam dobre informacje o tym.....
ale JAK sie to zrobi to juz inna bajka
nie dawajmy mysliwym pretekstu

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
nie jestem za polowaniem, ale eliminacją chorych jednostek, nei za 'zabawa', rozrywka, pisałam o tym wyraźnie
wiem ze TY nie jestes ale wiekszosc z tych o ktorych piszesz jest

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
jeśli zakazałoby się polowań, trzeba by zakazać zabijania zwierząt w rzeźni, a tego nikt nie zrobi, bo ludzie chcą jeść mięso... Jak dla mnie to mogliby zamknąć - mogę swobodnie go nie jeść. Czy możecie powiedzieć to samo?
TAK TAK TAK

mimo wszystko z jakiegos powodu zalezy CI na tym zeby naswietlic sprawe inaczej
dla mnie polowanie jest gorsze niz rzeznie bo rzeznie sa dla "najedzenia sie" niektorych ludzi a polowania dla zabawy (przyjemnosci)
niezaleznie od wytlumaczenia od celu brzydzi mi sie taka pasja
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 10:59   #16
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Leśniczynko, nikt cię nie atakuje i dobrze, że jako "Człowiek Puszczy" przedstawiłaś nam drugą strone medalu. Tylko ta strona jest niestety barrrrdzo mała. Bo ile mamy lasów, jak sama piszesz? Niewiele! Ile dzikich zwierząt - coraz mniej....
Tak jak juz pisałam, temat jest kontrowersyjny, bo słowa "polowanie" czy "myśliwy" w powszechnym (a nie "puszczańskim') rozumeniu kojarzą się właśnie z czymś bardzo okrutnym i bezwzględnym.... przeciwko czemu przyzwoici ludzie protestuja I chyba to rozumiesz ?
A że jednocześnie zyją w lekkiej schizofrenii, bo jedzą mięso, a nasze psy są drapieznikami i też muszą jeśc mięso - to już zupełnie inna bajka.
Myślę, że w sumie łatwiej byłoby zakazać polowań dla przyjemności, niż zmienić żywieniowe nawyki prawie całej populacji naszego kraju, kontynentu i dużej części świata Ale od czegoś trzeba zacząć..... Może nasze pra, pra, pra wnuki będą reagowały na mięsożerność tak, jak my teraz na kanibalizm?
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 13:02   #17
Klara_i_Luna
Junior Member
 
Klara_i_Luna's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Góry Sowie
Posts: 133
Send a message via Skype™ to Klara_i_Luna Send Message via Gadu Gadu to Klara_i_Luna
Default

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
jeśli zakazałoby się polowań, trzeba by zakazać zabijania zwierząt w rzeźni, a tego nikt nie zrobi, bo ludzie chcą jeść mięso... Jak dla mnie to mogliby zamknąć - mogę swobodnie go nie jeść. Czy możecie powiedzieć to samo?
Oczywiście, ja nie jem i żyję. I jestem nie tyle za zamknięciem rzeźni co przeciw sposobom w jaki uśmierca się zwierzęta i transportom żywych zwierząt na rzeź (nie tylko koni żal... )
Klara_i_Luna jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 13:16   #18
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Klara
Oczywiście, ja nie jem i żyję..... (nie tylko koni żal... )
Ale Luny na wegetarianizm nie namawiasz????
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 18:33   #19
leśniczyna
Member
 
leśniczyna's Avatar
 
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
mimo wszystko z jakiegos powodu zalezy CI na tym zeby naswietlic sprawe inaczej
tylko dla sprawy odstrzału konkretnych, osobników, niebezpiecznych lub chorych, czy też zagrażających...a nie sposobu... i tylko to kochani, bo mnie też przerażają ludzie, którzy polująpoza obowiązkami służbowymi polegającymi na eliminacji chorych zwierząt..

i faktycznie nei ma sensu teraz bronić myśliwych, skoro taka jest rzeczywistość. ja raczej 'broniłam' selekcjonerów chorych zwierząt i chciałam, byście po prostu 'wrzuciając ich do worka z innymi' wiedzieli, że być może W ICH PRZYPADKU może byćinaczej. I po prostu mieli szerszy pogląd na sprawę, w której stanowczo się wypowiadacie.

Wczoraj sąsiad przywióxł w przyczepie upolowanego jelenia... Nie powiem, bym go szanowała za to, że się szczyci tym..

Na mysliwych, którzy bawia siężyciem zwierząt, przechwalaja, swiętują, mam takei same poglądy jak Wy.

Myslę, że z mojej strony będzie to już wszystko. ..



Mam nadzieję, że ten topik nie podzielił jakoś nas?
leśniczyna jest offline   Reply With Quote
Old 01-02-2005, 18:56   #20
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by leśniczyna
Mam nadzieję, że ten topik nie podzielił jakoś nas?
Jesli o mnie chodzi to nie!
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 03:56.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org