|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
21-12-2004, 11:28 | #41 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Fajne fotki :-))
A tak na codzień, to z kotkiem nie bojuje? I jak kot ją znosi? Quote:
|
|
21-12-2004, 11:54 | #42 | |
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
21-12-2004, 15:52 | #43 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
21-12-2004, 19:11 | #44 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Bardzo szybko, niestety
U nas rośnięcie Varga porónywaliśmy z takim niskim stołem, który stoi w salonie. Najpierw był niższy, malutki, zupełnie go nie sięgał, z czasem coraz bardziej, aż pewnego dnia jego uszy zaczęły zachaczać o "sufit" stołu... Potem lekko wystawać... Później główka, szyja, grzbiet, a teraz to fiu, fiu Stół może Vargowi jedynie podskoczyć )) |
21-12-2004, 20:41 | #45 | |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
No tak, wszystko jeszcze przed nami
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
|
21-12-2004, 20:56 | #46 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
21-12-2004, 21:31 | #47 |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Naukę dot. ponownego "przyswajania" pawia pobrałem już dawno wśród większych psów
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
21-12-2004, 22:47 | #48 |
Senior Member
|
co tam paw!
lepsza jest sr...ka dobrze wtarta w tapicerke auta efekt trwaly |
21-12-2004, 22:51 | #49 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Ja tam takich problemow nie mam i nie mialam! |
|
21-12-2004, 22:52 | #50 |
Senior Member
|
no ale miec mozesz
|
21-12-2004, 23:58 | #51 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Ale co powiecie na jej brak? Varguś oberwał nam kawałek |
|
22-12-2004, 02:03 | #52 |
Senior Member
|
no brak przynajmniej nie smierdzi
|
22-12-2004, 12:41 | #53 | |
Junior Member
|
Quote:
Kot jest starszy o 3 miesiące i jak Luna wprowadziła się do nas nie dawał jej żyć, chiał się z nią bawić, a ta panicznie się go bała, puszczała srakę na sam jego widok Jednak szybko się dogadali i rozpoczęli wspólne zabawy. Bawią się albo w czułe przytulanki i wzajemne iskanie futerka, albo w ganianie po całym domu i kto kogo złapie. Luna czasem jest mało delikatna a kot-sierota pozwalał się męczyć, teraz zmądrzał i jak przegina to albo drze się w niebogłosy albo po prostu gryzie ją w nos. Czasem jedzą z jednej michy. Jak ich weźmie na psoty to wszystko fruwa i nie można ich uspokoić. W nocy razem śpią. Jednym słowem sielanka z przelotnymi burzami Hmm... tapicerka mówicie? Pamiętam jak Lunie się zwróciło w samochodzie. Akurat jadła mięso i ryż. Pojechaliśmy prosto na myjnię, zaraz po nas weszli następni i dało się słyszeć : "ku... co to pijany Chińczyk tu był !? " |
|
22-12-2004, 14:00 | #54 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
|
|
23-12-2004, 22:41 | #55 |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
No możesz
A co!
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
23-12-2004, 23:16 | #56 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Problem z kupa na tapicerce! |
|
24-12-2004, 22:49 | #57 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
No to prawda, nie pomyslałam o tym... U nas byo tak - samochód przygotowywany do sprzedaży, dopieszczony i te de, a tu patrzymy - wisi takie coś z niego, jakas szmatka... A Varg szczęśliwy, skacze po całym aucie i ceszy się na widok pańciów, że wrócili )) |
|
25-12-2004, 23:31 | #58 | |
Senior Member
|
Quote:
a auto w koncu poszlo? |
|
26-12-2004, 02:08 | #59 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
|
|
06-01-2005, 20:24 | #60 | |
Junior Member
|
Quote:
Zabieramy ją ze sobą wszędzie, samochód to jej drugi dom, wchodzi i od razu zasypia. Idzie do znajomych, do biura, do baru Nadal boi się obcych samochodów, rowerzystów, tłumów ludzi, szczekających psów itp. Ale jest coraz lepiej. Wczoraj byłam z nią na cmentarzu i ze strachu chciała obszczekiwać święte figury. Ciągnie do dzieci, do psów raczej ostrożna, strach bierze górę nad ciekawością. Jednak nie zawsze. Bywa że zachowuje się naprawdę dzielnie. Myślałam o przedszkolu. Poszłabym gdyby było gdzieś bliżej, najbliższe jest we Wrocławiu a jechać tak ponad godzinę w jedną stronę to hmmm, sama nie wiem Na dzień dzisiejszy mamy opanowane "siad" i "zrób kupę" Na spacerach tylko czeka aż "upoluje" jakąś kupę albo zrobi tarzańsko. Jest to bardzo silne i mamy kłopoty z odwoływaniem jej i przywoływaniem wogóle. Nie ucieka, zawsze się trzyma obok, ale jeśli ma podejść to już jest problem. Gdybym w kieszeni nosiła zamiast mięska, kiełbaski, ciasteczek itp. jakąś fajną kupkę to bym miała chyba najbardziej posłusznego psa na Dolnym Śląsku Z kupskami to robi jeszcze jeden numer. Zdarza się jej nadal (i to nierzadko) załatwić się w domu. Wtedy szybko zjada kawałek, a co zostanie to przynosi, kładzie, siada i patrzy jakby mówiła "masz, ty mi dajesz jeść to ja też się z tobą podzielę" Choinka jest ubrana tylko w górnej części, a kot i tak zrzuca jej co wyżej, no i oczywiście kilka razy przegryzła kabel od światełek, mimo super zabezpieczeń. Zjadła świeczkę i wypruła flaki z kołdry i pióra z poduszki. Wyglądała jakby wróciła z polowania na kaczki Rano jak mi się najlepiej śpi a ona chce już na spacer po prostu przychodzi i spokojnie ściąga ze mnie kołdrę. Koniec za spaniem i już Co wieczór idzie ze mną do łazienki, wskakuje do wanny (taka już duża ) i chce się kąpać. Jak jej nie wrzucę jej zabawek i nie odkręcę wody wtedy odkręca sobie sama a do zabawy bierze np. mydło. Kiedy już się pochlapie, wyskakuje, bierze swój ręcznik, wytatrza się w nim, zrobi siku, i dopiero wtedy idzie spać Napady głupawki są nie do opanowania, wtedy najlepiej uciekać na sufit, gryzie po nogach, skacze, biega wkoło, piszczy, szczeka. Czy w domu, czy na spacerze, jak ją złapie wtedy istny szał. I jeszcze jedno: Luna uwielbia śnieg, i ja też Pozdrawiamy |
|
|
|