Cheitan & Callisto

[z Peronówki]

Originally Posted by Ori

przeciez sama mowilas ze to aniolek

No aniolek, ale w kategorii "Wilczak".... Wiec mimo wszystko szkodnik...

[Rona]

Originally Posted by Margo

Tak, tak. Beda mialy tytul: "Nowe dzieje nowego szkodnika"....

Originally Posted by Ori

Chyba jednak nie
przeciez sama mowilas ze to aniolek

No Margo, przyszedł wreszcie czas na chwilę szczerości?
Ale po pierwsze: gwiazdorowi można wiele wybaczyć, bądź co bądź to artysta i do tego międzynarodowy
A po drugie: czy zna ktoś szczeniaka, co nigdy nie poszedł w szkodę?
Byłby chyba okropnie DZIWNY takie "tamagochi"?

[z Peronówki]

Originally Posted by Rona

No Margo, przyszedł wreszcie czas na chwilę szczerości?

Gdzie tam! Zawsze sie zabzpieczalam dodajac zaraz po 'spokojny' slowa 'jak na wilczaka'....
Bo nawet na przegladzie miotu zamiast "szczenieta nie przejawiaja odchylen psychicznych" dostalismy "szczenieta odpowiadaja charakterystyce rasy"....

[Rona]

Originally Posted by Margo

Zawsze sie zabzpieczalam dodajac zaraz po 'spokojny' slowa 'jak na wilczaka'....

Wiemy, wiemy... przecież śledziliśmy zdjęcia i wyczyny Cheitanka et all

Bo nawet na przegladzie miotu zamiast "szczenieta nie przejawiaja odchylen psychicznych" dostalismy "szczenieta odpowiadaja charakterystyce rasy"....

Dobre. Rozumiem, że to język dyplomacji kynologicznej?

Jak Ali i reszta stada przyjmują rozstania z małymi?

[z Peronówki]

Originally Posted by Rona

Dobre. Rozumiem, że to język dyplomacji kynologicznej?

Zgadza sie. Choc rzeczywiscie - jak sie obserwuje przeglady miotow innych ras, to wilczaki przy tych spokojnych papusiowatych szczeniaczkach wygladaja jak hiperaktywne, zebiaste piranie...

Originally Posted by Rona

Jak Ali i reszta stada przyjmują rozstania z małymi?

Narazie jest jeszcze OK. Myslalam, ze jak czesc szczeniakow nas opusci to bedzie troche spokojniej, ale nie.... Ali, Balrog i Belka chyba wyczuwaja, ze niedlugo przyjdzie czas rozstania i probuja na zapas sie wyszalec - caly czas wariuja ze szczeniakami.
Co do Ali to niedawno wziela sobie maly urlop 'na odsypianie', ma juz nowe sily i traktuje szczeniaki juz nie jak swoje dzieci, ale towarzyszy zabaw.

[Rona]

Originally Posted by Margo

wilczaki przy tych spokojnych papusiowatych szczeniaczkach wygladaja jak hiperaktywne, zebiaste piranie...

Narazie jest jeszcze OK. Myslalam, ze jak czesc szczeniakow nas opusci to bedzie troche spokojniej, ale nie....

Może opuściły gniazdo te najmniej "hiperaktywne, zebiaste piranie"?

Ali, Balrog i Belka chyba wyczuwaja, ze niedlugo przyjdzie czas rozstania i probuja na zapas sie wyszalec - caly czas wariuja ze szczeniakami.

Nie ma to jak doświadczenie zdobyte wczesniej. Czy to znaczy, że jak szczeniaki podrosły, to Balrog też zaangażował się w zabawy?

Co do Ali to niedawno wziela sobie maly urlop 'na odsypianie', ma juz nowe sily i traktuje szczeniaki juz nie jak swoje dzieci, ale towarzyszy zabaw.

Mądra suka. Wykonała plan, a teraz czas pomysleć o sobie

[z Peronówki]

Originally Posted by Rona

Nie ma to jak doświadczenie zdobyte wczesniej. Czy to znaczy, że jak szczeniaki podrosły, to Balrog też zaangażował się w zabawy?

Tzn juz nie... W chwili obecnej Balrog dolaczyl do Boltona, Astera i Amberka, czyli "SZCZENIAKI SA OBRZYDLIWE!!!" Jakos panowie sa w stanie wytrzymac z maluchami jedynie krotki czas.....

[Rona]

Originally Posted by Margo

Tzn juz nie... W chwili obecnej Balrog dolaczyl do Boltona, Astera i Amberka, czyli "SZCZENIAKI SA OBRZYDLIWE!!!" Jakos panowie sa w stanie wytrzymac z maluchami jedynie krotki czas.....

Co prawda miałam na myśli Boltona, a nie Balroga, ale już wiem