Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 29-05-2012, 14:08   #1
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default polowania...

Maleństwo dorasta i dziś znów upolowało kolejnego ptaka... tym razem gołębia. Nie bardzo wiem co z tym robić i jak się zachować w takiej sytuacji...
Jakieś doświadczenia i pomysły?
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 17:19   #2
orlos
Junior Member
 
orlos's Avatar
 
Join Date: Dec 2011
Location: Gdynia / Olsztyn
Posts: 114
Default

gołębia na rosół
orlos jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 17:33   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Tak jest, jak upolował na amen to albo dać zjeść, albo zutylizować
Ale domyślam się, że nie o oporządzanie zwierzyny pytasz.
Cóż- wilczak silne instynkty łowne ma, z tego składa się właśnie wilczak i to jest oczywista oczywistość. I nic na to nie poradzisz. Możesz ćwiczyć odwołanie (długo i cierpliwie) i mieć nieco większe szanse, że jak włączy tryb polowania, to Cię posłucha. Szanse większe, jeśli jest sam (bez innych psów).
Możesz też nie spuszczać psa ze smyczy, prowadzić na długiej lince i takie tam. Radykalnego sposobu nie ma na wyeliminowanie wilczaka z wilczaka
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 19:25   #4
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

aaa... czyli spoko bo już się martwiłem że bandyta
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 19:52   #5
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Nie no, zaraz, bandyta oczywiście też
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 20:21   #6
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Wg Twojej (wg mnie dosyc pokretnej) teorii, Gaga, powinnam miec 100% wilczaka w wilczaku - biorac pod uwage oczywiscie tylko aspekt instynktu
Oraz jakieś 90% bandyty - pozostałe 10% to łaska okazywana szczeniaczkom, sukom oraz zaprzyjaźnionym od miesięcy samcom
Wygląd pomijam.
Gołąb - pikuś. Dobrze, że to był tylko gołąb... Ale skoro się dał upolować, to może oznaczać, że był chory, wiec radze jednak truchło zutylizować...
anula jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 20:27   #7
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Wg Twojej (wg mnie dosyc pokretnej) teorii, Gaga, powinnam miec 100% wilczaka w wilczaku - biorac pod uwage oczywiscie tylko aspekt instynktu
Oraz jakieś 90% bandyty - pozostałe 10% to łaska okazywana szczeniaczkom, sukom oraz zaprzyjaźnionym od miesięcy samcom
Ja mam
Ty masz
On/Ona ma
My mamy
Wy macie
Oni mają

te 10 % ma każdy, z czegoś muszą kręcić wersje demo
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 22:47   #8
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

no to spoko.... bo tak naprawdę to obawiałem się jakiejs reprymendy że psa nie pilnuje i zajada się sąsiadowymi gołębiami.... ale znaczy natura... dzięki, uspokoiłem się
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 22:48   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gregor View Post
no to spoko.... bo tak naprawdę to obawiałem się jakiejs reprymendy że psa nie pilnuje i zajada się sąsiadowymi gołębiami.... ale znaczy natura... dzięki, uspokoiłem się
Ale wiesz, psa się czasem karmi
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 22:52   #10
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Gołąb - pikuś. Dobrze, że to był tylko gołąb... Ale skoro się dał upolować, to może oznaczać, że był chory, wiec radze jednak truchło zutylizować...
nie no poluje na wszystko a robi to tak, że z zewnątrz wyglada to tak jakby mu wszystko w pysk leciało a on tylko kłap kłap z lenistwa..
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 22:58   #11
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Ale wiesz, psa się czasem karmi
tak, wiem... i cała okolica w której mieszkam też wie... że pozostawione otwarte drzwi balkonowe czasem mogą pozbawić cię obiadu bo... przecież czasem pies się karmi..
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 29-05-2012, 23:06   #12
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gregor View Post
tak, wiem... i cała okolica w której mieszkam też wie... że pozostawione otwarte drzwi balkonowe czasem mogą pozbawić cię obiadu bo... przecież czasem pies się karmi..
Gdzieś muszą poznawać nowe smaki

Quote:
Originally Posted by Gregor View Post
nie no poluje na wszystko a robi to tak, że z zewnątrz wyglada to tak jakby mu wszystko w pysk leciało a on tylko kłap kłap z lenistwa..
Doskonały tekst na przyszłość, zapisz i zapodaj hodowcy, który zaplanuje sobie miot po Zacku. Będzie jak znalazł na reklamę "super użytkowy pies, doskonale polujący"
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 00:13   #13
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Gregor, mogę zrozumieć, że przeżyłeś stres.... gdy się pierwszy raz zobaczy swojego wilczaka z całym zakrwawionym pyskiem memłającym ścierwo, to trochę dyskomfort jest.... ale ten wyraz sukcesu i dumy na pysku....
Nie Jesteś w stanie upilnować wszystkich ptaków, zajęcy, koźlaków czy kotów...."Wola boska i skrzypce"....
My się też nauczyliśmy, że jak "ogary poszły w las" to nie ma co nawoływać /i w stres popadać/... to bystre dziecko -trafi do domu....Nie boimy się też, że przytarga łosia czy dzika, raczej samotnego auta pędzącego po szutrówce....
A tasiora z pyska rzeczywiście lepiej wyjąć -nigdy nie wiadomo czy jakiejś egzotycznej "ptasiej grypy" nie przywlecze...
...
Ale widok wilczaka w wyskoku i z sukcesem łapiącego >ptaka w locie< robi wrażenie....
...
Cholera...dopiero teraz pomyślałam, że czeka nas prawdziwe polowanie.... Ozzy rośnie....dwa wilczaki to już "myślenie zbiorowe"...o cholera!......
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 06:42   #14
orlos
Junior Member
 
orlos's Avatar
 
Join Date: Dec 2011
Location: Gdynia / Olsztyn
Posts: 114
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
Ale widok wilczaka w wyskoku i z sukcesem łapiącego >ptaka w locie< robi wrażenie....
...
Cholera...dopiero teraz pomyślałam, że czeka nas prawdziwe polowanie.... Ozzy rośnie....dwa wilczaki to już "myślenie zbiorowe"...o cholera!......
Taki widok to musi być coś
orlos jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 08:08   #15
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by orlos View Post
Taki widok to musi być coś
"Coś" na pewno...
Ale takie raczej "frisbee-inaczej" w wydaniu >danse macabre<.....

...
Nie ulega wątpliwości, że wilczak szybki i skoczny jest... ...a jak błyskawicznie "spyla" z truchłem......
...

Last edited by Puchatek; 30-05-2012 at 08:11.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 10:50   #16
Gregor
Junior Member
 
Gregor's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Kraków
Posts: 159
Send Message via Gadu Gadu to Gregor
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
"Coś" na pewno...
Ale takie raczej "frisbee-inaczej" w wydaniu >danse macabre<.....

...
Nie ulega wątpliwości, że wilczak szybki i skoczny jest... ...a jak błyskawicznie "spyla" z truchłem......
...
frisbee ...
__________________
Zack. My name is Zack.
Gregor jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 15:24   #17
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Puchatek View Post
"Coś" na pewno...
Ale takie raczej "frisbee-inaczej" w wydaniu >danse macabre<.....
Błahahahahahah itd. Puchatka powalasz

U mnie polowania na chwilę zniknęły, bo baloniasta nie ma siły hłe hłe łowić, woli żarełko od pańci

Ale fakt, czasem b. wkurzający jest, gdy kolejna ptaszyna bez główki (taki rytualny mord), smaży się (w tym samym miejscu zawsze) na słonku. Jednak zawsze w formie placka Niestety nie jestem w stanie odnaleźć świeżej zdobyczy, ale nauczyłam, się, że kiedy sucz często sobie skuczy i ma ciemne oczy (oczy typu MOOOORD), to wiadomo, że zaraz coś znajdę i wtedy wystarczy wypuścić sucz, odczekać chwilku i mogę śmiało iść w miejsce, gdzie "zawsze"
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 19:10   #18
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Hehe, a wiecie jaki jest widok, jak się widzi znikającego w paszczy swojego psa kotka?
Nie-wilczaki się dołączają do dance macabre
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 21:04   #19
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
Hehe, a wiecie jaki jest widok, jak się widzi znikającego w paszczy swojego psa kotka?
Ja wiem. Na szczescie nigdy nie bylo to znikanie krwawe, chociaz i tak wyjatkowo nieprzyjemne dla kotka-psiej szmatki
anula jest offline   Reply With Quote
Old 30-05-2012, 22:48   #20
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Dla Osób, które nie mają takich doświadczeń, nasze słowa są "horrorem", który bardzo źle o nas świadczy... Ale nie jest tak do końca. Patrzenie na śmierć, do której doszło przez naszego psa, nigdy nie jest łatwe. Ja na szczęście mam mało takich "obrazów" w pamięci.... Ale w sumie trauma zostaje. Ptak, to "nic" -często błyskawicznie umiera dzięki ogromnej /proporcjonalnie, oczywiście/ paszczy drapieżnika. Gorzej w przypadku zwierząt większych /umierają dłużej/. Zamarłam kiedyś widząc przez okno polowanie na kotka naszego stodołowego: dorwała go Laila i dusiła, potem doduszała Aria, następnie Raja i spokojniutki Rumpel na końcu /nie chciał kota mi oddać/ -one go sobie przekazywały....Kot umarł mi w dłoniach.. Albo gdy się widzi umierającego na swoich rękach koźlaka zagryzionego przez własną burą /wystarczyło jej 10min by nas zmylić i załatwić 2 kózki/.... A facet z Bakutilu zabierający martwe zwierzę mówi Ci w oczy, że zwierzak pójdzie na karmę dla psów.... To wcale nie są proste momenty..... To są momenty, gdy nasza cierpliwość i miłość do psa jest wystawiona na najwyższą próbę. Pewnie, że "karać" trzeba. Ale też mądrze -przecież jeśli ma instynkt łowiecki przekazywany genami to nie wie, że zrobił źle -to raczej my mu narzucamy wzorce zachowań -on ma spełniać nasze oczekiwania....Jeśli jednak poczuł świeżą krew i smak ciepłego mięsa, to sobie możemy nagwizdać w kieszeń -łowcą będzie już zawsze /moim zdaniem/....

....
A jak wygląda świeża krew na śniegu i poszukiwanie drugiej części zajączka /pierwsza w pysku suczy/ zachowam dla siebie. Chociaż podziw do jej metody polowania pozostał...

Last edited by Puchatek; 30-05-2012 at 22:52.
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 21:41.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org