|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
09-12-2004, 14:51 | #1 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Wyjce wilcze Wilczaki
Jak jest z Waszymi Wilczakami - śpiewają do Księżyca lub podczas nieobecności pana płaczą, czy może jedynie szczekają? A próbowaliście jakoś nakłonić swego wilka do wycia? Macie jakieś sposoby? Czy może one z wiekiem zaczynają śpiewać, muszą do tego dorosnąć? Napiszcie, jak jest i bylo u Was...
Pozdrawiam Agnieszka z Vargiem i Bingasem |
09-12-2004, 15:15 | #2 |
Member
|
Taro z Czeneką wyją krótko jak jesteśmy u sąsiadów z góry lub np poza domem. Psy wyczuwają, że gdzieś tu blisko są pańcie i "śpiewają" jak mawiają sąsiedzi.
Wczoraj jednak postanowilem zrobic experyment i na przemian puszczać Taro 2 różne wilcze wycia ze stronki: http://www.wilki.most.org.pl/wycie.html Taro najpierw dziwiąc się patrzył na mnie, a potem już dostosował się i pięknie "śpiewał" iście po wilczemu, za jakiś czas włączyła się Czeneka i tym sposobem dobre 15 minut miałem koncert. Ja zanosiłem się śmiechem bo myślałem że nic z tego nie wyjdzie. Tzn. Czenekę rozzwyć to nawet ja potrafię ale Taro?? Kurczę Górniak mi rośnie.
__________________
http://harry.wolfdog.org |
09-12-2004, 15:30 | #3 | |||
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Quote:
Quote:
|
|||
09-12-2004, 17:41 | #4 |
Senior Member
|
Amber przy mnie nigdy nie wyje
ale udalo mi sie uslyszec troche w Lazne, no i Jolka zrobila fotki jak wyl, wiec chyba umie |
09-12-2004, 22:20 | #5 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Ale kilka razy slyszałam jak wyła jako już dorosły pies, zawsze gdy cos ja zaniepokoilo - ciarki wtedy chodzą po krzyżu.... Kiedyś jamniczka sąsiadki przez pomyłkę pozostała na zewnątrz mieszkania i w ciemności miotała sie po klatce schodowej .... Wtedy Tina postanowiła jej pomóc. Żebyście słyszeli to wycie Jak pies Baskervillów straszony przez demony Skoczyliśmy na równe nogi w środku nocy, żeby sprawdzić co się stało i znaleźlismy na korytarzu drżącą ze strachu Tutkę i gromadę rozneglizowanych, przerażonych sąsiadów A na co dzień panny wcale za sobą nie przepadają |
|
09-12-2004, 22:30 | #6 | |||
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Varg jak widzi kogoś za oknem, czy słyszy dzwonek to... Dom wariatów, po prostu Jak nasz Wilczak szczeknie (nawet cicho, krótko, gdy jest czegoś niepewny), to od razu Bingo zaczyna krzyczeć, a jak Bingo krzyczy, to Varg rzuca się do drzwi/okna, patrzy, na co Bingo szczeka i zaczyna też, coraz głośniej, i głośniej, i Bingo na to znów drze się coraz mocniej... One chcą się chyba nawzajem przeszczekac, i... Ech Quote:
Quote:
|
|||
09-12-2004, 22:45 | #7 | |
VIP Member
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
__________________
|
|
09-12-2004, 22:49 | #8 | ||
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Quote:
Ja to Wam zazdorszczę tej watahy Obcując z grupą Wilczaków, a nie "tylko" jednym, pewnie o wiele więcej można zobaczyć wilczych zachować... |
||
09-12-2004, 22:51 | #9 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
ech ten Bolo Wszystko na niego!
|
09-12-2004, 23:00 | #10 | ||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
Quote:
|
||
09-12-2004, 23:04 | #11 |
Senior Member
|
ale nic nie przebije wycia na obozie szkoleniowym, gdzie wilczakow jest masa i nakrecaja sie nawzajem
jednak chyba najdziwniejsze jest ze wilczaki wyja stadami jak "Perony" wyja to Amber sie nie dolacza, no i z innymi bylo podobnie potem jednak sie rozkrecaja i wyja razem co innego to szczekanie jak ktos idzie, wtedy wszystkie szaleja Amber tez strasznie szczeka jak ktos zadzwoni do drzwi, albo podejdzie pod dom, no i nakrecaja sie z Asterem i tez przekrzykuja |
09-12-2004, 23:05 | #12 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
|
|
09-12-2004, 23:16 | #13 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Re: Wyjce wilcze Wilczaki
Quote:
A czy czujemy się bezpiecznie? O tak. Tylko jakiś ruch się pojawi za oknem, już psy dają nam o tym znać... One są takim nietypowym dzwonkiem do drzwi |
|
09-12-2004, 23:18 | #14 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
|
|
09-12-2004, 23:36 | #15 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
A jeśli Varg okaże się niemuzykalny, zacznie fałszować a la Bolo, do tego polubi wycie, a Bingo zacznie go naśladować? Dopiero będziesz miała W-wską, sorry, Białostocką Jesień? |
|
10-12-2004, 00:26 | #16 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
|
|
10-12-2004, 09:11 | #17 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
12-12-2004, 09:15 | #18 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
jak otwieram tę stronkę, to włącza mi się 3. sekundowe wycie i to koniec jest tylko zdjęcie i zapis, ile MB zajmuje soś..
|
12-12-2004, 14:09 | #19 |
Junior Member
Join Date: Dec 2004
Location: Warszawa
Posts: 23
|
Kiedys z moim przyjacielem , ktory jest szczesliwym posiadaczem husky'ego wybralismy sie do niego na dzialke.
Wypilismy pare piwek posiedzielismy przy ognisku takie tam.Kolo polnocy -jako ze byl srodek lata niesamowita pelnia i te pare piwek postanowilismy isc na spacer (z psem oczywiscie ) zaznaczam ze dzialka jest w srodku lasu . Jakim cudem po godzinie bladzenia po lesie wyszlismy na otwarty teren ktory okazal sie byc miejscem w ktorym kopany byl piasek na budowy.Krajobraz jak w gorach piekna pelnia (i te piwa ..)stwierdzilismy ze musimy zdobyc gore. Pies oczywiscie zdobyl ja kilka razy poniewaz strasznie podobalo mu sie zbieganie na nas po piachu i spychanie nas . W koncu dotarlismy. I wtedy zapadla brzemienna jak sie pozniej okazalo decyzja zeby nauczyc pieska wyc bo w koncu ma wilczych przodkow i wogole. Zaczelismy z kumplem spiewac na dwa glosy w sposob ktory naszym zdaniem nasladowal wilcze wycie, na co pies ktory byl jedyna istota zdolna znalezc droge do domu spojzal sie na nas w niemym przerazeniu i dal noge . do domu dotarlismy rano, pies czekal na nas grzecznie doszlismy do wnosku ze to madre zwieze Pozdrawiam Krzysiek |
12-12-2004, 14:27 | #20 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
To wycie jest cudne! Za pierwszym razem to mialam nawet taki maly dreszczyk
|
|
|