|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
21-11-2004, 19:40 | #1 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
2 psy i więcej - spokój w domu?
Mój narzeczony marzy o wyżle, a ja chcę wilczaka.. Problem w tym, że on uważa, iż 2 psy w domu to będzie ciągły młyn... Spokojnie to chyba nei jest ale może nie aż tak źle?
|
21-11-2004, 19:49 | #2 | |
VIP Member
|
Re: 2 psy i więcej - spokój w domu?
Quote:
__________________
|
|
21-11-2004, 19:51 | #3 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
tzn. wilczak będzie starszy od wyżła, bo Misiek jedzie do Anglii i po powrocie dostanie psiaka a później jedziemy do Kanady. Powiedz, czy Ty pracujesz, skoro tyle psów i wciąż wycieczki czy mają wielki wybieg, albo pracujesz tylko kilka godzin?
|
21-11-2004, 20:05 | #4 | |
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
21-11-2004, 20:14 | #5 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
) a kiedy śpisz? a nie boisz się czasem, że jednak dojdzie do sprzeczki i wtedy Twoja siła a ich... To jest bezpieczne? Oczywiście powiesz, że nigdy nei można ufać psom chyba różna płeć to prawie gwarancja - psy ustępująsukom - ich się nie gryzie o ile wiem
|
21-11-2004, 20:32 | #6 | |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
Gdybym trochę nie wiedział co i jak to bym se pomyślał |
|
21-11-2004, 20:36 | #7 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
hehe przestań bo się zawstydzę...
|
21-11-2004, 21:29 | #8 | ||||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
A Bure? Bure czuja sie jak w BigBrother'ze - caly czas pod obserwacja. I nie chodzi tu o sile, bo akurat nie jest potrzebna. Gdyby robily awanture to pogonilabym im kota - i to kazdej z nich: tej co zaczela "za kare" i tej co oberwala "aby nie czula sie wywyzszona". Oczywiscie i u nas istnieje pewna hierarchia w stadzie i jak Jolly warknie, to Belka lezy kopytkami do gory, a Ali spuszcza wzrok. Ale Jolly wolno tylko warknac. Nie ma prawa bronic jedzenia w zbyt rozleglym tego slowa znaczeniu - tzn miska jest jej, ale jesli chce aby jadla z niej z Ali to TAK MA BYC. Kanapa jest Jolly, ale jesli wezme na kanape Belke to TAK MA BYC. Jolka jest szefowa, ale nie ma prawa atakowac drugiej suki w cieczce. I jakos to dziala... Quote:
Quote:
__________________
|
||||
21-11-2004, 21:40 | #9 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
..a jeśli masz matkęi jej córkę? chyba to i tak nic nie zmienia hm
|
21-11-2004, 21:49 | #10 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
masz może jakiśdobry argument żeby meić 2 psy? wiem, zę to sprawa dogadania a psiarzom czasem trudno zrozumieć, gdy ktoś nie chce, ale różnie jest jemu chodzi o to, żeby psiaki się nie męczyły u nas. Ale b. lubi jeździćw plener - każda chwila po pracy a ja chyba nie odpuszczę tego wilczaka .. niestety, póki co nei mamy domku z ogrodem, ale przecieżdużo czasu - pieski żyją długo, a początek mogą się chyba jakoś ' przemęczyć' nie było by z nami źle, skoro cały dzień poza obowiązkami w terenie. ALe co Ty myślisz? z doświadczenia. Jak widać jestem b. zapobiegliwa. Po prostu chcę dobrze dla psów.
|
21-11-2004, 22:13 | #11 | |
Member
|
Quote:
__________________
http://harry.wolfdog.org |
|
21-11-2004, 23:23 | #12 |
Senior Member
|
nie gadaj, Taro jest ok, z Amberkiem szybko sie dogadal
u nas sa dwa psy i tez jakos funkcjonujemy bez przelewu krwi |
21-11-2004, 23:23 | #13 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
21-11-2004, 23:32 | #14 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Pare lat temu mieliśmy przyjemność posiadać siedmniopsiową watahę, całą rodzinę: matka, ciotki, wujowie, bracia, siostry I też było tak, że w grupe poziom psy ustalały sobie same, posiadały hierarchię i o nią zabiegały. Jak widać, natura sama potrafi o wszystko zadbac Pozdrawiamy |
|
21-11-2004, 23:34 | #15 | |
Member
|
Quote:
__________________
http://harry.wolfdog.org |
|
22-11-2004, 00:27 | #16 |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Do Leśniczyny:
Prawda jest jedna. Rządzi siła. A w zasadzie rozum, ale dla psa widoczny jako siła. Pozostaje pytanie tylko jedno: Czy Ty masz siłę i czas by poświęcic je na zadbanie o swe stado. Reszta to mało istotne detale. W większości przypadków nie trzeba wogóle siły tylko mądrej psychologii. Takiej np. jak zaobserwowałem u Ori. U niej pies /Amber/ je dopiero gdy ona sie naje. Nic dodać, nic ująć. Myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć. A wtedy w zasadzie męczyć się fizycznie nie trzeba. Bo nie ma przy czym. |
22-11-2004, 00:55 | #17 | |
Member
|
Quote:
__________________
http://harry.wolfdog.org |
|
22-11-2004, 02:03 | #18 |
Senior Member
|
Zgadza sie probuja, caly czas
Ale Ynk to nieprawda ze bez sily mozna Ja mam pewna wladze nad swoim psem (psychiczna) ale czasami nie da sie inaczej tylko lot w powietrze i gleba na plecy, albo jeszcze ugryzc psa w morde....tak przy wiekszym wykroczeniu, albo zeby go poustawiac ostatnio mialam takie zdarzenie: puscilam Amberka luzem przed dom, bylo pusto a ja akurat wrocilam, wiec sie piesek niech pocieszy troche na zewnatrz, wskoczyl do auta, pogmeral w siatkach z zakupami, znalazl w aucie stara pilke, ktora mu zaraz rzucilam niestety nie zauwazylam ze akurat sasiedzi z 10m dalej wypuscili (tez luzem) psa no to Amber wystartowal i chcial mu szybko uswiadomic ze okolica jest strzezona przez wilczaki oczywiscie ja za nim, no to tylko Amber zdazyl dobiec do psa i powarczec i juz zmykal, bo wie ze ja mu nie podaruje... jak zlapie oczywiscie nie mialam wiec jak go ukarac ale szybko nadazyla sie okazja w domu piesek "nie doslyszal" komendy na miejsce jak przyszli goscie, a ze mialam go na wyciagniecie reki skarcic bylo latwo jeden chwyt, raz zebami w pysk i na miejsce pedzil juz, sluch sie poprawil :P zadnego bicia, krzykow, silowania sie ale sama psychologia to za malo psychicznie to manipulujemy facetami, z psem trzeba czasem i fizycznie |
22-11-2004, 12:13 | #19 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
hehe
słuchajcie, ja nie mówiłam o przemocy, tylko o tym, jeśli między nimi bedzie jakieś ostre starcie.. choć ne powinnam do tego dopuścić, ale nie wiadomo.. |
22-11-2004, 19:00 | #20 |
Senior Member
|
czy jak pies skarci psa to przemoc?
wczuj sie w role |
|
|