Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 30-07-2012, 21:19   #381
Szarszun
Junior Member
 
Szarszun's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Nowa Wieś/Sztum
Posts: 29
Send Message via Gadu Gadu to Szarszun
Default

Co kto lubi
Każdy jest inny ważne by było ci dobrze
Szarszun jest offline   Reply With Quote
Old 30-07-2012, 21:29   #382
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

I psu.
Amen
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-07-2012, 21:32   #383
Szarszun
Junior Member
 
Szarszun's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Nowa Wieś/Sztum
Posts: 29
Send Message via Gadu Gadu to Szarszun
Default

Teraz i zawsze i na wieki wieków eee ?? Amen

A teraz wróćmy do tematu Co jeszcze zniszczyły wasze wilczaki ??
Szarszun jest offline   Reply With Quote
Old 30-07-2012, 22:08   #384
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Witaj Daniel

Dla mnie wilczak to też pierwszy pies (pomijam jamniczkę rodzinną i rodzinnego dalmatyńczyka męża).

Teraz mam 2 wilczaki i też mieszkamy w bloku, choć już niedługo

A co do Twojego ostatniego pytania. Obie moje suki nic nie zniszczyły w domu, chyba, że już nie pamiętam czegoś z czasów jednego psa... ale skoro nie pamiętam, to znaczy, że nie było to nic istotnego
Druga ma teraz 9 miesięcy i jak dotąd zerowe saldo zniszczeń

Bądź wytrwaly, czytaj forum i oszczędzaj na własnego wilczaka
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 30-07-2012, 22:22   #385
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Na pierwszej stronie tego wątku masz chyba wystarczającą listę Mało?;p
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-07-2012, 23:17   #386
Gipson
Junior Member
 
Gipson's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Location: Warszawa
Posts: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
A co do Twojego ostatniego pytania. Obie moje suki nic nie zniszczyły w domu, chyba, że już nie pamiętam czegoś z czasów jednego psa... ale skoro nie pamiętam, to znaczy, że nie było to nic istotnego
Gia, wszyscy wiedzą, że Kalinka jest inna niz reszta wilczakow pod tym wzgledem Wszyscy Ci zazrdościmy i też bysmy chcieli tak mieć Ja jesdnak proponuje Danielowi aby sie nastawil na jakies drobne zniszczenia typu łóżko, drzwi czy ściana
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Reply With Quote
Old 30-07-2012, 23:21   #387
Gipson
Junior Member
 
Gipson's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Location: Warszawa
Posts: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Default

Quote:
Originally Posted by Szarszun View Post
Cześć Dh.Marcinie czy jak wolisz Marcinie
Ze względu na naszą przyszłą znajomość oraz interakcje zdecydowanie DH MARCINIE.

Quote:
Originally Posted by Szarszun View Post
Pamiętasz jak mi mówiłeś o stronie na obozie ?? Myślałem że jej nie znam bo adresu nie zapamiętałem a miałem ją w zakładkach
To źle że o niej nie pamiętałeś... Tu masz wszystko o czym Ci mowilem, a nawet wiecej...
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 01:49   #388
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Gipson View Post
Gia, wszyscy wiedzą, że Kalinka jest inna niz reszta wilczakow pod tym wzgledem Wszyscy Ci zazrdościmy i też bysmy chcieli tak mieć Ja jesdnak proponuje Danielowi aby sie nastawil na jakies drobne zniszczenia typu łóżko, drzwi czy ściana
Hahah dzięki Gipson za komplement w stronę Kalinki
Myślę, że Kalinka jest taka sama jak reszta wilczaków, jej jedynym problemem jest szurnięta właścicielka, która nastawiona na domowy armagedon, zniszczenia i milion kredytów na remonty była tak zapobiegliwa, że nie spuszczała jej jako młodej nigdy z oczu - dosłownie, a jeśli już to sucz do klateczki
Idąc tym tropem, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci... Ona chyba po prostu nie wie, że tak można, bo nigdy nie zakosztowała

Spodziewałam się, że z młodą będzie inaczej, no bo przecież nic 2 razy się nie zdarza, ale pamiętając, przypominając sobie w kółko ten i inne tematy, metody na młodej stosuję te same i sprawdza się Odpukać (żeby mi jutro Lolka nie dała do wiwatu...) mamy 9 mies. wilczaka i ani jednej podartej gazety nawet.

Mimo to jestem zdania, że nie można się nastawiać, że z moim będzie inaczej, albo że jakoś to będzie, tylko ćwiczyć, pilnować, nie zostawiać nawet na 10 sekund samego burasa. Ktoś mądry na forum miał podpis, coś w rodzaju... "czy wiesz gdzie jest teraz Twój wilczak?" I właśnie męcząc się tak za młodu, wyprzedzając myśli swojego wilczaka, jest jakiś procent szans, że zaowocuje to w przyszłości grzecznym domowym psem, więc warto się przyłożyć i poświęcić
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 01:59   #389
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Też się szykuję już od lat na istny armagedon - mam nadzieję, że to skuteczna "metoda"... nie tylko w przypadku Kalinki
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 07:27   #390
Gipson
Junior Member
 
Gipson's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Location: Warszawa
Posts: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Hahah dzięki Gipson za komplement w stronę Kalinki
Myślę, że Kalinka jest taka sama jak reszta wilczaków, jej jedynym problemem jest szurnięta właścicielka, która nastawiona na domowy armagedon, zniszczenia i milion kredytów na remonty była tak zapobiegliwa, że nie spuszczała jej jako młodej nigdy z oczu - dosłownie, a jeśli już to sucz do klateczki
Idąc tym tropem, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci... Ona chyba po prostu nie wie, że tak można, bo nigdy nie zakosztowała
Ja nadal jestem zdania że cos musi byc nie tak
My tez nie spuszczalismy Larsa z oczu, bylo to trudne bo na 40 m2 ktore razem dzielimy mody nie mogl wchodzic do sypialni i kuchni. Wiec zostawalo mu jakies 20m2. Gdzie bysmy nie byli to go widzielismy. Klatke tez mielismy... Nie powiem zebysmy mieli wielkie straty, nie takie jak opisane w tym watku, ale cos tam zniszczyl, cos dal rade nabroic.
W każdym razie o K-lee chodza ploty i to bardzo pozytywny
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 07:37   #391
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Gipson View Post
Ja nadal jestem zdania że cos musi byc nie tak
My tez nie spuszczalismy Larsa z oczu, bylo to trudne bo na 40 m2 ktore razem dzielimy mody nie mogl wchodzic do sypialni i kuchni. Wiec zostawalo mu jakies 20m2. Gdzie bysmy nie byli to go widzielismy. Klatke tez mielismy... Nie powiem zebysmy mieli wielkie straty, nie takie jak opisane w tym watku, ale cos tam zniszczyl, cos dal rade nabroic.
W każdym razie o K-lee chodza ploty i to bardzo pozytywny
Ja też z młodą bardzo dużo chodziłam na spacery. Rano na jakieś 2-3 godziny... po pracy nawet na 5 i więcej wychodziło w sumie. Ona szybko przestała się w domu bawić, regenerowała siły A wchodzić jej wolno było wszędzie - tyle że mieliśmy lokatorów, więc ich pokoje zazwyczaj były zamknięte. Jak tylko wychodziła z pokoju w którym byłam to albo biegłam za nią rzucając wszystko albo przywoływałam, a jak nie reagowała to patrz wyżej
Wiem, że teoretycznie wszyscy tak robimy, ale czasem bywam u różnych wilczakowców i zawsze wtedy myślę, że mimo wszystko ich psy mają dużo więcej swobody niż miała K-Lee

A ploty zawsze pozostaną plotami Sporo negatywnych też o Kalince chodzi
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 08:01   #392
Szarszun
Junior Member
 
Szarszun's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Nowa Wieś/Sztum
Posts: 29
Send Message via Gadu Gadu to Szarszun
Default

Quote:
Originally Posted by Gipson View Post
Ze względu na naszą przyszłą znajomość oraz interakcje zdecydowanie DH MARCINIE.
Nie ma sprawy Do Dh Kseni też się tak zwracam

Quote:
Originally Posted by Gipson View Post
To źle że o niej nie pamiętałeś... Tu masz wszystko o czym Ci mowilem, a nawet wiecej...
Co do strony to znalazłem ją 2-3 dni przed obozem
Wiele ciekawych i przydatnych wątków...Wartych przestudiowania
I za pewne będą przestudiowane
Szarszun jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 08:05   #393
Szarszun
Junior Member
 
Szarszun's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Nowa Wieś/Sztum
Posts: 29
Send Message via Gadu Gadu to Szarszun
Default

A co do zniszczeń to :

Ściany co roku i tak mam do odmalowania
Za 3-4 lata będę kompletną wymianę mebli
Szafki są tylko 2 u mnie w pokoju i mają wysoko kluczyk (który i tak wyciągam) Więc zawartość bezpieczna a w kuchni jedzenie w górnych szafach więc chyba nawet wilczak się tam nie dostanie

Listę czytałem ... zaciekawiło mnie zwłaszcza jedno ... jak pies mógł wyrwać kontakt ze sciany ??? Ja miałbym z tym Problem ...Pomysłowe Pieski

Last edited by Szarszun; 31-07-2012 at 08:21.
Szarszun jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 08:23   #394
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by Szarszun View Post
A co do zniszczeń to :

Ściany co roku i tak mam do odmalowania
Odmalowanie to pół biedy..., gorzej kiedy trzeba stawiać nową ścianę albo ją na nowo tynkować
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 08:36   #395
Duz
Junior Member
 
Duz's Avatar
 
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
Default

Quote:
Originally Posted by Szarszun View Post
... jak pies mógł wyrwać kontakt ze sciany ??? Ja miałbym z tym Problem ...Pomysłowe Pieski
dodam jeszcze: nadgryźć kabel robiąc spięcie, zjeść: kabel, orzechy laskowe z łupinami, schrupać szyjki od szklanych kieliszków, zdewastować domofon...a gdy kuchnia otwarta, to co chwilę: "Diesel na dóóółłłł!!!" pomimo to budząc się codziennie rano myślę sobie: "jak dobrze, że jest tu ze mną to wilczysko"
ale spoko, jak widziałeś na własne oczy w Sulminie to tak naprawdę są słodziaki
pozdrawiam
Duz jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 09:31   #396
Gipson
Junior Member
 
Gipson's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Location: Warszawa
Posts: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Default

Quote:
Originally Posted by Szarszun View Post
Listę czytałem ... zaciekawiło mnie zwłaszcza jedno ... jak pies mógł wyrwać kontakt ze sciany ??? Ja miałbym z tym Problem ...Pomysłowe Pieski
Tez w to nie wierzylem dopóki Lars nam nie wyjął. Jak on to robi... nie wiem, bo na kontakcie nie ma zadnych sladow ugryzienia. Po prostu wyjmuje. Przyjmuje to jako standard i to ten malo szkodliwy, bo kontakt caly, tylko trzeba go ponownie zamontowac.
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 09:56   #397
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Po nauki z dziedziny elektryki zapraszam do Cheitanka-on urodzony elektryk z wyjątkową (na szczęście minioną) pasją do tego zajęcia
Myślę, że po raz setny, ale warto podkreślić okoliczności sprzyjające zniszczeniom - pies sam w domu. To wtedy dochodzi do najbardziej spektakularnych zniszczeń. U nas wtopa polegała na tym, że półroczny Chey był za duży na swoją klatkę (DogV), a ja nie miałam sumienia zamykać na parę godzin psa, który nie jest w stanie swobodnie się wyprostować czy obrócić. Zapłaciłam za to demolkami
Podczas gdy byliśmy w domu - nie było zniszczeń.
Demolki to skutek, przyczyną jest zachowanie psa, który zostaje sam w domu. Jedne grzecznie siedzą w klateczce albo poza nią, inne potrafią z klatki wyjść. A jak już wyjdą, to wola boska i skrzypce.....
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 10:11   #398
Gipson
Junior Member
 
Gipson's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Location: Warszawa
Posts: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Default

Quote:
Originally Posted by gaga View Post
po nauki z dziedziny elektryki zapraszam do cheitanka-on urodzony elektryk z wyjątkową (na szczęście minioną) pasją do tego zajęcia
to wyjasnia te loczki
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 10:13   #399
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Gipson View Post
to wyjasnia te loczki
Tak myślałam kilka lat Obecnie doszły dwie teorie: zewnętrzne objawy ukrytych emocji oraz...jednak jakieś geny rogacizny Ale kto wie, czy prąd też nie zostanie jednym z 'ojców' :P
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 31-07-2012, 10:56   #400
Gipson
Junior Member
 
Gipson's Avatar
 
Join Date: Nov 2010
Location: Warszawa
Posts: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Tak myślałam kilka lat Obecnie doszły dwie teorie: zewnętrzne objawy ukrytych emocji oraz...jednak jakieś geny rogacizny Ale kto wie, czy prąd też nie zostanie jednym z 'ojców' :P
Ja z racji zawodu stawiam na trwałą ondulacje, ale doszly mnie sluchy ze kiedys przed wystawami prostowalas Cheiowi sciersc wiec moja teroria nie trzyma sie kupy...
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 01:39.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org