|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
13-09-2010, 15:38 | #21 |
Junior Member
|
Nie rozumiem ,jak można podać nieprawdziwe namiary. Chyba musiał przejrzeć wszystkie hodowle na Słowacji, a przynajmniej te najbliższe,lub strzelać w ciemno.I myślał że to przejdzie.
Gaga ,bo wiesz u nas wilki to prawdziwi gentelmani . A co do zdjęć, to może faktycznie zrobić ,,międzynarodówkę'' i popytać hodowców?
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
13-09-2010, 17:31 | #22 | ||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Ludzie czytają pobieżnie, nie zadają pytań..."Krzyżowaniem psa i wilka zajmował się Karel Hartl już od roku 1955 w stacji hodowlanej straży granicznej Libejovice. Pierwsze próby były nieudane - szczeniaki wilczycy "Brity" i owczarka niemieckiego "Cezara z Brizoveho haje" urodziły się dopiero 26 maja 1958 roku" dlaczego tak późno? A może m.in. dlatego, że te dwa gatunki, mimo tak dużego podobieństwa, nie krzyżują się tak łatwo jak psy między sobą? Stąd kilkuletnie próby.. Pies dla wilka prędzej jest zwierzyną do upolowania niż osobnikiem atrakcyjnym dla prokreacji. Niech pan leśnik puści sukę w las, w wilcze rewiry i zobaczymy czy będą szczeniaki czy porzucone kości. Swoją drogą jak na człowieka "lasu" to coś mu się wiedza kupy nie trzyma: łagodne charaktery i krzyżówka z wilkiem...
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 13-09-2010 at 17:38. |
||
13-09-2010, 18:46 | #23 |
Junior Member
|
Co jest z tymi lesnikami, to juz kolejny o ktorym slysze co "z miłosci do wilków" ma zapedy do miksowania...niestety maja wiecej mozliwosci na wprowadzenie swoich marzen w zycie.
|
13-09-2010, 19:28 | #24 |
Junior Member
|
Bo nikt nie będzie , przecież sprawdzał leśnika.Zawsze może wcisnąć bajeczkę o zakochanym kundlu, a raczej wilku.Zwłaszcza taki co prowadzi przykładowo mini zoo.Przecież pochodzenia takich zwierząt nikt nie sprawdzi,a nawet jeśli to tylko pobieżnie.Zal mi tylko tych szczeniaków i ich właścicieli,oby poradzili sobie. A my, za jakiś czas, nie kombinowali jak wyciągnąć kolejnego ,,po wilczaka '' ze schronu*.
*marzenie ściętej głowy
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
14-09-2010, 16:02 | #25 | |
Junior Member
Join Date: Nov 2008
Location: Wrocław
Posts: 90
|
Quote:
"Zdobyliśmy wilczycę karpacką i próbowaliśmy ją kryć wybranym psem, psem ze względu na zdrowie i poziom wyszkolenia wyśmienitym. Ale nie wiedzieliśmy jak przebiega wybór partnera wśród wilków w przyrodzie. Nikt nam tego nie mógł powiedzieć i nikt tego nie opisał, że wilczyca swojego partnera sprawdza. MB. Takie są kobiety. KH. No właśnie takie są kobiety. Puściliśmy do naszej wilczycy partnera a ona go od razu poddała testowi. Złapała go za kark no i niestety wygryzła mu kawał skóry wielkości dłoni. Pies podwinął ogon, wlazł do rogu kojca i musieliśmy go wyciągnąć. Nie mogliśmy go ponownie wpuścił bo chyba by go zagryzła. No może by go nie zabiła ale na pewno nie dopuściła go do siebie. Ten partner się nie spodobał. Następny wybrany był typowym zawadiaką, chętnie walczył, był to po prostu Pan Pies. W charakterystyce wilczego stada wydawało się nam ze nadaję się na osobnika Alfa, nadawał się na przywódcę, a na pewno o to przywództwo by walczył. Najpierw zbliżyliśmy ich do siebie przez metalową siatkę, ona warczała na niego, on na nią. Kiedy zawarczała, on się najeżył i też zawarczał. Otworzyliśmy drzwi i puściliśmy je do siebie. Chodziły wokół siebie jak czaple, najeżone, obwąchiwały się, wilczyca skoczyła i złapała go za skórę na karku. Pies się otrząsnął złapał ją za kark potrząsnął i w tym momencie wilczyca stanęła jak słup. Zwyciężył i pokazał kto jest panem. Pokrył ją kilkakrotnie i urodziły się szczeniaki. Tak rozpoczęła się hodowla." |
|
16-09-2010, 22:22 | #26 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2010
Location: Dąbrówka k. Poznania
Posts: 6
|
Quote:
z dużą uwagą przeczytałam Wasze opinie na temat suki i jej miotu, od leśnika z Bieszczad. Posiadam szczeniaka od niej, z tego miotu, o którym piszecie. Zanim dokonałam zakupu kontaktowałam się z p. Janą ze Słowacji, aby potwierdzić czy jej Lupus krył Tajgę. Otrzymałam od niej potwierdzenie mailem. Dziwię się więc, że obecnie zaprzecza. Po kontakcie z p. Janą nie miałam wątpliwości co do rasy psów. Uznałam, że leśnikowi nie chciało się zabiegać o rejestrację szczeniaków w Związku Kynologicznym. Moja sunia nie budziła i nie budzi żadnych wątpliwości co do jej rasy. Brała udział w dwóch szkoleniach, gdzie oceniona została jako bardzo dobry wzorzec rasy. Szkoleniowcy posiadają doświadczenie w pracy z Wilczakami i jeden z nich prowadzi (szkoleniowo) hodowlę Wilczaków. Zdjęcia, które pan leśniczy umieścił na podlinkowanych przez Was aukcjach dotyczą faktycznie jego szczeniaków, tyle że robił je kilka miesięcy temu. Jeśli ktoś z Was chciałby podejrzeć zdjęcia mojej suni, zapraszam do galerii http://picasaweb.google.com/telega.a...eat=directlink zdjęcia, które zrobiłam u leśnika znajdziecie tutaj: http://picasaweb.google.com/telega.a...eat=directlink Informacje jakie uzyskałam od leśnika nt. Tajgi (matki szczeniąt) - otrzymał ją od hodowczyni z Wieliczki. Suczka była agresywna wobec innych, hodowanych przez nią psów i nie mogła sobie z nią poradzić. |
|
17-09-2010, 11:56 | #27 | ||||
VIP Member
|
Quote:
Tym bardziej, ze nie oszukujmy sie - nikt nie oddaje/sprzedaje w Czechach/Slowacji normalnych wilczakow do hodowli bezpapierowej - ida do niej jedynie te psy, ktore maja ciezka dysplazje, czyli z powodu zlego zdrowia nie sa w stanie zrobic uprawnien hodowlanych... A dac 1000ZL za potencjalnego kaleke... chyba tylko Polak potrafi, bo w Czechach i Slowacji takie szczeniaki "prawie wilczaki" sa za darmo... O tym jak wygladaja na serio takie "doskonale wilczaki" mozecie sie przekonac tutaj: http://www.inzercia-psov.sk/vysledok...foto=&pocet=10 Jak widac na fotkach wiekszosc sprzedawanych "wilczakow" to zwykle mieszance z owczarkami. I to wlasnie takie psy ida do nas do hodowli bezpapierowej - to te mieszanki posciagali sobie do nas ludzie: czesc psow z takich miotow jest szara jak wilczaki, ale we krwi maja tez psy owczarkopodobne. Co sie potem dziwic, ze na internecie w ogloszeniach "Czechoslowacki Wilczak bez papierow" widac fotki zwyczajnych kundelkow... Quote:
Quote:
Quote:
Twoja sunia ma kolor i glowe jak wilczak, ale budowa jest czystym owczarkiem niemieckim - zerknij na ta fotke: To jest 100% budowa owczarka, ktorej u slowackich wilczakow WCALE sie nie spotyka - grzbiet jest opadajacy jak u owczarkow wystawowych, katowanie tak mocne, ze nawet czeskie psy takiego juz nie maja... Jesli ojcem tego miotu jest Cezar, to jak nic mama nie jest prawdziwym wilczakiem. Musi pochodzic z jakiegos mieszanego miotu, gdzie przyplatal sie gdzies owczarek niemiecki, lub jakis podobny pies. I stad taka budowa u jej szczeniakow....
__________________
Last edited by z Peronówki; 17-09-2010 at 12:15. |
||||
17-09-2010, 12:07 | #28 |
Junior Member
|
Ja w tej oto chwili zwątpiłam , nic nie rozumiem i chyba rozumieć nie będę.
Tu naprawdę trzeba bić się w pierś , bo nie wiem komu wierzyć a komu nie .
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
17-09-2010, 12:11 | #29 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
Natomiast intryguje mnie hodowla szkoleniowa. Co to w ogóle jest? Bo ja pierwszy raz o czymś takim słyszę... Ponadto z tego co się orientuję w Polsce nie bardzo mamy specjalistów od szkoleń wilczaków. Większość sędziów FCI w Polsce ma problem z wilczkowym wzorcem, a szkoleniowcy? Nie odbieraj tego broń Boże jako atak, tylko po prostu się dziwię....
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
17-09-2010, 12:13 | #30 | |
VIP Member
|
Quote:
http://www.inzercia-psov.sk/ceskoslo...vlciak/60199-/ Jak widzisz szczeniaki maja kolor jak wilczaki i wilczaki przypominaja: Ale rodzicami sa owczarek i wilczak. To by tlumaczylo taka owczarkowata budowe Twojej suni....
__________________
|
|
17-09-2010, 12:35 | #31 | |
VIP Member
|
Teraz bedzie ogolnie - to co napisze KOMPLETNIE nie ma zwiazku z Jana (bo ta sprawa jest do wyjasnienia):
Quote:
Z ciekawszych przykladow: Jedna z hodowczyn, ktorej kilka osob robi ostatnio reklame w Polsce pousypiala swojego czasu czesc swoich psow, aby zrobic miejsce w kojcach na nowe wilczaki i nowe mioty. Jedna z "renomowanych" zachodnich hodowli sprzedawala chore szczeniaki - okolo polowa miotow umierala juz hodowcy, reszta u nowych wlascicieli. Na internecie nie ma o tym slowa, bo dostawali nowego szczeniaka gratis w zamian za milczenie... I u nas w Polsce masz bagienka o ktorych internet milczy, a hodowcy ci chwala sie jak wielka troska otaczaja swoje psy i ich wlascicieli... I takich "rewelacji" opowiadanych przy ogniskach, na spotkaniach jest masa - to nie plotki, ale fakty z pierwszej reki.... Cos co jednak nigdy nie trafi w eter... Niestety nas hodowcow obowiazuje pewna "zmowa milczenia", bo podanie takich informacji do wiadomosci ogolnej ZAWSZE rezultuje zarzutami, ze to oczernianie konkurencji powodowane zazdroscia... Tak samo jest z tymi lewymi miotami - moge podac cala liste hodowcow, ktorzy na forach zgrywaja wielkich fanow tej rasy, a za kase pokryja wszystko co ma 4 nogi... W Polsce nie mamy z tym wiekszego problemu - lewe krycia mialy jedynie chore psy, ktorych wlasciciele wiedzieli, ze nie maja szansy na papierowe mioty, bo ich psy nigdy nie beda hodowlane. Ale jest to sporym problemem w Czechach i na Slowacji, jesli chodzi o wlascicieli psow... Wszystko rozbija sie o przepisy - polski zwiazek pilnuje, aby hodowcy trzymali sie zasad i za "swiadomy" lewy miot grozi wyrzucenie ze Zwiazku i wymazanie psa z ewidencji FCI, czyli "wykasowanie" mu rodowodu. Czesi i Slowacy (ale i inne kraje) tego nie maja - znam sporo psow, ktore maja lewe mioty, ale nie mozna pociagnac ich wlascicieli do odpowiedzialnosci, bo nie ma na to przepisow...
__________________
|
|
17-09-2010, 12:49 | #32 |
VIP Member
|
Tu masz kolejny przyklad:
Zobacz na nogi i opadajacy grzbiet - oba szczeniaczki na pierwszym planie to owczarki. Ten po lewej to jak nic potomek wystawowego owczarka. Male wilczaki takich nog nie maja, nawet jesli pozniej sa mocniej katowane...
__________________
|
17-09-2010, 13:34 | #33 |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
Ja tylko dodam, że w tym mini zoo w Bieszczadach podobno statystyczny turysta dowiaduje się,że te pseudowilczaki to wilki - ostatnio nasza rodzina była tam z dziećmi i przywiozła nam takie rewelacje.
__________________
www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
17-09-2010, 13:45 | #34 |
Junior Member
|
Tego to nie trudno jest się domyślić, jak i wywnioskować z odbytej rozmowy
ps.Tylko czy ,,podstawiony'' turysta dał by się nabrać?
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy Last edited by Miru; 17-09-2010 at 13:52. |
17-09-2010, 14:02 | #35 | |
VIP Member
|
Quote:
Jesli pojde do salonu mercedesa i kupie MERCEDESA, a dostane malucha z naklejona gwiazdka to moge ich podac do sadu. Jesli u jubilera kupie zloty pierscionek z diamentem, a dostane taki z tombaku i ze szkielkiem to ide z tym do sadu. A jak wyglada to oszustwo w mini zoo i pokazywanie psow jako wilkow. Ewentualnie jaka jest odpowiedzialnosc prawna tej aukcji na allegro - bo opis aukcji to "Czechoslowackie wilczaki" i cena sugeruja, ze to psy rasowe. Jakie szanse maja w sadzie ci oszukani przez tego pana ludzie, ktorzy kupowali "czechoslowackiego wilczaka", a jak widac dostaja jakies "owczarko-wilczaki", ktore w schroniskach mozna dostac poldarmo....?
__________________
|
|
17-09-2010, 16:04 | #36 | |||
Junior Member
Join Date: Sep 2010
Location: Dąbrówka k. Poznania
Posts: 6
|
Quote:
Quote:
Mnie argument agresywności przekonuje. Znam sporo osób, które nie radzą sobie z problemami mniejszego kalibru. Wszystko zależy od człowieka i sytuacji w jakiej się znajduje. Jestem przeciwna wysuwaniu osądów bez posiadania danych. wklejam treść maila poniżej, adres mailowy i nazwisko p. Jany wykasowałam ze względu na to, iż są to dane wrażliwe (osobowe) i wymagają stosowania się do ustawy o ochronie danych osobowych. Dobry den. Ano, stenata su cistokrvne a suka bola nakryta s ceskoslovenskym vlciakom Cezarom...poznam toho pana aj jeho suku menom Tajga.Viem o tom,ze sa mu narodili stenata...Informoval ma o tom,ze to bolo uspesne,,,S pozdravom Jana. Quote:
Nie spotkałam jeszcze w życiu psa - mieszańca, który przód miałby jednej rasy a tył drugiej. Czasem można spotkać takie samochody ale u matki natury tego nie widziałam |
|||
17-09-2010, 16:15 | #37 | |
Wilcza Saga
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
|
Quote:
Padłam ze śmiechu... Obóz w Sianożętach prowadzili "moi", że tak powiem, szkoleniowcy. Tak, ekipa z Dar Mak. Ktoś kto uważał, że ma wilczaka był, z tego co Darek mi powiedział. Owszem, suka dobrze słuchała, co pochwalił - ale nic dziwnego, jak ma owczarka w rodowodzie... Po pierwsze - tak, on pracował z wilczakami, jak już wspominałam kiedyś w innym temacie. I bynajmniej nie patrzy na psy pod względem wzorca. Tylko tago, jak się je szkoli. A że ktoś mu nagadał, że przyjdzie z wilczakiem to pewnie uważał, że jak ktoś mówi, że ma wilczaka to ma... że przyjechał kundelek nic zrobić się nie da. Szkolenie to szkolenie. Po drugie... I tu ledwo powstrzymuję śmiech... jaka szkoleniowa hodowla wilczaków?! Słuchaj... facet ma bodajże dwie suki owczarka niemieckiego, nie wiem, czy na nich hoduje. A wilczaka to on chce mieć i nie do żadnej hodowli. Takie sprostowanie, bo człowieka wrabiają w jakieś... "szkoleniowe hodowle wilczaków" |
|
17-09-2010, 16:26 | #38 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2010
Location: Dąbrówka k. Poznania
Posts: 6
|
Quote:
Napisałam, że ukończyła dwa szkolenia. Psie przedszkole, koło Poznania prowadzi dziewczyna, która szkoli hodowlę wilczaków. Nie jest jak napisałaś "szkoleniową hodowlą (...)" Taki termin jest mi obcy. |
|
17-09-2010, 16:30 | #39 | |
Wilcza Saga
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
|
Quote:
Tak czy inaczej, R=R. |
|
17-09-2010, 16:46 | #40 | |||||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Wiec powody oddania matki tez pewnie sa zmyslone... Quote:
Quote:
i tutaj widac niesamowicie opadajacy zad i katowanie owczarka: a tutaj znow doskonale widac, ze nie jest to budowa wilczaka (cialo zbyt dlugie, nogi bardzo mocno przekatowane - czyli cechy bardzo charakterystyczne dla ONow): Quote:
A widac, ze Twoja sunia nie jest jedynym szczeniakiem z tego miotu, ktory ma taka dziwna budowe. Skoro ojcem miotu jest Cezar, to stawiam, ze u mamy Twojej suni zaplata sie jakis oczarek lub podobny pies.
__________________
|
|||||
|
|