|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
06-12-2011, 00:16 | #61 | |
Moderator
|
Quote:
noo bloodhoundy pracuja tam gdzie powazne trzeba to robic, na krotke pracy ok i owczarki, choc je przebijaja malinki. u nas w policii i w armii prawe malinki i maaalo owczarkow zostalo ( a mami linii uzytkowe z starej CZ) i ZGADZAM SIE - owczarek to ten uzytek stary stary typ jaki byl na poczatku, taki prawe wilczak a nie ten dziszejszy. |
|
06-12-2011, 00:19 | #62 |
Moderator
|
oraz przypomnialam slowa jednego z starych wyjadaczy IPO
"IPO to nie egzamin na psa, ale na trenera" |
06-12-2011, 00:25 | #63 | |
VIP Member
|
Quote:
Z wilczakiem masz niestety tak jak z Sexi na testach, gratuluję i w pełni rozumiem radość bo to nagroda za Waszą pracę, ale owo przejście przez szpaler też bym obciachała z punktów. Bo dziewczyna wybrała motywator, zabawę, polowanie-jak zwał, tak zwał a w tyłku miała przywołanie, które powinno być bezwzględne (ale OK- młoda jest, nie wymagajmy teraz czegoś, co z pewnością osiągnie za jakiś czas). Owczary rzadziej wykonują takie numery, rzadziej wyłamują. Kasia, broń Boże nie chcę Ci popsuć radości, bo rozumiem dlaczego ten numer Ci się spodobał, ale tu właśnie leży różnica miedzy wilczakami a pastuchami. W tropieniu też. p.s.wracam do śladów i owego pół metra: wiesz doskonale, że przy bocznym wietrze ścieżka zapachowa potrafi iść np pól metra obok wydeptanego śladu. Normalka, fizyka...psi nos to wie i prowadzi psa pięknie obok wydeptanego. Jeśli my każemy psu zbierać smaki na śladzie, wtykać nos w każdy odcisk-czym właściwie kieruje się pies i co robi, co węszy?
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 06-12-2011 at 00:30. Reason: ps |
|
06-12-2011, 11:02 | #64 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
Jesli wymagam wachania naruszonego podloza to dopoki wiatr nie przesypie samego podloza to zapach jest tam gdzie byl. Ona to wie i problemu nie ma, a ja go prowokowac w imie idei nie zamierzam . Plany wobec niej mam ambitne i chce od poczatku robic dobrze a nie potem poprawiac. Wystarcza te bledy ktore robie z niewiedzy. To mloda malo doswiadczona suka (psy na najwazniejszych zawodach maja kolo 8 lat) we wstepnym etapie nauki i ma prawo do pomocy.
Co do testow. Ja nigdzie nie napisalam, ze nie zgadzam sie z obnizeniem oceny tylko ze szablon na karcie dal dziwny opis zachowania. A mi osobiscie bardziej doskwiera deficyt w popedzie lupu niz brak posluszenstwa. Dlatego sie ucieszylam. Zyjac z tym psem 2 lata, pracujac z nim dzien w dzien stawialam na to ze przeleci szpaler, przeleci kolo mnie to psow ktore byly tuz za moimi plecami za tasma. Zaskoczyla mnie. Na smiesznych testach, na zawodach sportowych mozna sie usmiechnac "a bo to wilczak" Ale moj wewnetrzny opor budzi sie mysl by na szali dobrej woli takich psow, liczac ze bedzie robil to o co go prosimy a nie to na co ma akurat ochote stawiac ludzkie zycie w ratownictwie czy np wyszukiwaniu materialow wybuchowych. |
06-12-2011, 11:42 | #65 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
rola trenera jest ogromna. Ale zawodow nie wygrywaja psy znikad tylko potomkowie zwyciezcow. IPO to przedewszystkim test hodowlany. Wystarczy zerknac w rodowod jakiegos ipowskiego mistrza by przekonac sie ze skuteczny, a pies swoje zdolnosci odziedziczyl. Ale oszlifowac taki diament jest bardzo trudno, zepsuc bardzo latwo, więc sukces psa rzeczywiscie jest testem dla trenera, pozoranta, przewodnika. Ale o hodowcy nie zapominajmy bo z pustego dobry trener nie naleje
|
06-12-2011, 13:35 | #66 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Jelenia Góra
Posts: 68
|
Dla wszystkich fanów psiego nosa, proponuję poczytać o osmologii. Dla mnie to jest praca węchowa na najwyższym poziomie.
Pozdrawiam.
__________________
www.psicholog.eu |
06-12-2011, 13:40 | #67 | |
Moderator
|
Quote:
|
|
06-12-2011, 15:30 | #68 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
No pewnie ze tak. Aportowac mozna kota nauczyc ale aportem to on nigdy nie bedzie. Nie bez przyczyny naturalna, silna chec gonienia za zabawka jest warunkiem rozpoczecia szkolenia w wielu sluzbach. Nawet p. Mrzewinska pisze ze bez silnego wrodzonego aportu pies jest nieprzydatny w szkoleniu ratowniczym. Wspomina o trenerach probujacych pracowac na socjalnym ale bez porownywalnych rezultatow. Nauczyc sie da, ale dym spod ogona nie bedzie sie wydobywal szczegolnie w niekomfortowych warunkach.
|
06-12-2011, 17:29 | #69 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
|
|
06-12-2011, 17:37 | #70 |
Moderator
|
a tu troche powaznej - video w prawej strone. (p.s. to mama Juri)
http://www.swr.de/im-gruenen-rp/-/id...jp7/index.html |
06-12-2011, 21:12 | #71 | ||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Tak przy okazji - tydzień się zastanawiałam czy się włączyć do tematu, bo jestem zmęczona koniecznością edytowania 10 x jednego zdania byle ktoś znów nie poczuł się prześladowany czy atakowany. Po kokardę mam tego i albo forum będzie zawierało jedynie niunianie urodzinowo-wystawowe albo damy radę powymieniać się doświadczeniami i poglądami bez konieczności robienie ctrl+c/ctrl+v w każdym poście zdania typu: gratuluję i w pełni rozumiem radość (autocytat!) Mam ogromną ochotę, głód nawet dyskusji o doświadczeniach szkoleniowych-trochę tego poprzerabiałam, poczytałam, pogadałam i to fascynujące obszary, ale odpadam przy braku umiejętności przejścia ponad własnym psem i innością poglądów Trzymam kciuki za Waszą pracę, powodzenia! |
||
06-12-2011, 21:13 | #72 | |
VIP Member
|
Quote:
|
|
16-12-2011, 10:04 | #73 |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
Chciałam dodać info o tropieniowych warsztatach na poziomie początkującym w Krakowie rozpoczynających się w ten weekend Jestem teraz zapracowana jak dziki dzik więc tylko z tego powodu ja z Lu czy Wojtek z Fu odpadamy(moja rasa użytkowa jest użytkowana ostatnio głównie jako grzejnik do nóg gdy się akurat przy biurku połozy) , ale jeśli ktoś miałby ochotę, to serdecznie zachęcamy do warsztatów u Zuli do której chodziło chyba wiekszość krakowskich wilczaków i można jej szkołę z odpowiedzialnością pełną polecić.
a oto info: "Kurs jest dla osób i psiaków, które jeszcze nie mają zbyt dużego doświadczenia w tropieniu, a chciałyby poznać "czym to się je". Spotkanie będzie obejmowało 5 spotkań: 1 teoretyczne i 4 praktyczne w terenie. Plan spotkań jest następujący: 17/XII o 10.00 teoria, o 14.00 zajęcia w terenie. 18/XII o 10.00 zajęcia w terenie 7/I o 10.00 zajęcia w terenie 8/I o 10.00 zajęcia w terenie Psiaki nauczą się podążać za tropem opiekunów, podejmować trop, podążąć tropem we właściwym kierunku, nauczą się "szukać" nosem, a nie oczami Koszt kursu to 150zł." a to adres strony szkoły z kontaktem: http://www.qumam.com
__________________
www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
16-12-2011, 11:42 | #74 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
Gaga nie trzeba wycinac niczego z wypowiedzi na moj i Sexy temat i akurat Ty to wiesz, a ja sobie Twoje wypowiedzi wysoko cenie (wszystkie-nie tylko w tym temacie). Obie pisalysmy o tym samym we wzajemnym zrozumieniu chcialam jednak doprecyzowac kwestie niekoniecznie zrozumiale dla osob, ktore o obronie nie maja pojecia i moga nie rozumiec o czym piszemy.
|
06-01-2012, 13:06 | #75 |
Junior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Gdynia
Posts: 77
|
My chodzimy dla funu na: http://www.psiok.pl/tropienie , zajęcia odbywają się w soboty w Gdyni, kto ma ochotę dołączyć to zapraszam
Jest też grupa ratowników PCK w Gdańsku, ale niestety na razie nie mam tyle czasu, żeby przejść rekrutację. Dla chętnych : http://www.grspck.pl/sites/default/f...a_do_grs_0.pdf Jeżeli byłby jakiś "tropiący" obóz to my się piszemy :] |
15-01-2012, 17:15 | #76 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
Bies nawet podczas wspolnych wilczakowych spacerów (a towarzyski jest do nieprzytomności) jeśli wyczuje dziką zwierzynę - wyłącza się ze wspolnej psiej zabawy, nagle się z niego robi autystyk żyjący w swoim świecie i leci polować. Oczywiście wiem, nie jest to bezpieczne w niektorych sytuacjach, a raz nawet było przyczyną naszego dużego stresu) Dzisiaj też miałam przykład tego, jak zapach potrafi go zmienić. Zaczynamy wspolnie bawić sie w wąchanie, dla mnie cudownie jest odkryć tą nić porozumienia pies-człowiek na stricte partnerskich zasadach. I podoba mi się to, że znalazłam wreszcie taką płaszczyznę porozumienia. Posłuszenstwo ma służyc wyłącznie mojej wygodzie i poniekąd jego bezpieczeństwu, ale wąchanie - wąchanie to już zupełnie inna bajka - to troche jak zabawa w chowanego, ktora sprawia frajde obu stronom. Na tej podstawie sądzę, że mój pies jest trochę pastuchem, a trochę myśliweczkiem, więc podaję w wątpliwość zasadność przypisania go wyłącznie do kategorii psów pasterskich... Last edited by anula; 15-01-2012 at 17:33. |
|
15-01-2012, 18:08 | #77 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
poped lupu jest modyfikacja instynktu lowieckiego. poped lupu w przeciwienstwie do instynktu lowieckiego jest bezposrednio zwiazany z aportem.
niejednoznaczna klasyfikacja i niedokladne tlumaczenie mieszaja te pojecia. instynku lowieckiego to mi nie brakuje (a kyszzz zarazo juz jednego takiego mam) ale tego co wystepuje pod pojeciami prey drive, play drive, object obsession. Chociaz nie powinnam narzekac bo i tak duzo tego dostalam, choc chcialoby sie wiecej Last edited by jefta; 15-01-2012 at 18:11. |
15-01-2012, 18:10 | #78 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
|
|
03-03-2012, 22:48 | #79 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
WARSZATY TROPIENIA Z ZOFIĄ MRZEWIŃSKĄ
20-22 KWIETNIA 2012 http://www.silva-lupus.pl/94-Warszta...ien-2012-.html |
03-03-2012, 22:51 | #80 | |
Moderator
|
Quote:
|
|
|
|