|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
23-02-2010, 23:04 | #21 |
Moderator
|
hmmm, ale to teras cale hodowanie zchodzi na ... "jajka"
|
23-02-2010, 23:42 | #22 |
Junior Member
|
|
23-02-2010, 23:45 | #23 |
Junior Member
Join Date: Dec 2007
Location: Nowy Sącz
Posts: 17
|
|
23-02-2010, 23:46 | #24 |
Wiewiórka Wredna
|
Nie jest, nie jest - macie jeszcze czas na rozsądne działanie.
A jeśli chodzi o masowanie, to zawsze jest ta zaleta, że pies się uczy dotyku i niesamowicie fajnie go kojarzy, jeśli tylko dobrze się ułoży posiłki i podejdzie do tego na luzie.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
24-02-2010, 00:23 | #25 | ||||
VIP Member
|
Quote:
Nie przecze sobie, jedynie obstaje za bardziej rygorystycznym (choc nadal logicznym i uzasadnionym) postepowaniem z wnetrami. Quote:
Ponownie - metoda dziedziczenia nie zostala poznana. Ale uznaje sie, ze jest to dziedziczenie poligeniczne. A to ma to do siebie, ze: 1) wada moze byc ukryta przez generacje - wiec bedziesz rozmnazac psy niosace te geny, ale u ktorych nie pokazalo sie wnetrostwo. A wyrzucisz z hodowli cala linie, gdzie pojawienie sie wnetra moze byc rola przypadku. Pamietaj tez, ze suki nie bywaja wnetrami... a zle geny nosic moga... 2) dziedziczenie takich wad (nawet jesli rodzice sa "nosicielami") ZAWSZE daje spora ilosc psow CALKOWICIE zdrowych i wolnych od "zlych" genow. Je tez wyrzusisz z hodowli "dla zasady", a raczej z niewiedzy, ze sa zdrowe - bo robiac selekcje na "slepo". Jedyne co moze dac podstawy do ostrzejszej selekcji to testy DNA, a tych obecnie jeszcze nie ma.... Quote:
Quote:
Niestety czesto wlasciciel wnetra bedzie winil za swojego pecha caly swiat. Bo wedlug niego problem jego psa jak nic bedzie spowodowany utajaniem chorych, wadliwych psow, rozmnazaniem psow zdegenerowanych. W zyciu nie przyzna, ze czasem sie tak moglo trafic.... Widzisz, prawda jest o wiele prostsza.... Nie zawiera teorii spiskowych. Hodowcom rownie jak i samym wlascicielom zalezy na hodowaniu psow dwujaderkowych, bo tylko takie mozna uzywac w hodowli i wystawiac. Pies moze byc najzdrowszy, najpiekniejszy, ale brak jadra konczy jego 'kariere'. Nie znam ani jednego hodowcy, ktory swiadomie mnozylby wnetry. Ale takie psy sie trafiaja i trafiac beda. I jesli mamy z tym jakos "walczyc" to SENSOWNIE - bazujac na wynikach badan, doswiadczeniu, obserwacjach. Na LOGICE. Dokladny mechanizm dziedziczenia nie jest znany. Prawdopodobnie jest on uwarunkowany poligenicznie. Nikt nie na jednak pojecia ile genow bierze udzial. Grasz w totka? Wiesz jakie jest prawdopodobienstwo trafienia wygranej? Ale nie tylko o to chodzi. Znalazlam kiedys wyniki badan, ze przyczyna wnetrostwa moga bazowac rowniez na niedoboracch hormonalnych. A czesc naukowcow brala pod uwage mozliwosc wystepowania wnetrostwa spowodowanego czynnikami NIE MAJACYMI nic wspolnego z genetyka. Np. procesem zapalny otrzewnej u płodu, ktory powoduje jej zrost z jadrem lub zaplatanie sie jadra wewnatrz brzucha. To wlasnie potwierdzaloby niska dziedzicznosc tej wady wykazywana przez angielskich naukowcow. Nie chodzi o ignorowanie problemow, bo czasem wnetry sie trafiaja. Ale jesli mamy dzialac to warto poszukac sensownych rozwiazan, ktore maja szanse POMOC w ograniczeniu tego problemu. Obecnie uznaje sie, ze ok 1.2% psow zostaje dotknietych tym problemem i wartosc ta pozostaje stala od lat mimo selekcji... I zmienic to moga jedynie testy DNA....
__________________
|
||||
24-02-2010, 00:28 | #26 | |
Wiewiórka Wredna
|
Quote:
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
24-02-2010, 00:33 | #27 |
Member
|
Też jestem za wyłączeniem całych linii, gdzie pojawiły się wnery. Najlepiej zacząć od źródła, czyli wykluczyć od razu całą linię poczynając od praprzodka ONa i wilka A hodowcy będą mogli wtedy zająć się już tylko zbieraniem znaczków
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
24-02-2010, 00:37 | #28 |
Wiewiórka Wredna
|
A kto napisał o wyłączeniu całych linii?
Jednak sama rozwaga wskazuje, że jeśli suka urodziła pieska-wnętra: Jolly, miot G, a potem wnęter pojawia się w miocie córki: Juvart, miot Ł, to można na te konkretne linie uważać (można postrzegać je odrębnie lub całościowo) i to wszystko. Raczej trudno byłoby ją - linię (ogólnie jako linię po Jolly) - wyłączyć z hodowli. Nawet, gdyby ktoś się odważył. W co szczerze wątpię. Równie dobrze można byłoby w ogóle niczego nie hodować już nigdy.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) Last edited by AngelsDream; 24-02-2010 at 01:23. Reason: Skrót myślowy, mój błąd, przyznaję, ale poprawiłam i teraz jest prawidłowo. |
24-02-2010, 13:30 | #29 | |
VIP Member
|
Quote:
Trzeba bylo od razu tak zaczac, ze piszecie to co piszecie, bo chcecie "dowalic" konkretnej osobie... I stad wypisywanie czegos co jest nie tylko bez sensu, ale przeczy zarowno zdrowemu rozsadkowi, temu jak sie z tym postepuje w kynologii, jak i wynika z badan.... Ale jak sie chce kogos oczernic to warto logike i rozum zostawic na boku, prawda? Widzisz, to jest wlasnie to o czym pisalam - wyslala Ciebie grupka, ktora starannie ukrywa problemy w swojej linii - psy wnetry nigdzie sie nie pokazuja, po psach ginie slad. A sami kretacze dostaja zacmienia umyslu i krytykuja innych ze to co placze sie stale u nich... A gierojami sa tym bardziej dlatego, ze nie maja pojecia, co siedzi w przodkach i rodzenstwie ich psow... Bo wtedy by nie gadali - szczegolnie nie o wnetrach... Oj, bywaly mioty, gdzie z 5 psow 3 byly wnetrami, a do hodowli poszedl jeden jedyny....I teraz jest w rodowodach u naszych drogich bab jarmarcznych... Wiec jesli szukasz historii do "Super Expressu" to zacznij od tego... Widzisz, ja publikuje wszystkie dane, bo nie mam co ukrywac i czego sie obawiac. Rzeczywiscie od czasu do czasu trafia sie wnetry, ale ich srednia jest u mnie jeszcze mniejsza niz 1.2%.... Natomiast jesli chcesz zaczac od likwidacji linii wnetrowskich to zagleb sie prosze w RZECZYWISTE informacje o liniach - zobaczysz likwidacja ktorej linii by sie przydala.... (juz nawet nie mowie o wnetrach, ale o calym kompleksie przypadlosci, o ktorych informacje sa tak starannie przemilczanem, a gdy temat pojawi sie na forum to zaczyna sie nabieranie wody w usta).... Ja ci powiem jedno - jesli masz dojscia to ludzi, krorzy rzeczywiscie SIEDZA w rasie i WIEDZA co ktore psy maja (i mowie o realnych danych) i gdzie pojawialy sie problemy to dowiesz sie, ze linia Jolly jest rowniez pod wzgledem wnetrostwa jedna z NAJMNIEJ dotknietych tym linii... Tak jak z HD procent wnetrow jest u niej na jednym z NAJNIZSZZCH poziomow w rasie... Przykro mi, ze Ciebie rozczarowalam, ale niestety zanim zaczeniesz kogos atakowac to POINFORMUJ SIE DOKLADNIE W zrodel - to lepsze niz sluchanie osob, ktore nie maja pojecia ani o zootechnice, ani o kynologii ani o wilczakach....
__________________
|
|
24-02-2010, 14:00 | #30 | |||||
Wiewiórka Wredna
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Słusznie może się wydawać, że jestem faktem wnętrostwa rozgoryczona, ale nie dlatego, że mój pies jest wnętrem, i nie dlatego, że nie ma jąder. Kompleksów na tym punkcie nie posiadam. Boli mnie coś innego. Mianowicie to, że wszyscy ludzie posiadający psy z tą wadą, których spotkaliśmy (znów mówię o ogóle psów, wilczaki nie są jedynymi psami na kuli ziemskiej) mówili, że zostali oszukani, że hodowca ich nie ostrzegł, zostawił z problemem albo przeciwnie namawiał na szemrane zabiegi - byle tylko uratować reputację, byle nikt się nie dowiedział. Szokiem dla tych osób był fakt, że my wiedzieliśmy, że hodowca nas nie zostawił na pastwę weterynarzy, którzy też bywają różni. Jak często ktoś oddaje psa, gdy ten okazuje się niehodowlany? Nie dlatego, że pies jest petem, ale dlatego, że hodowca wiedział wszystko, ale zataił informacje dla siebie, żeby było lepiej. Podejrzewałam, że wyciągniesz z moich wypowiedzi to, co będziesz chciała, zasłaniając się tym, co uważasz za słuszne i stosowne. Gratuluję znakomitego operowania słowem. http://www.pet-informed-veterinary-a...orchidism.html Dla zainteresowanych, wydaje mi się, że dość szerokie spojrzenie na wnętrostwo, chociaż na pewno niezbyt fajne dla samych hodowców. Wybacz, że posłuchałam specjalistów od rozrodu - następnym razem spytam na WD. Odpowiedź na swoje pytanie wyłuskam (jakimś cudem po trzech dniach) z wielkiej awantury, prywaty i cudów na kiju.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|||||
24-02-2010, 14:21 | #31 |
Moderator
|
i odpowiedz
ale to znowu caly temat przeszedl na nic. Wedlug Ciebie nie ma co hodowac i trzeba wszystkie wilczaki podac kastracii bo kazdy z nich moze miec w sobie gen wnetrostwa. |
24-02-2010, 14:27 | #32 |
Wiewiórka Wredna
|
Daiva, nie wypowiadaj się za mnie, proszę, okej? Umiem sama pisać - nie potrzebuję adwokata.
Napisałam dokładnie, że rozmnażanie jest ryzykowne, czyli go nie wykluczam. I jest moralnie wątpliwe - tam samo, jak rozmnażanie psów z linii, w których wystąpiła jakakolwiek inna wada. Nadmienię jeszcze, że ja i Michał jesteśmy odrębnymi osobami i nasze zdanie może się w niektórych tematach diametralnie różnić, bo za moment się dowiem, że robimy zmasowany atak na hodowców. Oo"
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) Last edited by AngelsDream; 24-02-2010 at 14:31. |
24-02-2010, 14:34 | #33 | |
Moderator
|
Quote:
a co sa "wady" mozes wymienic ich? p.s. cala ta dyskusja idzie juz w ten sam kierunek " na nic". Fajne ze wykastrowalis cie psa i ze tak myszli cie. Ale gadanie o genetyke i hodowli moze lepej zostawic genetykom i hodowcom ktore to miali/beda miec/ pracuja nad tym/ w realu a nie na stopniu teoretycznym Ataku nie robi cie kazdy moze miec swoje zdanie. Tylko jak jest takie powiedzienie " psy szczekaja a karawan idzie dalej" |
|
24-02-2010, 14:39 | #34 |
Wiewiórka Wredna
|
Nie zmieniasz, ale nadinterpretujesz, naginasz sens. Więc ja wyjaśniam, co dokładnie miałam na myśli.
Wady: dysplazja, PRA, karłowatość, wady serca lub innych narządów. Ale oczywiście są też te mniejsze, mniej istotne dla dalszego życia psa. Znów będzie, że jestem komórką bojówek terrorystycznych, ale zadałaś pytanie, więc odpisuję. Niestety, nauczyłam się już w życiu, że hodowcy [tutaj ukłon w stronę ogonków] nie mają patentu na nieomylność i zastrzeżoną wiedzę. Nie w naszych czasach. Zresztą podobnie sprawa ma się z lekarzami.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
24-02-2010, 14:44 | #35 | ||||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Krotko mowiac: mieszasz... Quote:
A ciemnogrod - ciemnogrod sam sobie cos wymysli... Wymyslil 60% chorych psow, usmiercil troche moich, wiec i tu sobie poradzi.... Quote:
SLUCHAM?!?!? TO ZART?!?!?! Cieszysz sie, ze Beau i Blitz mialy wypadek? Ze nie zyja? Ze nie bedzie "zagrozenia, ze przeniosa wadliwe geny"... Wybacz, ale mnie zmrozilo... Widzialam radosc pewnych osob za kazdym razem ja umiera pies konkurencji. Teraz widze, ze to sie udziela...
__________________
|
||||
24-02-2010, 14:45 | #36 | |
Moderator
|
Quote:
na przyklad: Jesli pies ma HD C od rodzicow HD B - co robic- kryc czy nie? a jesli ma PRA choc rodzice sa zdrowe? a karlowatosc- co w tym robic? jesli juz zaczelas to wyjasni prosze piekne jak Ty widzis hodowle psow kedy to pokazuje sie, co zostawic, co nie podac hodowli, jak to eliminowac. bo realne duzo czytas i dzieki za ten angielski link- juz podeslalam jego kilkoma wetow, czytaja |
|
24-02-2010, 14:53 | #37 | |
Wiewiórka Wredna
|
Margo, teraz to już przegięłaś kompletnie i poniżej pasa. Wiem, że na tym forum chamstwo jest normalną formą wypowiedzi, ale to, co zrobiłaś w swoim powyższym poście jest po prostu na poziomie dna, nie widzisz tego?
Kochałam Blitz jak swojego psa. Płakałam po niej, zresztą po Donie i Beau również, ale oczywiście Ty wiesz lepiej. Byłaś tu. Siedziałaś ze mną i Baajem na podłodze, wyjąc pod sufit... Widziałaś i wiesz. Bo Ty wiesz wszystko najlepiej. Dorosła osoba, podobno rozsądna, a zniżyła się do czegoś takiego - wstyd powinno Ci być, wiesz? Natura zadecydowała tak, a nie inaczej. Nie wskrzeszę psów, ale rozumiem, że tak musiało się stać. Wierzę, że los wiedział, co robi. Może w ten sposób oszczędzono bólu innym ludziom. Nie jest to pierwsza "mała linia", która nagle wygasa. I nie jestem za wyłączeniem wszystkich wnętrowskich linii z rozrodu - napisałam to bardzo wyraźnie. Nie twierdzę też, że rozmnożyłabym Alpestre... Quote:
Na karłowatość i PRA można badać psy używane w hodowli. I decydować według współczesnej wiedzy i własnego osadu, licząc się z tym, że można się pomylić, a można mieć rację.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) Last edited by AngelsDream; 24-02-2010 at 14:57. Reason: Odpowiedź na kolejny post. |
|
24-02-2010, 15:04 | #38 | |
Moderator
|
Quote:
|
|
24-02-2010, 15:09 | #39 |
Wiewiórka Wredna
|
A czemu mnie pytasz? Czy ja ją rozmnażałam? To piękna suka (zdjęcia), o fajnym charakterze (tak mi mówiono), dobrano jej pasującego reproduktora, hodowcy podjęli decyzję, a ja domniemuję, że te szczeniaki będą rozmnożone dalej. Źle myślę?
Jaśniej - nie jest moim psem, nie odpowiadam za decyzję innych osób. Z niektórymi miotami mogę się nie zgadzać, na inne mogę czekać, ale nie jestem odpowiedzialna za to, co robią inni. Byłabym, gdybym zataiła ważne informacje na temat mojego psa, ale tego nie zrobiłam.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
24-02-2010, 15:19 | #40 | |||||||
VIP Member
|
Quote:
OBSTAJESZ PRZY SWOIM ZDANIU na ten temat? Prosze o LOGICZNE uzasadnienie - ktore nam wlascicielom i hodowcom CzW wytlumaczyloby dlaczego mamy pokastrowac/posterylizowac WSZYSTKIE CzW... Quote:
Ja ustosunkowalam sie do Twojej wypowiedzi. Lata obserwacji i badan u psow spowodowaly, ze FCI zalecilo taka a nie inna (ale LOGICZNA i SENSOWNÁ) droge walki w wnetrami. Po prostu sie ich nie uzywa w hodowli. I nic innego - bo tez nic innego nie mialo sensu i nie przynosilo efektow. Jesli znasz nowa, jedyna sluszna medote walki z tym problemem - podziel sie z innymi. Jak nic bedzie Nobel (bo problem pojawia sie tez u ludzi)... Prawda jesttaka, ze Twoj pomysl sensowny nie byl bo LIKWIDUJE CALKOWICIE HODOWLE PSOW RASOWYCH. Tak trudno to zrozumiec? Tym bardziej, ze nie chodzi o powazna wade - o wiele wiecej psow jest operowanych "tak sobie", bo sa kastrowane i sterylizowane. BEZ ZADNEGO powodu. Mamy uznac problem tych wlascicieli, ktorzy nie chca psa hodowlanego za "WADE GENETYCZNA"? I starac sie ich zlikwidowac? Quote:
Tyle, ze to nie ma sensu.... Wnetry sie spotyka - mniej lub wiecej, ale sa wszedzie. O tymkazdy wie, ale nikt nie robi z igly widly... Quote:
Quote:
Quote:
Jesli chodzi o informacje o szczeniakach to masz cos takiego jak protokol przegladu miotu. Trzeba go tylko przeczytac - tam wpisuje sie wady, ktore szczeniak ma przy przegladzie. A te ukryte? KTO MA WIEDZIEC O CZYMS CZEGO NIE WIDAC? Hodowcy tez nie sa wrozkami... Quote:
__________________
|
|||||||
|
|