U mnie są dwa sierściuchy i Wódz coś trochę jest o nie zazdrosny...w sumie nie wiem jak to działa, bo kocura nie rusza, a kotkę uporczywie chce pomiętosić, a ta się jeszcze uporczywiej broni. Oba koty są 5 miesięczne, oba są tego samego wzrostu a raczej tuszy
, a nęci go kocica...No niby dobry kierunek, że to panna, ale czy to napewno dobry gatunek? Na miłość nie ma reguł...