Po pierwszym reserachu miałam mętlik w głowie ale... gdybym chciała kalendarz z własnymi psami to mogę sobie taki zrobić... chciałabym po prostu wilczakowe Pirelli jak już to kiedyś nazwałam... i nie ukrywam, że Bies w tej roli wcale mnie nie zawiódł :P
Ja nie mam dobrych fot swoich psów... dlatego jestem w stanie poświęcić chęć cieszenia oka jednym miesiącem, na rzecz wreszcie korzystania z kalendarza
Tu nie chodzi o to, żeby każdy z naszych psów był w kalendarzu, ale aby były to fotki nieśmiertelne, piękne zarówno pod względem jakościowym jak i estetycznym. Jestem za jedną fotką na miesiąc...