Thread: Burczenie
View Single Post
Old 07-09-2012, 13:36   #16
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
"Na emocje nie ma miejsca", jest najczęściej powtarzaną maksymą jaką od tychże szkoleniowców słyszę i w pełni się z tym zgadzam. To że czasami wymuszę na psie wykonanie czegoś - nie oznacza, że muszę to zrobić emocjonalnie.
I nie od parady tak często się to słyszy, bo kontrolowanie emocji nie jest prostą sprawą Myśle sobie, że plac szkoleniowy jest miejscem od naprowadzania, kształtowania, utrwalania wg najlepszych wzorców. Obawiam się, że siłowe wymuszania do nich nie należą. To bardziej krytyka w kierunku szkoleniowca, bo to on powinien takie rzeczy przekazywać i tłumaczyć nam, dlaczego te pozornie dobre skróty, finalnie są do chrzanu.

Quote:
Sterylne warunki?
Hm... z jednej strony staw, z drugiej pola pełne zapachów, z trzeciej strzelnica z której co chwilę słychać bum, bum, z czwartej ruchliwa droga.
Pominąwszy fakt ćwiczenia w 2/3 grupach, po zsumowaniu: około 30-40 psów w różnym wieku o rasach nie wspominając. A ćwiczenia w szeregu w odległościach co metr, półtora. A czasami psy w półkolu leżące od siebie po pół metra.
Gdzie jak nie tam Beryl ma się nauczyć trzymać nerwy na wodzy?
Wiesz jak szybko pies zaucza się placu? I jakie to złudne? To jak wejście do klasy-tam można siedzieć pół metra od drugiego psa. Weź te same psy i spróbuj powtórzyć ćwiczenia w neutralnym, obcym miejscu. Z dużą dozą pewności przewiduję, że będą kłopoty
Stałe miejsca spacerowe, gdzie pies się specjalnie nie ekscytuje, plac szkoleniowy - to właśnie są sterylne warunki, bo wszystkie bodźce są już dla psa znane i mało pobudzające. Ale chcesz? przyjadę i wprowadzę Wam nowy element-drugiego samca....zobaczysz, jak najprostsze komendy i z minimalnej odległości są najtrudniejsze do wykonania Dlatego łazimy do szkoły i tłuczemy te same rzeczy, aby je utrwalić na tyle, żeby te 30% z utrwalenia pozwoliło nam na odniesienie sukcesu w sytuacji, gdy nie panujemy nad otoczeniem.

Quote:
Machanie ogonem - dobrze, używanie nosa - dobrze, irokez na całej długości... od biedy dopuszczalny, stalowy wzrok wbity w kolegę z ćwiczaka nie wspominając o dalszym etapie absolutnie niedopuszczalne. Wrażenia z pilnowania psa na przerwie: bezcenne.
Na pewno nie wbijał wzroku na etapie machania ogonem?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote