Wszystkiego najlepszego dla wszystkich "A" Peronówek!
Przede wszystkim - niech dalej będą takie "niezniszczalne" jak są i cieszą sobą opiekunów przez następne 10 lat
Dla mnie ten miot jest w pewien sposób szczególny... bo kiedy w Peronówce rodziły się pierwsze wilczaki w Polsce, ja byłam dokładnie na etapie szukania "cóż to za kojot" w czeluściach internetu
W związku z czym, były to tez jedne z pierwszych wilczaków, które budowały mój "obraz" rasy
Jeszcze raz wszystkiego naj!