Powiem tak, może trochę w tym mojej winy i podejścia do własnego psa, zawsze wychodzę z założenia że wiem co mam.
Przy mierzeniu podana była inna wartość, która też mnei zdziwiła, ale machnęłam ręką, przy odbiorze karty zobaczyłam co innego, machnęłam ręką.
Ale wróciłam do domu, pomyślałam, nie, nie może tak być. Sprawę postaram się wyjaśnić, jak to nie pomoże zawsze zostaje inna bonitacja.
|