Ja korzystając z okazji (szkolenia na obozie i przegląd) wolałam sprawdzić jak mój pies zareaguje na atak ze strony człowieka (kiedy zostaje sam) w zupełnie kontrolowanych warunkach niż przekonać się o tym przypadkiem podczas spaceru... Wiadomo, że czasem różnych sytuacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Przyznam, że ta wiedza mi się przydała bo byłam zaskoczona, że z przyjaznego wszystkim ludziom misia pysia wyłazi takie licho... A same testy psychiczne moim zdaniem są zbyt łatwe do wyuczenia reakcji.
|