View Single Post
Old 20-05-2013, 08:02   #3
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Agnieszka w takich sytuacjach nie warto byc zbyt uprzejmym, trzeba chlodno i rzeczowo odpowiadac. Badzmy szczerzy, kto czepia sie psa na smyczy o to ze nie ma kaganca? Na pewno nikt mily, raczej osoba chcaca sie do nas doczepic (to lagodne okreslenie).

Dlatego ja w takich sytuacjach od razu mowie, ze gdyby dana osoba zadala sobie troche trudu i przeczytala ustawe danego miasta wiedzialaby ze pies musi byc albo a kagancu albo na smyczy. Jesli ktos sie jeszcze czepia, wtedy ja sie bardziej przyczepiam do jego braku oczytania i wypowiadanie sie bez jakiejkolwiek wiedzy na dany temat

Wiadomo sa miejsca gdzie pies musi byc tez w kagancu np. srodki komunikacji miejskiej, prywatne osiedla (jesli bylo takie ustalenie), lub jakies bulwary (zwykle tez tam jest jakies oznaczenie o obowiazku kaganca) ale w innych miejscach wystarczy smycz. Dla pewnosci sprawdz jaka jest ustawa w Twoim miescie.

Ja najbardziej 'lubie' gdy jestesmy w miescie i Uro postanawia zrobic dwojeczke, ja wtedy spokojnie sie przygotowuje, wyjmujac woreczek i czekam, a jakas paniusia czy 'dzentemen' postanawiaja mi zwrocic uwage jak to pies sie zalatwia? Wtedy jestem juz niemila bo absurd sytuacji tak mnie wkurza ze i tak maja szczescie ze nie chlasne im tym woreczkiem w twarz.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote