Piter, masz niesamowicie zdolną i sprytną bestię
gratulacje
Chciałabym tylko zasugerować, żebyście popracowali jeszcze nad schodzeniem. Powoli, noga za nogą, bo takie dzikie skoki mogą się źle skończyć. Pies straci równowagę, zahaczy nogą o szczebel drabiny i nieszczęście gotowe. Podczas wykonywania takich ewolucji kolczatkę też bym zdjęła.