Hej.. przypadkiem właśnie trafiłam na ten temat. Od poczatku tego roku mieszkam z Bystrą w Lublinie tj. "wróciłam na stare śmiecie" (z Krakowa). To tak dla informacji jak coś. Strasznie smutno, że nie spotykamy na spacerach innych wilczaków więc jak ktoś byłby ze swoim w okolicy (głównie przyjaźnimy się z pewnymi siebie samcami) to Bystra byłaby zachwycona spotkaniem.